Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

20230404 02 wielkanocTegoroczne Święta Wielkanocne już za nami. W Wielkim Tygodniu, we wtorek, spotkaliśmy się, jak co roku, na spotkaniu wielkanocnym, by złożyć sobie życzenia. Było nas wyjątkowo dużo, bo dwudziestu ośmiu. Zaszczycili nas zaproszeni goście, zawsze chętnie uczestniczący w naszych przedsięwzięciach i spotkaniach, dowódca 1. Leszczyńskiego dywizjonu przeciwlotniczego ppłk Radosław Wójcicki i jego poprzednik ppłk Daniel Katarzyński oraz członek wspierający naszego Stowarzyszenia pan Tadeusz Śląski. W restauracji Olimp, czwartego kwietnia spędziliśmy kilka godzin.20230404 01 wielkanoc

Prezes Stowarzyszenia płk w st. spocz. Mirosław Rochmankowski złożył wszystkim obecnym życzenia świąteczne, następnie przedstawił+ bieżące informacje o dokonaniach Stowarzyszenia i planowanych w przyszłości przedsięwzięciach. Potem już było wszystko, co dobre dla podniebienia z kuchni restauracji Olimp. Nie zabrakło oczywiście jajka, którym symbolicznie się podzieliliśmy oraz pysznego żuru. I oczywiście spotkanie ponownie stało się okazją do wspólnych wspomnień. Obiecaliśmy sobie, że spotkamy się na takim, świątecznym spotkaniu za rok.

Do obejrzenia zdjęć z uroczystości zapraszamy do naszej Galerii. Kliknij tutaj.

20230325 01 walneW dniu 25 marca 2023 roku w sali konferencyjnej klubu żołnierskiego w jednostce wojskowej przy ul. Racławickiej w Lesznie odbyło się Walne Zebranie Sprawozdawcze członków naszego Stowarzyszenia.

Zebranie odbyło się po raz pierwszy od dwóch lat w normalnym terminie, tj. przed końcem marca dzięki zniesieniu obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa. Jednak frekwencja nie pozwoliła na przeprowadzenie zebrania w pierwszym terminie. W drugim terminie rozpoczęliśmy Walne Zebranie Sprawozdawcze, w którym uczestniczyło 25 kolegów. Zebranie było prawomocne w rozumieniu statutu i mogło podejmować uchwały we wszystkich sprawach dotyczących Stowarzyszenia.

Zebranie otworzył Prezes Stowarzyszenia kol. płk w st. spocz. Mirosław Rochmankowski, który przywitał wszystkich zebranych. Walne Zebranie prowadzenie obrad powierzyło kol. Skarbnikowi mjr w st. spocz. Jerzemu Domańskiemu. Po wyborze protokolantów zebrania, Komisji Wyborczo-Skrutacyjnej oraz Komisji Uchwał i Wniosków przedstawione zostały: sprawozdanie merytoryczne Zarządu Stowarzyszenia z działalności statutowej za 2022 rok oraz sprawozdanie finansowe za 2022 rok. Swoje sprawozdanie przedstawiła Komisja Rewizyjna, która wystąpiła z wnioskiem o udzielenie absolutorium Zarządowi Stowarzyszenia za działalność w roku 2022. Wszystkie sprawozdania zostały przyjęte i zatwierdzone przez Walne Zebranie. Wszyscy zebrani głosowali za udzieleniem absolutorium urzędującemu Zarządowi.

                                                                                                   

Następnie Zarząd przedstawił Plan Działania Stowarzyszenia oraz Plan Finansowy Stowarzyszenia na 2023 rok. Oba plany zostały przyjęte przez Walne Zebranie Stowarzyszenia do realizacji.

20230325 07 walneW dalszym ciągu zebrania Prezes Stowarzyszenia, w imieniu własnym i zarządu złożył pisemne gratulacje najbardziej aktywnym członkom Stowarzyszenia w 2022 roku za zaangażowanie w działalność Stowarzyszenia.

W wolnych wnioskach mówiono o sprawach organizacyjnych dotyczących Stowarzyszenia i jego  działalności oraz o zamierzeniach i wydarzeniach, które nie zostały zrealizowane z powodu epidemii, ale istniałaby możliwość przesunięcia niektórych przedsięwzięć na późniejszy termin, aby umożliwić pełną realizację przedsięwzięcia i uczestnictwo szerokiego gremium osób, w tym członków naszego Stowarzyszenia: Święto Wojska Polskiego, planowane wycieczki do Muzeum Powstania Wielkopolskiego czy Szlakiem Piastowskim. Padła również propozycja zorganizowania zawodów członków Stowarzyszenia w wędkarstwie.

Po wyczerpaniu programu Walne Zebranie Sprawozdawcze zamknął Skarbnik Stowarzyszenia kol. mjr w st. spocz. Jerzy Domański.

 Do obejrzenia zdjęć z przebiegu zebrania zapraszamy do naszej Galerii. Kliknij tutaj.

Autor : Jerzy Domański

20230222 0122 lutego 1983 roku to data śmierci ostatniego dowódcy 55. Poznańskiego pułku piechoty płk Władysława WIECIERZYŃSKIEGO. Został on pochowany na cmentarzu parafialnym przy ul. Kąkolewskiej w Lesznie. Gdy zmarł, niedane mu było odejść na wieczną wartę z honorami należnymi dowódcy pułku. Dopiero po dwudziestu pięciu latach z inicjatywy naszego gremium - Stowarzyszenia 69. Leszczyńskiego Pułku Przeciwlotniczego im. gen. dyw. Stefana ROWECKIEGO „GROTA” oraz Zespołu Szkół Technicznych im. 55. Poznańskiego Pułku Piechoty zorganizowane zostały uroczystości dla uczczenia pamięci ostatniego dowódcy 55. Poznańskiego pułku piechoty.

22 lutego 2008 roku przy grobie Pułkownika żołnierze 69. Leszczyńskiego pułku przeciwlotniczego i harcerze 16. Leszczyńskiej Drużyny zaciągnęli honorową wartę, nad grobem pokłonił się sztandar wojskowy, kompania honorowa oddała ostatnią salwę, delegacje złożyły wiązanki kwiatów i zapaliły znicze.

17 września 2009 roku zrealizowaliśmy następną inicjatywę. Płk Wiecierzyński mieszkał w okresie powojennym wraz z rodziną w Lesznie w domu przy ulicy Andrzejewskiego. W tym dniu w obecności władz samorządowych Leszna, przedstawicieli 69. Leszczyńskiego pułku przeciwlotniczego, pocztu sztandarowego ze sztandarem Zespołu Szkół Technicznych im. 55. Poznańskiego pułku piechoty oraz członków naszego Stowarzyszenia doszło do odsłonięcia tablicy pamiątkowej umieszczonej na ścianie domu zamieszkiwanego przez rodzinę płk Wiecierzyńskiego.

Minęło następnych dziesięć lat, nasza pamięć o płk WIECIERZYŃSKIM nie wygasła, ale zły stan nagrobka grobu płk WIECIERZYŃSKIEGO zdopingował nas do podjęcia inicjatywy postawienia nowego nagrobka, godnego tak znamienitej osobistości, żołnierza Wojska Polskiego z okresu międzywojennego, do końca swojego życia związanego z Lesznem i regionem leszczyńskim.

W 35. rocznicę jego śmierci 22 lutego 2018 roku stanęliśmy przy nowym nagrobku płk WIECIERZYŃSKIEGO, aby ponownie pokłonić się i oddać hołd żołnierzowi – dowódcy 55. Poznańskiego pułku piechoty.

Przez następne 4 lata w rocznicę śmierci płk WIECIERZYŃSKIEGO spotykaliśmy się przy jego grobie, w asyście posterunku honorowego20230222 08 wystawianego przez żołnierzy 1. Leszczyńskiego dywizjonu przeciwlotniczego.

W tym, 2023 roku, minęło 40 lat od śmierci płk WIECIERZYŃSKIEGO. Z inicjatywy naszego Stowarzyszenia uczciliśmy kolejną, „okrągłą” rocznicę śmierci płk WIECIERZYŃSKIEGO organizując uroczystość przy grobie płk WIECIERZYŃSKIEGO na leszczyńskim cmentarzu w dniu 22 lutego. Zaszczycili nas goście: poseł Wiesław SZCZEPAŃSKI, przedstawiciele leszczyńskich władz samorządowych, przedstawiciele instytucji wojskowych garnizonu, kadra i młodzież Zespołu Szkół Technicznych im. 55. Poznańskiego pułku piechoty wraz z pocztem sztandarowym i sztandarem szkoły oraz członkowie naszego Stowarzyszenia. Asystę wojskową stanowiła kompania honorowa ze sztandarem 69. Leszczyńskiego pułku przeciwlotniczego wystawiona przez 1. Leszczyński dywizjon przeciwlotniczy. Głos zabrał Prezes Stowarzyszenia płk (s) Mirosław ROCHMANKOWSKI przypominając krótko sylwetkę płk WIECIERZYŃSKIEGO oraz wcześniejsze dokonania podtrzymujące pamięć i hołd dla jego osoby. Następnie głos zabrał przewodniczący RM Leszna p. Tomasz MALEPSZY doceniając naszą inicjatywę i dziękując wszystkim obecnym za kultywowanie tradycji. Następnie zgromadzeni złożyli wiązanki kwiatów i pamiątkowe znicze z biało-czerwonymi wstążkami.

20230222 35W godzinach popołudniowych 22 lutego w siedzibie Archiwum Państwowego w Lesznie odbyło się otwarcie wystawy pn. „Pułkownik Władysław WIECIERZYŃSKI” zorganizowanej i stworzonej przez Stowarzyszenie, przy znaczącym udziale i zaangażowaniu członka naszego Stowarzyszenia mjr (s) Krzysztofa HANDKE, który udostępnił część własnych zbiorów oraz Dyrektora Archiwum Państwowego w Lesznie p. dr Elżbiety OLENDER, która przywitała gości i otworzyła wystawę. Na wystawie zaprezentowane zostały pamiątki po płk WIECIERZYŃSKIM, dokumenty, medale i odznaczenia, fotografie, książki oraz drobne pamiątkowe przedmioty związane z płk WIECIERZYŃSKIM i jego rodziną. Następnie głos zabrał nasz kolega mjr (s) Krzysztof HANDKE przedstawiając życiorys płk20230222 38 WIECIERZYŃSKIEGO, jego żołnierskie drogi, kilkuletnie dowodzenie pułkiem od 1935 roku do momentu utraty kontaktu z przełożonymi, ukrycie sztandaru pułku oraz rozwiązanie pułku w czasie kampanii wrześniowej, okres niewoli niemieckiej oraz powojenne, trudne losy oficera i dowódcy, ale również męża i ojca rodziny.

20230222 41Na zakończenie uroczystości wystąpił prezes Stowarzyszenia płk (s) Mirosław ROCHMANKOWSKI, zapraszając do obejrzenia wystawy oraz dokonał ceremonii wręczenia medalu „Zasłużony dla Województwa Wielkopolskiego” (w imieniu Marszałka Województwa Wielkopolskiego) oraz medalu 100-lecia Garnizonu Leszno członkowi naszego Stowarzyszenia ppłk (s) Zdzisławowi POCHOWI.20230222 44

Dodatkowym akcentem otwarcia wystawy była promocja książki autorstwa kolegi mjr (s) Krzysztofa HANDKE pt. „Pułkownik Władysław Wiecierzyński Dowódca 55. Poznańskiego Pułku Piechoty w Lesznie 1935 – 1939” oraz możliwość pozyskania kart pocztowych upamiętniających 40. rocznicę śmierci płk WIECIERZYŃSKIEGO oraz otwarcie wystawy mu poświęconej.

 Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z uroczystości na cmentarzu oraz otwarcia wystawy w Archiwum Państwowym do naszej galerii. Kliknij tutaj.

 *****

pk WiecierzyskiWładysław Wiecierzyński urodził się 15 kwietnia 1894 roku  w Suwałkach. Był synem Józefa, szewca i Bronisławy z Norbertów. Szkołę powszechną, gimnazjum i Szkołę Handlową w 1908 roku ukończył w rodzinnym mieście. W 1911 roku zdał eksternistycznie egzamin 6 kl. gimnazjum w Wilnie. 1 października 1911 roku wcielony został do armii rosyjskiej. W latach 1914–1915 ukończył carską szkołę oficerską w Petersburgu. 1 listopada 1917 roku został zwolniony z armii. W tym czasie w 1915 roku otrzymał awans na stopień chorążego, w 1916 roku najpierw na podporucznika, następnie na porucznika a w 1917 roku na podkapitana. Od 21 października 1918 roku do 31 stycznia następnego roku działał w Polskiej Organizacji Wojskowej w Suwałkach jako instruktor i dowódca kompanii. Od 1 lutego 1919 roku rozpoczął służbę w Wojsku Polskim w 41. Suwalskim pułku piechoty, sformowanym w Suwałkach. W szeregach pułku uczestniczył w wojnie polsko–bolszewickiej. W czasie walk pod Lidą 14 sierpnia 1920 roku został ranny. Za okazane męstwo na polu walki odznaczony został Orderem Wojennym Virtuti Militari. Po zakończonej wojnie nadal służył w swoim pułku, na końcu, jako dowódca 3. batalionu. W 1924 roku otrzymał awans na stopień majora. W latach 1924–1926 był dowódcą kompanii na kursach oficerów młodszych piechoty w Chełmnie na Pomorzu. 1 marca 1926 roku został pierwszym dowódcą i organizatorem 24. batalionu Korpusu Ochrony Pogranicza VI Brygady KOP w Sejnach, na granicy polsko–litewskiej. W 1928 roku otrzymał awans na stopień podpułkownika. Od 14 lutego 1931 roku powrócił do służby w Wojsku Polskim. Został zastępcą dowódcy 56. pułku piechoty Wlkp. w Krotoszynie. W tym czasie ukończył kurs unifikacyjny dla dowódców pułków. 5 listopada 1935 roku został szóstym z kolei dowódcą 55. Poznańskiego pułku piechoty stacjonującym w Lesznie i Rawiczu. Na początku 1939 roku otrzymał awans na stopień pułkownika. Pułkiem dowodził do tragicznego września 1939 roku. 1 września 1939 roku po zakończonej mobilizacji pułk był w wyznaczonych rejonach obrony. Drugiego dnia wojny pułkownik Wiecierzyński dowodził wypadem rozpoznawczym pododdziałów 55. Poznańskiego pułku piechoty i 17. pułku ułanów Wlkp. im. Króla Bolesława Chrobrego na teren Rzeszy pod Wschową. Tego dnia również jego żołnierze z 8. kompanii dokonali drugiego wypadu na teren Rzeszy z Rawicza pod Załącze. W bitwie nad Bzurą dowodził pułkiem w składzie Grupy Operacyjnej generała Knolla–Kownackiego Armii „Poznań”. 11 września został ranny. W nocy z 18 na 19 września wobec braku łączności z dywizją, poniesionych wielkich strat w ludziach nakazał rozwiązać pułk, zakopać sztandar i przedzierać się grupami przez Puszczę Kampinoską do Warszawy. 20 września pod Modlinem dostał się do niewoli niemieckiej. Za męstwo i dowodzenie pułkiem odznaczony został ponownie Orderem Wojennym Virtuti Militari. W czasie okupacji przebywał m.in. w oflagach VII C w Murnau i II C w Woldenbergu. Wiosną 1945 roku wrócił do Leszna jednak nie zastał rodziny. Dopiero w grudniu po sześciu latach spotkał najbliższych, żonę Jadwigą i synów Władysława i Ryszarda. Nie dane mu było jednak wrócić do wojska. Rozpoczął pracę, najpierw w Wielkopolskiej Stacji Hodowli Roślin „Antoniny”, gdzie pracował do 1953 roku, potem do emerytury w 1967 roku pracował w Spółdzielni Inwalidów „Kopernik”, której był współzałożycielem. Równocześnie działał w środowisku byłych żołnierzy 55. Poznańskiego pułku piechoty. Był jednym z inicjatorów postawienia w 1955 roku tablicy pamiątkowej u zbiegu ulic Bolesława Chrobrego i 17 Stycznia w miejscu gdzie zginął 1 września 1939 roku z rąk dywersantów niemieckich szer. Paweł Kaprykowski – żołnierz pułku. W 1957 roku wraz z towarzyszami broni podjął starania odszukania sztandaru pułku. Uczestniczył w pracach nad budową obelisku pod Wschową dla upamiętnienia wypadu na teren Rzeszy drugiego dnia wojny, odsłoniętego w 1961 roku oraz tablicy pamiątkowej na ratuszu w Lesznie odsłoniętej w 1964 roku. Był członkiem komitetu budowy Pomnika Żołnierzy Garnizonu Leszno. Pozostawił po sobie opracowania: „55. Poznański Pułk Piechoty i jego działania we wrześniu 1939r.” i „Lista oficerów i żołnierzy zawnioskowanych do odznaczenia VM i KW (14 DP)”. Udostępniał swoje materiały autorom wielu książek o tematyce historyczno-wojskowej. W 1977 roku przekazał akt dziedzictwa tradycji swojego 55. Poznańskiego pułku piechoty 69. pułkowi artylerii przeciwlotniczej stacjonującemu w Lesznie w tych samych koszarach, co przed wojną Jego pułk. Zmarł 22 lutego 1983 roku w Lesznie. Tu pochowany na starym cmentarzu parafialnym. Za wierną służbę Ojczyźnie odznaczony został: Orderem Wojennym Virtuti Militari 4 i 5 klasy, Krzyżem Walecznych czterokrotnie, Medalem Niepodległości, Złotym Krzyżem Zasługi, Medalem Dziesięciolecia Odzyskania Niepodległości, Medalem za Wojnę 1918–1921, Medalem Brązowym i Srebrnym za Długoletnią Służbę.

        W Lesznie Jego imieniem nazwano jedną z ulic, inną imieniem 55. Poznańskiego pułku piechoty. W mieście jest szkoła nosząca imię Jego pułku – Zespół Szkół Technicznych. Od 2005 roku przy 69. Leszczyńskim Pułku Przeciwlotniczym im. gen. dyw. Stefana Roweckiego "Grota" założona została drużyna ZHP nosząca Jego imię. Grób Pułkownika decyzją władz miasta wpisano do rejestru miejsc pamięci narodowej w Lesznie. W 2018 roku staraniem naszego Stowarzyszenia oraz dzięki wsparciu członków naszego Stowarzyszenia, darczyńców z regionu leszczyńskiego i Urzędu Miasta Leszna został postawiony nowy nagrobek na grobie płk Wiecierzyńskiego na cmentarzu parafialnym w Lesznie. Z inicjatywy naszego Stowarzyszenia Rada Miasta Leszna na posiedzeniu w dniu 29 grudnia 2022 roku podjęła uchwałę o przyznaniu pośmiertnie płk Wiecierzyńskiemu tytułu i odznaczenia „Zasłużony dla Miasta Leszna”.

Czas zimowy, czas grudniowy jest dla wielu okazją do spotkań i podsumowań mijającego roku oraz życzeń pomyślności w20221220 2 następnym roku. Staramy się spotykać co roku na spotkaniu opłatkowym. Również w tym roku, 20 grudnia, odbyło się spotkanie w gronie członków naszego Stowarzyszenia oraz zaproszonych gości. Zaszczycili nas dowódca 19SOG płk Andrzej Ceglewski, dowódca 1.Leszczyńskiego dywizjonu przeciwlotniczego ppłk Radosław Wójcicki oraz poprzedni dowódca 1.Leszczyńskiego dywizjonu przeciwlotniczego ppłk rez. Daniel Katarzyński.

20221220 1Spotkanie wigilijne rozpoczął prezes Stowarzyszenia płk (s) Mirosław Rochmankowski. Po przywitaniu uczestników dokonał podsumowania działalności Stowarzyszenia w mijającym roku, wymieniając najważniejsze zamierzenia, które udało się członkom Stowarzyszenia zrealizować, wielokrotnie przy wydatnej pomocy i zaangażowaniu przyjaciół i społeczników Stowarzyszenia. Wspomniał o aktywnym uczestnictwie członków Stowarzyszenia w wielu uroczystościach i zamierzeniach realizowanych przez władze samorządowe i inne podmioty regionu leszczyńskiego. Następnie uczciliśmy minutą ciszy członka Stowarzyszenia ppłk (s) Władysława Wojtysiaka, który w 2022 roku odszedł „na wieczną wartę”. Prezes Stowarzyszenia płk (s) Mirosław Rochmankowski złożył życzenia całemu gremium oraz przekazał życzenia od przyjaciół Stowarzyszenia – instytucji i osób prywatnych, które napłynęły do Stowarzyszenia przed świętami.

Po wystąpieniu prezesa Stowarzyszenia, zgodnie z wielowiekową tradycją, przełamaliśmy się opłatkiem i złożyliśmy sobie życzenia. Wśród różnych, były te najważniejsze „dużo zdrowia”. Przy stole zastawionym tradycyjnymi potrawami wigilijnymi, spędziliśmy miło wieczorne chwile.

20221220 4Wigilijne spotkanie w tak licznym gronie jest też okazją do uhonorowania aktywnych ale i nowo przyjętych członków Stowarzyszenia. Prezes Stowarzyszenia wręczył legitymację członkowską nowo przyjętemu członkowi Stowarzyszenia ppor. (s) Wojciechowi Markowi. Wręczone zostały medale 100-lecia Garnizonu Leszno oraz odznaki Stowarzyszenia mjr20221220 5 (s) Zdzisławowi Niemcowi i mjr (s) Adamowi Szcześniakowi. Na spotkaniu była okazja wręczyć upominek i złożyć gratulacje 60-latkowi Adamowi Szcześniakowi. Prezes Stowarzyszenia złożył również gratulacje i drobny upominek dzisiejszemu jubilatowi – skarbnikowi Stowarzyszenia mjr (s) Jerzemu Domańskiemu.

 

20221220 6

20221220 7

 

 

 

 

 

 

 

Dalsza część wieczoru minęła na nie kończących się wspomnieniach o służbie wojskowej. I nie były to wspomnienia tajne, a te często jednostkowe, zabawne, które w przeszłości zdarzyły się nam, z których się śmialiśmy wtedy i dziś, a których nikt inny nigdy nie pozna.

Do Siego Roku

20221012 0212 października dla wszystkich żołnierzy Wojska Polskiego ma jednoznaczne skojarzenia. W czasie II wojny światowej tego dnia w 1943r. doszło do bitwy pod Lenino. Ze strony sojuszników walczących z hitlerowskim najeźdźcą weszła do walki, dopiero co sformowana polska 1. Dywizja Piechoty. Walcząc w składzie 33. Armii wojsk radzieckich 1.DP osiągnęła początkowo znaczące sukcesy, jednak bez pełnego wsparcia sąsiednich jednostek radzieckich oraz wsparcia artyleryjskiego i lotniczego toczyła walki z wojskami niemieckimi ze zmiennym szczęściem do godzin nocnych z 13 na 14 października. W wyniku działań poniosła duże straty w ludziach i sprzęcie i została zluzowana i wycofana do drugiego rzutu 33. Armii. Bitwa ta była pierwszym starciem z hitlerowskimi wojskami tak dużej jednostki polskiej od czasu kampanii wrześniowej w 1939r. Dla uczczenia tej bitwy żołnierza polskiego w czasie II wojny światowej władze PRL ustanowiły w 1950r. dzień 12 października Świętem Wojska Polskiego. Wojsko Polskie obchodziło to święto do 1989r. Członkowie naszego Stowarzyszenia corocznie spotykają się w tym dniu, aby uczcić pamięć tej bitwy i poświęcenia żołnierza polskiego w dążeniu do wolności, a przede wszystkim do wyzwolenia Ojczyzny spod niemieckiego okupanta.

W tym roku również się spotkaliśmy. Zwyczajowo spotkanie odbyło się w restauracji Olimp. Chęć spotkania się w szerszym gronie emerytowanych20221012 06 oficerów Wojska Polskiego zdopingowała nas do zebrania się z okazji byłego święta Wojska Polskiego i uczczenia rocznicy bitwy pod Lenino i byłego święta Wojska Polskiego. W spotkaniu uczestniczyło 24 członków Stowarzyszenia oraz zaproszeni goście. Prezes Stowarzyszenia kolega Rochmankowski nawiązał do rocznicy historycznej bitwy, jej znaczenia, bardziej symbolicznego, niż militarnego, choć okupionego krwią poległych i rannych żołnierzy polskiej dywizji. Wspomniał również o historycznym już dniu 12 października, obchodzonym w okresie PRL-u jako święto Wojska Polskiego. Po wystąpieniu prezesa Stowarzyszenia kolegi Rochmankowskiego został wręczony medal Stowarzyszenia i legitymacja członkowska.

Prezes Rochmankowski przedstawił propozycję zaopatrzenia się w krawaty „klubowe” z emblematem stowarzyszenia oraz uszycia garniturów klubowych, również ozdobionych emblematami świadczącymi o przynależności do naszego stowarzyszenia.

20221012 11W dalszej części dyskutowaliśmy nad kształtem i wyglądem emblematów i wyrażaliśmy aprobatę na propozycję Prezesa i Zarządu o zaopatrzeniu się w garnitury i krawaty „klubowe”, jak również na temat wydarzeń związanych z bitwą pod Lenino, samej bitwy, jej przebiegiem i wynikach. Były też wspomnienia dotyczące obchodów Święta Wojska Polskiego w minionych latach, służby w jednostkach garnizonu leszczyńskiego, strzelaniach rakietowych na poligonie radzieckim (Aszałuk) oraz polskim (Wicko Morskie).

W dniu 25 czerwca 2022 roku w sali konferencyjnej klubu żołnierskiego w jednostce wojskowej przy ul. Racławickiej w Lesznie odbyło się Walne Zebranie Sprawozdawcze członków naszego Stowarzyszenia.

20220625 04Zebranie Stowarzyszenia poprzedziła miła uroczystość, również przez pandemię wielokrotnie przekładana, tj. wręczenie Odznaki Honorowej „Za zasługi dla województwa wielkopolskiego” czterem członkom naszego Stowarzyszenia: kol. kol. Bolesławowi Szudejko, Krzysztofowi Gołębiewskiemu, Krzysztofowi Handke i Zdzisławowi Pochowi. Ceremonii wręczenia Odznak dokonał zaproszony na tą uroczystość Wicemarszałek Województwa Wielkopolskiego Wojciech Jankowiak. Na uroczystości obecny był Dowódca 1. Leszczyńskiego dywizjonu przeciwlotniczego ppłk Daniel Katarzyński oraz członkowie naszego Stowarzyszenia.  

Zebranie odbyło się, podobnie jak w 2021 roku, z trzymiesięcznym opóźnieniem z powodu panującej w kraju i na świecie epidemii koronawirusa. Po zniesieniu obostrzeń postanowiliśmy jak najszybciej zwołać i przeprowadzić Walne Zebranie. Prawdopodobnie ze względu na nadal panującą epidemię w Walnym Zebraniu, zwołanym powtórnie, uczestniczyło tylko 19 kolegów. Zebranie było prawomocne w rozumieniu statutu i mogło podejmować uchwały we wszystkich sprawach dotyczących Stowarzyszenia.

Zebranie otworzył Prezes Stowarzyszenia kol. płk w st. spocz. Mirosław Rochmankowski, który przywitał wszystkich zebranych.20220625 13 Walne Zebranie prowadzenie obrad powierzyło kol. Prezesowi Stowarzyszenia. Po wyborze protokolantów zebrania, Komisji Wyborczo-Skrutacyjnej oraz Komisji Uchwał i Wniosków przedstawione zostały: sprawozdanie merytoryczne Zarządu Stowarzyszenia z działalności statutowej za 2021 rok oraz sprawozdanie finansowe za 2021 rok. Swoje sprawozdanie przedstawiła Komisja Rewizyjna, która wystąpiła z wnioskiem o udzielenie absolutorium Zarządowi Stowarzyszenia za działalność w roku 2021. Wszystkie sprawozdania zostały przyjęte i zatwierdzone przez Walne Zebranie. Wszyscy zebrani głosowali za udzieleniem absolutorium urzędującemu Zarządowi.

                                                                                                   

Następnie Zarząd przedstawił Plan Działania Stowarzyszenia oraz Plan Finansowy Stowarzyszenia na 2022 rok. Oba plany zostały przyjęte przez Walne Zebranie Stowarzyszenia do realizacji.

20220625 20W dalszym ciągu zebrania Prezes Stowarzyszenia, w imieniu własnym i zarządu, wręczył upominki książkowe i pisemne gratulacje z okazji „słusznych” urodzin: kol. ppłk Józefowi Deutschowi (75. urodziny) i kol. płk Andrzejowi Stence (65. urodziny) oraz przyjął w poczet członków Stowarzyszenia nowego kandydata plut. pchor. Wiesława Furmaniaka, wręczając mu legitymację członkowską Stowarzyszenia. Prezes Stowarzyszenia podziękował również najbardziej aktywnym członkom Stowarzyszenia za zaangażowanie w działalność Stowarzyszenia.

W wolnych wnioskach mówiono o sprawach organizacyjnych dotyczących Stowarzyszenia i jego  działalności oraz o zamierzeniach i wydarzeniach, które nie zostały zrealizowane z powodu epidemii, ale istniałaby możliwość przesunięcia niektórych przedsięwzięć na późniejszy termin, aby umożliwić pełną realizację przedsięwzięcia i uczestnictwo szerokiego gremium osób, w tym członków naszego Stowarzyszenia: Święto Wojska Polskiego, planowane wycieczki do Muzeum Powstania Wielkopolskiego czy Szlakiem Piastowskim.

Po wyczerpaniu programu Walne Zebranie Sprawozdawcze zamknął Prezes Stowarzyszenia kol. płk w st. spocz. Mirosław Rochmankowski.

Do oglądnięcia kilku zdjęć z uroczystości wręczenia Odznak oraz zebrania zapraszamy do naszej Galerii. Kliknij tutaj.

Autor : Jerzy Domański

20220506 01Dzień 7 maja dla 17. Pułku Ułanów Wielkopolskich im. Króla Bolesława Chrobrego stacjonującego w leszczyńskich koszarach w okresie międzywojennym to szczególny dzień. Było to święto pułkowe tej znamienitej jednostki obchodzone uroczyście przez brać ułańską i społeczność leszczyńską. Kultywując tradycje jednostek wojskowych z tego okresu stacjonujących w Lesznie nasze Stowarzyszenie rozpoczęło piękną inicjatywę w 2014 roku. Zorganizowaliśmy zawody strzeleckie w postaci Memoriału, dla którego patronem obraliśmy byłego żołnierza 17.puł – wachmistrza Ludwika KOSTERĘ, mieszkańca i obywatela Leszna, wybitnego sportowca, w okresie powojennym znakomitego trenera polskich strzelców, w tym medalistów olimpijskich.

Od tego czasu organizowaliśmy corocznie zawody memoriałowe docierając do VI Memoriału w 2019r. W następnych dwóch latach niestety nie odbyły się zawody memoriałowe – nie pozwoliła na to epidemia koronawirusa. Jednak w tym roku sytuacja epidemiczna na tyle się poprawiła – „chyba” – dzięki czemu odbył się VII Memoriał.

Od 2015 roku ustaliliśmy termin rozgrywania Memoriału na początek maja, właśnie dla uczczenia święta 17.puł. I w tym, 2022r. spotkaliśmy się w dniu 6 maja 2022r. na strzelnicy KM Policji w Lesznie. Chcielibyśmy jako Stowarzyszenie – inicjator i główny organizator memoriału – podziękować instytucjom i ich przedstawicielom, którzy w tym roku współorganizowali z nami zawody strzeleckie: Komendantowi Komendy Miejskiej Policji w Lesznie insp. Nowakowi, Dowódcy 1.Leszczyńskiego dywizjonu przeciwlotniczego ppłk Katarzyńskiemu, KŻR LOK Leszno i Leszczyńskiemu Okręgowemu Związkowi Strzelectwa, który sprawnie przeprowadził zawody od strony sędziowskiej.

VII Memoriał im. Ludwika Kostery rozpoczął się na policyjnej strzelnicy o godz. 10:00. W zawodach strzeleckich uczestniczyło 13 trzyosobowych drużyn reprezentujących Komendę Miejską Policji w Lesznie, Państwową Straż Pożarną w Lesznie, 1. Leszczyński dywizjon przeciwlotniczy, 3. Kresowy dywizjon przeciwlotniczy, 125. batalion lekkiej piechoty, Leszczyński Okręgowy Związek Strzelectwa, Klub Żołnierzy Rezerwy LOK Leszno (2 zespoły), Klub Żołnierzy Rezerwy Święciechowa, Koło Powiatowe ZWiRWP z Kościana, Światowy Związek Polskich Żołnierzy Łączności Oddział Śrem, Oddział Terenowy Polskiego Klubu Kawaleryjskiego oraz nasze Stowarzyszenie Oficerów Rezerwy 69Lpplot. Otwarcia Memoriału dokonał Prezes naszego Stowarzyszenia płk w st. spocz. Mirosław ROCHMANKOWSKI wraz z sędzią głównym zawodów p. Markiem ZIMNOCHEM oraz gościem honorowym p. Leonardem KOSTERĄ – synem patrona Memoriału.

Po oficjalnym rozpoczęciu zawodów Prezes ROCHMANKOWSKI wraz z p. Leonardem KOSTERĄ udali się na cmentarz parafialny w Lesznie przy ul. Kąkolewskiej aby na mogile Ludwika KOSTERY złożyć wiązankę kwiatów i zapalić znicze.

Główna część zawodów składała się z dwóch konkurencji:

- strzelanie z pistoletu sportowego Margolin kaliber 5,6mm. Każdy zawodnik oddał 3 strzały próbne a następnie 10 strzałów ocenianych do tarczy fb 23p w postawie stojąc z odległości 25 metrów;

Wyniki indywidualne trzyosobowych zespołów składały się na wyniki drużynowe ze strzelania. Oto zdobywcy pierwszych sześciu miejsc w klasyfikacji indywidualnej i drużynowej.

Konkurencja pistoletu sportowego - klasyfikacja indywidualna:

1. Adam KRZYŻANIAK (LOZS) – 100 pkt.

2. Tomasz GRAF (KŻR LOK Leszno nr 2) – 98 pkt.

3. st. sierż. Jakub RATAJCZAK (125.blp Leszno) – 98 pkt.

4. Adam ERENC (LOZS) – 98 pkt.

5. kpr Piotr KOPERSKI (3.Kdplot) – 97 pkt.

6. mjr (s) Andrzej PIECZYŃSKI (KŻR LOK Leszno nr 1) – 97 pkt.

Konkurencja pistoletu sportowego - klasyfikacja drużynowa:

1. Leszczyński Okręgowy Związek Strzelectwa – 295 pkt.

2. 3. Kresowy dywizjon przeciwlotniczy – 283 pkt.

3. 1. Leszczyński dywizjon przeciwlotniczy – 281 pkt.

4. Komenda Miejska Policji w Lesznie – 280 pkt.

5. 125. Batalion lekkiej piechoty – 276 pkt.

6. Koło Żołnierzy Rezerwy LOK Leszno (zespół nr 1) – 274 pkt.

20220506 32Zwieńczeniem zawodów była konkurencja specjalna dla pierwszych piętnastu zawodników w klasyfikacji indywidualnej. Polegała ona na oddaniu jednego strzału przez każdego z czołowej piętnastki z karabinu sportowego kbks kal. 5,6mm, w postawie klęcząc, z odległości 25 metrów do tarczy okolicznościowej (wygrywał zawodnik, którego strzał był najbliższy środka tarczy). Zwycięzcą okazał się kpr Piotr KOPERSKI z 3. Kresowego dywizjonu przeciwlotniczego. Puchar za zwycięstwo w konkurencji specjalnej wręczył zwycięzcy osobiście fundator pucharu p. Leonard KOSTERA, syn patrona naszego Memoriału. Zwycięzca otrzymał również dyplom okolicznościowy oraz miniaturę logo VII Memoriału.20220506 36

Nagrody wręczali Prezes Stowarzyszenia płk w st. spocz. Mirosław ROCHMANKOWSKI, Komendant Komendy Miejskiej w Lesznie insp. Krzysztof NOWAK oraz gość honorowy p. Leonard KOSTERA.

Pierwszych trzech zawodników w klasyfikacji indywidualnej oraz pierwsze trzy zespoły w klasyfikacji drużynowej uhonorowano okolicznościowymi pucharami i medalami. Pierwszym sześciu we wszystkich klasyfikacjach, indywidualnej i drużynowej, wręczono dyplomy. Każdy uczestnik memoriału otrzymał również medal pamiątkowy potwierdzający udział w zawodach.

Do obejrzenia zdjęć z zawodów memoriałowych zapraszamy do naszej galerii. Kliknij tutaj.

Kompletne wyniki indywidualne i drużynowe Memoriału można pobrać w zakładce O NAS/PLIKI DO POBRANIA.

Pogoda nam dopisała. Przez cały czas zawodów świeciło piękne majowe słońce. Warunki strzelania były wyśmienite. Policyjna strzelnica sportowa jest wspaniałym obiektem, dobrze wyposażonym i, co najważniejsze, bezpiecznym do rozgrywania zawodów strzeleckich. Uczestnicy zawodów mogli odpocząć i zrelaksować się przed i po strzelaniu, zapoznać się z historią Memoriału i obejrzeć zdjęcia przedstawione na planszach ustawionych przed strzelnicą. Jako organizatorzy zadbaliśmy o gorące i zimne napoje (kawa, herbata, woda mineralna). Jak wiele imprez czy tego typu zawodów, tak i ten memoriał nie mógł się odbyć bez degustacji „wojskowej” grochówki. Dzięki ładnej pogodzie i miłej atmosferze nastroje uczestników były wyśmienite. Byli zadowoleni zarówno z organizacji, przebiegu i zabezpieczenia, jak również z osiągniętych wyników. Zgłosili także akces uczestnictwa w VIII Memoriale im. Ludwika KOSTERY w 2023 roku.

Zarząd Stowarzyszenia dziękuje serdecznie wszystkim, którzy zaangażowali się w organizację i sprawny przebieg VII Memoriału.

 

***

 

kostera biogramKOSTERA Ludwik (1911 – 1994) wachmistrz 17 pułku ułanów wielkopolskich im. Króla Bolesława Chrobrego. Urodził się 23 sierpnia 1911 r. w Biskupicach Ołobocznych (pow. Ostrów Wlkp.) jako jedno z trzynaściorga dzieci chłopskiej rodziny Brunona i Jadwigi z Walendowskich. Do szkoły powszechnej chodził w rodzinnej miejscowości, szkołę wydziałową ukończył w Ostrowie Wlkp. 23 września 1930 roku powołany został do odbycia służby wojskowej – do 4 szwadronu szkolnego 17 pułku ułanów. W 1931 roku ukończył szkołę podoficerską Mianowany na stopień kaprala został zastępcą dowódcy plutonu w  1 szwadronie. Od 1 września 1932 roku był podoficerem nadterminowym. W 1934 roku odbył 3 miesięczny kurs dla podoficerów nadterminowych w 15 pułku ułanów w Poznaniu. 1 września 1935 roku zostaje podoficerem zawodowym w 3 szwadronie. We wrześniu 1938 roku skierowany zostaje do Centralnej Szkoły Jazdy w Centrum Wyszkolenia Kawalerii w Grudziądzu, którą ukończył 17 lipca 1939 roku z pierwszą lokatą. W Grudziądzu ukończył gimnazjum ogólnokształcące i uzyskał świadectwo dojrzałości. Był znakomitym strzelcem, członkiem grupy mistrza armii w strzelectwie.

Kampanię wrześniową przeszedł z 17 pułkiem ułanów od Leszna do Warszawy w stopniu plutonowego w składzie pocztu dowódcy pułku. W bitwie nad Bzurą pod Rulicami odznaczył się szczególną odwagą, wynosząc z pola ostrzału rannego dowódcę pułku. Dwukrotnie ranny z resztą pułku przebił się do Warszawy i walczył w jej obronie. 25 września awansowany do stopnia wachmistrza. Po kapitulacji stolicy został załadowany pod Skierniewicami do transportu jadącego w głąb Rzeszy. Uciekł z transportu pod Skalmierzycami i ukrywał się w lasach pod Ostrowem Wlkp. Aresztowany przez gestapo ucieka ponownie i ukrywa się w lesie. W październiku 1939 roku przybył do Leszna pracował, jako robotnik na szosie Leszno – Wschowa. Od 3 maja 1940 roku zatrudniony był w Stadninie Koni w Racocie. W 1941 roku Niemcy wywieźli stadninę wraz z pracownikami do Grabau koło Hamburga, gdzie Ludwik Kostera przebywał do zakończenia wojny. W 1946 roku wraz ze stadniną wrócił do kraju i zamieszkał w Lesznie. W 1954 roku ukończył Wyższą Szkołę Wychowania Fizycznego w Poznaniu; otrzymał dyplom trenera i tytuł sędziego w strzelectwie sportowym. Od 15 czerwca 1962 roku był szefem wyszkolenia w Zarządzie Głównym Polskiego Związku Strzelectwa Sportowego. Został trenerem koordynatorem kadry narodowej i olimpijskiej w strzelectwie. Brał udział, jako trener w XVII Igrzyskach Olimpijskich w Tokio oraz kilku mistrzostwach świata i Europy. Wyszkolił wielu mistrzów w strzelectwie, min. J. Zapędzkiego (dwukrotnego złotego medalistę olimpijskiego). W latach 1967 – 1977 był trenerem strzelectwa sportowego w Wojskowym Klubie Sportowym „Grunwald” w Poznaniu. Posiadał kwalifikacje trenera jazdy konnej; przez wiele lat prowadził sekcję jeździecką LZS w Osowej Sieni i Garzynie. 11 listopada 1990 roku został mianowany rotmistrzem. Związek małżeński zawarł z Zofią ze Ślazińskich 8 sierpnia 1939 roku w Lesznie. Małżeństwo miało synów: Eugeniusza (1940) ppłk WP; Leonarda (1940) inż. budownictwa; Andrzeja (1951) inż. elektryka.
Posiadał odznaczenia: Order wojenny Virtuti Militari V klasy, Krzyż Walecznych, Złoty Krzyż zasługi z Mieczami, Srebrny Krzyż Zasługi, Krzyż za Wolność i Niepodległość z Mieczami, Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski. Zmarł 11 listopada 1994 roku, pochowany został na leszczyńskim cmentarzu przy ulicy Kąkolewskiej z honorami wojskowymi.

 

20220412 01Tegoroczne Święta Wielkanocne już za nami. W Wielkim Tygodniu, we wtorek,  spotkaliśmy się, jak co roku, na spotkaniu wielkanocnym, by złożyć sobie życzenia. Było nas wyjątkowo dużo, bo trzydziestu, szczególnie w dobie pandemii, na szczęście lekko wygasającej. Zaszczycili nas zaproszeni goście: poseł RP p. Wiesław Szczepański oraz, zawsze chętnie uczestniczący w naszych przedsięwzięciach i spotkaniach, dowódca 1. Leszczyńskiego dywizjonu przeciwlotniczego ppłk Daniel Katarzyński. W restauracji Olimp, dwunastego kwietnia spędziliśmy kilka godzin.

Prezes Stowarzyszenia płk w st. spocz. Mirosław Rochmankowski złożył wszystkim obecnym życzenia świąteczne,20220412 03 następnie głos zabrali zaproszeni goście, dzieląc się z obecnymi swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi aktualnych wydarzeń, tj. inwazji rosji na Ukrainę. Następnie ponownie wystąpił Prezes Stowarzyszenia przedstawiając bieżące informacje o dokonaniach Stowarzyszenia i planowanych w przyszłości przedsięwzięciach. Potem już było wszystko, co dobre dla podniebienia z kuchni restauracji Olimp. Nie zabrakło oczywiście jajka, którym symbolicznie się podzieliliśmy oraz pysznego żuru. I oczywiście spotkanie ponownie stało się okazją do wspólnych wspomnień. Obiecaliśmy sobie, że spotkamy się na takim, świątecznym spotkaniu za rok.

Pozostałe zdjęcia ze spotkania można obejrzeć w GALERII. Kliknij tutaj.

20220207 01Podtrzymujemy tradycję spotkań klubowych. Pandemia nadal wpływa na naszą aktywność i ogranicza kontakty. Jednak staramy się pamiętać o jubileuszowych (tzw. 10-tkowych) urodzinach członków naszego Stowarzyszenia. W ostatnim czasie trzech członków Stowarzyszenia obchodziło "okrągłe" urodziny. Dostojnymi jubilatami są: kolega Kaimierz Gregor - 80-te urodziny, kolega Eugeniusz Śliwiński - 70-te urodziny oraz kolega Przemysław Bielecki - 60-te urodziny. Dzięki uprzejmości Dowódcy Garnizonu Leszno ppłk Danielowi Katarzyńskiemu spotkaliśmy się w sali klubu żołnierskiego jednostki wojskowej przy ul. Racławickiej. Prezes Stowarzyszenia przywitał przybyłych jubilatów, zaproszonych gości i członków Stowarzyszenia. Następnie złożył gratulacje i życzenia jubilatom. Wręczył każdemu z jubilatów list gratulacyjny oraz upominek w postaci talonu do Empiku. Dla jubilatów przygotowaliśmy torty ze stosownymi świeczkami do "zdmuchnięcia" (60, 70 i 80). Każdy z jubilatów osobiście kroił "swój" tort i częstował zgromadzonych. Dalszy czas spędziliśmy na degustacji jubileuszowych tortów (kazdy o innym smaku) popijając pyszną kawą. Jubilaci podzielili się wspomnieniami z okresu służby, początkując dalszą wspólną dyskusję o czasach służby, ale również o sprawach bieżących.

 

20220207 03

20220207 06

20220207 09

 

 

20211012 0212 października dla wszystkich żołnierzy Wojska Polskiego ma jednoznaczne skojarzenia. W czasie II wojny światowej tego dnia w 1943r. doszło do bitwy pod Lenino. Ze strony sojuszników walczących z hitlerowskim najeźdźcą weszła do walki, dopiero co sformowana polska 1. Dywizja Piechoty. Walcząc w składzie 33. Armii wojsk radzieckich 1.DP osiągnęła początkowo znaczące sukcesy, jednak bez pełnego wsparcia sąsiednich jednostek radzieckich oraz wsparcia artyleryjskiego i lotniczego toczyła walki z wojskami niemieckimi ze zmiennym szczęściem do godzin nocnych z 13 na 14 października. W wyniku działań poniosła duże straty w ludziach i sprzęcie i została zluzowana i wycofana do drugiego rzutu 33. Armii. Bitwa ta była pierwszym starciem z hitlerowskimi wojskami tak dużej jednostki polskiej od czasu kampanii wrześniowej w 1939r. Dla uczczenia tej bitwy żołnierza polskiego w czasie II wojny światowej władze PRL ustanowiły w 1950r. dzień 12 października Świętem Wojska Polskiego. Wojsko Polskie obchodziło to święto do 1989r. Członkowie naszego Stowarzyszenia corocznie spotykają się w tym dniu, aby uczcić pamięć tej bitwy i poświęcenia żołnierza polskiego w dążeniu do wolności, a przede wszystkim do wyzwolenia Ojczyzny spod niemieckiego okupanta.

W tym roku również się spotkaliśmy. Tym razem spotkanie odbyło się w restauracji Olimp. Biorąc pod uwagę warunki pandemii i ograniczone zarówno20211012 01 możliwości, jak i chęci do spotykania się w szerszym gronie, wyjątkowo w spotkaniu uczestniczyło 28 członków Stowarzyszenia oraz zaproszeni goście. Prezes Stowarzyszenia kolega Rochmankowski nawiązał do rocznicy historycznej bitwy, jej znaczenia, bardziej symbolicznego, niż militarnego, choć okupionego krwią poległych i rannych żołnierzy polskiej dywizji. Wspomniał również o historycznym już dniu 12 października, obchodzonym w okresie PRL-u jako święto Wojska Polskiego. Po wystąpieniu prezesa Stowarzyszenia kolegi Rochmankowskiego zostały wręczone medale Stowarzyszenia, legitymacje członkowskie, upominki i listy gratulacyjne dla członków Stowarzyszenia, w tym również jubilatów.

Dalsza część spotkania upłynęła na szerokich i gorących dyskusjach na temat wydarzeń związanych z bitwą pod Lenino, samej bitwy, jej przebiegiem i wynikach. Były też wspomnienia dotyczące obchodów Święta Wojska Polskiego w minionych latach, służby w jednostkach garnizonu leszczyńskiego, strzelaniach rakietowych na poligonie radzieckim (Aszałuk) oraz polskim (Wicko Morskie).

20211012 09

20211012 11

 

 

 

 

W dniu 25 czerwca 2021 roku w sali konferencyjnej klubu żołnierskiego w jednostce wojskowej przy ul. Racławickiej w Lesznie, dzięki uprzejmości w udostępnieniu pomieszczeń klubowych przez Dowódcę 4.Zpplot i Dowódcę 1.Ldplot, odbyło się Walne Zebranie Sprawozdawcze członków naszego Stowarzyszenia.

Zebranie odbyło się, podobnie jak w 2020 roku, z trzymiesięcznym opóźnieniem z powodu panującej w kraju i na świecie epidemii koronawirusa. Po zniesieniu obostrzeń postanowiliśmy jak najszybciej zwołać i przeprowadzić Walne Zebranie. Prawdopodobnie ze względu na nadal panującą epidemię w Walnym Zebraniu, zwołanym powtórnie, uczestniczyło tylko 16 kolegów. Zebranie było prawomocne w rozumieniu statutu i mogło podejmować uchwały we wszystkich sprawach dotyczących Stowarzyszenia.

Zebranie otworzył Prezes Stowarzyszenia kol. płk w st. spocz. Mirosław Rochmankowski, który przywitał wszystkich zebranych. Prezes wspomniał o dwóch członkach naszego Stowarzyszenia, którzy odeszli na „wieczną wartę” w tym roku: kol. płk Janusz Rodek i kol. ppłk Michał Toporowicz. Pamięć o nich uczciliśmy minutą ciszy.

Walne Zebranie prowadzenie obrad powierzyło kol. ppłk w st. spocz. Włodzimierzowi Walczakowi, członkowi zarządu Stowarzyszenia. Po wyborze protokolantów zebrania, Komisji Wyborczo-Skrutacyjnej oraz Komisji Uchwał i Wniosków przedstawione zostały: sprawozdanie merytoryczne Zarządu Stowarzyszenia z działalności statutowej za 2020 rok oraz sprawozdanie finansowe za 2020 rok. Swoje sprawozdanie przedstawiła Komisja Rewizyjna, która wystąpiła z wnioskiem o udzielenie absolutorium Zarządowi Stowarzyszenia za działalność w roku 2020. Wszystkie sprawozdania zostały przyjęte i zatwierdzone przez Walne Zebranie. Wszyscy zebrani głosowali za udzieleniem absolutorium urzędującemu Zarządowi.

Następnie Zarząd przedstawił Plan Działania Stowarzyszenia oraz Plan Finansowy Stowarzyszenia na 2021 rok. Oba plany zostały przyjęte przez Walne Zebranie Stowarzyszenia do realizacji.

W dalszym ciągu zebrania Prezes Stowarzyszenia, w imieniu własnym i zarządu, wręczył upominki książkowe i pisemne gratulacje z okazji „okrągłych” i „słusznych” urodzin: kol. ppłk Krzysztofowi Gołębiewskiemu z okazji 80-tych urodzin, kol. mjr Tadeuszowi Nodze z okazji 75-tych urodzin oraz 65-latkom: kol. ppłk Krzysztofowi Mroczkowskiemu, kol. por. Tomaszowi Stroińskiemu i kol. ppłk Jerzemu Wójcikowi.   Prezes Stowarzyszenia podziękował również najbardziej aktywnym członkom Stowarzyszenia za zaangażowanie w działalność Stowarzyszenia, szczególnie w zakresie działań związanych z rekonstrukcją pomnika 55 Poznańskiego pułku piechoty.

W wolnych wnioskach mówiono o sprawach organizacyjnych dotyczących Stowarzyszenia i jego  działalności oraz o zamierzeniach i wydarzeniach, które nie zostały zrealizowane z powodu epidemii, ale istniałaby możliwość przesunięcia niektórych przedsięwzięć na późniejszy termin, aby umożliwić pełną realizację przedsięwzięcia i uczestnictwo szerokiego gremium osób, w tym członków naszego Stowarzyszenia: odsłonięcie zrekonstruowanego pomnika 55 Poznańskiego pułku piechoty, Święto Wojska Polskiego, 100-lecie powstania Garnizonu Leszno oraz VII Memoriał im. Ludwika Kostery.

Po wyczerpaniu programu Walne Zebranie Sprawozdawcze zamknął jego przewodniczący kol. ppłk w st. spocz. Włodzimierz Walczak.

Do oglądnięcia kilku zdjęć z zebrania zapraszamy do naszej Galerii. Kliknij tutaj.

Autor : Jerzy Domański

20200825 02Dzień 15 sierpnia jest już od kilkudziesięciu lat naszym, żołnierskim świętem. Ustawa sejmowa z dnia 30 lipca 1992 przywróciła obchody Święta Wojska Polskiego w dniu 15 sierpnia. Każdego roku staramy się uczcić nasze święto organizując wspólne spotkania żołnierzy i pracowników wojska będących już w stanie spoczynku z żołnierzami i pracownikami wojska nadal czynnymi zawodowo. W tym roku nie odbywają się jednak żadne masowe uroczystości z okolicznościowymi zbiórkami żołnierzy w koszarach. Powodem – pandemia koronawirusa. My jednak postanowiliśmy aby tradycji stało się zadość i 25 sierpnia zorganizowaliśmy wspólne spotkanie byłych żołnierzy oraz czynnych dowódców leszczyńskich instytucji i jednostek wojskowych w Kościanie. Spotkaliśmy się tam w siedzibie zaprzyjaźnionego stowarzyszenia byłych żołnierzy – Koła Powiatowego Związku Weteranów i Rezerwistów WP. Termin naszego spotkania nie był przypadkowy i zbiegł się z jeszcze dwoma świętami rodzajów wojsk - w dniu 28 sierpnia przypada Święto Lotnictwa Polskiego a 1 września przypada Święto Wojsk Obrony Przeciwlotniczej. Nasze Stowarzyszenie reprezentowało dziesięciu członków.

Część oficjalna uroczystości rozpoczęła się wprowadzeniem pocztów sztandarowych zaprzyjaźnionych stowarzyszeń i kół wojskowych. Następnie odegrano hymn państwowy i hymn lotników. Gospodarzem i mistrzem ceremonii był prezes koła kol. Tadeusz Myler. Wyróżnieni zostali najbardziej aktywni i zasłużeni działacze oraz zaproszeni goście z kościańskiego samorządu oraz dowódcy jednostek i instytucji wojskowych garnizonu leszczyńskiego. Otrzymali oni :

- Pamiątkowe Krzyże Forsowania Nysy Łużyckiej przez 2 Armię Wojska Polskiego;

- Złote i Brązowe Odznaki „Za zasługi dla ZWiRWP”;

- Medale „XXV-lat ZWiRWP”;

- Krzyże Związku Żołnierzy WP;

- Medale 100-lecia Garnizonu Wojska Polskiego Leszno (ufundowane przez nasze Stowarzyszenie i wręczone przez Prezesa Stowarzyszenia).20200825 12

W dalszej części wystąpiło wielu wyróżnionych – przedstawiciel samorządu kościańskiego, przedstawiciele zaproszonych, zaprzyjaźnionych stowarzyszeń i kół. Złożyli oni podziękowania za wyróżnienia, gratulacje dla wszystkich obecnych z okazji święta Wojska 20200825 28Polskiego ale również deklaracje dalszej, jak najszerszej współpracy. Końcowym akcentem było złożenie wiązanki biało-czerwonych kwiatów przed symboliczną tablicą pamiątkową poświęconą lotnikom polskim. Po uroczystym wyprowadzeniu pocztów sztandarowych uczciliśmy nasze święto symboliczną lampką szampana. Następnym punktem świętowania był uroczysty obiad z pysznymi potrawami. Dalsza część spotkania – mniej formalna, z kawą i ciastem oraz zimnymi przekąskami upłynęła nam na dyskusjach o kontynuowaniu działalności w ramach stowarzyszeń i kół wojskowych, organizowaniu podobnych spotkań, kultywowaniu tradycji wojskowych ale nie obyło się bez wspomnień i anegdot z okresu czynnej służby w szeregach Wojska Polskiego. Dla chcących odpocząć od gorących dyskusji prezes koła, gospodarz obiektu udostępnił izbę pamięci poświęconą historii miejscowego koła powiatowego związku oraz polskiego lotnictwa wojskowego. Padła również propozycja stworzenia Federacji Stowarzyszeń i Kół byłych żołnierzy na szczeblu krajowym w celu koordynacji wspólnych działań ale również zacieśnienia współpracy z Ministerstwem Obrony Narodowej i podległymi mu instytucjami i jednostkami wojskowymi.

Do obejrzenia zdjęć z obchodów zapraszamy do naszej GALERII. Kliknij tutaj.

20200620 01W dniu 20 czerwca 2020 roku w sali kinowej klubu żołnierskiego w jednostce wojskowej przy ul. Racławickiej w Lesznie odbyło się Walne Zebranie Sprawozdawczo-Wyborcze członków naszego Stowarzyszenia.

Zebranie odbyło się z trzymiesięcznym opóźnieniem z powodu panującej w kraju i na świecie epidemii koronawirusa. Zgodnie z wprowadzonymi przez polski rząd obostrzeniami – wielkość zgromadzeń do 50 osób - nie mogliśmy przeprowadzić zebrania, ponieważ Stowarzyszenie liczy w tej chwili ponad 50 członków. Po zniesieniu obostrzeń postanowiliśmy jak najszybciej zwołać i przeprowadzić Walne Zebranie, tym bardziej że właśnie w tym roku kończyła się kadencja władz Stowarzyszenia. Prawdopodobnie ze względu na nadal panującą epidemię w Walnym Zebraniu zwołanym powtórnie uczestniczyło 26 kolegów. Zebranie było prawomocne w rozumieniu statutu i mogło podejmować uchwały we wszystkich sprawach dotyczących Stowarzyszenia.

Zebranie otworzył Prezes Stowarzyszenia kol. płk w st. spocz. Mirosław Rochmankowski, który przywitał wszystkich zebranych.

Walne Zebranie prowadzenie obrad powierzyło kol. płk w st. spocz. Wiesławowi Kościańskiemu. Po20200620 03 wyborze protokolantów zebrania, Komisji Wyborczo-Skrutacyjnej oraz Komisji Uchwał i Wniosków przedstawione zostały: sprawozdanie merytoryczne z działalności statutowej Zarządu Stowarzyszenia za 2019 rok oraz sprawozdanie finansowe za 2019 rok. Swoje sprawozdanie przedstawiła Komisja Rewizyjna, która wystąpiła z wnioskiem o udzielenie absolutorium Zarządowi Stowarzyszenia za rok 2019. Wszystkie sprawozdania zostały przyjęte i zatwierdzone przez Walne Zebranie. Wszyscy zebrani głosowali za udzieleniem absolutorium ustępującemu Zarządowi.

Następnie Zarząd przedstawił Plan Działania oraz Plan Finansowy Stowarzyszenia na 2020 rok. Oba plany zostały przyjęte przez Walne Zebranie.

W wolnych wnioskach mówiono o sprawach organizacyjnych dotyczących Stowarzyszenia i jego  działalności oraz o zamierzeniach i wydarzeniach, które nie zostały zrealizowane z powodu epidemii, ale istniałaby możliwość przesunięcia niektórych przedsięwzięć na późniejszy termin, aby umożliwić pełną realizację przedsięwzięcia i uczestnictwo szerokiego gremium osób, w tym członków naszego Stowarzyszenia: Święto Wojska Polskiego, 100-lecie powstania Garnizonu Leszno oraz VII Memoriał im. Ludwika Kostery.

W kolejnym punkcie zebrania przystąpiono do wyborów Prezesa, członków zarządu Stowarzyszenia oraz członków komisji rewizyjnej. W wyniku tajnych wyborów wybrano Prezesa, którym ponownie został kol. płk w st. spocz. Mirosław ROCHMANKOWSKI oraz pozostałych członków Zarządu i Komisji Rewizyjnej.

Na pierwszym posiedzeniu ukonstytuowały się Zarząd i Komisja Rewizyjna.

W głosowaniu jawnym dokonano wyboru członków zarządu na poszczególne funkcje - zarządu Stowarzyszenia:

- Wiceprezes Stowarzyszenia kol. por. w st. spocz. Zbigniew HAUPT,

- Sekretarz  kol. ppłk w st. spocz. Andrzej IZYDORCZYK,

- Skarbnik kol. Mjr w st. spocz. Jerzy DOMAŃSKI,

- Członek Zarządu kol. ppłk w st. spocz. Włodzimierz WALCZAK.

 oraz komisji rewizyjnej:
- Przewodniczący Komisji Rewizyjnej kol. ppłk w st. spocz. Andrzej GOTARSKI,

- Członek Komisji Rewizyjnej kol. ppłk w st. spocz. Jan GRZEBYK,

- Członek Komisji Rewizyjnej kol. ppłk w st. spocz. Jerzy WÓJCIK.

20200620 09W trakcie zebrania Prezes Stowarzyszenia podziękował ustępującemu Zarządowi i Komisji Rewizyjnej za współpracę. W imieniu własnym i ustępującego zarządu podziękował najbardziej aktywnym członkom Stowarzyszenia oraz wręczył legitymacje i odznaki Stowarzyszenia nowym członkom. Następnie wszyscy obecni członkowie Stowarzyszenia zostali uhonorowani srebrnymi medalami 100-lecia powstania Garnizonu Leszno.

Po wyczerpaniu programu Walne Zebranie Sprawozdawczo-Wyborcze zamknął jego przewodniczący kol. płk w st. spocz. Wiesław Kościański.

Do oglądnięcia zdjęć z Zebrania zapraszamy do naszej Galerii. Kliknij tutaj.

 Autor : Jerzy Domański

20191219 01W dniu 19 grudnia o godz. 17:00 spotkaliśmy się, zgodnie z corocznym zwyczajem, na wieczorze opłatkowym. Było nas wielu o czym świadczą zdjęcia z tego spotkania. Na nasze spotkanie przybyli Dowódca 19SOG płk Tomasz Czekalski, Dowódca 1.Ldplot ppłk Daniel Katarzyński, przedstawiciel posła Wiesława Szczepańskiego p. Feliks Kosicki, Prezes Agromixu p. Józef Dworakowski oraz Ks. kapelan mjr Grzegorz Bechta.

Spotkanie rozpoczął Prezes Stowarzyszenia kol. Mirosław Rochmankowski. Nawiązał do zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia, a szczególnie do Wieczerzy Wigilijnej, źródła naszej tradycji i korzeni chrześcijańskich. Następnie złożył wszystkim obecnym życzenia świąteczne. Następnie przekazał „przewodnictwo” spotkania kapelanowi20191219 03 naszego Garnizonu ks. mjr Grzegorzowi Bechcie. Odmówiliśmy wspólnie modlitwę „Ojcze Nasz” i odśpiewaliśmy kolędę „Wśród nocnej ciszy”. Następnie ks. kapelan poświęcił opłatki i przystąpiliśmy do wzajemnego składania sobie życzeń i przełamywania się opłatkami. Wśród różnych życzeń, mniej lub bardziej osobistych, przeważały te najważniejsze „dużo zdrowia” i ponownego spotkania w podobnym gronie w następnych latach.

Przerywnikiem przed przystąpieniem do spożywania wigilijnych potraw była miła uroczystość uhonorowania naszych kolegów - członków Stowarzyszenia. Prezes Stowarzyszenia kol. Mirosław Rochmankowski wręczył dyplomy uznania: kol. Markowi Szreiberowi za godne reprezentowanie i zdobywanie laurów i pucharów dla Stowarzyszenia w zawodach bowlingowych oraz kol. Mariuszowi Siwakowi za wygranie zawodów strzeleckich w Krzywiniu.

Przy suto zastawionym stole tradycyjnymi potrawami wigilijnymi, spędziliśmy miło wieczorne godziny, słuchając również różnorodnych kolęd i pastorałek, zarówno polskich, jak i zagranicznych. Wspomnieniom o służbie wojskowej nie było końca. I nie były to wspomnienia tajne, a te często jednostkowe, zabawne, które w przeszłości nam się zdarzyły, z których się śmialiśmy wtedy i dziś, a których nikt inny nigdy nie pozna.

Do obejrzenia zdjęć ze spotkania zapraszamy do naszej GALERII. Kliknij tutaj.

Wesołych Świąt i Do Siego Roku

20191128 14W dniu 28 listopada 2019 roku zorganizowaliśmy spotkanie koleżeńskie członków naszego Stowarzyszenia aby uhonorować pięciu członków Stowarzyszenia obchodzących w tym roku szacowne rocznice swoich urodzin. Są to dostojni jubilaci: Leonard Kujaczyński – 75. rocznica urodzin, Stanisław Kustra – 75. rocznica urodzin, Mieczysław Humski – 70. rocznica urodzin, Włodzimierz Szarszewski – 70. rocznica urodzin, Krzysztof Hadaś – 60. rocznica urodzin. W imieniu zarządu i członków Stowarzyszenia gratulacje jubilatom złożył Prezes Stowarzyszenia kol. Mirosław Rochmankowski. Zostali uhonorowani dyplomami okolicznościowymi oraz cennymi nagrodami książkowymi. Do życzeń i gratulacji Prezesa dołączyli pozostali członkowie Stowarzyszenia obecni na spotkaniu. W dalszej części spotkania oddaliśmy głos zaproszonemu gościowi – ppłk Danielowi Katarzyńskiemu, Dowódcy 1. Leszczyńskiego dywizjonu przeciwlotniczego. Podzielił się wspomnieniami z trzyletniego pobytu w Sojuszniczym Dowództwie Sił Lądowych NATO w Izmirze w Turcji. Landcom czyli wspomniane wyżej Dowództwo w ostatnim okresie stało się20191128 01 ważnym ogniwem w strukturze dowódczej NATO. Głównym zadaniem Landcom jest zapewnienie interoperacyjności sił lądowych NATO w Europie, szczególnie w zakresie wschodniej i południowo-wschodniej flanki sojuszu. Zajmuje się również planowaniem, prowadzeniem i kierowaniem operacjami lądowymi sojuszu. Nasz gość, ppłk Katarzyński spędził tam trzy lata realizując zadania związane z funkcjonowaniem i koordynacją działań podległych sił lądowych. W międzynarodowej obsadzie zdobywał niezbędne doświadczenie dowódcze i sztabowe, które wykorzystuje w swojej codziennej służby w dowodzeniu dywizjonem przeciwlotniczym. Ppłk Katarzyński opowiedział zarówno o stronie wojskowej pobytu w Izmirze, tej służbowej, współpracując z oficerami z prawie wszystkich państw-członków NATO, jak również o innych wrażeniach i aspektach dotyczących pobytu w Turcji, socjalno-bytowych, turystycznych i takich codziennych dotyczących kontaktów ze społeczeństwem pochodzącym z innego kręgu kulturowego, społecznego i religijnego. Na zakończenie uczestnicy spotkania, przecież oficerowie z wieloletnim doświadczeniem dowódczym i sztabowym, nie omieszkali zadać wielu pytań gościowi na temat wojskowych i prywatnych aspektów praktyki w tak egzotycznym miejscu. Wywiązała się nawet dyskusja, uwypuklająca różnice w aspektach służby w kraju, w polskiej jednostce wojskowej, w odróżnieniu od służby w wielonarodowych jednostkach czy dowództwach.

Spotkanie przebiegało w miłej atmosferze. Uczestnicy mogli częstować się ciastem i raczyć pyszną kawą.

Zapraszamy do naszej GALERII aby obejrzeć pozostałe zdjęcia ze spotkania. Kliknij tutaj.

20190622 122 czerwca 2019 roku, Leszno, ostatnie dni wiosny, ale już jest słonecznie, ciepło a nawet upalnie. Wyruszamy na zwiedzanie Wrocławia. Dzięki wygodnej i bezkolizyjnej trasie S5 szybko przemieszczamy się z Leszna do centrum Wrocławia w okolice pawilonu z wystawioną Panoramą Racławicką. Po spotkaniu z przewodnikiem rozpoczynamy zwiedzanie od Ostrowa Tumskiego, najstarszej, zabytkowej części Wrocławia. Pierwotnie była to wyspa (po staropolsku ostrów) otoczona odnogami Odry, dzisiaj stała się półwyspem. Obejrzeliśmy archikatedrę pw. Jana Chrzciciela, inne kościoły i zabytki zlokalizowane na Ostrowie a wędrówkę po Ostrowie Tumskim zakończyliśmy na moście Tumskim (zwanym mostem „zakochanych”). Po przejściu mostem Tumskim na wyspę Piasek udaliśmy się do przystani Kardynalskiej, z której popłynęliśmy w podróż po Odrze, mijaliśmy znane mosty : Pokoju i Grunwaldzki, podziwialiśmy panoramę Wrocławia z perspektywy statku wycieczkowego od strony rzeki udając się w górę rzeki w okolice ZOO I Hydropolis. Był to dla nas czas odpoczynku i relaksu przed dalszym, intensywnym zwiedzaniem piastowskiego grodu. Podróż statkiem zakończyliśmy na przystani Kardynalskiej na wyspie Piasek i ruszyliśmy poprzez most Piaskowy w okolice Rynku wrocławskiego. Najpierw odwiedziliśmy Ossolineum, Uniwersytet Wrocławski, potem poprzez Jatki dotarliśmy do kościoła św. Elżbiety (zwanej Farą Elżbietańską lub kościołem20190622 2 Garnizonowym), w bezpośrednie pobliże Rynku. Dalej Rynek z pięknym ratuszem, kamieniczkami, pomnikiem Aleksandra Fredry, innymi zabytkami, ale również urokiem i swoistym klimatem. A tu natknęliśmy się na dodatkową atrakcję. W nawiązaniu do archikatedry pw. Jana Chrzciciela, zbliżającej się nocy świętojańskiej i imienin Jana władze miasta zorganizowały jarmark świętojański w południowo-wschodniej pierzei Rynku oraz w ciągu ulicy Świdnickiej i Oławskiej. Dalsza nasza wędrówka prowadziła ku wschodnim rejonom Rynku, początkowo ze starą, historyczną zabudową. Tu obejrzeliśmy katedrę kościoła polsko-katolickiego pw. św. Marii Magdaleny i kościół rzymskokatolicki pw. św. Wojciecha. Potem otwarta przestrzeń placu Dominikańskiego ze współczesnymi, z nowoczesnym stylem hotelami i Galerią Dominikańską. Naszemu zwiedzaniu, począwszy od Ostrowa Tumskiego, poprzez historyczne rejony Rynku wrocławskiego, towarzyszyły figurki krasnali. Jest to wieloletnia tradycja sięgająca 1982 roku, wtedy krasnale były malowane na elementach budowli, od 2005 roku zaczęły się pojawiać figurki krasnali tworzone przez wielu artystów z całej Polski, z różnych okazji – zarówno wydarzeń historycznych, rocznicowych, jak i wydarzeń artystycznych odbywających się na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat. Krasnoludków jest już kilkaset i ciągle ich przybywa. Są one niewątpliwą atrakcją Wrocławia, dokumentującą jego historię, charakterystyczne zabytki, budowle, obiekty, ulice i wydarzenia historyczne i artystyczne. Naszą turystyczną podróż po mieście ubarwiła pani przewodnik, sypiąc anegdotami, opowiadając o mijanych zabytkach i obiektach, uzupełniając wieloma informacjami i faktami często niedostępnymi w oficjalnych przewodnikach. Naszą marszrutę zakończyliśmy w pawilonie Panoramy Racławickiej. W oczekiwaniu na wejście obejrzeliśmy w małej rotundzie schematyczną prezentację bitwy pod Racławicami – plastyczna mapa terenu odtwarzająca układ topograficzny - z omówieniem manewrów i potyczek wojsk polskich dowodzonych przez Tadeusza Kościuszkę z 20190622 3wojskami rosyjskimi. Po prezentacji udaliśmy się do głównej rotundy z prezentowaną w całej swej okazałości Panoramą Racławicką. Dzieło zostało stworzone dla uczczenia 100. Rocznicy Insurekcji Kościuszkowskiej w 1894 roku. Pomysłodawcą był lwowski malarz Jan Styka, który poprosił o współudział w tworzeniu dzieła Wojciecha Kossaka, Ludwika Bollera, Tadeusza Popiela, Zygmunta Rozwadowskiego, Teodora Axentowicza, Włodzimierza Tetmajera, Wincentego Wodzinowskiego i Michała Sozańskiego. Obraz udostępniono do oglądania dla społeczeństwa w maju 1894 roku we Lwowie po 9-miesięcznej pracy wspomnianych wyżej artystów. Przesuwając się wewnątrz rotundy podziwialiśmy zbrojne epizody bitwy pod Racławicami, słuchając komentarza omawiającego zarówno historię stworzenia obrazu, jak i wskazującego charakterystyczne jego elementy, dokumentujące te epizody. Mogliśmy się zachwycać nad wiernością w odtworzeniu istotnych szczegółów bitwy, strojów formacji wojskowych, dynamiki walk, również porażek, ale przede wszystkim odwagą i determinacją formacji polskich w dążeniu do zwycięstwa. Pokazany tu został również kunszt wojskowy generała Tadeusz Kościuszki, jego umiejętności dowódcze w czasie prowadzenia bitwy. Wyszliśmy stamtąd oczarowani. Końcowym etapem wycieczki była wizyta we wrocławskim ZOO a szczególnie w jego nowej, atrakcyjnej części czyli tzw. Afrykarium. Prezentowane są tam przeróżne, egzotyczne, pochodzące najczęściej z Afryki gatunki zwierząt. Szczególne wrażenie robi część afrykarium ze zwierzętami wodnymi, żyjącymi w wodach Afryki oraz morzach ją okalających. Trafiliśmy na szczególny moment dorastania młodego manata, który urodził się 3 miesiące temu we wrocławskim ZOO, przedstawiciel rzadkiego gatunku ssaka wodnego. Ostatnie chwile pobytu w przepięknym mieście spędziliśmy podziwiając Halę Stulecia, umiejscowioną naprzeciwko ogrodu zoologicznego. Na tyłach hali odpoczęliśmy spacerując, równocześnie obserwując pokaz największej w Polsce fontanny, zasłuchani w towarzyszącą pokazowi muzykę klasyczną.

Pełni wrażeń z tak obfitego programu zwiedzania atrakcji Wrocławia w godzinach wieczornych powróciliśmy do Leszna.

Do oglądnięcia zdjęć z wycieczki zapraszamy do naszej galerii. Kliknij tutaj.

20190517 001Dzień 7 maja dla 17. Pułku Ułanów Wielkopolskich im. Króla Bolesława Chrobrego stacjonującego w leszczyńskich koszarach w okresie międzywojennym to szczególny dzień. Było to święto pułkowe tej znamienitej jednostki obchodzone uroczyście przez brać ułańską i społeczność leszczyńską. Kultywując tradycje jednostek wojskowych z tego okresu stacjonujących w Lesznie nasze Stowarzyszenie rozpoczęło piękną inicjatywę w 2013 roku. Zorganizowaliśmy zawody strzeleckie w postaci Memoriału, dla którego patronem obraliśmy byłego żołnierza 17.puł – wachmistrza Ludwika KOSTERĘ, mieszkańca i obywatela Leszna, wybitnego sportowca, w okresie powojennym znamienitego trenera polskich strzelców, w tym medalistów olimpijskich.

W dniu 17 maja 2019 roku odbył się kolejny, VI Memoriał im. Ludwika Kostery. Od 2015 roku ustaliliśmy termin rozgrywania Memoriału na początek maja, właśnie dla uczczenia święta 17.puł. Niestety, drugi rok z rzędu, leszczyńska jednostka wojskowa nie podjęła współpracy w zakresie organizacji tego memoriału, mimo że w dotychczasowych, pierwszych czterech memoriałach zawody odbywały się na strzelnicy wojskowej. Tradycji stało się zadość dzięki wyjątkowym okolicznościom oddania do użytku po gruntownym remoncie miejskiej strzelnicy sportowej przy III Liceum Ogólnokształcącym im. Juliusza Słowackiego przy pl. Kościuszki. Szczególnie nam miło, że nasz Memoriał został objęty Honorowym Patronatem przez Prezydenta Miasta Leszna Łukasza Borowiaka. Nasze zawody strzeleckie praktycznie zainaugurowały otwarcie i użytkowanie tej strzelnicy. Zawody VI Memoriału zorganizowaliśmy wspólnie z Urzędem Miasta Leszna i Leszczyńskim Okręgowym Związkiem Strzelectwa, ponieważ kultywowanie tradycji wojskowych i pamięć o bohaterach Rzeczypospolitej są nam wszystkim bliskie i aktualne.

VI Memoriał im. Ludwika Kostery rozpoczął się na miejskiej strzelnicy o godz. 10:00. W zawodach strzeleckich uczestniczyło 1820190517 022 trzyosobowych drużyn reprezentujących Urząd Miasta Leszna, Komendę Miejską Policji w Lesznie, Państwową Straż Pożarną w Lesznie, Straż Miejską w Lesznie, 19. Samodzielny Oddział Geograficzny, 1. Leszczyński dywizjon przeciwlotniczy, 3. Kresowy dywizjon przeciwlotniczy, Leszczyński Okręgowy Związek Strzelectwa (dwie drużyny), Klub Żołnierzy Rezerwy LOK Leszno, Leszczyńskie Towarzystwo Strzeleckie, Koło Powiatowe ZWiRWP z Kościana, Strzelcy Święciechowscy, Sympatycy 17. puł z Leszna, Zespół Szkół nr 4 z Leszna, III Liceum Ogólnokształcące (gospodarz obiektu) i nasze Stowarzyszenie Oficerów Rezerwy 69Lpplot (dwie drużyny). Otwarcia Memoriału dokonał Prezes naszego Stowarzyszenia płk w st. spocz. Mirosław ROCHMANKOWSKI wraz z sędzią głównym zawodów p. Wiesławem GABRYELSKIM oraz gościem honorowym p. Leonardem KOSTERĄ – synem patrona Memoriału.

20190517 029Po oficjalnym rozpoczęciu zawodów Prezes ROCHMANKOWSKI wraz z p. Leonardem KOSTERĄ i p. Antonim Neczyńskim, sympatykiem naszego Stowarzyszenia, udali się na cmentarz parafialny w Lesznie przy ul. Kąkolewskiej aby na mogile Ludwika KOSTERY złożyć wiązankę kwiatów i zapalić znicze.

 

 

 

Do obejrzenia zdjęć z zawodów memoriałowych zapraszamy do naszej galerii. Kliknij tutaj.

Główna część zawodów składała się z dwóch konkurencji:

- strzelanie z pistoletu sportowego 5,6mm. Każdy zawodnik oddał 10 strzałów ocenianych do tarczy fb 23p w postawie stojąc z odległości 25 metrów;

- strzelanie z karabinu sportowego 5,6mm. Każdy zawodnik oddał 10 strzałów ocenianych do tarczy fb 23p (zmniejszona) w postawie leżąc z podpórką z odległości 50 metrów.

Wyniki indywidualne trzyosobowych zespołów składały się na wyniki drużynowe z poszczególnych strzelań. Prowadzona była również klasyfikacja łączna (pistolet i karabin sportowy) w tzw. dwuboju strzeleckim – indywidualna i drużynowa. Oto zdobywcy pierwszych trzech miejsc w poszczególnych konkurencjach i klasyfikacjach.

Konkurencja pistoletu sportowego - klasyfikacja indywidualna:

1. asp. Marek KASPERSKI (KM Policji Leszno) – 99 pkt.

2. Maciej ZARWAŃSKI (LTS) – 98 pkt.

3. st. sierż. Sebastian ŚCIMBORSKI (3.Kdplot Leszno) – 97 pkt.

Konkurencja pistoletu sportowego - klasyfikacja drużynowa:

1. Leszczyński Okręgowy Związek Strzelectwa zespół nr 1 – 290 pkt.

2. Leszczyński Okręgowy Związek Strzelectwa zespół nr 1 – 286 pkt.

3. KM Policji Leszno – 280 pkt.

Konkurencja karabinu sportowego - klasyfikacja indywidualna:

1. Bartosz MICHAŁOWSKI (KŻR LOK Leszno) – 98 pkt.

2. st. sierż. Sebastian ŚCIMBORSKI (3.Kdplot Leszno) – 97 pkt.

3. kpt. Dawid MILCZYŃSKI (19.SOG Leszno) – 96 pkt.

Konkurencja karabinu sportowego - klasyfikacja drużynowa:

1. PSP Leszno – 281 pkt.

2. KŻR LOK Leszno – 275 pkt.

3. LTS – 272 pkt.

Klasyfikacja indywidualna dwuboju strzeleckiego:

1. st. sierż. Sebastian ŚCIMBORSKI (3.Kdplot Leszno) – 194 pkt.

2. Bartosz MICHAŁOWSKI (KŻR LOK Leszno) – 193 pkt.

3. mł. asp. Damian GOŁEMBSKI (KM Policji Leszno) – 192 pkt.

20190517 094Klasyfikacja drużynowa dwuboju strzeleckiego:

1. KM Policji Leszno – 551 pkt.

2. KŻR LOK Leszno – 550 pkt.

3. LOZS zespół nr 2 – 545 pkt.

Zwieńczeniem zawodów była konkurencja specjalna dla pierwszych dziesięciu zawodników w klasyfikacji indywidualnej karabinu20190517 054 sportowego. Polegała ona na oddaniu jednego strzału przez każdego z czołowej dziesiątki z karabinu sportowego kbks kal. 5,6mm, w postawie klęcząc, z odległości 50 metrów do tarczy okolicznościowej (wygrywał zawodnik, którego strzał był najbliższy środka tarczy). Zwycięzcą okazała się p. Anna WYPYCH z Leszczyńskiego Towarzystwa Strzeleckiego. Puchar za zwycięstwo w konkurencji specjalnej wręczył zwyciężczyni osobiście fundator pucharu p. Leonard KOSTERA, syn patrona naszego Memoriału. Zwyciężczyni otrzymała również dyplom okolicznościowy oraz miniaturę logo VI Memoriału.

Dodatkową konkurencją rozegraną w ramach VI Memoriału było strzelanie z pistoletu wojskowego do tarczy 23p w postawie stojąc z odległości 25 metrów.

W konkurencji tej trzy pierwsze miejsca zajęli:

1. Zenon DEMSKI (LOZS zespół nr 2) – 97 pkt.

2. Adam KRZYŻANIAK (LOZS zespół nr 1) – 95 pkt.

3. asp. Adam KASPERSKI (KM Policji Leszno) – 94 pkt.

Nagrody wręczali Prezes Stowarzyszenia płk w st. spocz. Mirosław ROCHMANKOWSKI, sędzia główny zawodów Wiesław GABRYELSKI oraz gość honorowy p. Leonard KOSTERA.

Pierwszych trzech zawodników w klasyfikacji indywidualnej oraz pierwsze trzy zespoły w klasyfikacji drużynowej uhonorowano okolicznościowymi pucharami i medalami. Pierwszym sześciu we wszystkich klasyfikacjach, indywidualnej i drużynowej, wręczono dyplomy. Każdy uczestnik memoriału otrzymał również medal pamiątkowy potwierdzający udział w zawodach.

W zawodach VI Memoriału uczestniczyli również uczniowie dwóch leszczyńskich placówek oświatowych – III Liceum Ogólnokształcące i Zespół Szkół nr 4. Za najlepszą postawę wśród młodzieży specjalnym pucharem uhonorowany został uczeń Zespołu Szkół nr 4 Cezary KRAJEWSKI.

Pogoda nam dopisała. Przez cały czas zawodów świeciło piękne majowe słońce. Warunki strzelania były wyśmienite. Miejska strzelnica sportowa jest wspaniałym obiektem, dobrze wyposażonym i, co najważniejsze, bezpiecznym do rozgrywania zawodów strzeleckich. Jako organizatorzy zadbaliśmy o gorące i zimne napoje (kawa, herbata, woda mineralna). Jak wiele imprez czy tego typu zawodów, tak i ten memoriał nie mógł się odbyć bez degustacji „wojskowej” grochówki. Dzięki ładnej pogodzie i miłej atmosferze nastroje uczestników były wyśmienite. Byli zadowoleni zarówno z organizacji, przebiegu i zabezpieczenia, jak również z osiągniętych wyników. Zgłosili także akces uczestnictwa w VII Memoriale im. Ludwika KOSTERY w 2020 roku.

Zarząd Stowarzyszenia dziękuje serdecznie wszystkim, którzy zaangażowali się w organizację i sprawny przebieg VI Memoriału.

20190507 317 pułk ułanów wielkopolskich w 1929 roku obchodził 10 rocznicę sformowania. Z tej okazji w dniu 7 maja, święta pułkowego jednostki, odbyła się uroczysta zbiórka pułku konno w koszarach głównych (przy dzisiejszej ul. Racławickiej), wyprowadzenie sztandaru pułku oraz msza św. polowa na placu. Następnym akcentem było odsłonięcie na terenie koszar pomnika ku czci ułanów poległych w wojnie polsko-bolszewickiej 1920-1921. Honorowy patronat nad budową pomnika sprawował pierwszy dowódca pułku, ppor. w st. spocz. Edward Grabski. Na trzech marmurowych tablicach umieszczono 74 nazwiska poległych ułanów. Na tablicy środkowej w górnej części znajdował się napis „KU CZCI POLEGŁYM – KU PAMIĘCI ŻYJĄCYCH 6.I.1919 – 6.I.1929”. Niżej wyryto daty i miejsca najważniejszych wydarzeń z życia pułku: powstanie pułku, większe bitwy, powrót do Gniezna i przybycie do stałego garnizonu w Lesznie. Wyryto też nazwiska oficerów, podoficerów i ułanów nagrodzonych orderem Virtuti Militari.

Pomnik nie dotrwał do czasów współczesnych a nawet powojennych, ponieważ, po wybuchu II wojny światowej i wkroczeniu hitlerowców do Leszna, został przez nich bezpowrotnie zniszczony.

W latach 90-tych nastąpiło zdecydowane ożywienie współpracy żyjących, byłych żołnierzy 17 pułku ułanów z dowództwem i żołnierzami 69 pułku przeciwlotniczego, stacjonującego w byłych koszarach 17puł, jak również władzami samorządowymi regionu leszczyńskiego i lokalnymi działaczami społecznymi. We wrześniu 1994 roku przypadała 50 rocznica sformowania 69paplot. W obchody tego święta wpisała się inicjatywa członka Leszczyńskiego Klubu Myśli Obywatelskiej – Bolesława Szudejki, który czynił starania o zrekonstruowanie pomnika ku czci żołnierzy 17puł poległych w 1920 roku. Prace rekonstrukcyjne odbywały się pod nadzorem artysty plastyka Ireneusza Daczki. Wystosowano apel do mieszkańców województwa leszczyńskiego o finansowe wsparcie tej inicjatywy. Uroczystość odsłonięcia pomnika odbyła się w godzinach wieczornych 2 września w byłych koszarach 17puł im. Bartosza Głowackiego (lokalizacja pomnika podobna jak przedwojennego oryginału). W uroczystości tej wzięło udział wielu byłych ułanów, licznie przybyli mieszkańcy miasta oraz delegacje szkół z Bielaw i Rydzyny ze sztandarami (szkoły te noszą imię 17puł). Kompania honorowa wystąpiła w rogatywkach z żółtymi otokami i kopią sztandaru 17puł. Pomnik poświęcił ks. kapelan kpt. Bolesław Bugzel, nomen omen syn podoficera tego pułku, a odsłonięcia dokonali: por. w st. spocz. Henryk Sadowski, wojewoda leszczyński Eugeniusz Matyjas i inicjator rekonstrukcji pomnika Bolesław Szudejko. Końcowym akcentem uroczystości był apel poległych a delegacje złożyły wiązanki kwiatów i zapaliły znicze przy pomniku.

Nasze Stowarzyszenie wpisało jako jedno z zadań statutowych kultywowanie tradycji 17puł. Staramy się corocznie pamiętać w maju o święcie 17puł. W tym roku, w dniu 7 maja, delegacja naszego Stowarzyszenia oddała hołd żołnierzom tego pułku zapalając znicz przy zrekonstruowanym pomniku poświęconym żołnierzom 17puł poległym w 1920 roku.

20190507 1

20190507 2

20190507 4

 

 

 

 

 

 

 

 

*****

 

kartka 17pulanow217 Pułk Ułanów Wielkopolskich im. Króla Bolesława Chrobrego był jedną z nielicznych jednostek Wojska Polskiego II Rzeczypospolitej, która swymi korzeniami sięgała do epoki napoleońskiej.

17 pułk ułanów  formowany był na Litwie, od lipca 1812 roku,  przez pułkownika hrabiego Michała Tyszkiewicza.  Na początku 1813 roku znalazł się na terenie Wielkopolski i wszedł w skład dywizji gen. Vandamme’a podporządkowanej XIII korpusowi marszałka L. Davota. Walczył pod Bremą, Hamburgiem i Lubeką. Przydzielono go do sprzymierzonej armii duńskiej. Po klęsce Napoleona 17 pułk ułanów wrócił do kraju i w lutym 1815 roku został rozformowany.

Odrodził się w 1919 roku w Gnieźnie podczas powstania wielkopolskiego, początkowo jako 3 pułk ułanów a od lutego 1920 roku jako 17 pułk ułanów wielkopolskich. Brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej w 1920 roku. Jako pierwszy, zwarty polski oddział, wkroczył 7 maja do Kijowa. Dzień ten stał się, po kilku latach, oficjalnym świętem pułkowym. W latach 1921-1939 stacjonował w Lesznie, gdzie w kasynie oficerskim urządzono Muzeum Pułkowe. Wśród licznych eksponatów znajdowały się także pamiątki z okresu napoleońskiego, m.in. mundur płk. Michała Tyszkiewicza. W 1929 roku na terenie koszar, przy ul. Racławickiej, odsłonięto pomnik ku czci poległych ułanów w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 roku. Pułk osiągał znakomite wyniki w szkoleniu jak i zawodach sportowych organizowanych w Wojsku Polskim. Porucznik Michał Gutowski z końmi „Dion” i „Warszawianka” reprezentował Polskę na igrzyskach olimpijskich w Berlinie w 1936 roku. Wielu oficerów brało udział w ogólnopolskich jeździeckich zawodach sportowych.

Po wybuchu wojny, pułk w składzie Wielkopolskiej Brygady Kawalerii, przez kilka dni walczył w obronie odcinka granicznego pomiędzy Rydzyną a Kaszczorem. 4 września rozpoczęto odwrót, razem z całością sił Armii „Poznań”. Stoczył ciężkie walki nad Bzurą i w Puszczy Kampinoskiej. Brał udział w obronie Warszawy.

Z 1080 żołnierzy, którzy wyszli na wojnę, poległo około 300, wielu było rannych. Wielu oficerów trafiło do niewoli niemieckiej a kilkunastu do sowieckiej (zostali zamordowani w 1940 roku). Niemcy zburzyli również pomnik ku czci poległych ułanów w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 roku, znajdujący się na terenie koszar 17 pułku ułanów.

W 1993 roku tradycje pułku przejął stacjonujący w Lesznie 69. Pułk Przeciwlotniczy, który z rąk por. Henryka Sadowskiego (żołnierza 17. puł.) w dniu 4 czerwca  przejął replikę sztandaru  „siedemnastaków”.  W 1994 roku odsłonięto odbudowany pomnik zniszczony przez hitlerowców. Trzy Szkoły Podstawowe noszą imię 17. Pułku Ułanów Wielkopolskich: SP w Rydzynie (od 1972 roku), SP w Bielawach (od 1984 roku) i SP w Goniembicach (od 2007 roku).

Autor: E. Śliwiński   

20190426 01W dniu 26 kwietnia 2019 roku w leszczyńskich koszarach odbyły się obchody Święta 1. Leszczyńskiego dywizjonu przeciwlotniczego, obchodziliśmy również, częściowo jako współorganizatorzy, uroczyście Święto Pułkowe 69 Leszczyńskiego Pułku Przeciwlotniczego oraz Święto naszego Stowarzyszenia Oficerów Rezerwy 69Lpplot im. Stefana Roweckiego „Grota” i Garnizonu Leszno. Zarówno Dywizjon, jak i nasze Stowarzyszenie są spadkobiercami tradycji 69 Leszczyńskiego Pułku Przeciwlotniczego, który rozwiązano w 2011 roku.

Dla uświetnienia tych obchodów zaplanowanych zostało szereg zamierzeń. W dniu 16 kwietnia udaliśmy się do Zgorzelca z delegacją członków naszego Stowarzyszenia oraz pocztem sztandarowym 1. Leszczyńskiego dywizjonu przeciwlotniczego. Uczestniczyliśmy na cmentarzu wojennym II Armii Wojska Polskiego w uroczystościach upamiętniających forsowanie Nysy Łużyckiej przez II Armię Wojska Polskiego oraz wchodzący w jej skład 69 pułk artylerii przeciwlotniczej. Oddaliśmy hołd poległym żołnierzom naszego pułku zapalając znicze i dekorując biało-czerwonymi chorągiewkami ich groby.

Do oglądnięcia zdjęć z uroczystości zapraszamy do naszej galerii. Kliknij tutaj.

W dniu 26 kwietnia w godzinach od 8:00 do 11:00 1. Leszczyński dywizjon przeciwlotniczy udostępnił koszary do zwiedzania. Na20190426 04 placu apelowym wystawiono egzemplarze zasadniczego sprzętu bojowego: stację rlok – wysokościomierz Bożena oraz zasadniczy sprzęt dywizjonu OSA - stacjonującego również w koszarach – wóz bojowy PRWB i samochód transportowo-załadowczy. Do zwiedzania udostępniono również salę tradycji jednostki wojskowej, w tym 69Lpplot.

Główna część obchodów rozpoczęła się o godz. 12:00 uroczystą zbiórką na placu apelowym – pododdziały 1. Leszczyńskiego dywizjonu przeciwlotniczego (w tym kompania honorowa ze sztandarem 69Lpplot) z Dowódcą ppłk Zbigniewem Wolniarskim, członkowie Stowarzyszenia, byli żołnierze i pracownicy RON 69.Lpplot oraz zaproszeni goście. W tym roku na święto 1.Ldplot przybyli również Dowódca 4.Zpplot płk Mirosław Szwed, inni dowódcy dywizjonów 4.Zpplot stacjonujących w Czerwieńsku oraz byli Dowódcy 69. Leszczyńskiego Pułku Przeciwlotniczego: płk w st. spocz. Henryk Karaś oraz płk w st. spocz. Mirosław Rochmankowski – Prezes naszego Stowarzyszenia. Dowódcą uroczystości był mjr Andrzej Olszewski, który złożył meldunek Dowódcy 1. Leszczyńskiego dywizjonu przeciwlotniczego ppłk 20190426 26Zbigniewowi Wolniarskiemu. Po podniesieniu flagi państwowej i odegraniu hymnu państwowego głos zabrał Dowódca 1.Ldplot ppłk Zbigniew Wolniarski wspominając korzenie 1.Ldplot sięgające okresu wojennego, zaznaczonego ofiarami życia w obronie Ojczyzny ale również historii, służby i pracy związanej ze stacjonowaniem w garnizonie leszczyńskim. Z kolei Dowódca 4.Zpplot płk Mirosław Szwed skupił się na podziękowaniach dla wszystkich żołnierzy i pracowników resortu MON, którzy służyli i pracowali dla chwały 69.Lpplot a później dla 1.Ldplot. Opowiedzieli również o historii 69.Lpplot oraz o kultywowaniu tradycji pułku. W czasie zbiórki wyróżniono żołnierzy 1.Ldplot listami gratulacyjnymi za wzorową służbę. Dowódca 1.Ldplot wyróżnił pamiątkowymi grawertonami za zasługi dla 1.Ldplot: Dowódcę 4.Zpplot płk Mirosława Szweda, Prezesa Stowarzyszenia płk w st. spocz. Mirosława Rochmankowskiego, Szefa sztabu 1.Ldplot Andrzeja Olszewskiego oraz oficera 1.Ldplot ppor Majera. Ważnym akcentem zbiórki na placu apelowym było złożenie wiązanek kwiatów20190426 35 i zapalenie zniczy przez delegacje 4.Zpplot oraz przedstawicieli miasta i stowarzyszeń przy tablicy pamiątkowej „Pamięci dowódców, oficerów, chorążych, podoficerów, szeregowych i pracowników wojska 69(80) Leszczyńskiego pułku przeciwlotniczego im. Gen. Dyw. Stefana Roweckiego „Grota” rozformowanego w grudniu 2011 roku stacjonującego w tych koszarach w latach 1955 – 2011” usytuowanej na skwerze przy placu apelowym w otoczeniu „Dębów Katyńskich”. Fundatorami tablicy byli mieszkańcy Leszna i nasze Stowarzyszenie. Zbiórkę zakończyła defilada. Po defiladzie Dowództwo i kadra dowódcza 4.Zpplot oraz zaproszeni goście pozowali do wspólnego zdjęcia a następnie udali się tradycyjnie na degustację żołnierskiej grochówki.

W związku z przypadającą w tym roku 75. rocznicą sformowania 69. pułku artylerii przeciwlotniczej oraz 25. rocznicą wręczenia sztandaru 69. Leszczyńskiemu pułkowi przeciwlotniczemu część zamierzeń i uroczystości związanych ze Świętem 69.Lpplot, 1.Ldplot i naszego Stowarzyszenia przeniesionych zostało na przypadający we wrześniu termin tej rocznicy. Zamierzeniami zaplanowanymi przez nasze Stowarzyszenie będą: sympozjum z szeregiem referatów okolicznościowych, wystawa historycznych dokonań 69. pułku przeciwlotniczego oraz V Spotkanie koleżeńskie byłych żołnierzy i pracowników RON 69.Lpplot – tradycja zapoczątkowana w 2015 roku.

 

20190426 47

20190426 56

20190426 68

20190426 71

 

 

 

 

 

 

20190417 1Jak co roku zebraliśmy się przed świętami wielkanocnymi by złożyć sobie życzenia. Przybyło dziewiętnastu kolegów z naszego Stowarzyszenia. Był również wśród nas kapelan ks. mjr Piotr Krauze, który na wojskowej emeryturze osiadł w rodzinnych stronach w okolicach Leszna. W restauracji Olimp, siedemnastego kwietnia spędziliśmy kilka godzin. Część z nas uczestniczyła dzień wcześniej w wyjeździe do Zgorzelca dla uczczenia kolejnej, siedemdziesiątej czwartej rocznicy forsowania Nysy Łużyckiej przez II Armię Wojska Polskiego, w składzie której swój chrzest bojowy przeszedł 69 pułk artylerii przeciwlotniczej.20190417 7

Prezes Stowarzyszenia płk w st. spocz. Mirosław Rochmankowski złożył wszystkim obecnym życzenia świąteczne, krótko zabrał głos kapelan ks. mjr Piotr Krauze nawiązując do Świąt Wielkanocnych. Następnie wszyscy kolejno, bardzo skrótowo, przedstawili swój życiorys wojskowy. Mimo, że większość z nas zna wzajemnie swoje żołnierskie losy, ale wywołaliśmy takie reminiscencje chcąc zapoznać nas bliżej ks. Kapelanowi, ale poprosiliśmy w rewanżu aby ks. kapelan przedstawił swoją wojskową drogę. Potem już było wszystko, co dobre dla podniebienia z kuchni restauracji Olimp. Nie zabrakło oczywiście jajka, którym symbolicznie się podzieliliśmy oraz pysznego żuru.

 

20190417 2

20190417 3

20190417 4

 

 

 

 

 

 

 

20190417 5

20190417 6

 

 

 

20190416 1We wtorek 16 kwietnia 2019 roku członkowie naszego Stowarzyszenia wraz z delegacją żołnierzy 1 Leszczyńskiego dywizjonu przeciwlotniczego udali się autobusem wynajętym przez nasze Stowarzyszenie do Zgorzelca, gdzie odbyły się obchody 74. rocznicy operacji forsowania Nysy Łużyckiej przez II Armię Wojska Polskiego. Forsowanie Nysy Łużyckiej było elementem większej operacji mającej na celu wyzwolenie rejonu łużyckiego, ale przede wszystkim zamknięcie tzw. Kotła berlińskiego i odcięcie sił hitlerowskich walczących na południe od Łużyc oraz w Czechosłowacji, a dążących do połączenia się z wojskami hitlerowskimi broniącymi się w rejonie Berlina. Udaliśmy się, jak w poprzednich latach, na te uroczystości dlatego, że uczestnikiem operacji forsowania Nysy Łużyckiej był 69paplot, który wszedł w tym rejonie do walki z hitlerowskim najeźdźcą właśnie w dniu 16 kwietnia 1945 roku. Data ta w okresie późniejszym, w czasie stacjonowania, najpierw 69paplot, później 69pplot w Garnizonie Leszno została przyjęta jako dzień Święta Pułkowego 69 Leszczyńskiego pułku przeciwlotniczego.

Podróż autobusem minęła w przyjemnej atmosferze. W słonecznej pogodzie i w świetnych humorach dotarliśmy w okolice cmentarza wojennego w Zgorzelcu. Kolega Jerzy Domański pokrótce zapoznał z przebiegiem tzw. Operacji Łużyckiej w kwietniu i maju 1945 roku, w tym z udziałem w tej operacji 69paplot oraz tworzeniem, rozbudową, opieką i pielęgnacją nekropolii w Zgorzelcu – Cmentarzu Żołnierzy II Armii Wojska Polskiego, powstałej po II wojnie światowej, gdzie pochowano prawie 4 tys. żołnierzy, którzy zginęli lub zmarli w wyniku odniesionych ran w czasie walk z wojskami hitlerowskimi w czasie forsowania Nysy Łużyckiej i wyzwalania rejonu Łużyc.

Do oglądnięcia pozostałych zdjęć z uroczystości w Zgorzelcu zapraszamy do naszej galerii. Kliknij tutaj.

20190416 3

Uroczystości zorganizowane przez samorządowe władze miasta i powiatu zgorzeleckiego odbyły się przed Pomnikiem Orła Piastowskiego na Cmentarzu Żołnierzy II Armii Wojska Polskiego. W uroczystościach uczestniczyły władze samorządowe, kombatanci – żyjący uczestnicy walk na Łużycach, przedstawiciele służb mundurowych, przedstawiciele duchowieństwa, organizacji pozarządowych, uczniowie szkół oraz społeczeństwo miasta i regionu, a także liczne poczty sztandarowe, w tym poczet sztandarowy 1 Leszczyńskiego dywizjonu przeciwlotniczego.

Ceremonia rozpoczęła się o godzinie 12.00 meldunkiem dowódcy kompanii honorowej o gotowości do uroczystości, który w imieniu dowódcy 23 Śląskiego pułku artylerii przyjął dowódca 3 dywizjonu artylerii rakietowej ppłk Piotr Kobyłecki płk Paweł Świtalski. Po odegraniu Hymnu Państwowego przez Reprezentacyjną Orkiestrę Dętą Kopalni Węgla Brunatnego Turów, okolicznościowe przemówienia wygłosili m. in.: Burmistrz Miasta Zgorzelec i Starosta Zgorzelecki wspominając szczególnie daninę krwi i życia, jaką złożyli żołnierze II Armii Wojska Polskiego w operacji łużyckiej. Przedstawiciel Związku Weteranów i Rezerwistów WP płk w st. spocz. Krzysztof Majer uhonorował odznaczeniami i medalami zasłużonych działaczy regionu zgorzeleckiego. Wręczono również odznaczenia „Za zasługi dla Związku Kombatantów i Byłych Więźniów Politycznych” oraz „Za zasługi dla Związku Weteranów i Rezerwistów Wojska Polskiego”.20190416 5

Następnie odmówiono modlitwę w intencji wyzwolicieli Ojczyzny, którą poprowadzili wspólnie przedstawiciele kościoła katolickiego i prawosławnego. Po modlitwie odczytano Apel Pamięci, a po nim salwą honorową oddano cześć żołnierzom poległym podczas operacji forsowania Nysy Łużyckiej. Na zakończenie delegacje złożyły wiązanki kwiatów i wieńce pod Pomnikiem Orła 20190416 4Piastowskiego. Po uroczystości członkowie naszego Stowarzyszenia odwiedzili 13 grobów żołnierzy 69paplot poległych w czasie operacji forsowania Nysy Łużyckiej, pochowanych na tej nekropolii, oddając im hołd. Zapalono również znicze i zatknięto biało-czerwone chorągiewki. Po części oficjalnej żołnierze 23 Śląskiego pułku artylerii z Bolesławca częstowali wszystkich chętnych grochówką wojskową.

 

 

20190416 2Na Cmentarzu Żołnierzy II Armii Wojska Polskiego w Zgorzelcu spoczywa 3 420 oficerów i żołnierzy w grobach usytuowanych w rzędach i oznaczonych identycznymi płytami z motywem tzw. krzyża grunwaldzkiego. Na zgorzeleckiej nekropolii  pochowano (według stopni wojskowych): 1 podpułkownika Nikifora Jaśkiewicza, 7 majorów, 24 kapitanów, 43 poruczników, 195 podporuczników, 98 chorążych, 7 podchorążych (w czasie wojny zaliczano ich do oficerów).  Pozostali to podoficerowie i szeregowcy. Spoczywa tu także 6 kobiet żołnierzy (sanitariuszek i telefonistek).

20190323 01W dniu 23 marca 2019 roku w sali konferencyjnej hotelu „ACH TO TU” w Lesznie odbyło się Walne Zebranie Sprawozdawcze członków naszego Stowarzyszenia. W zebraniu uczestniczyło 29 kolegów. Zebranie było prawomocne w rozumieniu statutu i mogło podejmować uchwały we wszystkich sprawach dotyczących Stowarzyszenia.

To już 13 rok funkcjonowania i działalności naszego Stowarzyszenia oraz trzeci rok pracy zarządu trzeciej kadencji. W dniu dzisiejszym podsumowaliśmy działalność Stowarzyszenia w 2018 roku oraz rozliczyliśmy funkcjonowanie Zarządu Stowarzyszenia w 2018 roku. Praca Zarządu oraz działalność Stowarzyszenia opierała się na „Planie działalności Stowarzyszenia na 2018 rok” oraz Uchwale Programowej na 2018 rok”, dokumentach przyjętych 4 kwietnia 2018 roku przez Walne Zebranie. Zaplanowane i wykonywane zamierzenia (zadania i pozostałe przedsięwzięcia) były realizowane zgodnie z założonymi celami naszej działalności, które określa § 10 i 11 Statutu Stowarzyszenia.

Do oglądnięcia zdjęć z przebiegu Walnego Zebrania Stowarzyszenia zapraszamy do naszej galerii. Kliknij tutaj.

Zebranie otworzył Prezes Stowarzyszenia kol. płk w st. spocz. Mirosław Rochmankowski, który przywitał zebranych członków20190323 02 Stowarzyszenia. Następnie Walne Zebranie prowadzenie obrad powierzyło kol. mjr Eugeniuszowi Kwiatkowskiemu. Po wyborze protokolantów zebrania, Komisji Wyborczo-Skrutacyjnej oraz Komisji Uchwał i Wniosków ponownie zabrał głos Prezes Stowarzyszenia kol. Rochmankowski i przedstawił sprawozdanie merytoryczne z działalności statutowej Zarządu Stowarzyszenia za 2018 rok. Przed przystąpieniem do zasadniczej części sprawozdania zebranie chwilą ciszy uczciło pamięć kolegów – 20190323 13członków naszego Stowarzyszenia płk Jana Zbozienia, płk Zbigniewa Gawrona, ppłk Piotra Laszkiewicza, mjr Henryka Grafa, którzy w ubiegłym roku odeszli na „wieczną wartę”. Prezes kol. płk Mirosław Rochmankowski omawiając zamierzenia realizowane w 2018 rok uwypuklił szczególnie dokonania związane z kultywowaniem tradycji i historii Polski, regionu leszczyńskiego i jednostek wojskowych stacjonujących w Lesznie. W 2018 roku przypadała 100. rocznica polskiej broni przeciwlotniczej – uczczona przez nas zorganizowanym sympozjum. Wspólnie z Muzeum w Gostyniu i Biblioteką Uczelnianą PWSZ w Lesznie zorganizowaliśmy trzy wystawy o Marszałku Piłsudskim i generale Roweckim „Grocie”. W kwietniu zorganizowaliśmy IV Spotkanie byłych żołnierzy i pracowników resortu obrony 69Lpplot. Tradycyjnie w maju zorganizowaliśmy już V Memoriał im. Ludwika Kostery. Staraniem Stowarzyszenia i UM Leszno wydaliśmy książkę naszego kolegi mjr w st. spocz. Krzysztofa Handke zatytułowaną „Artylerzysta przeciwlotnik, pułkownik Alfons Roman FENGLER 1898 – 1993”. W minionym roku podjęliśmy wiele inicjatyw, w tym np. postawienie nowego nagrobka płk Władysława Wiecierzyńskiego (przy wsparciu UM Leszno). Uczestniczyliśmy w uroczystościach rocznicowych, zawodach strzeleckich i zawodach sportowych organizowanych przez lokalne samorządy, instytucje, organizacje społeczne, zaprzyjaźnione stowarzyszenia. Rokrocznie w okresie Święta Zmarłych pamiętamy o żołnierzach i pracownikach resortu obrony, którzy pochowani są na leszczyńskich cmentarzach – ozdabiamy groby biało-czerwonymi chorągiewkami i zapalamy znicze. Kończąc sprawozdanie Prezes Stowarzyszenia wyraził podziękowania naszym sponsorom i darczyńcom, którzy wspierają naszą działalność statutową.

Po wysłuchaniu sprawozdania merytorycznego swoje sprawozdania przedstawili: Skarbnik Stowarzyszenia kol. mjr w st. spocz. Jerzy Domański – sprawozdanie finansowe za 2018 rok oraz kol. mjr w st. spocz. Tadeusz Noga – sprawozdanie Komisji Rewizyjnej, która wystąpiła z wnioskiem o udzielenie absolutorium Zarządowi Stowarzyszenia za rok 2018. Wszystkie sprawozdania zostały przyjęte i zatwierdzone jednogłośnie przez Walne Zebranie. Zebrani również jednogłośnie udzielili absolutorium Zarządowi Stowarzyszenia.

W dalszej kolejności Zarząd przedstawił Plan Działania oraz Plan Finansowy Stowarzyszenia na 2019 rok. Oba plany zostały przyjęte przez Walne Zebranie.

W wolnych wnioskach mówiono o sprawach organizacyjnych dotyczących Stowarzyszenia i jego  działalności oraz o czekających nas w najbliższych miesiącach ważnych wydarzeniach organizowanych i współorganizowanych przez Stowarzyszenie: święcie Stowarzyszenia pokrywającym się ze świętem 1dplot i świętem pułkowym 69Lpplot oraz V spotkaniem żołnierzy i pracowników resortu obrony 69Lpplot, VI Memoriałem Strzeleckim im. Ludwika Kostery, obchodów 74. rocznicy forsowania Nysy Łużyckiej oraz przypadającej w tym roku 75. rocznicy bitwy o Monte Cassino. Z tej okazji postanowiliśmy zorganizować podróż wojskowo-historyczną do Włoch w okresie 20 – 26 maj 2019 roku Członków Stowarzyszenia wyrażających chęć uczestnictwa w tej wycieczce (również z osobami towarzyszącymi) prosimy o pilny kontakt z Prezesem lub Sekretarzem Stowarzyszenia w okresie najbliższego tygodnia.

20190323 22Końcowym akcentem Walnego Zebrania były podziękowania za działalność w 2018 roku złożone przez Prezesa najbardziej aktywnym członkom Stowarzyszenia. Są to koledzy: mjr Witold Mietełka, por. Marek Szreiber, kpt. Mariusz Siwak, ppłk Jerzy Wójcik, ppłk Andrzej Stenka, ppłk Andrzej Gotarski, ppłk Zdzisław Poch, ppor. Eugeniusz Śliwiński, ppłk Mieczysław Humski, mjr Tadeusz Noga. Podziękowania z rąk Prezesa otrzymali również członkowie Zarządu Stowarzyszenia: wiceprezes ppłk Wiesław Kościański, sekretarz ppłk Andrzej Izydorczyk, skarbnik mjr Jerzy Domański oraz członek Zarządu mjr Eugeniusz Kwiatkowski.

Po wyczerpaniu programu Walne Zebranie zamknął jego przewodniczący kol. mjr Eugeniusz Kwiatkowski.

20190222 222 lutego 1983 roku to data śmierci ostatniego dowódcy 55. Poznańskiego pułku piechoty płk Władysława Wiecierzyńskiego. Został on pochowany na cmentarzu parafialnym przy ul. Kąkolewskiej w Lesznie. Gdy zmarł, niedane mu było odejść na wieczną wartę z honorami należnymi dowódcy pułku. Dopiero po dwudziestu pięciu latach z inicjatywy naszego gremium - Stowarzyszenia 69. Leszczyńskiego Pułku Przeciwlotniczego im. gen. dyw. Stefana Roweckiego „GROTA” oraz Zespołu Szkół Technicznych im. 55. Poznańskiego Pułku Piechoty zorganizowane zostały uroczystości dla uczczenia pamięci ostatniego dowódcy 55. Poznańskiego pułku piechoty.

22 lutego 2008 roku przy grobie Pułkownika żołnierze 69. Leszczyńskiego pułku przeciwlotniczego i harcerze 16. Leszczyńskiej Drużyny zaciągnęli honorową wartę, nad grobem pokłonił się sztandar wojskowy, kompania honorowa oddała ostatnią salwę, delegacje złożyły wiązanki kwiatów i zapaliły znicze.

Minęło następnych dziesięć lat, nasza pamięć o płk Wiecierzyńskim nie wygasła, ale zły stan nagrobka grobu płk Wiecierzyńskiego zdopingował nas do podjęcia inicjatywy postawienia nowego nagrobka, godnego tak znamienitej osobistości, żołnierza Wojska Polskiego z okresu międzywojennego, do końca swojego życia związanego z Lesznem i regionem leszczyńskim.

W 35. rocznicę jego śmierci 22 lutego 2018 roku stanęliśmy przy nowym nagrobku płk Wiecierzyńskiego, aby ponownie pokłonić się i oddać hołd żołnierzowi – dowódcy 55. Poznańskiego pułku piechoty.

W 2019 roku spotkaliśmy się ponownie, podtrzymując pamięć i tradycję, przy grobie z odnowionym nagrobkiem płk20190222 1 Wiecierzyńskiego, aby oddać mu hołd. Obecni byli przedstawiciele naszego Stowarzyszenia z prezesem płk (s) Rochmankowskim oraz przedstawiciele Zespołu Szkół Technicznych im. 55. Poznańskiego pułku piechoty w Lesznie z wicedyrektorem Dariuszem Bojkiem oraz pocztem sztandarowym szkoły ze sztandarem. Głos zabrał nasz kolega mjr (s) Krzysztof Handke przedstawiając życiorys płk Wiecierzyńskiego, jego żołnierskie drogi, kilkuletnie dowodzenie pułkiem od 1935 roku do momentu utraty kontaktu z przełożonymi, ukrycie sztandaru pułku oraz rozwiązanie pułku w czasie kampanii wrześniowej, okres niewoli niemieckiej oraz powojenne, trudne losy oficera i dowódcy, ale również męża i ojca rodziny. Ostatnim akcentem naszego spotkania przy grobie pułkownika było oddanie hołdu przez poczet sztandarowy wraz z uczestnikami uroczystości oraz zapalenie zniczy.

20190222 3

20190222 4

20190222 5

 

 

 

 

 

 

 

***

pk Wiecierzyski1Władysław Wiecierzyński urodził się 15 kwietnia 1894 roku  w Suwałkach. Był synem Józefa, szewca i Bronisławy z Norbertów. Szkołę powszechną, gimnazjum i Szkołę Handlową w 1908 roku ukończył w rodzinnym mieście. W 1911 roku zdał eksternistycznie egzamin 6 kl. gimnazjum w Wilnie. 1 października 1911 roku wcielony został do armii rosyjskiej. W latach 1914–1915 ukończył carską szkołę oficerską w Petersburgu. 1 listopada 1917 roku został zwolniony z armii. W tym czasie w 1915 roku otrzymał awans na stopień chorążego, w 1916 roku najpierw na podporucznika, następnie na porucznika a w 1917 roku na podkapitana. Od 21 października 1918 roku do 31 stycznia następnego roku działał w Polskiej Organizacji Wojskowej w Suwałkach jako instruktor i dowódca kompanii. Od 1 lutego 1919 roku rozpoczął służbę w Wojsku Polskim w 41. Suwalskim pułku piechoty, sformowanym w Suwałkach. W szeregach pułku uczestniczył w wojnie polsko–bolszewickiej. W czasie walk pod Lidą 14 sierpnia 1920 roku został ranny. Za okazane męstwo na polu walki odznaczony został Orderem Wojennym Virtuti Militari. Po zakończonej wojnie nadal służył w swoim pułku, na końcu, jako dowódca 3. batalionu. W 1924 roku otrzymał awans na stopień majora. W latach 1924–1926 był dowódcą kompanii na kursach oficerów młodszych piechoty w Chełmnie na Pomorzu. 1 marca 1926 roku został pierwszym dowódcą i organizatorem 24. batalionu Korpusu Ochrony Pogranicza VI Brygady KOP w Sejnach, na granicy polsko–litewskiej. W 1928 roku otrzymał awans na stopień podpułkownika. Od 14 lutego 1931 roku powrócił do służby w Wojsku Polskim. Został zastępcą dowódcy 56. pułku piechoty Wlkp. w Krotoszynie. W tym czasie ukończył kurs unifikacyjny dla dowódców pułków. 5 listopada 1935 roku został szóstym z kolei dowódcą 55. Poznańskiego pułku piechoty stacjonującym w Lesznie i Rawiczu. Na początku 1939 roku otrzymał awans na stopień pułkownika. Pułkiem dowodził do tragicznego września 1939 roku. 1 września 1939 roku po zakończonej mobilizacji pułk był w wyznaczonych rejonach obrony. Drugiego dnia wojny pułkownik Wiecierzyński dowodził wypadem rozpoznawczym pododdziałów 55. Poznańskiego pułku piechoty i 17. pułku ułanów Wlkp. im. Króla Bolesława Chrobrego na teren Rzeszy pod Wschową. Tego dnia również jego żołnierze z 8. kompanii dokonali drugiego wypadu na teren Rzeszy z Rawicza pod Załącze. W bitwie nad Bzurą dowodził pułkiem w składzie Grupy Operacyjnej generała Knolla–Kownackiego Armii „Poznań”. 11 września został ranny. W nocy z 18 na 19 września wobec braku łączności z dywizją, poniesionych wielkich strat w ludziach nakazał rozwiązać pułk, zakopać sztandar i przedzierać się grupami przez Puszczę Kampinoską do Warszawy. 20 września pod Modlinem dostał się do niewoli niemieckiej. Za męstwo i dowodzenie pułkiem odznaczony został ponownie Orderem Wojennym Virtuti Militari. W czasie okupacji przebywał m.in. w oflagach VII C w Murnau i II C w Woldenbergu. Wiosną 1945 roku wrócił do Leszna jednak nie zastał rodziny. Dopiero w grudniu po sześciu latach spotkał najbliższych, żonę Jadwigą i synów Władysława i Ryszarda. Nie dane mu było jednak wrócić do wojska. Rozpoczął pracę, najpierw w Wielkopolskiej Stacji Hodowli Roślin „Antoniny”, gdzie pracował do 1953 roku, potem do emerytury w 1967 roku pracował w Spółdzielni Inwalidów „Kopernik”, której był współzałożycielem. Równocześnie działał w środowisku byłych żołnierzy 55. Poznańskiego pułku piechoty. Był jednym z inicjatorów postawienia w 1955 roku tablicy pamiątkowej u zbiegu ulic Bolesława Chrobrego i 17 Stycznia w miejscu gdzie zginął 1 września 1939 roku z rąk dywersantów niemieckich szer. Paweł Kaprykowski – żołnierz pułku. W 1957 roku wraz z towarzyszami broni podjął starania odszukania sztandaru pułku. Uczestniczył w pracach nad budową obelisku pod Wschową dla upamiętnienia wypadu na teren Rzeszy drugiego dnia wojny, odsłoniętego w 1961 roku oraz tablicy pamiątkowej na ratuszu w Lesznie odsłoniętej w 1964 roku. Był członkiem komitetu budowy Pomnika Żołnierzy Garnizonu Leszno. Pozostawił po sobie opracowania: „55. Poznański Pułk Piechoty i jego działania we wrześniu 1939r.” i „Lista oficerów i żołnierzy zawnioskowanych do odznaczenia VM i KW (14 DP)”. Udostępniał swoje materiały autorom wielu książek o tematyce historyczno-wojskowej. W 1977 roku przekazał akt dziedzictwa tradycji swojego 55. Poznańskiego pułku piechoty 69. pułkowi artylerii przeciwlotniczej stacjonującemu w Lesznie w tych samych koszarach, co przed wojną Jego pułk. Zmarł 22 lutego 1983 roku w Lesznie. Tu pochowany na starym cmentarzu parafialnym. Za wierną służbę Ojczyźnie odznaczony został: Orderem Wojennym Virtuti Militari 4 i 5 klasy, Krzyżem Walecznych czterokrotnie, Medalem Niepodległości, Złotym Krzyżem Zasługi, Medalem Dziesięciolecia Odzyskania Niepodległości, Medalem za Wojnę 1918–1921, Medalem Brązowym i Srebrnym za Długoletnią Służbę.

        W Lesznie Jego imieniem nazwano jedną z ulic, inną imieniem 55. Poznańskiego pułku piechoty. W mieście jest szkoła nosząca imię Jego pułku – Zespół Szkół Technicznych. Od 2005 roku przy 69. Leszczyńskim Pułku Przeciwlotniczym im. gen. dyw. Stefana Roweckiego "Grota" założona została drużyna ZHP nosząca Jego imię. Grób Pułkownika decyzją władz miasta wpisano do rejestru miejsc pamięci narodowej w Lesznie. W 2018 roku staraniem naszego Stowarzyszenia oraz dzięki wsparciu członków naszego Stowarzyszenia, darczyńców z regionu leszczyńskiego i Urzędu Miasta Leszna został postawiony nowy nagrobek na grobie płk Wiecierzyńskiego na cmentarzu parafialnym w Lesznie.

20190114 02Podtrzymując już dwuletnią inicjatywę Prezesa Stowarzyszenia po raz kolejny uhonorowaliśmy członka naszej organizacji. 10 stycznia obchodził 85. urodziny ppłk Władysław Wojtysiak. W dniu 14 stycznia, na zaproszenie Prezydenta Miasta Leszna p. Łukasza Borowiaka, spotkaliśmy się w sali leszczyńskiego ratusza. W spotkaniu z Prezydentem Borowiakiem uczestniczyli również Przewodniczący Rady Miasta Leszna p. Tomasz Malepszy, Prezes naszego Stowarzyszenia płk Mirosław Rochmankowski, członkowie Zarządu Stowarzyszenia oraz członkowie Stowarzyszenia – koledzy z okresu pracy i służby dostojnego Jubilata w Lesznie w 69. pułku przeciwlotniczym. Prezes Stowarzyszenia płk Rochmankowski przedstawił życiorys ppłk Władysława Wojtysiaka, skupiając się na okresie służby wojskowej. Jubilata uhonorowano listami gratulacyjnymi, nagrodami książkowymi,20190114 14 wiązanką kwiatów i, przede wszystkim, życzeniami zdrowia i wszelkiej pomyślności od wszystkich zebranych. Następnie, w miłej, kameralnej atmosferze, przy kawie i cieście, dostojny Jubilat poproszony został o przywołanie wspomnień z okresu swojej służby wojskowej, szczególnie w Lesznie w 69. pułku przeciwlotniczym w latach 1966-1989, w czym wspierany był przez kolegów, wspólnie służących w tym okresie w leszczyńskiej jednostce. Była to, dla wszystkich obecnych, mała, acz pasjonująca, lekcja historii służby naszego Jubilata, jego żołnierskich losów i „żołnierskiej tułaczki” po Polsce.

Do oglądnięcia zdjęć ze spotkania zapraszamy do naszej galerii. Kliknij tutaj.

***

 

WojtysiakPpłk Władysław WOJTYSIAK urodził się 10 stycznia 1934 roku w m. Bogumiłów, gm. Sieradz, woj. łódzkie. Jego droga, zarówno w okresie szkolnym, jak i później w okresie pracy i służby wojskowej była przebogata i przedstawia się następująco: w latach 1946–1949 uczęszczał do szkoły podstawowej, w latach 1949–1951 uczył się w szkole zawodowej, następnie trafił nad polskie morze, gdzie w latach 1950–1951 był junakiem kursantem w 19 Brygadzie Szkoleniowej Służba Polsce w Gdyni, a w latach 1951–1953 pracował w Stoczni im. Komuny Paryskiej w Gdyni jako monter motorowy. Dalsze losy związał z polskim wojskiem, rozpoczynając od Oficerskiej Szkoły Artylerii w Toruniu (1953-1956), po ukończeniu której został mianowany na podporucznika. W latach 1956-1960 służył w Gnieźnie, w 91 pułku przeciwpancernym jako dowódca plutonu dowodzenia dywizjonu. Równocześnie uczęszczał do Szkoły Ogólnokształcącej, którą ukończył zdając maturę. Tam przebywając, 14 czerwca 1958 roku, zawarł związek małżeński z Marianną Rybak. Następny garnizon to Toruń, gdzie jako dowódca plutonu rozpoznania dźwiękowego służył w dywizjonie rozpoznania pomiarowego. W latach 1962–1966 był słuchaczem Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie otrzymując tytuł inżyniera. Po ukończeniu WAT skierowany został do służby w Lesznie, kończąc ją w październiku 1989 roku.

Służbę w Lesznie związał z 80. pułkiem artylerii przeciwlotniczej, później przemianowanym na 69. pułk artylerii przeciwlotniczej. Rozpoczął ją od stanowiska starszego pomocnika ds. radiolokacji SUiE, a kończąc na stanowisku szefa służb technicznych w stopniu podpułkownika. Służąc w garnizonie leszczyńskim był czasowo delegowany na różne, specjalistyczne kursy: 1970-1971 - kurs przeszkolenia na stację radiolokacyjną WAZA w Kijowie, 1977 – studia podyplomowe - kurs przeszkolenia szczebla operacyjnego Wojsk Radiotechnicznych w Warszawie, 1979 - kurs przekwalifikowania oficerów Wojsk OPL w Koszalinie, 1981 - kurs przeszkolenia SST i SRWiS w Łodzi. Po zakończeniu 37-letniej zawodowej służby wojskowej w latach 1992-1996 prowadził samodzielną działalność gospodarczą, równocześnie poświęcając się działalności społecznej.

Odznaczenia państwowe i resortowe:

- Złoty i srebrny Krzyż Zasługi

- Złoty, srebrny i brązowy medal za Zasługi dla Obronności Kraju

- Złoty i srebrny medal Siły Zbrojne w Służbie Ojczyzny

- Zasłużony dla Śląskiego Okręgu Wojskowego

- Medal 40-lecia Polski Ludowej

- Medal za Zasługi dla województwa leszczyńskiego

- Odznaka pamiątkowa 69. pułku przeciwlotniczego

Inne odznaczenia i wyróżnienia:

- Złota i srebrna odznaka Zasłużony Działacz LOK

- Srebrna odznaka SIMP

- Zasłużony działacz FJN

- Odznaka honorowa Naczelnej Organizacji Technicznej

- brązowa odznaka w ochronie porządku publicznego

- Medal XXX-lecia Związku Żołnierzy WP

- Złoty Medal XXXV-lecia Związku Żołnierzy WP

- Odznaka pamiątkowa SOR 69 Lpplot

Mianowania na kolejne stopnie oficerskie: podporucznik – 1956, porucznik – 1962, kapitan – 1968, major – 1973, podpułkownik – 1978.

Przynależność do organizacji społecznych: 1948-1950 – ZHP – drużynowy, 1949-1951 – ZMP, od 1956 – PZPR, od 1969 – Stowarzyszenie Inżynierów i Techników Polskich, od 2007 – członek Stowarzyszenia Oficerów Rezerwy 69. Leszczyńskiego Pułku Przeciwlotniczego im. gen. dyw. Stefana Roweckiego „GROTA” i Garnizonu Leszno

20181218 13Czas zimowy, czas grudniowy jest dla wielu okazją do spotkań i podsumowań mijającego roku oraz życzeń pomyślności w następnym roku. Staramy się spotykać co roku na spotkaniu opłatkowym. Również w tym roku, 18 grudnia, odbyło się spotkanie w gronie członków naszego Stowarzyszenia oraz zaproszeni goście. Zaszczycili nas kapelan garnizonu ks. mjr Grzegorz Bechta, przewodniczący Sejmiku Wielkopolskiego Wiesław Szczepański, zastępca dowódcy 19SOG ppłk Zbigniew Buksiński, przedstawiciel dowódcy garnizonu kpt. Radosław Wójcicki, przyjaciel Stowarzyszenia dr hab. Aleksander Woźny, członek wspierający artysta-grafik Wojciech Akuszewski.

Spotkanie wigilijne rozpoczął prezes Stowarzyszenia płk Mirosław Rochmankowski. Po przywitaniu uczestników dokonał20181218 10 podsumowania działalności Stowarzyszenia w mijającym roku, wymieniając najważniejsze zamierzenia, które udało się członkom Stowarzyszenia zrealizować, wielokrotnie przy wydatnej pomocy i zaangażowaniu przyjaciół i społeczników Stowarzyszenia. Wspomniał o aktywnym uczestnictwie członków Stowarzyszenia w wielu uroczystościach i zamierzeniach realizowanych przez władze samorządowe i inne podmioty regionu leszczyńskiego. Następnie uczciliśmy minutą ciszy czterech członków Stowarzyszenia, którzy w 2018 roku odeszli „na wieczną wartę”.

20181218 26Po wystąpieniu prezesa Stowarzyszenia głos zabrał ks. mjr Grzegorz Bechta, z którym odmówiliśmy wspólną modlitwę a następnie przełamaliśmy się opłatkiem i złożyliśmy sobie życzenia. Wśród różnych, były te najważniejsze „dużo zdrowia”. Przy stole zastawionym tradycyjnymi potrawami wigilijnymi, spędziliśmy miło wieczorne chwile.

Wigilijne spotkanie w tak licznym gronie jest też okazją do uhonorowania aktywnych ale i nowo przyjętych członków Stowarzyszenia oraz naszych przyjaciół. Prezes Stowarzyszenia wręczył akty podziękowań za owocną współpracę i wkład w działalność Stowarzyszenia ks. mjr Grzegorzowi Bechcie, kapelanowi garnizonu oraz członkowi wspierającemu Wojciechowi Akuszewskiemu. Legitymacje wraz z odznakami Stowarzyszenia otrzymali nowi członkowie: Mariusz Siwak i Adam Szcześniak. Uchwałą zarządu honorujemy naszych członków – tzw. „okrągłych” jubilatów. Na spotkaniu była okazja wręczyć upominki i złożyć gratulacje 60-latkom Romanowi Mazurowi, Mariuszowi Siwakowi i Markowi Wróblowi. Inicjatywą prezesa i zarządu Stowarzyszenia było wystąpienie do samorządu leszczyńskiego o wydanie emerytom-członkom naszego Stowarzyszenia, którzy ukończyli 65 rok życia, „Leszczyńskiej Karty Seniora”. Odebrali je następni członkowie spełniający kryteria.

Dalsza część wieczoru minęła na nie kończących się wspomnieniach o służbie wojskowej. I nie były to wspomnienia tajne, a te często jednostkowe, zabawne, które w przeszłości zdarzyły się nam, z których się śmialiśmy wtedy i dziś, a których nikt inny nigdy nie pozna.

Do oglądnięcia zdjęć ze spotkania zapraszamy do naszej galerii. Kliknij tutaj.

Do Siego Roku

Około dwa lata temu Prezes naszego Stowarzyszenia wystąpił na posiedzeniu Zarządu z inicjatywą wyróżniania członków Stowarzyszenia, którzy ukończyli 80 i 90 lat poprzez uhonorowanie Jubilata przez Prezydenta Miasta Leszna. Spotkała się ona z pełną akceptacją Zarządu, popartą uchwałą. W 2017 roku taka okazja nadarzyła się w kwietniu, kiedy to swoje 90-te urodziny obchodził jeden z członków naszego Stowarzyszenia kol. Jan Zbozień. Jednak ze względu na zły stan zdrowia jubilata do uroczystości w ratuszu nie doszło. Jednak w lutym 2018 roku powstała okazja do uhonorowania innego członka naszego Stowarzyszenia, który 25 lutego 1928 roku obchodził 90-te urodziny - kol. Huberta Kubiaczyka. W piątek, 23 lutego 2018 roku do ratusza miejskiego w Lesznie Prezydent Miasta Leszna uroczystość. Łukasz Borowiak zaprosił i uhonorował dostojnego jubilata wraz z najbliższą rodziną oraz członkami naszego Stowarzyszenia.

W dniu 29 października byliśmy świadkami następnej pięknej uroczystości – 80-lecia urodzin kpt. rez. Bolesława Szudejki, członka naszego Stowarzyszenia, ale przede wszystkim wybitnej osobistości Miasta Leszna i regionu leszczyńskiego. W obecności członków naszego Stowarzyszenia Prezydent Miasta Leszna oraz zebrani goście złożyli jubilatowi gratulacje i życzenia zdrowia i wszelkiej pomyślności. Jubilat otrzymał nagrodę książkową od Stowarzyszenia, wiązanki kwiatów, jak również pamiątkowe dyplomy. Był również urodzinowy tort, kawa i ciasto. W miłej, kameralnej atmosferze dostojny Jubilat poproszony został o przywołanie wspomnień z okresu swojej służby wojskowej, ale również z działalności zawodowej – jako lekarz medycyny oraz działalności społecznej w rejonie leszczyńskim. Była to, dla wszystkich obecnych, mała, acz pasjonująca, lekcja historii służby, pracy i społecznego zaangażowania, okraszona wieloma inicjatywami.

W dniu 7 listopada przypadł jeszcze bardziej znamienity jubileusz - 90-lecie urodzin ppłk w st. spocz. Zbigniewa Czaji, członka naszego Stowarzyszenia. W dniu 8 listopada 2018 roku do leszczyńskiego ratuszu, jak to już się stało zwyczajem w Stowarzyszeniu, Prezydent Miasta Leszna zaprosił szacownego jubilata na uroczyste spotkanie. W spotkaniu oprócz dostojnego Jubilata uczestniczył Przewodniczący Rady Miasta Leszna Tomasz Malepszy, dowódca 19 Samodzielnego Oddziału Geograficznego płk mgr inż. Tomasz Czekalski, prezes naszego Stowarzyszenia płk w st. spocz. Mirosław Rochmankowski oraz członkowie Stowarzyszenia. Jubilatowi złożono życzenia zdrowia i wszelkiej pomyślności, wręczono wiązanki kwiatów, okolicznościowe dyplomy i upominek książkowy od członków Stowarzyszenia. W dalszej części spotkania, w miłej kameralnej atmosferze, przy kawie i cieście, uczestnicy byli świadkami wspomnień jubilata z jego bogatego życiorysu, żołnierskich losów i „żołnierskiej tułaczki” po Polsce.

Poniżej przedstawiamy krótkie biogramy jubilatów. Do oglądnięcia zdjęć z uroczystości zapraszamy do naszej galerii. Kliknij tutaj.

 

BSKapitan rez. lekarz medycyny Bolesław Szudejko

Urodził się 29 października 1938 roku w Łomazach woj. lubelskie. W 1963 roku ukończył studia na wydziale medycznym Akademii Medycznej w Lublinie. Po studiach rozpoczął pracę w szpitalu miejskim w Lesznie. Uzyskał specjalizację II stopnia w zakresie chirurgii urazowo-ortopedycznej. W 1974 roku zorganizował oddział urazowo-ortopedyczny, którego był ordynatorem do 2003 roku. W 1991 roku należał do założycieli Unii Demokratycznej. W tym samym roku z listy tej partii uzyskał mandat Senatora RP II kadencji, reprezentując województwo leszczyńskie. Do 2001 roku należał do Unii Wolności. Od 1994 do 2002 roku przez dwie kadencje zasiadał w radzie miejskiej Leszna, kierując komisją zdrowia i opieki społecznej. Po 2002 roku wycofał się z działalności politycznej.

Szczególne zasługi dr Bolesława Szudejki dotyczą działalności na rzecz miasta Leszna:

  1. Inicjator nadania nazwy wiaduktowi - imienia gen. dyw. Stefana Roweckiego „GROTA”.
  2. Inicjator i pomysłodawca budowy pomnika „Konstytucji 3 Maja i Odzyskania Niepodległości.
  3. Inicjator rekonstrukcji pomnika żołnierzy 17. pułku ułanów wielkopolskich poległych w wojnie polsko-bolszewickiej 1919-1920 roku.
  4. Przewodniczący społecznego komitetu budowy kościoła p. w. św. Kazimierza w Lesznie.
  5. W 2002 roku założył i był długoletnim Prezesem Leszczyńskiego Klubu Myśli Obywatelskiej
  6. W 2017 roku został wybrany na Przewodniczącego Leszczyńskiej Rady Seniorów.

Za swoją pracę zawodową i działalność społeczną odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi. Za działalność na rzecz miasta uhonorowany tytułem „Zasłużony dla Miasta Leszna”.

Członek Stowarzyszenia Oficerów Rezerwy 69 Leszczyńskiego Pułku Przeciwlotniczego im. gen. dyw. Stefana Roweckiego „GROTA” i Garnizonu Leszno.

CZPpłk w st. spocz. Zbigniew Czaja

Urodził się w Zarszynie, (obecnie powiat sanocki, województwo podkarpackie) 7 listopada 1928 roku, jako syn Józefa i Moniki z d. Burczyk. Po ukończeniu szkoły średniej rozpoczął służbę wojskową w Szkolnej Kompanii Oficerów Rezerwy (1949 - 1950), a w latach 1961-1962 ukończył Akademię Sztabu Generalnego - Kurs Doskonalenia Oficerów. Zawodową służbę wojskową rozpoczął od Oficerskiej Szkoły Piechoty nr 3 w Elblągu (1951), następne jednostki i garnizony „żołnierskiej tułaczki” to: 45 pułk piechoty w Chełmie (1951 - 1952) – dowódca plutonu, 47 pułk piechoty Wałcz (1952 - 1953) – dowódca kompanii. Od 1953 roku do 1974 roku w 19 Samodzielnym Oddziale Topograficznym na stanowisku – pomocnik szefa sztabu. Następnie w PSZW w Jarocinie (1974 – 1975) – szef wydziału operacyjnego. Ostatecznie WSZW w Lesznie (1975 – 1976) na stanowisku – starszy oficer operacyjny. Po zakończeniu służby przez 20 lat służbę pełnił na stanowiskach specjalisty związanych z obroną cywilną. Awanse: chorąży (1950), podporucznik [(953), porucznik (1956), kapitan (1960), major (1968), podpułkownik (1990).

Za swoją służbę i pracę odznaczony: Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Srebrnym Krzyżem Zasługi, odznaczeniami resortowymi Złotym i Srebrnym Medalem Siły Zbrojne w Służbie Ojczyzny, srebrną odznaką za „Zasługi w dziedzinie geodezji i kartografii” oraz odznaką „Za Zasługi dla Śląskiego Okręgu Wojskowego”.

Członek Stowarzyszenia Oficerów Rezerwy 69 Leszczyńskiego Pułku Przeciwlotniczego im. gen. dyw. Stefana Roweckiego „GROTA” i Garnizonu Leszno.

01 100 lat Niepodlegloci Polski

Odzyskanie Niepodległości02 100 lat Niepodlegloci Polski

 

 

Wybuch I wojny światowej w 1914 roku, w której państwa zaborcze walczyły po przeciwnych stronach, wzmógł nadzieje Polaków na odzyskanie niepodległości. Najżywiej zareagowali zwolennicy opcji austro-węgierskiej. 16 sierpnia 1914 roku powołali w Krakowie Naczelny Komitet Narodowy, który przystąpił do organizowania Legionów Polskich przy armii Austro-Węgier. Stosunek Wiednia do sprawy polskiej był dwuznaczny ze względu na niechęć do antagonizowania sojusznika niemieckiego. Zwolennikom opcji rosyjskiej, którzy w październiku 1914 roku utworzyli w Warszawie Komitet Narodowy Polski (KNP), niewiele obiecywała postawa Rosji planującej w przypadku zwycięstwa nad państwami centralnymi przesunięcie swej granicy na linię Odry, ale nie wspominająca o autonomii dla Polaków. Stanowisko Rosji nie uległo zmianie nawet po wycofaniu się wojsk rosyjskich z Królestwa Polskiego w 1915 roku. Wielka Brytania i Francja nie wykazywały zainteresowania Polską, uznając ją za wewnętrzny problem Rosji. Państwom zaborczym wydawało się, że wojnę rozstrzygną bez zobowiązań wobec Polaków, którzy byli zmuszeni walczyć w przeciwnych armiach i to często na własnej ziemi. Wobec niechęci państw centralnych do podjęcia sprawy polskiej Józef Piłsudski rozbudowywał tajną Polską Organizację Wojskową, której celem była walka zbrojna przeciw Rosji. Szeroką akcję na rzecz odrodzenia Polski prowadzili na Zachodzie Ignacy Jan Paderewski i Henryk Sienkiewicz. Latem 1915 roku państwa centralne podzieliły Królestwo Polskie na 2 generalne gubernatorstwa - niemieckie i austriackie. W październiku zwolennicy Komitetu Narodowego Polskiego utworzyli Międzypartyjne Koło Polityczne. Wyczerpywanie się rezerw mobilizacyjnych skłoniło państwa centralne do szukania rekruta w okupowanym Królestwie Polskim, w zamian za utworzenie satelickiego państewka polskiego. W tym celu cesarze Niemiec i Austro-Węgier ogłosili 5 listopada 1916 roku akt „5 listopada”, w którym wezwali Polaków do wstępowania do armii austro-węgierskiej i niemieckiej, ale nie sprecyzowali ani granic, ani ustroju przyszłej Polski. Mimo to akt „5 listopada” miał przełomowe znaczenie, gdyż przekreślił solidarność państw zaborczych w stosunku do Polski oraz postawił na forum międzynarodowym kwestię jej niepodległości. 

W styczniu 1917 roku powstała w Warszawie Tymczasowa Rada Stanu. Zmieniła swoje stanowisko również Rosja, wspominając o możliwości utworzenia państwa polskiego złożonego z trzech zaborów.

Po rewolucji lutowej (1917) Piotrogrodzka Rada Delegatów przyznała Polsce prawo do niepodległości, a Rząd Tymczasowy zapowiedział stworzenie państwa polskiego w sojuszu z Rosją. Powołano Komisję Likwidacyjną do Spraw Królestwa Polskiego oraz Naczelny Polski Komitet Wojskowy, a także zaczęto tworzyć Korpusy Polskie w Rosji. Zachodni członkowie ententy, nie krępowani polityką rosyjską, coraz częściej opowiadali się za odbudową Polski. W sierpniu 1917 roku powstał w Paryżu pod przewodnictwem Romana Dmowskiego, Komitet Narodowy Polski, który został uznany przez ententę za przedstawicielstwo polskie. We Francji zaczęła powstawać armia polska. 

Wobec odwlekania realizacji aktu „5 listopada” przez państwa centralne Piłsudski odmówił złożenia przysięgi na wierność obu cesarzom i został internowany w Magdeburgu. Złożenia przysięgi odmówiły także I i III Brygada Legionów Polskich, które rozbrojono i umieszczono w specjalnych obozach. Na miejsce Tymczasowej Rady Stanu, państwa centralne powołały we wrześniu 1917 roku Radę Regencyjną, jako najwyższą władzę tymczasową w Królestwie Polskim. Po rewolucji w Rosji (listopad 1917), w której uczestniczyli działacze SDKPiL, PPS-Lewicy oraz zbuntowani żołnierze-Polacy, bolszewicy ogłosili Deklarację praw narodów Rosji, przyznając im prawo do niepodległości. Deklaracja okazała się jednak martwą literą wobec planów rewolucji europejskiej. W marcu 1918 roku bolszewicy zawarli odrębny pokój z państwami centralnymi w Brześciu Litewskim. Usankcjonował on kontrolę Niemiec i Austro-Węgier nad terenami przedrozbiorowej Polski, która miała się stać satelickim państewkiem na obszarze byłego Królestwa Polskiego, bez oddanej Ukrainie Chełmszczyzny. Walczący jeszcze u boku armii państw centralnych Polski Korpus Posiłkowy generała Józefa Hallera przeszedł pod Rarańczą przez front, by połączyć się z oddziałami II Korpusu Polskiego. W maju 1918 roku obie formacje stoczyły przegraną bitwę z Niemcami pod Kaniowem, która stała się symbolem współdziałania sił polskich walczących dotąd po przeciwnych stronach. Korpusy Polskie w Rosji, broniące Polaków przed siłami bolszewickimi, zostały rozbrojone przez Niemców. 

8 stycznia 1918 roku Prezydent USA Thomas W. Wilson ogłosił 14-punktową deklarację, której 13 punkt dotyczył niepodległości Polski. Wiosną 1918 roku państwa ententy prowadziły tajne rokowania z Austro-Węgrami, oferując im integralność oraz przyznanie ziem polskich w zamian za porzucenie sojusznika niemieckiego, jednak wobec fiaska tych rozmów w czerwcu ponownie wypowiedziały się za pełną niepodległością Polski.

I wojna światowa zakończyła się klęską wszystkich trzech państw zaborczych, co umożliwiło wyzwolenie Polski. Wobec klęski państw centralnych, 7 października 1918 roku Rada Regencyjna wydała manifest do narodu polskiego proklamując niepodległość i zjednoczenie Polski. 23 października Rada Regencyjna powołała rząd Józefa Świerzyńskiego, który zwrócił się do paryskiego KNP o reprezentowanie go na forum międzynarodowym. 28 października w Krakowie powstał organ polskiej władzy dla Galicji i Śląska Cieszyńskiego - Polska Komisja Likwidacyjna, pod przewodnictwem Wincentego Witosa. Członkowie POW, legioniści i młodzież zaczęli rozbrajać załogi austriackie w Galicji. Na początku listopada w zaborze pruskim została wyłoniona Naczelna Rada Ludowa (NRL), organ władzy polskiej w Wielkopolsce, na Pomorzu i Śląsku. Jednocześnie na ziemiach polskich narastała fala nastrojów rewolucyjnych. 5 listopada w Lublinie powstała pierwsza Rada Delegatów, a następnie działacze chłopscy utworzyli Republikę Tarnobrzeską. 

W nocy z 6 na 7 listopada powstał w Lublinie Tymczasowy Rząd Ludowy Republiki Polskiej pod kierownictwem Ignacego Daszyńskiego, w którego skład weszli przedstawiciele PPS, PPSD i PSL „Wyzwolenie”. Jego trzon stanowili zwolennicy Piłsudskiego, który 10 października wrócił do Warszawy z Magdeburga. 

11 listopada podpisano zawieszenie broni na froncie zachodnim, a Rada Regencyjna przekazała Piłsudskiemu naczelne dowództwo nad tworzącym się wojskiem.

 

11 J Pisudski

14 J Pisudski

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

12 rozbrajanie Niemcw w Warszawie 10 listopada 1918

 W Warszawie i na ulicach innych miast Polski rozbrajano żołnierzy niemieckich i austriackich oraz świętowano odzyskanie niepodległości.

 

Odzyskanie niepodległości miało ogromne znaczenie dla całego narodu polskiego. W zmienionych warunkach przeważająca większość ludności polskiej zyskała możliwość swobodnego rozwoju życia narodowego. Zlikwidowane zostały granice, które dzieliły kraj.

 

Ułatwiło to przenikanie kultury i oświaty w ojczystym języku do mas ludowych, co wpłynęło na lepszy rozwój życia politycznego.

Również dla krajów Europy Polska nabrała większego znaczenia – stała się państwem niezależnym i usamodzielnionym mogącym samodzielnie decydować o swoim rozwoju i przyszłości

 

Do oglądnięcia zdjęć archiwalnych zapraszamy do naszej galerii. Kliknij tutaj.

 

(Internet)

Źródła:

1.Tomaszewski J., Landau Z.: Trudna niepodległość. Wyd. I. Warszawa, 1968.

2.Konopczyński W.: Historia polityczna Polski 1914-1939. Wyd. I. Warszawa, 1995.

3.Suleja W., Fonfara A.: Książka z serii: Tak żyli ludzie w dawnej Polsce, W II Rzeczpospolitej.

201811012 01We wrześniu 2018 roku przypadła znamienita rocznica – 100-lecie powstania polskiej broni przeciwlotniczej. Dla naszego Stowarzyszenia mającego w nazwie pułk przeciwlotniczy, który stacjonował w leszczyńskim garnizonie, jest to szczególnie ważna rocznica. Aby ją uświetnić postanowiliśmy zorganizować sympozjum, w którym prelegenci przedstawią historię powstania, rozwój broni przeciwlotniczej w Wojsku Polskim, jej udział w działaniach wojennych aż do jej współczesnego kształtu.

Sympozjum zorganizowane zostało 12 października. Jest to data związana z historycznym wydarzeniem sprzed dokładnie 75 lat. W tym dniu, w 1943 roku, odbyła się bitwa pod Lenino, w której główną rolę odegrała 1 Dywizja Piechoty im. Tadeusza Kościuszki przechodząc swój chrzest bojowy. Organizując sympozjum w tym dniu chcieliśmy z jednej strony uczcić to historyczne wydarzenie, z drugiej strony ocalić to wydarzenie od zapomnienia. Tam również walczyli polscy żołnierze, bili się i ginęli w imię wolności i niepodległości polskiej Ojczyzny.

201811012 04

Przed rozpoczęciem sympozjum członkowie naszego Stowarzyszenia udali się aby zapalić znicze na grobach dowódców pułków przeciwlotniczych, pochowanych na cmentarzach leszczyńskich: płk Alfonsa Romana FENGLERA (d-cy 5paplot), płk Józefa CHMIELUKA (d-cy 69paplot), płk Mariana PIĘKOSZA (d-cy 69paplot) i płk Adama STYSZKI (d-cy 128/4pplot).

12 października o godz. 11:00 w Bibliotece Uczelnianej PWSZ im. Jana Amosa Komeńskiego rozpoczęło się sympozjum poświęcone „100-leciu POLSKIEJ BRONI PRZECIWLOTNICZEJ”. Prezes naszego Stowarzyszenia płk (s) Mirosław ROCHMANKOWSKI przywitał zaproszonych gości, prelegentów oraz pozostałych uczestników sympozjum. Pierwszym z prelegentów był płk dr (s) Zbigniew MOSZUMAŃSKI, który przedstawił wykład pt. „Artyleria przeciwlotnicza Wojska Polskiego w latach 1918 – 1939”. Na wstępie opisał 201811012 17genezę powstania i narodziny polskich wojsk przeciwlotniczych w okolicach twierdzy Bobrujsk. Następnie omówił wkład wojsk przeciwlotniczych w działania wojenne w czasie wojny polsko-rosyjskiej 1920 roku. W dalszej części płk MOSZUMAŃSKI przedstawił kolejne etapy tworzenia polskich wojsk przeciwlotniczych w okresie II Rzeczpospolitej, ich organizacji, organizacji szkolenia kadry przeciwlotniczej i jej doskonalenia bojowego. Wykład ubarwiony został pokazem zdjęć z tamtego okresu, niektórych wręcz unikalnych, prezentowanych publicznie po raz pierwszy.

Następnym prelegentem miał być płk prof. dr hab. inż. (s) Marian KOPCZEWSKI, którego wykład pt. „Obrona przeciwlotnicza w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie oraz 1. i 2. Armii Wojska Polskiego” miał zapoznać nas z udziałem i działaniami wojennymi polskich wojsk przeciwlotniczych w okresie II wojny światowej. Niestety z przyczyn obiektywnych nie mógł przybyć na sympozjum i wygłosić prelekcji. Jednak skrótowo temat ten omówił w zastępstwie następny z prelegentów sympozjum płk dr (s) Marek ANDRUSZKIEWICZ. Po tym krótkim przedstawieniu tematu uczestnictwa polskich wojsk przeciwlotniczych w działaniach wojennych w czasie II wojny światowej płk ANDRUSZKIEWICZ przeszedł do własnej prezentacji pt. „Rozwój wojsk obrony przeciwlotniczej wojsk lądowych po drugiej wojnie światowej”. Swoje wystąpienie, również poszerzone o bogatą kolekcję zdjęć i schematów, rozpoczął od omówienia rozwoju uzbrojenia polskich wojsk przeciwlotniczych, szczególnie skupiając się na rakietyzacji wojsk (uzbrojeniem rosyjskim), ale również uzupełnieniem uzbrojenia polskimi konstrukcjami. W następnej części przedstawił zmiany organizacyjne struktur dowództw i jednostek przeciwlotniczych na przestrzeni okresu powojennego do czasów współczesnych. Na zakończenie zapoznaliśmy się z organizacją i zasadami współczesnego szkolenia kadr przeciwlotniczych.

Ostatni wykład wygłoszony przez mjr mgr (s) Krzysztofa HANDKE pt. „Leszczyńscy przeciwlotnicy w 100-leciu polskiej broni przeciwlotniczej” przybliżył nam tematykę jednostek przeciwlotniczych stacjonujących w leszczyńskim garnizonie w okresie po II wojnie światowej od jednostek typowo przeciwlotniczych: 3 Łużyckiej DAPLOT poprzez 86paplot, 80paplot (69paplot), a następnie 69 Leszczyński Pułk Przeciwlotniczy (rozformowany w 2011 roku), po pozostałe dwa dywizjony rakietowe dołączone do 4Zpplot, po bataliony radiotechniczne wspomagające funkcjonowanie wojsk przeciwlotniczych. Na zakończenie omówił historię sztandarów leszczyńskich jednostek przeciwlotniczych oraz przedstawił poczet dowódców tych jednostek.

Sympozjum zakończył prezes naszego Stowarzyszenia płk (s) Mirosław ROCHMANKOWSKI dziękując prelegentom i uczestnikom. Szczególne słowa podziękowania i życzenia zgłębiania historii Wojska Polskiego, w tym również wojsk przeciwlotniczych, skierował do grona kilkudziesięciu uczniów Zespołu Szkół Technicznych im. 55 Poznańskiego Pułku Piechoty w Lesznie przysłuchujących się z uwagą wykładom. Na zakończenie swojego wystąpienia prezes płk ROCHMANKOWSKI poprosił o powstanie i uczczenie minutą ciszy pamięci żołnierzy 1 Dywizji Piechoty, którzy polegli w bitwie pod Lenino 75 lat temu. Tym wzniosłym akcentem zakończone zostało sympozjum poświęcone 100-leciu polskiej broni przeciwlotniczej.

201811012 45

Zamierzenia i uroczystości, jakie odbyły się w tym dniu postanowiliśmy zakończyć spotkaniem członków Stowarzyszenia, zaproszonych gości, prelegentów i przyjaciół Stowarzyszenia. Spotkanie odbyło się w kameralnej atmosferze restauracji „MAMUT” na Nowym Rynku w Lesznie. Stało się ono ponownie okazją do wspomnień z okresu pracy i służby.

 

 

Do oglądnięcia zdjęć z uroczystości 12 października zapraszamy do naszej galerii. Kliknij tutaj.

20180928 13W dniu 28 września na kręgielni przy ul. Niepodległości w Lesznie odbyły się zawody sportowe seniorów w bowlingu. Inicjatorem tych zawodów był Prezydent Miasta Leszna p. Łukasz Borowiak - zapowiedział chęć zorganizowania takich zawodów dla seniorów leszczyńskich już w marcu br. Inicjatywa ta zrealizowała się we wrześniu m. in. dzięki wydatnej pomocy organizacyjnej przedstawicieli leszczyńskiego oddziału UTW III Wieku. Zawody - określone mianem I Turnieju Bowlingowego Seniorów Miasta Leszna - zgromadziły jedenaście czteroosobowych zespołów reprezentujących leszczyńskie organizacje i stowarzyszenia społeczne i obywatelskie oraz zespół Urzędu Miasta Leszna. Zawody uroczyście otworzyli Prezes leszczyńskiego oddziału Uniwersytetu III Wieku p. Maria Zielony, Prezydent Miasta Leszna p. Łukasz Borowiak oraz Przewodniczący Rady Seniorów Miasta Leszna p. Bolesław Szudejko. Życzyli uczestnikom sportowej rywalizacji oraz najwyższych20180928 03 wyników i samych „strike’ów”. Rywalizacja prowadzona była w dwóch klasyfikacjach – indywidualnej i, przede wszystkim, drużynowej. Kręgielnia wyposażona jest w sześć torów dlatego uczestnicy walczyli w dwóch turach. Każdy zawodnik wykonał pełne dwie serie rzutów. W wyniku zaciętej rywalizacji uzyskano następujące wyniki:

Klasyfikacja drużynowa

  1. Urząd Miasta Leszna – 1103 pkt.
  2. UTW Leszno mężczyźni – 922 pkt.
  3. Stowarzyszenie OR 69Lpplot i Garnizonu Leszno – 835 pkt.
  4. UTW Leszno kobiety – 833 pkt.

Reprezentacja Urzędu Miasta Leszna honorowo zrezygnowała z drużynowych i indywidualnych nagród, dlatego oficjalna klasyfikacja drużynowa i indywidualna seniorów uczestniczących w turnieju uległa zmianie. Drużynowo zwyciężyła drużyna męska UTW Leszno a drugie miejsce zajęła drużyna reprezentująca nasze Stowarzyszenie a trzecie miejsce zajęła kobieca drużyna UTW Leszno. Nasza drużyna wystąpiła w 20180928 30następującym składzie i uzyskała indywidualnie wyniki: kol. Marek Szreiber – 260 pkt. (szóste miejsce indywidualnie), kol. Witold Mietełka – 214 pkt., kol. Jerzy Wójcik – 213 pkt., kol. Wiesław Kościański – 148 pkt.

Indywidualnie najlepsze wyniki uzyskali Małgorzata Kachacz – 325 pkt. oraz Rafał Pucal – 293 pkt. z Urzędu Miasta Leszna, natomiast wśród seniorów najlepszą kobietą została Krystyna Ratajczak – 230 pkt., a najlepszym mężczyzną został Krzysztof Adamski – 275 pkt.

Trzy pierwsze drużyny oraz najlepsi indywidualnie otrzymali puchary i dyplomy oraz skromne upominki. Każdy zawodnik uczestniczący w turnieju uhonorowany został pamiątkowym medalem okolicznościowym.

W trakcie „wyczerpującej” i „gorącej” rywalizacji uczestnicy mieli okazję odpocząć korzystając z bufetu w postaci kawy, herbaty i wody mineralnej oraz mogli się częstować pysznymi ciastami i rogalikami. Była też sposobność wzajemnego poznania się, dyskusji czy wymiany doświadczeń.

Wszyscy, zarówno organizatorzy, jak i uczestnicy wyrazili chęć i gotowość uczestnictwa w następnym „seniorskim” turnieju w przyszłym roku.Do oglądnięcia zdjęć z turnieju zapraszamy do naszej galerii. Kliknij tutaj.

20180819 1W dniu 19 sierpnia 2018 roku odbyły się II Zawody Strzeleckie Kościańskiego Oddziału Powiatowego ZWiRWP im. gen. Franciszka Gągora. Kościańskie stowarzyszenie na miejsce rozgrywania zawodów wybrało piękny obiekt – strzelnicę PZŁ w Krzywiniu. Zawody zorganizowane w tym roku miały za cel uczczenie rocznic wielu znamienitych wydarzeń, tj. 100-lecie Odzyskania Niepodległości Polski, 100-lecie Powstania Wielkopolskiego oraz Święto Wojska Polskiego – 98. Rocznica Bitwy Warszawskiej.

 

Zawody zgromadziły 23 uczestników – członków ZWiRWP, sympatyków i zaproszonych gości, w tym skromną dwuosobową reprezentację naszego Stowarzyszenia: kol. Mariusz Siwak i kol. Jerzy Domański.

 

Zgodnie z ustalonym regulaminem zawodów rywalizacja składała się z trzech konkurencji:

- 5 strzałów z pistoletu „Glock” kal. 9mm – odległość 25 metrów;

- 5 strzałów z karabinka sportowego kal. 5,6mm – odległość 25 metrów;

- 5 strzałów z karabinu kbk-AK kal. 7,62mm – odległość 25 metrów;

 

W wyniku sportowej, zaciętej rywalizacji w klasyfikacji indywidualnej (łącznie za trzy konkurencje) reprezentanci naszego Stowarzyszenia zajęli wysokie, zaszczytne miejsca: kol. Mariusz Siwak zajął drugie miejsce a kol. Jerzy Domański zajął trzecie miejsce – obydwaj otrzymali okolicznościowe puchary oraz dyplomy.

 

Następnie została rozegrana konkurencja specjalna dla pierwszych sześciu zawodników w klasyfikacji łącznej. Polegała ona na oddaniu jednego strzału przez każdego zawodnika z karabinu myśliwskiego do specjalnej tarczy okolicznościowej w postawie stojąc z wolnej ręki z odległości 25 metrów.

I tu następna miła niespodzianka. Zwycięzcą konkurencji specjalnej został nasz kol. Mariusz Siwak, który strzelił najbliżej środka20180819 3 tarczy specjalnej. Za zwycięstwo otrzymał puchar i dyplom.

Równocześnie z mężczyznami przeprowadzone zostały zawody strzeleckie dla kobiet. Była to jedna konkurencja strzelecka – strzelanie z karabinka sportowego kal. 5,6mm z odległości 25 metrów.

Wszyscy uczestnicy zawodów otrzymali okolicznościowe medale pamiątkowe.

 

 

Zawody rozegrano w pięknej scenerii strzelnicy PZŁ w Krzywiniu. Ocieniony, zadrzewiony teren pozwalał na miłe, wręcz komfortowe spędzenie czasu między poszczególnymi konkurencjami mimo wysokiej temperatury i słonecznej pogody. Dodatkową atrakcją i możliwością uzupełnienia energii były poczęstunki w postaci „wojskowej grochówki” oraz grillowanych kiełbasek.

 

20180819 4

20180819 5

20180819 6

 

Dzień 15 sierpnia polscy żołnierze obchodzą jako swoje doroczne święto. Obchodzone ono jest w powojennej Polsce od 1992 roku, kiedy to 30 lipca zostało ustanowione Święto Wojska Polskiego. Z jednej strony jest to nawiązanie do tradycji II Rzeczypospolitej, z drugiej strony data ta upamiętnia słynny manewr Wojsk Polskich znad Wieprza w 1920 roku, który przeważył nasze zwycięstwo w Bitwie Warszawskiej i wojnie z bolszewicką Rosją. Nasze miasto jest nadal garnizonem wojskowym, w którym więzi społeczeństwa miasta i regionu ze stacjonującym w Lesznie Wojskiem Polskim są nadal silne. Wyrazem tego są coroczne uroczystości wspólnie organizowane dla uczczenia tego Święta. W tym roku jednak w koszarach nie odbyła się żadna zbiórka związana ze Świętem Wojska Polskiego. Dowódca 4Zpplot zorganizował zbiórkę swoich żołnierzy tylko w Czerwieńsku w dniu 17 sierpnia. Smutne to dla żołnierzy garnizonu i mieszkańców Leszna, tak zasłużonego jako wojskowy garnizon dla naszej Ojczyzny.

20180815 1Jednak tradycji stało się zadość. Członkowie Stowarzyszenia świętowali w tym roku w Lesznie. W dniu 13 i 14 sierpnia udaliśmy się na leszczyńskie cmentarze i uhonorowaliśmy żołnierzy Wojska Polskiego, którzy spoczywają na tych cmentarzach, poprzez ozdobienie nagrobków biało-czerwonymi chorągiewkami. Natomiast w dniu 15 sierpnia spotkaliśmy się w gronie były wojskowych dla uczczenia Święta Wojska Polskiego. Spotkanie odbyło się w dniu 15 sierpnia w restauracji Olimp, gdzie zebrali się zarówno członkowie Stowarzyszenia, jak i inni byli żołnierze zawodowi służący w garnizonie leszczyńskim. Rozpoczynając spotkanie uczciliśmy minutą ciszy pamięć trzech zmarłych w tym roku członków naszego Stowarzyszenia: płk Zbozienia, płk Gawrona i, zmarłego 13 sierpnia, ppłk Laszkiewicza, byłego członka zarządu, skarbnika Stowarzyszenia. Następnie Prezes Stowarzyszenia kol. Rochmankowski złożył w imieniu własnym i Zarządu Stowarzyszenia życzenia z okazji Święta Wojska Polskiego. Przypomniał również o zbliżającej się uroczystości obchodów 100-lecia broni i wojsk przeciwlotniczych. Dalszy przebieg spotkania to także okazja do wspomnień o wspólnej służbie i pracy.

20180815 2

20180815 3

20180815 4

12 20180726Dnia 26 lipca 2018 roku o godz. 12:00, z inicjatywy naszego Stowarzyszenia, spotkaliśmy się na13 20180726 cmentarzu parafialnym w Lesznie przy ul. Kąkolewskiej na skromnej uroczystości przy grobie płk Alfonsa Romana Fenglera - byłego dowódcy 5. Kresowego Pułku Artylerii Przeciwlotniczej w latach 1942 - 1946. W dniu tym mijało 120 lat od urodzin płk Alfonsa Fenglera - dlatego chcieliśmy uhonorować oficera-przeciwlotnika i przypomnieć sylwetkę tego zasłużonego dla Polski żołnierza. Wśród zaproszonych i obecnych na tej uroczystości był Prezydent Miasta Leszna Łukasz Borowiak, przedstawiciele leszczyńskich jednostek i instytucji wojskowych 19 Samodzielnego Oddziału Geograficznego i Wojskowej Komendy Uzupełnień oraz członkowie naszego Stowarzyszenia. Niestety zabrakło przedstawicieli leszczyńskich dywizjonów 4. Zielonogórskiego Pułku Przeciwlotniczego. Szczególnie martwi to, gdyż dywizjon "OSA" przejął tradycje 5. Kresowego Pułku Artylerii Przeciwlotniczej. Uroczystość rozpoczął prezes naszego Stowarzyszenia kol. płk (s) Mirosław Rochmankowski wygłaszając słowo wstępne i witając gości. Następnie głos zabrał kol. mjr (s) Krzysztof Handke, który barwnie opowiedział biogram płk Alfonsa Fenglera, przedstawiając fakty i zdarzenia zarówno z jego "wojskowej kilkudziesięcioletniej tułaczki", ale i z jego osobistych kontaktów z płk Fenglerem. Na zakończenie Prezydent Łukasz Borowiak podziękował za następną, tak szczytną inicjatywę naszego Stowarzyszenia - tym razem uhonorowany został oficer - żołnierz - przeciwlotnik służący w okresie od odzyskania niepodległości do lat po II wojnie światowej. Końcowym akcentem było złożenie wiązanki kwiatów i zapalenie zniczy na grobie płk Alfonsa Fenglera. Do oglądnięcia pozostałych zdjęć z uroczystości zapraszamy do naszej galerii. Kliknij tutaj.

***

 fenglerPłk Alfons Roman FENGLER

Urodził się 26 lipca 1898 roku w Obrze (powiat wolsztyński). Uczęszczał do szkoły średniej. W 1919 roku brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej (w szeregach 12pap). W okresie 5 styczeń - 10 lipiec 1920 roku szkolił się w Szkole Podchorążych Artylerii w Poznaniu. Został promowany na stopień podporucznika służby stałej artylerii 31 lipca 1920 roku. Po ukończeniu szkoły służy w Centralnym Obozie Podoficerskich Szkół Artylerii w Toruniu. Zweryfikowany w stopniu porucznika służby stałej ze starszeństwem od 1 czerwca 1919 roku. W 1925 roku przeniesiony z Centralnej szkoły Podoficerskiej w Toruniu do 1. pułku artylerii przeciwlotniczej w Warszawie. Awansowany do stopnia kapitana 1 stycznia 1931 roku, po czym objął dowództwo baterii. Awansowany do stopnia majora służby stałej 19 marca 1938 roku. Do sierpnia 1939 roku dowódca 3. dywizjonu w 1 paplot. W wojnie obronnej we wrześniu 1939 roku dowódca 1. dywizjonu samochodowego art. plot. zmobilizowanego przez 1.paplot w Warszawie, który w okresie 26 sierpień – 2 wrzesień 1939 roku był rejonie Katowic, potem przerzucony do obrony Centralnej Składnicy Uzbrojenia w Stawach i ochrony mostów na Wiśle w Dęblinie. Następnie dowodził 2. baterią motorową. Po zakończeniu kampanii wrześniowej 1939 roku przedostał się na Środkowy Wschód, gdzie służył w 5. Dywizji Strzelców Karpackich. W marcu 1944 roku w stopniu podpułkownika dowodził 5. Karpackim Pułkiem Art. Przeciwlotniczej w II Korpusie Polskim gen. Andersa. Uczestnik kampanii włoskiej w 1944-1945. Po ewakuacji oddziałów polskich II KP we wrześniu 1946 roku do Wlk. Brytanii awansowany do stopnia pułkownika.

Po demobilizacji w 1947 roku powrócił do kraju. Mieszkał i pracował w Lesznie, gdzie zmarł 14 marca 1993 roku. Zajmował się m. in. badaniami nad obroną Westerplatte. Pochowany na cmentarzu parafialnym przy ul. Kąkolewskiej. Odznaczony; VM kl. 5, KW, ZKZ

***

Historia 5. Kresowego Pułku Artylerii Przeciwlotniczej

13 września 1941 roku na podstawie ustnego rozkazu dowódcy Dywizji Piechoty mjr Zygmunt Dobrowolski przystąpił do organizowania 5. Dywizjonu Artylerii Przeciwlotniczej według sowieckich etatów.

24 października 1942 roku mjr Antoni Ropelewski otrzymał rozkaz dowódcy dywizji w sprawie przeformowania 5. dywizjonu art. plot. w 5. pułk artylerii przeciwlotniczej. Z dotychczasowego stanu osobowego dywizjonu przygotowano zawiązki dowództwa pułku, trzech dywizjonów, każdy po trzy baterie oraz czołówki warsztatowej. Tego samego dnia mjr Ropelewski, jako pełniący obowiązki dowódcy, podpisał pierwszy rozkaz dzienny pułku.

Pułk był organiczną jednostką artylerii 5. Kresowej Dywizji Piechoty. Dowódcą pułku został mjr Alfons Fengler. Wiosną 1943 roku w skład pułku włączony został 6. dywizjon art. plot. z rozformowanej 6. Dywizji Strzelców. Pułk składał się z: dowództwa z drużyną dowodzenia, trzech daplot – każdy po trzy baterie, a w ich składzie po 6 armat plot. kalibru 40 mm Bofors. Na miejsce formowania pułku wyznaczono rejon na północ od jeziora Habbanija. Po odbyciu szkolenia, pułk w składzie II Korpusu Polskiego na początku lutego 1944 roku wyruszył konwojem morskim na front włoski.

Najtrudniejsze zadanie pułk realizował, podobnie jak cały II Korpus Polski, podczas bitwy o Monte Cassino. 12 maja nad stanowiskami ogniowymi 5.paplot ukazały się samoloty nieprzyjaciela, były jednak poza zasięgiem ognia skutecznego dział. Następnego dnia 4 i 5 bateria pułku ostrzelały FW-190. Nocami od 14 do 19 maja samoloty zrzucały tylko bomby oświetlające. 17 maja z rozkazu dowódcy dywizji 6.daplot i jeden pluton 5.daplot zostały spieszone. Z nich oraz innych oddziałów dywizji utworzono zbiorczy batalion w sile około 700 żołnierzy jako odwód dywizji i podporządkowano płk. dypl. Klemensowi Rudnickiemu. Batalion nie wszedł do walki, został jedynie użyty do noszenia amunicji dla walczącej na wzgórzu piechoty. Dowódcą batalionu był mjr Stanisław Małecki. 21 czerwca batalion został rozformowany. 5.paplot wydzielił również ludzi i sprzęt do Lekkiej Kompanii Transportowej oraz do Batalionu Komandosów do ewakuacji rannych. Po bitwie pułk pozostał na swoich stanowiskach. W celu pokrycia strat bojowych w jednostkach II Korpusu, w każdym dywizjonie rozformowano trzecie baterie.

Dalszy szlak bojowy – to udział w walkach II Korpusu, osłona wojsk w walkach nad Adriatykiem o Ankonę, na Linii Gotów oraz w bitwie o Bolonię.

Pułk w okresie pokoju

Od 10 maja 1945 roku pułk przeszedł w rejon San Benedetto. W czerwcu ćwiczył na poligonie w Santa Severa. Po zakończeniu szkolenia rozlokował się w rejonie Rocca delle Caminate. Dowództwo pułku i 4.daplot rozmieszczono w zamku Mussoliniego, 5.daplot pod Meldolą, 6.daplot i pluton warsztatowy w Predappio Nuova. Na początku lipca 1945 roku pułk przeszedł do Colli del Tronto, a 17 października 1945 roku do Porto Corsini pod Rawenną. W drugiej połowie listopada 1945 roku dowództwo pułku przeniesiono do Rawenny, w której okolicach pułk pozostał do końca pobytu we Włoszech.

We wrześniu 1946 roku pułk, podobnie jak II Korpus Polski, został przetransportowany do Wielkiej Brytanii, gdzie w 1947 roku nastąpiła demobilizacja.

***

W grudniu 1967 roku utworzony został 5. Pułk Artylerii Przeciwlotniczej z przeformowania 3. Dywizjonu Artylerii Przeciwlotniczej 5. Dywizji Pancernej. Stacjonował w Gubinie (kompleks koszarowy Komorów).

15 września 1993 roku tradycje 5.Kresowego Pułku Artylerii Przeciwlotniczej przyjął właśnie 5. Pułk Artylerii Przeciwlotniczej z Gubina.

31 grudnia 2001 roku5.Kresowy Pułk Artylerii Przeciwlotniczej został rozformowany a jeden z jego dywizjonów – dywizjon rakietowy „OSA” został włączony w struktury 69. Leszczyńskiego Pułku Przeciwlotniczego w Lesznie. Dywizjon ten przyjął tradycje swych poprzedników oraz nazwę 5. Kresowy Dywizjon Przeciwlotniczy.

Poczet dowódców

Dowódcy z okresu 1941 - 1947

  • mjr art. Zygmunt DOBROWOLSKI (13.09.1941 – 27.04.1942)
  • mjr art. Antoni Zygmunt ROPELEWSKI (27.04. – 24.10.1942)
  • ppłk art. Alfons FENGLER (1942 – 1946)
  • mjr dypl. art. Antoni MORDASEWICZ (1946 – 1947)
  • mjr art. Antoni Zygmunt ROPELEWSKI (1947)

Dowódcy z okresu 1967 - 2001

  • mjr dypl. Władysław DAŃKO (1967 – 1971)
  • ppłk dr Tadeusz MIROWSKI (1971 – 1973)
  • ppłk dypl. Władysław STOBIERSKI (1973 – 1976)
  • mjr dypl. Szczepan CHEŁCHOWSKI (1976 – 1979)
  • mjr dypl. Zdzisław KOWALCZYK (1979 – 1983)
  • mjr dypl. Leszek CIESIÓŁKA (1983 – 1986)
  • mjr dypl. Marian WOJCIECHOWSKI (1986 – 1989)
  • mjr dypl. Józef MAGIERA (1989 – 1995)
  • mjr/ppłk dypl. Edward NAKONIECZNY (1995 – 1998)
  • mjr dypl. Mirosław BANASIK (1998 – 1999)
  • płk dypl. Michał WAŁĘZA (1999 – 2001)

Źródło: Wikipedia i opracowanie własne

20180508 1Dzień 7 maja dla 17. Pułku Ułanów Wielkopolskich im. Króla Bolesława Chrobrego stacjonującego w leszczyńskich koszarach w okresie międzywojennym to szczególny dzień. Było to święto pułkowe tej znamienitej jednostki obchodzone uroczyście przez brać ułańską i społeczność leszczyńską. Kultywując tradycje jednostek wojskowych z tego okresu stacjonujących w Lesznie nasze Stowarzyszenie rozpoczęło piękną inicjatywę w 2013 roku. Zorganizowaliśmy zawody strzeleckie w postaci Memoriału, dla którego patronem obraliśmy byłego żołnierza 17.puł – wachmistrza Ludwika KOSTERĘ, mieszkańca i obywatela Leszna, wybitnego sportowca, w okresie powojennym znamienitego trenera polskich strzelców, w tym medalistów olimpijskich.

W przeddzień zawodów V Memoriału, tj. 7 maja – w dniu święta pułkowego 17.puł, delegacja naszego Stowarzyszenia20180508 2 zapaliła znicze przy Pomniku ku czci poległych ułanów w wojnie polsko-bolszewickiej 1920-21. Pomnik wzniesiono na ścianie budynku koszarowego w koszarach 17. puł przy ul. Racławickiej w 10-tą rocznicę istnienia pułku w dniu 7 maja 1929 roku. W okresie II wojny światowej hitlerowcy zniszczyli pomnik. Dzięki inicjatywie i staraniom Leszczyńskiego Klubu Myśli Obywatelskiej oraz Społecznego Komitetu Fundatorów Sztandaru 69.Lpplot pomnik został zrekonstruowany i ponownie odsłonięty.

W dniu 8 maja 2018 roku odbył się jubileuszowy, V Memoriał im. Ludwika Kostery. Od 2015 roku ustaliliśmy termin rozgrywania Memoriału na początek maja, właśnie dla uczczenia święta 17.puł. Niestety leszczyńska jednostka wojskowa nie podjęła współpracy w zakresie organizacji tego memoriału, mimo że w dotychczasowych czterech memoriałach zawody odbywały się na strzelnicy wojskowej. Aby tradycji stało się zadość skorzystaliśmy z uprzejmości Kurkowego Bractwa Strzeleckiego z Rydzyny i Leszczyńskiego Okręgowego Związku Strzeleckiego, którym kultywowanie tradycji wojskowych i pamięć o bohaterach Rzeczypospolitej są bliskie i aktualne, więc przeprowadziliśmy zawody strzeleckie V Memoriału na strzelnicy w Rydzynie. W godzinach porannych delegacja naszego Stowarzyszenia wraz z p. Leonardem KOSTERĄ – synem patrona Memoriału udali się na cmentarz parafialny w Lesznie przy ul. Kąkolewskiej aby na mogile Ludwika KOSTERY zapalić znicze.

20180508 3V Memoriał im. Ludwika Kostery rozpoczął się na rydzyńskiej strzelnicy o godz. 11:00. W zawodach strzeleckich uczestniczyło 10 trzyosobowych drużyn reprezentujących UM Leszno, Komendę Miejską Policji w Lesznie, Państwową Straż Pożarną w Lesznie, Straż Miejską w Lesznie, 1. Leszczyński dywizjon przeciwlotniczy, Leszczyński Okręgowy Związek Strzelectwa, Klub Żołnierzy Rezerwy LOK Leszno, Koło Powiatowe ZWiRWP z Kościana i nasze Stowarzyszenie Oficerów Rezerwy 69Lpplot.

Główną konkurencją zawodów było strzelanie z pistoletu sportowego 5,6mm. Każdy zawodnik oddał 10 strzałów ocenianych do tarczy fb 23p w postawie stojąc z odległości 25 metrów.

Wyniki indywidualne trzyosobowych zespołów składały się również na wyniki zespołowe.

W klasyfikacji indywidualnej sześć pierwszych miejsc zajęli:

1. mł. asp. GOŁEMBSKI Damian (KM Policji Leszno) – 97 pkt.

2. st. kpt. WYSOKIŃSKI Marcin (PSP Leszno) – 94 pkt.

3. DEMSKI Zenon (LZOS Leszno) – 94 pkt.

4. MICHAŁOWSKI Bartosz (KŻR LOK nr 1 Leszno) – 94 pkt.

5. ZIMNOCH Marek (LOZS Leszno) – 93 pkt.

6. sierż. WIECZOREK Roman (KM Policji Leszno) – 93 pkt.

W klasyfikacji drużynowej sześć pierwszych miejsc zajęli:

1. Leszczyński Okręgowy Związek Strzelectwa – 278 pkt.

2. 1. Leszczyński dywizjon przeciwlotniczy – 276 pkt.

3. Klub Żołnierzy Rezerwy LOK nr 1 Leszno – 265 pkt.

4. Klub Żołnierzy Rezerwy LOK nr 1 Leszno – 258 pkt.

5. Komenda Miejska Policji w Lesznie – 251 pkt.

6. Stowarzyszenie Oficerów Rezerwy 69.Lpplot w Lesznie – 240 pkt.

Nagrody wręczali Wiceprezes Stowarzyszenia płk w st. spocz. Wiesław KOŚCIAŃSKI, sędzia główny zawodów Wiesław GABRYELSKI oraz gość honorowy p. Leonard KOSTERA – syn Ludwika KOSTERY, patrona naszego Memoriału.

Pierwszych trzech zawodników w klasyfikacji indywidualnej oraz pierwsze trzy zespoły w klasyfikacji drużynowej uhonorowano okolicznościowymi pucharami i medalami. Pierwszym sześciu w obu klasyfikacjach, indywidualnej i drużynowej, wręczono dyplomy. Każdy uczestnik memoriału otrzymał również medal pamiątkowy potwierdzający udział w zawodach.

20180508 4Zwieńczeniem zawodów była konkurencja specjalna dla pierwszych 15-tu zawodników w klasyfikacji indywidualnej. Polegała ona na oddaniu jednego strzału przez każdego z czołowej 15-tki z kbks kal. 5,6mm, w postawie klęcząc, z odległości 30 metrów do tarczy okolicznościowej (wygrywał zawodnik, którego strzał był najbliższy środka tarczy). Zwycięzcą okazał się st. kpr URBAŃSKI Adam z 1. Leszczyńskiego dywizjonu przeciwlotniczego. Puchar za zwycięstwo w konkurencji specjalnej wręczył zwycięzcy osobiście fundator pucharu p. Leonard KOSTERA, syn patrona naszego Memoriału. Zwycięzca otrzymał również dyplom okolicznościowy oraz miniaturę logo V Memoriału (będącą równocześnie tarczą okolicznościową w konkurencji specjalnej).

Pogoda nam dopisała. Przez cały czas zawodów świeciło piękne majowe słońce. Warunki strzelania były wyśmienite ponieważ rubież otwarcia ognia, z której oddawano strzały do tarcz była osłonięta wiatą. Jako organizatorzy zadbaliśmy o gorące i zimne napoje (kawa, herbata, woda mineralna). Jak wiele imprez czy tego typu zawodów, tak i ten memoriał nie mógł się odbyć bez degustacji „wojskowej” grochówki. Dzięki ładnej pogodzie i miłej atmosferze nastroje uczestników były wyśmienite. Byli zadowoleni zarówno z organizacji, przebiegu i zabezpieczenia, jak również z osiągniętych wyników. Zgłosili także akces uczestnictwa w VI Memoriale im. Ludwika KOSTERY w 2019 roku.

Zarząd Stowarzyszenia dziękuje serdecznie wszystkim, którzy zaangażowali się w organizację i sprawny przebieg V Memoriału. Do obejrzenia zdjęć z powyższych wydarzeń zapraszamy do galerii. Kliknij tutaj.

kartka 17pulanow217 Pułk Ułanów Wielkopolskich był jedną z nielicznych jednostek Wojska Polskiego II Rzeczypospolitej, która swymi korzeniami sięgała do epoki napoleońskiej.

17 pułk ułanów  formowany był na Litwie, od lipca 1812r.,  przez pułkownika hrabiego Michała Tyszkiewicza.  Na początku 1813r. znalazł się na terenie Wielkopolski i wszedł w skład dywizji gen. Vandamme’a podporządkowanej XIII korpusowi marszałka L. Davota. Walczył pod Bremą, Hamburgiem i Lubeką. Przydzielono go do sprzymierzonej armii duńskiej. Po klęsce Napoleona 17 pułk ułanów wrócił do kraju i w lutym 1815r. został rozformowany.

Odrodził się w 1919r. w Gnieźnie podczas powstania wielkopolskiego, początkowo, jako 3 pułk ułanów a od lutego 1920r. jako 17 pułk ułanów wielkopolskich. Brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej w 1920r. Jako pierwszy, zwarty polski oddział, wkroczył 7 maja do Kijowa. Dzień ten stał się, po kilku latach, oficjalnym świętem pułkowym. W latach 1921-1939 stacjonował w Lesznie, gdzie w kasynie oficerskim urządzono Muzeum Pułkowe. Wśród licznych eksponatów znajdowały się także pamiątki z okresu napoleońskiego, m.in. mundur płk. Michała Tyszkiewicza. W 1929 r. na terenie koszar, przy ul. Racławickiej, odsłonięto pomnik ku czci poległych ułanów w wojnie polsko-bolszewickiej 1920r. Pułk osiągał znakomite wyniki w szkoleniu jak i zawodach sportowych organizowanych w Wojsku Polskim. Porucznik Michał Gutowski z końmi „Dion” i „Warszawianka” reprezentował Polskę na igrzyskach olimpijskich w Berlinie w 1936r. Wielu oficerów brało udział w ogólnopolskich jeździeckich zawodach sportowych.

Po wybuchu wojny, pułk w składzie Wielkopolskiej Brygady Kawalerii, przez kilka dni walczył w obronie odcinka granicznego pomiędzy Rydzyną a Kaszczorem. 4 września rozpoczęto odwrót, razem z całością sił Armii „Poznań”. Stoczył ciężkie walki nad Bzurą i w Puszczy Kampinoskiej. Brał udział w obronie Warszawy.

Z 1080 żołnierzy, którzy wyszli na wojnę, poległo około 300, wielu było rannych. Wielu oficerów trafiło do niewoli niemieckiej a kilkunastu do sowieckiej (zostali zamordowani w 1940 r.). Niemcy zburzyli również pomnik na terenie koszar 17. pułku ułanów.

W 1993r. tradycje pułku przejął stacjonujący w Lesznie 69. Pułk Przeciwlotniczy, który z rąk por. Henryka Sadowskiego (żołnierza 17. puł.) w dniu 4 czerwca  przejął replikę sztandaru  „siedemnastaków”.  W 1994r.. odsłonięto odbudowany pomnik. Trzy Szkoły Podstawowe noszą imię 17. Pułku Ułanów Wielkopolskich: SP w Rydzynie (od 1972r.), SP w Bielawach (od 1984r.) i SP w Goniembicach (od 2007r.).

Autor: E. Śliwiński   

20180429 01W dniu 27 kwietnia 2017 roku w Lesznie odbyły się wspólne obchody Święta Pułkowego 69 Leszczyńskiego Pułku Przeciwlotniczego. Współorganizatorami byli 1. Leszczyński dywizjon przeciwlotniczy oraz Stowarzyszenie Oficerów Rezerwy 69Lpplot im. Stefana Roweckiego „Grota” i Garnizonu Leszno. Zarówno Dywizjon, jak i nasze Stowarzyszenie są spadkobiercami tradycji 69 Leszczyńskiego Pułku Przeciwlotniczego, który rozwiązano w 2011 roku.

Staraliśmy się aby obchody Święta Pułkowego 69. Leszczyńskiego pułku przeciwlotniczego miały bogatą oprawę. Zamierzeniami zorganizowanymi z okazji Święta były: odwiedzenie grobów byłych żołnierzy i pracowników wojska 69Lpplot na leszczyńskich cmentarzach (zrealizowaliśmy to w dniu święta, tj. 16 kwietnia), dzień otwartych koszar z pokazem sprzętu dywizjonów i zwiedzaniem Sali tradycji, uroczysta zbiórka pododdziałów stacjonujących w leszczyńskich koszarach oraz IV Spotkanie koleżeńskie byłych żołnierzy i pracowników wojska 69Lpplot oraz czynnych żołnierzy 1.Ldplot.

W godzinach od 8:00 do 11:00 1. Leszczyński dywizjon przeciwlotniczy udostępnił koszary do zwiedzania. Na placu apelowym wystawiono egzemplarze zasadniczego sprzętu bojowego dywizjonu: stacje rlok – wysokościomierz Bożena i odległościomierz Justyna oraz wóz dowodzenia Łowcza, sprzęt transportowy baterii startowych KUB - STZ oraz zasadniczy sprzęt dywizjonu OSA - stacjonującego również w koszarach – wóz bojowy PRWB. Do zwiedzania udostępniono również salę tradycji jednostki wojskowej, w tym 69Lpplot. Zwiedzanie cieszyło się dużym zainteresowaniem, szczególnie dzieci i młodzieży ze szkół i przedszkoli Leszna i innych miejscowości z okolic Leszna.

Główna część obchodów rozpoczęła się o godz. 12:00 uroczystą zbiórką na placu apelowym – pododdziały 1. Leszczyńskiego dywizjonu przeciwlotniczego (w 20180429 14tym kompania honorowa ze sztandarem 69Lpplot) z Dowódcą ppłk Zbigniewem Wolniarskim, członkowie Stowarzyszenia, byli żołnierze i pracownicy wojska 69Lpplot oraz zaproszeni goście. W tym roku na święto 1.Ldplot przybyli również Dowódca 4.Zpplot płk Mirosław Szwed, inni dowódcy dywizjonów 4.Zpplot stacjonujących w Czerwieńsku oraz były Dowódca 1.Ldplot płk Mariusz Janikowski (aktualnie Dowódca 8. Koszalińskiego pułku przeciwlotniczego). Dowódcą uroczystości był kpt. Piotr Plewa, który złożył meldunek Dowódcy 1. Leszczyńskiego dywizjonu przeciwlotniczego ppłk Zbigniewowi Wolniarskiemu. Po podniesieniu flagi państwowej i odegraniu hymnu państwowego głos zabrali Dowódca 1.Ldplot ppłk Zbigniew Wolniarski, Dowódca 4.Zpplot płk Mirosław Szwed oraz Wiceprezes Stowarzyszenia płk w st. spocz. Wiesław Kościański. Wspomnieli oni o wiernej służbie i poświęceniu dla dobra Ojczyzny, zarówno byłych żołnierzy i pracowników wojska 69.Lpplot, jak i współcześnie żołnierzy 1.Ldplot. Opowiedzieli również o historii 69.Lpplot oraz o kultywowaniu tradycji pułku. W czasie zbiórki odznaczono żołnierzy odznakami tytułu honorowego "Zasłużony Żołnierz Rzeczypospolitej, wręczono również listy gratulacyjne żołnierzom 1.Ldplot za wzorową służbę. Zaproszeni goście wręczyli Dowódcy 1.Ldplot i Wiceprezesowi Stowarzyszenia listy gratulacyjne oraz pamiątkowe grawertony. Ważnym akcentem zbiórki na placu apelowym było złożenie wiązanek kwiatów i zapalenie zniczy przez delegacje 4.Zpplot oraz przedstawicieli miasta i stowarzyszeń przy tablicy pamiątkowej „Pamięci dowódców, oficerów, chorążych, podoficerów, szeregowych i pracowników wojska 69(80) Leszczyńskiego pułku przeciwlotniczego im. Gen. Dyw. Stefana Roweckiego „Grota” rozformowanego w grudniu 2011 roku stacjonującego w tych koszarach w latach 1955 – 2011” usytuowanej na skwerze przy placu apelowym w otoczeniu „Dębów Katyńskich”. Fundatorami tablicy byli mieszkańcy Leszna i nasze Stowarzyszenie. Zbiórkę zakończyła defilada. Po defiladzie Dowództwo i kadra dowódcza 4.Zpplot oraz zaproszeni goście pozowali do wspólnego zdjęcia a następnie udali się tradycjnie na degustację żołnierskiej grochówki.

20180429 71Końcowy akcent obchodów Święta Pułkowego stanowiło IV Spotkanie koleżeńskie byłych żołnierzy i pracowników wojska 69Lpplot – tradycja zapoczątkowana w 2015 roku. Rozpoczęło się ono o godz. 16:00 w urokliwym miejscu na obrzeżach miasta, tj. "Polanie Trzech Dębów" w pobliżu Nadleśnictwa Karczma Borowa. Uczestniczyli w nim byli żołnierze i pracownicy cywilni 69.Lpplot wspólnie z kadrą 4.Zpplot. W warunkach polowych organizatorzy zorganizowali grillowanie i pieczenie kiełbasek przy ognisku. Atmosfera spotkania była wspaniała. Spotkanie stało się okazją do wspomnień o wspólnej służbie i pracy, zacieśnieniu czy nawet odświeżeniu znajomości kolegów przybyłych na spotkanie nie tylko z Leszna i okolic, ale i z dalszych zakątków kraju. Były też dodatkowe atrakcje, jak wspólne śpiewanie karaoke oraz oglądanie transmisji z meczu żużlowego Unia Leszno - Falubaz Zielona Góra.

Do oglądnięcia zdjęć z uroczystej zbiórki w koszarach oraz IV Spotkania koleżeńskiego zapraszamy do galerii. Kliknij tutaj.

W dniu 6 kwietnia 2018 roku w sali kinowej klubu żołnierskiego w koszarach przy ul. Racławickiej odbyło się Zebranie Sprawozdawcze członków Stowarzyszenia Oficerów Rezerwy 69 Leszczyńskiego Pułku Przeciwlotniczego im. Gen. dyw. Stefana Roweckiego „GROTA” i Garnizonu Leszno. W zebraniu uczestniczyło 21 członków z ogólnej liczby 61 członków stowarzyszenia. Komisja skrutacyjna stwierdziła, że zebranie jest prawomocne, ponieważ odbyło się w drugim terminie.

20180406 01Obrady otworzył Wiceprezes Stowarzyszenia mjr w st. spocz. Jerzy DOMAŃSKI, witając wszystkich i zapoznając z celem zebrania. Prezes Stowarzyszenia kol. płk w st. spocz. Mirosław ROCHMANKOWSKI z powodów zdrowotnych był nieobecny. Wiceprezes zaproponował wybór przewodniczącego zebrania i protokolantów. Jednogłośnie przyjęto zgłoszone kandydatury. Przewodniczącym zebrania został kol. Wiesław KOŚCIAŃSKI, protokolantami zostali kol. Zdzisław JĘDRYSIAK i kol. Jerzy WÓJCIK. Dokonano również wyboru komisji skrutacyjnej w składzie: kol. Kazimierz GREGOR i kol. Tadeusz PODSIADŁY oraz komisji uchwał i wniosków w składzie: kol. Józef DEUTSCH i kol. Krzysztof GOŁĘBIEWSKI. Pierwotny porządek zebrania poszerzono o wybory uzupełniające skład zarządu stowarzyszenia, ponieważ rezygnację ze składu zarządu i funkcji Skarbnika złożył kol. ppłk rez. Piotr LASZKIEWICZ – względy zdrowotne nie pozwalają mu nadal pełnić funkcji w zarządzie. Po uzupełnieniu nowy porządek zebrania przyjęto jednogłośnie.20180406 02

W następnej części zebrania przedstawiono sprawozdania za 2017 rok oraz projekty działalności w 2018 roku. Kol. Wiceprezes przedstawił Sprawozdanie z działalności Zarządu w 2017 roku, w zastępstwie Skarbnika – kol. Sekretarz Andrzej IZYDORCZYK przedstawił Sprawozdanie finansowe za rok 2017 a kol. Tadeusz NOGA przedstawił sprawozdanie Komisji Rewizyjnej za 2017 rok. Następnie Wiceprezes Stowarzyszenia przedstawił Plan działalności Stowarzyszenia na 2018 rok i Sekretarz kol. Andrzej IZYDORCZYK przedstawił Projekt planu finansowego Stowarzyszenia na 2018 rok. W wyniku zarządzonych głosowań udzielono absolutorium Zarządowi za miniony rok oraz przyjęto powyższe sprawozdania za 2017 rok oraz projekty planów działalności i finansowego na 2018 rok. W dalszej części dokonano wyboru nowego członka Zarządu Stowarzyszenia po rezygnacji kol. Skarbnika ppłk rez. Piotra LASZKIEWICZA. W wyniku tajnego głosowania nowym członkiem Zarządu wybrano kol. mjr Eugeniusza KWIATKOWSKIEGO. Przewodniczący zebrania zarządził krótką przerwę, w czasie której ukonstytuował się Zarząd Stowarzyszenia w nowym składzie. Nowy skład Zarządu Stowarzyszenia i przydział funkcji jest następujący: Wiceprezesem został kol. Wiesław KOŚCIAŃSKI, funkcję Sekretarza będzie nadal pełnił kol. Andrzej IZYDORCZYK, Skarbnikiem został kol. Jerzy DOMAŃSKI a Członkiem Zarządu kol. Eugeniusz KWIATKOWSKI.

20180406 03Na zakończenie kol. Wiceprezes przedstawił problemy działalności Stowarzyszenia, zapoznał obecnych członków z najbliższymi wydarzeniami i uroczystościami oraz planowanymi zamierzeniami związanymi z dwiema ważnymi rocznicami: uroczystości 100-lecia broni przeciwlotniczej w Koszalinie (1.09) oraz 75-lecie bitwy pod Lenino. Poprosił także o większe zaangażowanie członków w działalność bieżącą, po czym podziękował wszystkim kolegom za przybycie na zebranie i zakończył Walne Zebranie Sprawozdawcze.

PAMIĘTAMY

20180324 2ś.p.  kpt. Marek KĘDZIERSKI

24 marca przypadła 65 rocznica urodzin ś.p. kpt. Marka Kędzierskiego oficera 69 Leszczyńskiego Pułku Przeciwlotniczego. Przygodę z wojskiem rozpoczął w 1976 roku rozpoczynając studia w Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Obrony Przeciwlotniczej w Koszalinie i dalej, w różnych garnizonach, trwała ona przez 31 lat. Przez ten czas z wielkim oddaniem i zamiłowaniem wykonywał obowiązki w jednostkach OPL w Czerwieńsku, Międzyrzeczu, Ząbkowicach Śląskich a od 1988 roku w leszczyńskim pułku zyskując uznanie podwładnych, kolegów i przełożonych. Przeszedł różne stanowiska służbowe: dowódcy plutonu, dowódcy baterii, oficera operacyjnego SD, oficera sztabu dywizjonu. Najlepiej czuł się w polu przy sprzęcie z żołnierzami, w swoim żywiole był zawsze na nadmorskim poligonie. Pasją jego, której poświęcał wiele czasu, była historia II wojny światowej, broni przeciwlotniczej i falerystyka. Czas wolny poświęcał na rzecz Sali tradycji 69 pułku uzupełniając i porządkując jej zbiory. Często spotykał się z młodzieżą, przybliżając historię Wojska Polskiego oraz garnizonu Leszno.                                                              

      Po przejściu do rezerwy aktywnie włączył się w działalność Stowarzyszenia Oficerów Rezerwy 69. Leszczyńskiego Pułku Przeciwlotniczego i Garnizonu Leszno jednocześnie będąc nieetatowym kustoszem Sali Tradycji pułku. Był nauczycielem patriotyzmu i tradycji, organizatorem i wykonawcą wielu wystaw poświęconych historii wojska polskiego i garnizonu Leszno. Twierdził, że żołnierzem jest się zawsze do końca swoich dni. Tej szlachetnej i patriotycznej idei został do końca. Zmarł 20 sierpnia 2011 roku, pochowany został na leszczyńskim cmentarzu przy ulicy Osieckiej z wojskowymi honorami.

Na wniosek Zarządu Stowarzyszenia Oficerów Rezerwy rozkazem dowódcy 69 Leszczyńskiego Pułku Przeciwlotniczego Sala Tradycji pułku otrzymała imię „kpt. Marka KĘDZIERSKIEGO”.


20180324 1

 

Pamiętamy.

 

W rocznicę urodzin delegacja Stowarzyszenia Oficerów Rezerwy, koledzy ppłk (s) Andrzej Izydorczyk i mjr (s) Krzysztof Handke odwiedziła grób ś.p. kpt. Marka Kędzierskiego zapalając znicz oraz tradycyjnie zatykając biało-czerwoną chorągiewkę jako znak pamięci.

20180302 1W dniu 2 marca 2018r. w klubie bowlingowym „Club Bowling” w Lesznie przy ul. Niepodległości 70 odbył się VII Turniej Bowlingowy. Organizatorem tych corocznych zawodów była sekcja bowlingowa Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Lesznie. Turniej współfinansowało Miasto Leszno w ramach zadania „Turnieje sportowe seniorów UTW”. Do udziału w turnieju zaproszono czteroosobowe drużyny seniorów z organizacji pozarządowych działających w Lesznie. Zgłosiło się sześć drużyn: trzy drużyny reprezentowane przez Stowarzyszenie Uniwersytet Trzeciego Wieku, drużyna Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów, drużyna Stowarzyszenia Rodzina Wojskowa oraz drużyna naszego Stowarzyszenia Oficerów Rezerwy 69. Leszczyńskiego Pułku Przeciwlotniczego im. gen. dyw. Stefana Roweckiego „Grota” i Garnizonu Leszno. Sędzią głównym zawodów był Henryk Kasprzyk. Zawody odbyły się zgodnie z regulaminem VII Turnieju Bowlingowego. Turniej otworzyła o godz. 10:00 Maria Zielony - Prezes Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Lesznie. Rozlosowano tory, uczestnicy turnieju wykonali najpierw po kilka rzutów próbnych a następnie trzy serie po 10 ocenianych. Trzygodzinne zmagania turniejowe przebiegały w miłej, sportowej atmosferze. W wyniku zaciętej rywalizacji wyłoniono kolejność w następujących kategoriach:

- zespołowo

1. UTW II – 1372 pkt.

2. Stowarzyszenie Oficerów Rezerwy 69.Lpplot – 1362 pkt.

3. UTW III – 1210 pkt.

- indywidualnie:

1. Marek SZREIBER – SOR69Lpplot – 398 pkt.

2. Witold MIETEŁKA – SOR69Lpplot – 392 pkt.

3. Krzysztof ADAMSKI - PZERiI – 385 pkt.

Drużyna reprezentująca nasze Stowarzyszenie wywalczyła drugie miejsce. Nasi reprezentanci osiągnęli następujące wyniki: Marek20180302 2 Szreiber – 398 pkt., Witold Mietełka – 392 pkt., Jerzy Wójcik – 341 pkt., Jerzy Domański – 231 pkt.

Zwycięskie drużyny uhonorowano medalami. Za zdobycie pierwszych miejsc indywidualnie zwycięzcy otrzymali nagrody rzeczowe (książki) wraz ze słodkim dodatkiem, pozostali uczestnicy otrzymali dyplomy uczestnictwa. Medale zwycięzcom i dyplomy wszystkim uczestnikom turnieju wręczyli mgr Maria Zielony - Prezes Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Lesznie oraz Grażyna Fil - starosta sekcji bowlingowej Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Lesznie.

Turniej zakończył się spotkaniem przy kawie i cieście. Gościem zawodów był Prezydent Miasta Leszna Łukasz Borowiak, który zadeklarował zorganizowanie zawodów bowlingowych dla seniorów miasta Leszna w dniu 28 września 2018 roku. Zaprosił również uczestników dzisiejszych zawodów do uczestnictwa we wrześniowych zawodach. Dodatkowo uczestnicy zadeklarowali chęć uczestnictwa w VIII Turnieju Bowlingowym w 2019 roku.

Do oglądnięcia zdjęć z zawodów zapraszamy do naszej galerii. Kliknij tutaj.

20180223 1Około rok temu Prezes naszego Stowarzyszenia wystąpił na posiedzeniu Zarządu z inicjatywą wyróżniania członków Stowarzyszenia, którzy ukończyli 90 lat poprzez uhonorowanie Jubilata przez Prezydenta Miasta Leszna. Spotkała się ona z pełną akceptacją Zarządu, popartą uchwałą. W 2017 roku taka okazja nadarzyła się kwietniu, kiedy to swoje 90-te urodziny obchodził jeden z członków naszego Stowarzyszenia kol. Jan Zbozień. Jednak ze względu na zły stan zdrowia jubilata do uroczystości w ratuszu nie doszło. Życzymy mu rychłego powrotu do zdrowia.

25 lutego 1928 roku urodziny obchodził kol. Hubert Kubiaczyk, również członek naszego Stowarzyszenia. W20180223 2 piątek, 23 lutego 2018 roku w ratuszu miejskim w Lesznie odbyła się miła uroczystość uhonorowania kol. Kubiaczyka z okazji jego 90-tych urodzin. W spotkaniu uczestniczyli Prezydent Miasta Leszna p. Łukasz Borowiak, II Zastępca Prezydenta Miasta Leszna p. Piotr Jóźwiak, Kierownik Delegatury WlkpUW p. Zenon Jóźwiak, reprezentant 4.Zpplot - dowódca 3. dywizjonu przeciwlotniczego ppłk Mirosław Hamulak, wiceprezes Stowarzyszenia kol. Jerzy Domański oraz członkowie Stowarzyszenia – koledzy z okresu służby Jubilata w Lesznie, w 69. pułku artylerii przeciwlotniczej, no i oczywiście nasz szacowny Jubilat wraz z żoną i córką.

Jubilat otrzymał pamiątkowy grawerton od Stowarzyszenia, wiązanki kwiatów, pamiątkowe dyplomy i życzenia zdrowia i wszelkiej pomyślności od wszystkich zebranych. Następnie uczciliśmy 90-te urodziny Jubilata toastem szampanem. Był również urodzinowy tort, kawa i ciasto. W miłej, kameralnej atmosferze dostojny Jubilat poproszony został o przywołanie wspomnień z okresu swojej służby wojskowej, szczególnie w 69. pułku artylerii przeciwlotniczej w latach 1971-1981, w czym wspierany był przez kolegów, wspólnie służących w tym okresie w leszczyńskiej jednostce. Była to, dla wszystkich obecnych, mała, acz pasjonująca, lekcja historii służby naszego Jubilata, jego żołnierskich losów i „żołnierskiej tułaczki” po Polsce.

20180223 3

20180223 4

20180223 5

20180223 6 

 

 

 

 

 

 

 

 

***

 

Kubiaczyk HubertPpłk HUBERT KUBIACZYK urodził się 25 lutego 1928 roku w Niemczech jako syn Stefana i Marianny. Rodzice jego w latach 20. XX w. wyjechali do Niemiec za pracą. Szkołę powszechną ukończył w Niemczech a następnie w Polsce. Do Polski wraz z rodzicami powrócił po zakończeniu wojny w maju 1945 roku i osiadł w Kole.

W 1949 roku wcielony do odbycia zasadniczej służby wojskowej w Jednostce Wojskowej w Szczecinie-Podjuchy. Po roku służby dostaje się do Oficerskiej Szkoły Samochodowej w Pile, którą kończy w 1952 roku.  Po ukończeniu szkoły oficerskiej skierowany zostaje do batalionu szkolnego w Kutnie, w którym służy do 1955 roku zajmując kolejno stanowiska: dowódcy plutonu, dowódcy kompanii, pomocnika dowódcy ds. szkolenia. W 1955 roku przeniesiony zostaje do garnizonu Żagań, w którym służy do 1971 roku zajmując stanowiska: dowódca 12. ruchomego warsztatu samochodowego (1955-1957); szef służby czołgowo-samochodowej 8. pułku czołgów (1957-1960); na stanowiskach technicznych w służbie czołgowo-samochodowej 11. Dywizji Pancernej (1960-1971). W 1971 roku skierowany zostaje do 69. pułku artylerii przeciwlotnicze w Lesznie na stanowisko szefa służby czołgowo-samochodowej, które pełni do grudnia 1980 roku, do czasu zakończenia zawodowej służby wojskowej. W czasie służby wojskowej uzyskał uprawnienia Egzaminatora Państwowego Kierowców oraz Inspektora Ruchu drogowego MON.

Odznaczony: Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Srebrnym Krzyżem Zasługi, Złotym, Srebrnym  i Brązowym Medalem za Zasługi dla Obronności Kraju, Złotym, Srebrnym i Brązowym Medalem Siły Zbrojne w Służbie Ojczyzny.

Po zakończeniu służby wojskowej w latach 1981-1990 pracuje w LOK szkoląc kierowców dla potrzeb wojska.  

Współzałożyciel koła Związku Byłych Żołnierzy Zawodowych w Lesznie, Członek Stowarzyszenia Oficerów Rezerwy 69. Leszczyńskiego Pułku Przeciwlotniczego im. gen. dyw. Stefana Roweckiego „GROTA” i Garnizonu Leszno.

Senior oficerów służby czołgowo-samochodowej. Wniósł duży wkład w szkolenie kadry, młodszych specjalistów i kierowców wojskowych pojazdów mechanicznych.

Rodzina: żona Teresa, córki Urszula, Krystyna, Elżbieta, 6 wnuków, 11 prawnuków. 

20180222 0122 lutego 1983 roku to data śmierci ostatniego dowódcy 55. Poznańskiego pułku piechoty płk Władysława Wiecierzyńskiego. Został on pochowany na cmentarzu parafialnym przy ul. Kąkolewskiej w Lesznie. Gdy zmarł, niedane mu było odejść na wieczną wartę z honorami należnymi dowódcy pułku. Dopiero po dwudziestu pięciu latach z inicjatywy naszego Stowarzyszenia 69. Leszczyńskiego Pułku Przeciwlotniczego im. gen. dyw. Stefana Roweckiego „GROTA” oraz Zespołu Szkół Technicznych im. 55. Poznańskiego Pułku Piechoty zorganizowane zostały uroczystości dla uczczenia pamięci ostatniego dowódcy 55. Poznańskiego pułku piechoty.

22 lutego 2008 roku przy grobie Pułkownika żołnierze 69. Leszczyńskiego pułku przeciwlotniczego i harcerze 16. Leszczyńskiej Drużyny zaciągnęli honorową wartę, nad grobem pokłonił się sztandar wojskowy, kompania honorowa oddała ostatnią salwę, delegacje złożyły wiązanki kwiatów i zapaliły znicze.

Minęło następnych dziesięć lat, nasza pamięć o płk Wiecierzyńskim nie wygasła, ale zły stan nagrobka grobu płk Wiecierzyńskiego zdopingował nas do podjęcia inicjatywy postawienia nowego nagrobka, godnego tak znamienitej osobistości, żołnierza Wojska Polskiego z okresu międzywojennego, do końca swojego życia związanego z Lesznem i regionem leszczyńskim.

W 35. rocznicę jego śmierci 22 lutego 2018 roku stanęliśmy przy nowym nagrobku płk Wiecierzyńskiego, aby ponownie pokłonić się i oddać hołd żołnierzowi – dowódcy 55. Poznańskiego pułku piechoty.

Uroczystość poprowadził wiceprezes naszego Stowarzyszenia kol. mjr (s) Jerzy Domański. Na uroczystość przybyli przedstawiciele władz20180222 16 samorządowych – Prezydent  Miasta Leszna p. Łukasz Borowiak, Wiceprezydent Miasta Leszna p. Piotr Jóźwiak, Starosta Leszczyński p. Jarosław Wawrzyniak, Kierownik Delegatury WlkpUW p. Zenon Jóźwiak, dziekan dekanatu leszczyńskiego ks. Jan Majchrzak, kapelan ks. mjr Grzegorz Bechta, przedstawiciele służb mundurowych, przedstawiciele organizacji kombatanckich i społecznych oraz szkół leszczyńskich, członkowie naszego Stowarzyszenia i mieszkańcy Leszna. Był też akcent wojskowy – 1. Leszczyński dywizjon przeciwlotniczy wystawił posterunek honorowy a 19. Samodzielny Oddział Geograficzny wystawił poczet sztandarowy.

Kol. Domański podziękował wszystkim, którzy dzięki inicjatywie naszego Stowarzyszenia udzielili wsparcia w realizacji tego przedsięwzięcia:

- Prezydentowi Miasta Leszna p. Łukaszowi Borowiakowi,

- firmom leszczyńskim :Leszczyńskiej Fabryce Pomp oraz firmie ASTROMAL,

- pp. Zenonowi Maciejewskiemu i Jackowi Adamczakowi,

- oraz kolegom – członkom naszego Stowarzyszenia.

Słowa podziękowania skierował również do twórcy projektu nagrobka artysty-plastyka p. Wojciecha Akuszewskiego oraz do wykonawcy nagrobka firmie p. Jerzego Nowaka.

W dalszej części uroczystości kol. Krzysztof Handke przybliżył postać płk Władysława Wiecierzyńskiego, jego żołnierskie losy od 1920 roku po kampanię wrześniową w 1939 roku.

20180222 32Następnie głos zabrał Prezydent Leszna p. Łukasz Borowiak, dziękując za tak wspaniałą inicjatywę i przypominając zasługi płk Wiecierzyńskiego dla Leszna i jego rozwoju po II wojnie światowej, między innymi o tworzeniu Spółdzielni Inwalidów „Kopernik”.

Kolejnym punktem uroczystości było poświęcenie nowego nagrobka przez ks. dziekana Jana Majchrzaka i kapelana ks. mjr Grzegorza Bechtę. Odmówiliśmy  modlitwę za płk Wiecierzyńskiego, po której odegrana została pieśń „Śpij kolego”.

Końcowym akcentem uroczystości było złożenie wiązanek kwiatów i zapalenie zniczy przez delegacje.

Serdecznie zapraszamy do oglądnięcia zdjęć z dzisiejszej uroczystości do naszej galerii. Zdjęcia z tej uroczystości uzupełniliśmy historycznymi zdjęciami z żołnierskiego życia płk Wiecierzyńskiego w czasie jego dowodzenia 55. Poznańskim pułkiem piechoty w Lesznie w latach 1935-1939.  Kliknij tutaj.

kh 417 stycznia 2018r. w Lesznie odbyła się podniosła uroczystość wręczenia tytułów, nagród i wyróżnień instytucjom i osobom zasłużonym dla miasta Leszna za działalność w dziedzinie sportu, kultury i pomocy społecznej. Decyzją Prezydenta Borowiaka, od 2016r. wręczane są one w dniu największego święta miasta Leszna, czyli 17 stycznia, w rocznicę powrotu Leszna do Macierzy. Uroczystość miała miejsce w ratuszu miejskim. Nagrody i wyróżnienia odebrało prawie 50 osób. Jako pierwszy wyróżniony został prof. zw. dr hab. Aleksander Zandecki – odebrał tytuł Honorowego Obywatela Miasta Leszna.

Pełna lista wyróżnionych i nagrodzonych została opublikowana na stronach miejskiego portalu „leszno.pl”. Chcielibyśmy jednak wymienić osoby i instytucje związane z wojskiem a będące w gronie tegorocznych laureatów.

Pierwszym z wyróżnionych zaszczytnym tytułem „Zasłużony dla Miasta Leszna” jest prezes naszego Stowarzyszenia kolega płk dypl. (s) Mirosław ROCHMANKOWSKI. Niestety odznaczenia nie mógł odebrać osobiście w tym dniu ze względów zdrowotnych. Zgodnie z zapewnieniami przedstawicieli Urzędu Miasta wyróżnienie zostanie wręczone naszemu koledze w późniejszym czasie.

Pamiątkowymi grawertonami za działalność sportową i osiągnięcia sportowe zostali wyróżnieni:

- WSS „GROT” – stowarzyszenie organizujące wiele imprez kulturalnych i sportowych w mieście

- 4. Zielonogórski Pułk Przeciwlotniczy – za organizację i współorganizację imprez sportowych w mieście, między innymi półmaratonu i biegu sylwestrowego.

Rochmankowski Mirosaw

UZASADNIENIE

do Uchwały Nr XLII/583/2017

Rady Miejskiej Leszna z dnia 30 listopada 2017 roku

w sprawie: nadania odznaczenia „Zasłużony dla Miasta Leszna” dla Pana Mirosława Rochmankowskiego.

Niżej podpisani radni miejscy Leszna wnioskują o przyznanie tytułu „Zasłużony dla Miasta Leszna” Panu pułkownikowi Mirosławowi Rochmankowskiemu, osobie mającej - zdaniem wnioskodawców - znaczący wkład w życie i rozwój naszej leszczyńskiej społeczności.

Pan Mirosław Rochmankowski urodził się w 1950 roku w Wałczu, w rodzinie o wielopokoleniowej tradycji żołnierskiej. Po ukończeniu Technikum Mechanicznego w Elblągu rozpoczął studia w Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Obrony Przeciwlotniczej w Koszalinie. Jako podporucznik inżynier w 1974 roku trafił do Leszna do 69. pułku artylerii przeciwlotniczej i pozostaje związany z naszym miastem do dzisiaj, pełniąc kolejne funkcje dowódcze i sztabowe w jednostce, awansując do stopnia pułkownika. W latach 1980-1983 studiował w Akademii Sztabu Generalnego, a w 1991 roku został dowódcą pułku i pełnił tę funkcję przez następne 13 lat. W 2004 roku, rozkazem przełożonych objął stanowisko szefa obrony przeciwlotniczej 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej w Żaganiu, pozostając wciąż mieszkańcem Leszna. W 2005 roku, po 35 latach zawodowej służby wojskowej, przeszedł na emeryturę.

W ciągu ponad 30 lat służby w Lesznie, zwłaszcza w okresie pełnienia funkcji dowódcy miejscowej jednostki, płk Rochmankowski dał się poznać jako człowiek związany ze sprawami miasta, jego mieszkańców i tradycji. Za jego sprawą jednostka otrzymała imię Leszczyńskiego Pułku Przeciwlotniczego, był też jednym z inicjatorów powołania Instytutu Pamięci Grota-Roweckiego. Dużą wagę przywiązywał i przywiązuje nadal do kultywowania tradycji jednostki i utrzymywania kontaktu z byłymi żołnierzami pułku. W znacznej mierze właśnie dzięki jego osobowości jednostka leszczyńska zawdzięczała bardzo pozytywną opinię wśród mieszkańców miasta. Dowodem jego popularności i sympatii leszczynian był wybór na radnego Rady Miejskiej w 1998 roku. W kadencji 1998 - 2002 przewodniczył Komisji Rewizyjnej Rady. Przez kilka lat był też wiceprezesem klubu sportowego Polonia Leszno. Po przejściu na emeryturę płk Rochmankowski pozostaje związany ze środowiskiem byłych żołnierzy pułku, piastując m.in. od wielu lat funkcję prezesa Stowarzyszenia Oficerów Rezerwy 69. Leszczyńskiego Pułku Przeciwlotniczego im. gen dyw. Stefana Roweckiego „GROTA” i Garnizonu Leszczyńskiego, angażując się w wiele przedsięwzięć na rzecz utrwalania pamięci i tradycji Wojska Polskiego oraz związków jednostki z miastem.

Za swoją działalność płk Rochmankowski był wielokrotnie wyróżniany odznaczeniami resortowymi, a także cywilnymi (m.in. medalem „Opiekuna miejsc pamięci narodowej”, odznakami „Za zasługi dla województwa leszczyńskiego” i „Za zasługi dla Leszczyńskiej Chorągwi ZHP”), zaś w 1999 roku otrzymał Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski.

Zdaniem radnych wnioskodawców Pan pułkownik Mirosław Rochmankowski w pełni zasłużył na wyróżnienie tytułem „Zasłużony dla Miasta Leszna”.

Radni wnioskodawcy.

20171218 01W dniu 18 grudnia o godz. 17:00 spotkaliśmy się, zgodnie z corocznym zwyczajem, na wieczorze opłatkowym. Było nas wielu o czym świadczą zdjęcia z tego spotkania. Na nasze spotkanie przybyli Dowódca 1. Leszczyńskiego dywizjonu przeciwlotniczego ppłk Andrzej Wolniarski oraz członek wspierajacy naszego stowarzyszenia artysta-plastyk p. Wojciech Akuszewski.
Spotkanie rozpoczął Prezes Stowarzyszenia kol. Mirosław Rochmankowski. Nawiązał do zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia, a szczególnie do Wieczerzy Wigilijnej, źródła naszej tradycji i korzeni chrześcijańskich. Następnie złożył wszystkim obecnym życzenia świąteczne. Prezes przekazał również życzenia od Kapelana naszego Garnizonu ks. mjr Grzegorza Bechty.
Po Prezesie zabrał głos kol. Józef Deutsch, który odczytał treść kolędy "Żołnierze w Betlejem" autorstwa Adama Kowalskiego, twórcy około dwustu pieśni i piosenek żołnierskich, żyjącego na przełomie XiX i XX wieku.
Smutno było, smutno Świętej Panience,
Gdy maluśki Jezus płakał w stajence.
I srebrnemi łzami matce się żalił,
Gdy anieli Mu lulajki śpiewali.

Rzecze Józef: „Przy tej świętej niedzieli
jakoś nam śpiewają anieli.
Zwołam wojsko, dwie drużyny, niewiele,
Żeby było Jezuskowi weselej”. [fragment}

Po przełamaniu się opłatkiem, złożyliśmy sobie życzenia. Wśród różnych, były te najważniejsze „dużo zdrowia” i ponownego spotkania w podobnym gronie w następnych latach.

Przy suto zastawionym stole tradycyjnymi potrawami wigilijnymi, spędziliśmy miło wieczorne godziny. Wspomnieniom o służbie wojskowej nie było końca. I nie były to wspomnienia tajne, a te często jednostkowe, zabawne, które w przeszłości nam się zdarzyły, z których się śmialiśmy wtedy i dziś, a których nikt inny nigdy nie pozna.

                                                                                                                                   Do Siego Roku

PS. Zapraszamy do obejrzenia zdjęć ze spotkania w naszej galerii. Kliknij tutaj.

sesja201722 czerwca 2016 roku Sejm RP ustanowił rok 2017 rokiem Marszałka Józefa Piłsudskiego. W dniu 5 grudnia 2017 roku przypadła 150. rocznica urodzin Marszałka. Stowarzyszenie Oficerów Rezerwy 69 Leszczyńskiego Pułku Przeciwlotniczego im. gen. dyw. Stefana Roweckiego „GROTA” i Garnizonu Leszno postanowiło dołożyć cegiełkę do obchodów rocznicy urodzin wielkiego Polaka i zorganizowało Sesję popularno-naukową połączoną z otwarciem Wystawy poświęconej osobie pierwszego Marszałka Polski Józefa Piłsudskiego. Sesja i otwarcie wystawy odbyły się w dniu 6 grudnia 2017 roku w Bibliotece Uczelnianej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej im. Jana Amosa Komeńskiego w Lesznie. Sesję popularno-naukową rozpoczął Prezes Stowarzyszenia kolega płk dypl. (s) Mirosław ROCHMANKOWSKI witając zaproszonych i zgromadzonych gości. Złożył również podziękowania wszystkim, którzy przyczynili się do realizacji tych dwóch wydarzeń  - sesji i wystawy, szczególnie dziękując Urzędowi Miasta za finansowe wsparcie, PWSZ za udostępnienie swoich pomieszczeń i pomoc w organizacji sesji i wystawy, Dowódcy 19SOG za pomoc w wykonaniu plansz do wystawy oraz innym osobom udzielającym pomocy i wspierającym eksponatami wystawę. Następnie przekazał prowadzenie sesji prof. nadzw. dr hab. Aleksandrowi WOŹNEMU, który jako pierwszy20171206 03 wygłosił prelekcję nt. „Dylematy Marszałka Józefa Piłsudskiego”. Poruszył wiele wątków, często mało lub w ogóle nieznanych z życia Marszałka Piłsudskiego, jego działalności politycznej i wojskowej, uwypuklając troski i dylematy, z jakimi borykał się Józef Piłsudski w swoim życiu, a szczególnie w dążeniu do niepodległości Rzeczpospolitej Polskiej oraz pomnażania jej wzrostu i siły w okresie międzywojennym. Drugi z prelegentów dr Eugeniusz ŚLIWIŃSKI przedstawił syntetycznie wkład, podstawowe fakty i osobiste zaangażowanie Józefa Piłsudskiego w odzyskanie niepodległości przez Polskę w prelekcji nt. „Józef Piłsudski – droga do niepodległości”. Następny prelegent mjr (s) mgr Krzysztof HANDKE zapoznał zebranych z faktami historycznymi i pamiątkami potwierdzającymi związki Marszałka Józefa Piłsudskiego z Lesznem wygłaszając prelekcję nt. „Leszczyńskie ślady Marszałka Józefa Piłsudskiego”. Ostatnią prelekcję nt. „Kobiety Józefa Piłsudskiego” wygłosił ppłk (s) mgr  Zdzisław POCH odsłaniając prywatną sferę osobowości Marszałka, podając wiele nieznanych szerzej szczegółów z życia prywatnego i ubarwiając je anegdotami.

20171206 28Po zakończeniu sesji popularno-naukowej wszystkich uczestników i gości zaproszono do zwiedzenia wystawy poświęconej Marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu. Wystawa jest eksponowana w Bibliotece Uczelnianej PWSZ. Obejmuje ona kilkadziesiąt plansz przedstawiających jego życie i działalność polityczną i wojskową, jego zasługi w odzyskaniu niepodległości Rzeczpospolitej oraz utrzymania państwowości w okresie międzywojennym. Znalazły się również szczegóły z życia prywatnego oraz lżejszy materiał przedstawiający sylwetkę Marszałka w karykaturze. Plansze uzupełniono o eksponaty w postaci książek traktujących o życiu i działalności Józefa Piłsudskiego, odznaczeń i dokumentów świadczących o jego życiu i zasługach dla II Rzeczypospolitej.

Dla wszystkich chętnych istnieje możliwość zwiedzenia wystawy: w każdą środę w godz. 10:30 do 15:00 i w każdy piątek w godz. 11:15 do 17:00, natomiast w okresie świątecznym i noworocznym tj. od 20 grudnia do 31 stycznia w godzinach otwarcia biblioteki tj. poniedziałek do środy od 9:00 do 15:00, czwartek i piątek od 10:00 do 17:00.

Zwieńczeniem obchodów 150. rocznicy urodzin Marszałka Józefa Piłsudskiego był Koncert Orkiestry Reprezentacyjnej Sił Powietrznych z Poznania pod batutą kapelmistrza mjr Pawła JOKSA, który odbył się 8 grudnia 2017 roku o godz. 17:00 w Auli PWSZ im. Jana Amosa Komenskiego w Lesznie przy ul. Mickiewicza 5.

Zapraszamy również do naszej galerii do oglądnięcia zdjęć z sesji popularno-naukowej, wystawy i koncertu. Kliknij tutaj.

12 października dla wszystkich żołnierzy Wojska Polskiego ma jednoznaczne skojarzenia. W czasie II wojny światowej tego dnia w 1943r. odbyła się bitwa pod Lenino. Ze strony sojuszników walczących z hitlerowskim najeźdźcą weszła do walki, dopiero co sformowana polska 1. Dywizja Piechoty. Walcząc w składzie 33. Armii wojsk radzieckich 1.DP osiągnęła początkowo znaczące sukcesy, jednak bez pełnego wsparcia sąsiednich jednostek radzieckich oraz wsparcia artyleryjskiego i lotniczego toczyła walki z wojskami niemieckimi ze zmiennym szczęściem do godzin nocnych z 13 na 14 października. W wyniku działań poniosła duże straty w ludziach i sprzęcie i została zluzowana i wycofana do drugiego rzutu 33. Armii. Bitwa ta była pierwszym starciem z hitlerowskimi wojskami tak dużej jednostki polskiej od czasu kampanii wrześniowej w 1939r. Dla uczczenia tej bitwy żołnierza polskiego w czasie II wojny światowej władze PRL ustanowiły w 1950r. dzień 12 października Świętem Wojska Polskiego. Wojsko Polskie obchodziło to święto do 1989r. Członkowie naszego Stowarzyszenia corocznie spotykają się w tym dniu, aby uczcić pamięć tej bitwy i poświęcenie żołnierza polskiego.
20171012 1W tym roku również się spotkaliśmy, było nas trzydziestu. Tym razem spotkanie odbyło się w restauracji Olimp. Prezes Stowarzyszenia kolega Rochmankowski przywitał uczestników spotkania, w tym zaproszonych przedstawicieli 19 Samodzielnego Oddziału Geograficznego – dowódcę płk Zbigniewa Nowaka i zastępcę dowódcy ppłk Krzysztofa Ślusarza. Następnie nakreślił tło historyczne bitwy pod Lenino i związanego z tą bitwą święta Wojska Polskiego.

W dalszej części, zgodnie z naszą tradycją i uchwałą zarządu, kolega Rochmankowski 20171012 2uhonorował listami gratulacyjnymi i upominkami książkowymi jubilatów – członków Stowarzyszenia: jubileusz 75 lat obchodził kolega Tadeusz Podsiadły, jubileusz 70 lat obchodził kolega Wiesław Kościański a jubileusz 60 lat obchodził kolega Mirosław Olekszyk. Za zaangażowanie i aktywny udział w realizacji zadań statutowych Stowarzyszenia prezes Rochmankowski uhonorował listem gratulacyjnym kolegę Andrzeja Stenkę.
Dalsza część spotkania upłynęła na gorących dyskusjach na temat wydarzeń związanych z bitwą pod Lenino, samej bitwy, jej przebiegu i wynikach. Były też wspomnienia dotyczące obchodów Święta Wojska Polskiego w minionych latach, jak również wspomnienia z okresu służby. Zapraszamy do obejrzenia zdjęć ze spotkania do naszej galerii. Kliknij tutaj.

05Zgodnie z tradycją garnizonu leszczyńskiego, 11 sierpnia na placu apelowym w koszarach przy ul. Racławickiej odbyła się uroczysta zbiórka pododdziałów stacjonujących w Lesznie z okazji święta Wojska Polskiego, w której uczestniczyła delegacja naszego Stowarzyszenia. Szerzej o tym wydarzeniu w zakładce Aktualności.

W dotychczasowej tradycji Stowarzyszenia spotykaliśmy się w gronie byłych żołnierzy i pracowników wojska w jednej z leszczyńskich restauracji. Tym razem postanowiliśmy zorganizować spotkanie okolicznościowe z okazji święta Wojska Polskiego w innej scenerii. Wybraliśmy uroczą polanę w sąsiedztwie Nadleśnictwa Karczma Borowa, tzw. „Polanę trzech dębów”.

W dniu 13 sierpnia w niedzielne popołudnie od godz. 17.00 rozpoczęliśmy świętowanie. Przybyli członkowie Stowarzyszenia, ale również, co szczególnie cieszy, dwie szanowne małżonki naszych kolegów oraz inni byli żołnierze leszczyńskiego garnizonu. Przywitał wszystkich Prezes Stowarzyszenia kol. Mirosław Rochmankowski i złożył w imieniu własnym i Zarządu Stowarzyszenia życzenia z okazji święta Wojska Polskiego. Przypomniał również o historycznym podłożu daty święta Wojska Polskiego – Bitwie Warszawskiej. Następnie uczciliśmy minutą ciszy pamięć koleżanek i kolegów, którzy odeszli na „wieczną wartę”. 17

Później w leśnej scenerii rozpoczęliśmy grillowanie przy ognisku. Pieczenie kiełbasek, smakowite piwo, rozmowy i wspomnienia o wspólnej służbie i pracy wypełniły spotkanie. Czas jednak upływał nieubłaganie i nastał zmrok, który niestety zakończył nasze świętowanie. Wszyscy byliśmy zadowoleni z tego spotkania i wyraziliśmy nadzieję, że następne będą równie udane.

Do oglądnięcia pozostałych zdjęć z "grillowania" zapraszamy do naszej galerii. Kliknij tutaj.

20170811 1Dzień 15 sierpnia polscy żołnierze obchodzą jako swoje doroczne święto. Obchodzone ono jest w powojennej Polsce od 15 lat, kiedy to 30 lipca 1992 roku zostało ustanowione Święto Wojska Polskiego właśnie na dzień 15 sierpnia. Z jednej strony jest to nawiązanie do tradycji II Rzeczypospolitej, z drugiej strony data ta upamiętnia słynny manewr Wojsk Polskich znad Wieprza w 1920 roku, który przeważył nasze zwycięstwo w Bitwie Warszawskiej i wojnie z bolszewicką Rosją. Nasze miasto jest nadal garnizonem wojskowym, w którym więzi społeczeństwa miasta i regionu ze stacjonującym w Lesznie Wojskiem Polskim są nadal silne. Wyrazem tego są coroczne uroczystości wspólnie organizowane dla uczczenia tego Święta. W tym roku uroczystości odbyły się w dniu 11 sierpnia. W koszarach leszczyńskiej jednostki odbyła się uroczysta zbiórka żołnierzy 1. i 3. dywizjonów przeciwlotniczych stacjonujących w Lesznie. Uroczystość zaszczycili przedstawiciele władz miasta i powiatu leszczyńskiego, służb mundurowych miasta Leszna, stowarzyszeń i organizacji pozarządowych. Na uroczystość osobiście przybył Dowódca 4. Zielonogórskiego pułku przeciwlotniczego płk Mirosław Szwed. Uroczysta zbiórka rozpoczęła się punktualnie o godz. 12:00. Dowódca 4.Zpplot przyjął meldunek od dowódcy uroczystości mjr Andrzeja Olszewskiego o gotowości pododdziałów do uroczystej zbiórki. Następnym elementem zbiórki było wciągnięcie flagi państwowej na maszt w czasie odgrywania hymnu narodowego.20170811 2 Po przywitaniu zaproszonych gości oraz żołnierzy-przeciwlotników stacjonujących w leszczyńskim garnizonie płk Szwed wręczył akty mianowania na wyższe stopnie wojskowe. Asystował mu Prezes naszego Stowarzyszenia płk w st. spocz. Mirosław Rochmankowski. Następnie płk Szwed wygłaszając przemówienie okolicznościowe podziękował leszczyńskim żołnierzom za służbę, a władzom samorządowym miasta Leszna za ścisłą i owocną współpracę wyrażając nadzieję na utrzymanie współpracy na podobnym poziomie. Kończąc złożył życzenia wszystkim żołnierzom i pracownikom wojska. Do życzeń Dowódcy 4.Zpplot dołączył się wiceprezydent Leszna Piotr Jóźwiak, wspominając najważniejsze wydarzenie wojny polsko-bolszewickiej w 1920 roku – Bitwę Warszawską i jej historyczne reperkusje. Uroczystą zbiórkę zakończyło odegranie pieśni reprezentacyjnej Wojska Polskiego a następnie defilada pododdziałów. Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z uroczystości w naszej galerii. Kliknij tutaj.

pw173 lata temu w Warszawie w dniu 1 sierpnia o godz. 17.00 rozpoczęły się heroiczne zmagania powstańców z hitlerowskim okupantem, które trwały do dnia 2 października 1944 r. Stanowiły one element planu „Burza”, opracowanego w 1943 roku wspólnie przez Rząd Polski w Londynie i dowódców Armii Krajowej. Plan ten miał na celu zapewnienie fundamentów do przejęcia władzy w okupowanym kraju przez przedstawicieli rządu londyńskiego i żołnierzy AK. Plan zakładał wiele lokalnych powstań i akcji sabotażowo-dywersyjnych skierowanych przeciw Niemcom podczas ich odwrotu pod naporem Armii Czerwonej. Zakładał również nieutrudnianie Rosjanom prowadzenia walk, ujawnienie się dowódców i oddziałów AK wobec wkraczających wojsk i władz sowieckich, a także ujawnienie organów administracji delegatury rządu. W rzeczywistości akcja „Burza” przekształciła się w zryw społeczeństwa okupowanego kraju. Z akcji „Burza” początkowo zostały wyłączone większe miasta Polski, w tym m.in. Warszawa. Siły Armii Krajowej w stolicy liczyły ok. 4 tys. ludzi i miały opuścić miasto, aby następnie zgrupować się z siłami podokręgu „Zachód” w okolicach Siekierek, skąd miały podjąć akcję dywersyjną na głównych liniach komunikacyjnych. Pozostała część sił, która pozostała w Warszawie, otrzymała zadanie ochronę ludności i ważnych obiektów publicznych przed zniszczeniem oraz w przypadku ofensywy rosyjskiej i wycofaniu się Niemców, przejąć bez walki kontrolę nad miastem i wystąpić w roli gospodarza wobec wkraczających Rosjan.pw2
Realizacja planu zaczęła się już w lutym 1944 roku. Pierwsze działania były prowadzone na wschodzie (na Wołyniu, w okręgu nowogrodzkim i wileńskim), jednak zakończyły się one niepowodzeniem. Rosjanie początkowo współpracowali z polskimi żołnierzami, a następnie zazwyczaj podstępnie aresztowali dowódców, rozbrajali lub likwidowali oddziały AK, a na zdobytym terytorium osadzali sowieckie władze. W tej sytuacji Delegat Rządu RP na Kraj, wicepremier Jan Stanisław Jankowski i dowódca AK – Tadeusz Komorowski „Bór” podjęli, między 21 a 25 lipca, wstępną decyzję o wybuchu powstania w Warszawie. Rozkaz wybuchu powstania został wydany 31 lipca 1944 r. Dowódcą sił powstańczych mianowano komendanta Okręgu Warszawskiego AK – płk. Antoniego Chruściela ps. „Monter”. Głównym zamierzeniem powstańców było opanowanie miasta przed wkroczeniem do niego Armii Czerwonej i wystąpienie w roli gospodarza.

pw3Siły powstańcze w okręgu warszawskim liczyły około 50 tys. żołnierzy. Na skutek trudności mobilizacyjnych powstanie rozpoczęto siłami liczącymi ok. 25 tys. powstańców, z czego tylko 10% było uzbrojonych. Do powstania przyłączyły się również oddziały Armii Ludowej, Polskiej Armii Ludowej, Korpusu Bezpieczeństwa i Narodowych Sił Zbrojnych. Siły powstańcze były stale uzupełniane przez ochotników. pw6
Garnizon niemiecki, liczący w chwili wybuchu powstania ok. 15 tys. żołnierzy, został wzmocniony jednostkami kierowanymi na front rosyjski. Ponadto Niemcy zamierzali użyć do walk w Warszawie znane z okrucieństwa jednostki Waffen SS, w tym m.in. Brygadę Szturmową SS „RONA” pod dowództwem Bronisława Kamińskiego i złożoną z kryminalistów – Brygadę Dirlewangera. W sumie formacje wojska, SS i policji, przy zdecydowanej przewadze w uzbrojeniu sprzętem ciężkim (czołgi, artyleria i lotnictwo), posiadały w swoich szeregach ok. 50 tys. żołnierzy. Dowództwo nad całością sił niemieckich objął gen. SS – Erich von dem Bach-Żelewski.
Walki zasadniczo rozpoczęły się w dniu 1 sierpnia 1944 r. o godz. 17.00. Pomimo utracenia czynnika zaskoczenia, oddziały powstańcze zdobyły wiele obiektów niemieckich w dzielnicach: Stare Miasto, Mokotów, Śródmieście, Żoliborz. Można przyjąć, że od dnia 1 do 4 sierpnia inicjatywa należała do powstańców. W rękach niemieckich pozostały jednak najważniejsze obiekty (mosty, dworce, lotnisko, dzielnica niemiecka, koszary), co bardzo utrudniało, a wręcz uniemożliwiało utrzymanie łączności i kontaktu między poszczególnymi ugrupowaniami powstańczymi. Niemcy ponadto podjęli działania ofensywne mające na celu odzyskanie arterii komunikacyjnych wschód-zachód.
pw7Obwód Praga nie był w stanie zdobyć koszar w Golędzinowie, koszar 36. pułku piechoty Legii Akademickiej, a także wylotu mostu Kierbedzia i Poniatowskiego. Po pięciu dniach walki dowódca obwodu ppłk „Bober” nakazał zaprzestania walki. Sytuację na Pradze opanowali Niemcy.
Obwód „Żoliborz” nie opanował fortu „Bema”, Cytadeli i lotniska Bielany, obiektów Instytutu Chemicznego, Dworca Gdańskiego oraz Centralnego Instytutu Wychowania Fizycznego.
Powstańcy z Mokotowa, nie opanowali placu Unii Lubelskiej, najważniejszego punktu komunikacyjnego.
W Śródmieściu oddziały powstańcze nie opanowały Alei Jerozolimskich na odcinku od Dworca Głównego do Mostu Poniatowskiego, co przyczyniło się do odcięcia tej dzielnicy już na początku powstania.
Zadania nie wykonały też oddziały na Ochocie i Woli. Sukcesem zaś powstańców na początku walk zakończyło się zdobycie Poczty Głównej i dużych magazynów na Stawkach, gmachu Politechniki, dworca towarowego, warszawskiego ratusza, gmachu Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych oraz charakterystycznego dla Warszawy z racji swej wysokości wieżowca „Prudential”.
W dniu 5 sierpnia płk „Monter” przeprowadził reorganizację sił powstańczych tworząc trzy grupy: „Śródmieście” pod dowództwem ppłk. Edwarda Pfeifera ps.„Radwan”, „Północ”, którą dowodził ppłk dypl. Karol Ziemski ps. „Wachnowski i „Południe” pod komendą ppłk. Józefa Rokickiego ps. „Karol”. W tym samym czasie Niemcy przystąpili do szturmu i opanowali Ochotę oraz cmentarze powązkowskie, uzyskując w ten sposób doskonałe warunki do uderzenia na Śródmieście i Stare Miasto.
Do dnia 11 sierpnia Niemcy stłumili powstanie na Woli i Ochocie. W trakcie walk dochodziło do niespotykanej brutalności wobec ludności cywilnej. Niemcy wymordowali ok. 40 tys. mieszkańców Woli.
Wobec niedostatku uzbrojenia i amunicji walki powstańcze przybrały charakter defensywny. Powstanie rozpadło się na kilka izolowanych od siebie ognisk walki: Stare Miasto, Śródmieście, Mokotów, Żoliborz.
pw4Niemcy przystąpili systematycznie do oddzielnego niszczenia poszczególnych bastionów powstańczych. W dniu 19 sierpnia podjęli generalny szturm na Stare Miasto. Powstańcy podjęli nieudaną próbę połączenia się z Żoliborzem. Wówczas w dniu 31 sierpnia ewakuowano załogę Starego Miasta kanałami do Śródmieścia. Dzielnica ta, została jednak zdobyta przez Niemców. W dniu 5 września padło Powiśle. Jedynym walczącym bastionem powstańczym mającym dostęp do Wisły pozostał Czerniaków.
Obrona Starówki jest symbolem heroizmu obrońców oraz najcięższych i najdłuższych walk powstańców. Na Starówce walczyły m.in oddziały Kedywu KG AK, którymi dowodził „Radosław”, a także zgrupowanie „Róg”, zgrupowanie zachodnie „Kuba” i odwód Grupy „Północ” – mjr. Sosny. Wielką sławą okryły się również oddziały: „Broda”, „Parasol”, „Zośka”, „Czata”, „Leśnik”, „Pięść”, „Miotła”, „Igor”, „Gozdawa”, „Nałęcz”, „Chrobry” i inne.
Na Żoliborzu walczyło okrążone zgrupowanie „Żaglowiec” – ppłk. „Żywiciela”.
W dniach 9-10 września Komenda Główna AK podjęła rozmowy kapitulacyjne z Niemcami. Płk „Monter” apelował o wytrwanie: „Kapitulacja jest ostatecznością, której chcemy uniknąć. Nikt nie wierzy Niemcom. Ludzie chcą ginąć z bronią w ręku, a nie rozbrojeni”. Wtedy wojska sowieckie, stojące kilka kilometrów od Warszawy, zajęły Pragę. Negocjacje przerwano i powstanie tym samym uległo przedłużeniu.
Rosjanie zezwolili na lądowanie samolotów zachodnich aliantów na lotniskach w okolicach Połtawy na Ukrainie. W dniu 18 września 1944 r. nad Warszawą pojawiło się ponad 100 amerykańskich samolotów. Pomoc przyszła jednak za późno. Z 1330 zasobników z bronią, amunicją i innym zaopatrzeniem, tylko około 400 trafiło w ręce powstańców.
W dniach 15-19 września 1944 r. kilka pułków 1. Armii Wojska Polskiego próbowało uchwycić przyczółki w lewobrzeżnej Warszawie, ale poniosły bardzo ciężkie straty. Siły przeznaczone do tej operacji były zbyt małe i pozbawione należytego wsparcia ogniowego. Dwa bataliony 9. pp z 3. DP wspólnie z powstańcami broniły Czerniakowa do dnia 23 września. Większość obrońców poległa, część wpław przedostała się na prawy brzeg Wisły.
Po odepchnięciu powstańców od Wisły i zlikwidowaniu przyczółków, Niemcy skupili się na ostatecznym opanowaniu Mokotowa i Żoliborza.
W dniu 20 sierpnia oddziały „Śródmieścia” zdobyły gmach PAST-y, co uznane zostało za jeden z największych sukcesów powstańczych.
Mokotowa bronił dzielnie pułk „Baszta” i inne oddziały, które skapitulowały dopiero w dniu 27 września, tracąc prawie 3700 obrońców. Padł Mokotów, a w dniu 30 września skapitulował Żoliborz.
Wobec beznadziejnego położenia, dowództwo Powstania podjęło rozmowy kapitulacyjne.
W dniu 2 października 1944 r. w Ożarowie pod Warszawą podpisano akt kapitulacji, który zapewniał powstańcom prawa jenieckie. Kapitulacja została wymuszona przez nikłą pomoc aliantów, niechęć wsparcia ze strony dowódców rosyjskich oraz śmierć dużej części powstańców i mieszkańców Warszawy.
Powstanie Warszawskie pochłonęło bardzo dużą liczbę ofiar. Straty po stronie polskiej to 18 tys. zabitych i ok. 25 tys. rannych żołnierzy oraz ok. 120-200 tys. ofiar cywilnych. Do niewoli dostało się ok. 15 tys. żołnierzy i oficerów wraz z naczelnym wodzem, generałem Tadeuszem Komorowskim „Borem”. Około 50 tys. powstańców wywieziono do obozów koncentracyjnych, a 150 tys. na przymusowe roboty do Rzeszy. Niemcy, stracili ok. 10 tys. zabitych, 7 tys. zaginionych i 9 tys. rannych żołnierzy. Powstańcy zestrzelili 3 samoloty, zniszczyli kilkadziesiąt czołgów, dział szturmowych i samochodów pancernych oraz uszkodzili ponad 200 pojazdów bojowych.
pw5W czasie walk i po ich zakończeniu zniszczeniu uległo ok. 60% infrastruktury miasta.
Powstanie Warszawskie było największą bitwą, stoczoną podczas II wojny światowej przez organizację podziemną z wojskami okupacyjnymi. O jego wybuchu przesądziły względy polityczne, a nie położenie militarne. Było najdonioślejszym działaniem Armii Krajowej. Walki, zaplanowane na kilka dni, trwały 63 dni. Powstanie, choć nie osiągnęło jednak celów ani wojskowych, ani politycznych, było fenomenem w skali okupowanej Europy. Dla kolejnych pokoleń Polaków stało się jednak symbolem męstwa w walce o niepodległość.
Bibliografia:
Boje Polskie 1939-1945. Przewodnik encyklopedyczny pod red. naukową Krzysztofa Komorowskiego. Warszawa 2009.
Krząstek Tadeusz, Powstanie warszawskie 1944. Materiał pomocniczy do kształcenia obywatelskiego. Warszawa 1994.
Pobóg-Malinowski Władysław, Najnowsza historia polityczna Polski, T.3. Londyn 1960.
Autor: ppłk Ryszard Najczuk

20170505 61W dniu 5 maja 2017 roku w koszarach przy ul. Racławickiej w Lesznie odbyły się obchody upamiętniające Święto Pułkowe 17. Pułku Ułanów Wielkopolskich im. Króla Bolesława Chrobrego. W godzinach porannych udostępniono leszczyńskie koszary do zwiedzania. Z tej okazji skorzystały dzieci ze szkół podstawowych noszących imię 17. Pułku Ułanów Wielkopolskich: Szkoła Podstawowa w Bielawach (woj. łódzkie) i Szkoła Podstawowa w Rydzynie. Szczególną atrakcją był sprzęt wojskowy wystawiony przez kompanię rozpoznawczą 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej z Międzyrzecza. Wystawiono transporter opancerzony ROSOMAK 30P oraz dwa quady ARCTIC CAT. Załogi udostępniły sprzęt i udzieliły podstawowych informacji o jego parametrach i możliwościach bojowych.Do oglądnięcia zdjęć z uroczystości zapraszamy do naszej galerii. Kliknij tutaj.

Zasadnicza część obchodów odbyła się przy Pomniku ku czci żołnierzy 17 pułku ułanów poległych w wojnie polsko-bolszewickiej20170505 39 1920-1921, zlokalizowanym w części leszczyńskich koszar, gdzie stacjonował w okresie międzywojennym 17puł. Na historyczny plac przybyły pododdziały leszczyńskich dywizjonów: 1. Leszczyńskiego dywizjonu przeciwlotniczego z kompanią honorową i pododdziały 3. Kresowego dywizjonu przeciwlotniczego oraz reprezentacja 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej na czele z Szefem Pionu Szkolenia 17.WBZ ppłk Rafałem Miernikiem oraz 17. kompanią rozpoznawczą Ułanów Wielkopolskich dowodzoną przez por. Łukasza Dolińskiego – pododdziałem kultywującym tradycje 17puł. Na placu zgromadziła się również społeczność leszczyńska, władze samorządowe, przedstawiciele służb mundurowych, instytucji i stowarzyszeń leszczyńskich oraz uczniowie i nauczyciele szkół podstawowych z Bielaw i Rydzyny.

Akcentami związanymi ze Świętem Pułkowym 17. Pułku Ułanów Wielkopolskich była obecność delegacji kultywujących tradycje kawaleryjskie : delegacja Zarządu Oddziału Terenowego im. 17. Pułku Ułanów Wielkopolskich „Stowarzyszenie Polski Klub Kawaleryjski w Poznaniu z Komendantem mjr rez. dr Jackiem Taborskim, poczet sztandarowy Zespołu Szkół Publicznych nr 3 im. Powstańców Wielkopolskich w Pleszewie w mundurach 3. Pułku Ułanów Wielkopolskich z dowódcą pocztu Piotrem Wleklińskim, poczet lancowy Towarzystwa Pamięci i Tradycji Kawalerii i Artylerii Konnej im. Kazimierza Ciążyńskiego w Pleszewie w mundurach 26. Pułku Ułanów Wielkopolskich z dowódcą pocztu wachm. Krzysztofem Ziemkowiczem i konny poczet lancowy Oddziału Terenowego im. 17 Pułku Ułanów Wielkopolskich Stowarzyszenia „Polski Klub Kawaleryjski” w Poznaniu z dowódcą pocztu ppor. rez. Sławomirem Grendą.

Uroczystą zbiórkę rozpoczął Dowódca uroczystości kpt. Robert Prażak, który złożył meldunek p.o. Dowódcy 1. Leszczyńskiego dywizjonu przeciwlotniczego mjr Andrzejowi Olszewskiemu. Po podniesieniu flagi państwowej i odegraniu hymnu państwowego głos zabrali Dowódca 1.Ldplot mjr Andrzej Olszewski, historyk – członek naszego Stowarzyszenia dr Eugeniusz Śliwiński, Starosta leszczyński Jarosław Wawrzyniak, Wiceprezydent Miasta Leszna Piotr Jóźwiak oraz Prezes Stowarzyszenia płk w st. spocz. Mirosław Rochmankowski. Odnieśli się oni zarówno do historii powstania, dokonań wojennych 17puł, poświęcenia krwi i życia dla wolności Ojczyzny przez żołnierzy 17puł, jak również konieczności kultywowania tradycji oręża polskiego i zachowania pamięci o obrońcach naszego kraju, również poprzez organizację podobnych dzisiejszej uroczystości patriotycznych.

20170505 28W dalszej części uroczystości Komendant Zarządu Oddziału Terenowego „Stowarzyszenia Polski Klub Kawaleryjski” mjr rez. Jacek Taborski uhonorował odznaką OT PKK dowódcę 17. kompanii rozpoznawczej Ułanów Wielkopolskich z Międzyrzecza - por. Łukasza Dolińskiego oraz ppor. rez. Sławomira Grendę, kpr. pchor. rez. Adama Frąckowiaka i uł. Adriana Taborskiego za zasługi dla kultywowania tradycji 17. Pułku Ułanów Wielkopolskich.

 

 

Zwieńczeniem patriotycznych uroczystości w koszarach było złożenie wiązanek kwiatów i zapalenie zniczy pod Pomnikiem ku czci20170505 33 poległych żołnierzy 17 pułku ułanów w wojnie polsko-bolszewickiej 1920-21.

 

 

 

 

 

Na zakończenie zaproszeni goście i społeczność leszczyńska pokrzepili się tradycyjną grochówką wojskową.

20170504 01W dniu 4 maja 2017 roku na strzelnicy garnizonowej w Lesznie (OC Wyciążkowo) odbył się już czwarty Memoriał im. Ludwika Kostery współorganizowany przez nasze Stowarzyszenie, 1. Leszczyński dywizjon przeciwlotniczy oraz Leszczyński Okręgowy Związek Strzelectwa. Memoriał organizujemy corocznie dla uczczenia pamięci Ludwika Kostery, żołnierza 17 pułku ułanów wielkopolskich im. Króla Bolesława Chrobrego, mieszkańca i obywatela Leszna, wybitnego sportowca i trenera strzelectwa sportowego. Termin rozgrywania tych zawodów strzeleckich od 2015 roku ustaliliśmy na początek miesiąca maja aby dodatkowo uczcić Święto Pułkowe 17 pułku ułanów wielkopolskich przypadające na 7 maja.

W zawodach strzeleckich uczestniczyło 16 trzyosobowych drużyn reprezentujących Delegaturę WUW Leszno, UM Leszno, Komendę Miejską Policji w Lesznie, Państwową Straż Pożarną w Lesznie, Straż Miejską w Lesznie, 1. Leszczyński dywizjon przeciwlotniczy, 3. Kresowy dywizjon przeciwlotniczy, 19 Samodzielny Oddział Geograficzny, Leszczyński Okręgowy Związek Strzelectwa, Klub Żołnierzy Rezerwy LOK Leszno, Drużynę Polową Sokoła w Lesznie, Kompanię Rozpoznawczą 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej z Międzyrzecza, Stowarzyszenie Oficerów Rezerwy 5 Dywizji „KRESOWIAK” z Gubina, „Strzelców Święciechowskich” ze Świeciechowy, Koło Powiatowe ZWiRWP z Kościana i nasze Stowarzyszenie Oficerów Rezerwy 69Lpplot.

Główną konkurencją zawodów było strzelanie z pistoletu wojskowego PW-83. Każdy zawodnik oddał 10 strzałów ocenianych do tarczy fb 23p w postawie stojąc z odległości 25 metrów.  Do oglądnięcia zdjęć z zawodów zapraszamy do naszej galerii. Kliknij tutaj.

Wyniki indywidualne trzyosobowych zespołów składały się również na wyniki zespołowe.

W klasyfikacji indywidualnej sześć pierwszych miejsc zajęli:

1. st. chor. Jerzy PIWOWARCZYK (1Ldplot) – 98 pkt.

2. st. kpt. Marcin WYSOKIŃSKI (PSP Leszno) – 96 pkt.

3. st. sierż. Kamil REMBELSKI (1Ldplot) – 95 pkt.

4. Marek ZIMNOCH (LOZS) – 94 pkt.

5. płk rez. Grzegorz HAJKOWICZ ("KRESOWIAK") 94 pkt.

6. kpt. ż. w. Andrzej KALINOWSKI („KRESOWIAK”) – 93 pkt.

W klasyfikacji drużynowej sześć pierwszych miejsc zajęli:

1. 1. Leszczyński dywizjon przeciwlotniczy – 279 pkt.

2. Leszczyński Okręgowy Związek Strzelectwa – 278 pkt.

3. Klub Żołnierzy Rezerwy LOK Leszno – 266 pkt.

4. 19 Samodzielny Oddział Geograficzny – 265 pkt.

5. Komenda Miejska Policji w Lesznie – 263 pkt.

6. Państwowa Straż Pożarna w Lesznie – 258 pkt.

20170504 64Nagrody wręczali Prezes Stowarzyszenia płk w st. spocz. Mirosław ROCHMANKOWSKI, sędzia główny zawodów ppłk w st. spocz. Krzysztof GOŁĘBIEWSKI oraz gość honorowy p. Leonard KOSTERA – syn Ludwika KOSTERY, patrona naszego Memoriału.

Pierwszych trzech zawodników w klasyfikacji indywidualnej oraz pierwsze trzy zespoły w klasyfikacji drużynowej uhonorowano okolicznościowymi pucharami i medalami. Pierwszym sześciu w obu klasyfikacjach, indywidualnej i drużynowej, wręczono dyplomy. Każdy uczestnik memoriału otrzymał również medal pamiątkowy potwierdzający udział w zawodach.

Zwieńczeniem zawodów była konkurencja specjalna dla pierwszych 15-tu zawodników w klasyfikacji indywidualnej. Polegała ona na20170504 60 oddaniu jednego strzału przez każdego z czołowej 15-tki z kbks, w postawie stojąc, z odległości 40 metrów do tarczy okolicznościowej (wygrywał zawodnik, którego strzał był najbliższy środka tarczy). Zwycięzcą okazał się st. sierż. Kamil REMBELSKI z 1. Leszczyńskiego dywizjonu przeciwlotniczego. Za zwycięstwo otrzymał puchar i dyplom okolicznościowy oraz miniaturę logo IV Memoriału (będącą równocześnie tarczą okolicznościową w konkurencji specjalnej).

Pogoda nas nie rozpieszczała. Przez cały czas zawodów dokuczała nam mżawka, przechodząca miejscami w bardziej intensywny deszcz. Jednak jako organizatorzy zadbaliśmy o gorące napoje (kawa, herbata), dzięki którym oczekiwanie na strzelanie było „cieplejsze” a i wyniki były lepsze. Jak wiele imprez czy tego typu zawodów, tak i ten memoriał nie mógł się odbyć bez degustacji „wojskowej” grochówki. Mimo niesprzyjających warunków atmosferycznych wszyscy uczestnicy byli zadowoleni, zarówno z organizacji, przebiegu i zabezpieczenia, jak również z osiągniętych wyników. Zgłosili także akces uczestnictwa w V Memoriale im. Ludwika KOSTERY w 2018 roku.

***

kostera biogramKOSTERA Ludwik (1911 – 1994) wachmistrz 17 pułku ułanów wielkopolskich im. Króla Bolesława Chrobrego. Urodził się 23 sierpnia 1911 r. w Biskupicach Ołobocznych (pow. Ostrów Wlkp.) jako jedno z trzynaściorga dzieci chłopskiej rodziny Brunona i Jadwigi z Walendowskich. Do szkoły powszechnej chodził w rodzinnej miejscowości, szkołę wydziałową ukończył w Ostrowie Wlkp. 23 września 1930 r. powołany został do odbycia służby wojskowej – do 4 szwadronu szkolnego 17 pułku ułanów. W 1931 r. ukończył szkołę podoficerską Mianowany na stopień kaprala został zastępcą dowódcy plutonu w  1 szwadronie. Od 1 września 1932 r. był podoficerem nadterminowym. W 1934 r. odbył 3 miesięczny kurs dla podoficerów nadterminowych w 15 pułku ułanów w Poznaniu. 1 września 1935 r. zostaje podoficerem zawodowym w 3 szwadronie. We wrześniu 1938 r. skierowany zostaje do Centralnej Szkoły Jazdy w Centrum Wyszkolenia Kawalerii w Grudziądzu, którą ukończył 17 lipca 1939 r. z pierwszą lokatą. W Grudziądzu ukończył gimnazjum ogólnokształcące i uzyskał świadectwo dojrzałości. Był znakomitym strzelcem, członkiem grupy mistrza armii w strzelectwie.

Kampanię wrześniową przeszedł z 17 pułkiem ułanów od Leszna do Warszawy w stopniu plutonowego w składzie pocztu dowódcy pułku. W bitwie nad Bzurą pod Rulicami odznaczył się szczególną odwagą, wynosząc z pola ostrzału rannego dowódcę pułku. Dwukrotnie ranny z resztą pułku przebił się do Warszawy i walczył w jej obronie. 25 września awansowany do stopnia wachmistrza. Po kapitulacji stolicy został załadowany pod Skierniewicami do transportu jadącego w głąb Rzeszy. Uciekł z transportu pod Skalmierzycami i ukrywał się w lasach pod Ostrowem Wlkp. Aresztowany przez gestapo ucieka ponownie i ukrywa się w lesie. W październiku 1939 r. przybył do Leszna pracował, jako robotnik na szosie Leszno – Wschowa. Od 3 maja 1940 r. zatrudniony był w Stadninie Koni w Racocie. W 1941 r. Niemcy wywieźli stadninę wraz z pracownikami do Grabau koło Hamburga, gdzie Ludwik Kostera przebywał do zakończenia wojny. W 1946 r. wraz ze stadniną wrócił do kraju i zamieszkał w Lesznie. W 1954 r. ukończył Wyższą Szkołę Wychowania Fizycznego w Poznaniu; otrzymał dyplom trenera i tytuł sędziego w strzelectwie sportowym. Od 15 czerwca 1962 r. był szefem wyszkolenia w Zarządzie Głównym Polskiego Związku Strzelectwa Sportowego. Został trenerem koordynatorem kadry narodowej i olimpijskiej w strzelectwie. Brał udział, jako trener w XVII Igrzyskach Olimpijskich w Tokio oraz kilku mistrzostwach świata i Europy. Wyszkolił wielu mistrzów w strzelectwie, min. J. Zapędzkiego (dwukrotnego złotego medalistę olimpijskiego). W latach 1967 – 1977 był trenerem strzelectwa sportowego w Wojskowym Klubie Sportowym „Grunwald” w Poznaniu. Posiadał kwalifikacje trenera jazdy konnej; przez wiele lat prowadził sekcję jeździecką LZS w Osowej Sieni i Garzynie. 11 listopada 1990 r. został mianowany rotmistrzem. Związek małżeński zawarł z Zofią ze Ślazińskich 8 sierpnia 1939 r. w Lesznie. Małżeństwo miało synów: Eugeniusza (1940) ppłk WP; Leonarda (1940) inż. budownictwa; Andrzeja (1951) inż. elektryka.
Posiadał odznaczenia: Order wojenny Virtuti Militari V klasy, Krzyż Walecznych, Złoty Krzyż zasługi z Mieczami, Srebrny Krzyż Zasługi, Krzyż za Wolność i Niepodległość z Mieczami, Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski. Zmarł 11 listopada 1994 r., pochowany został na cmentarzu przy ulicy Kąkolewskiej z honorami wojskowymi.

plansza 69lpplotW dniu 21 kwietnia 2017 roku w koszarach w Lesznie odbyły się wspólne obchody Święta Pułkowego 69 Leszczyńskiego Pułku Przeciwlotniczego. Współorganizatorami byli 1. Leszczyński dywizjon przeciwlotniczy oraz Stowarzyszenie Oficerów Rezerwy 69Lpplot im. Stefana Roweckiego „Grota” i Garnizonu Leszno. Zarówno Dywizjon, jak i nasze Stowarzyszenie są spadkobiercami tradycji 69 Leszczyńskiego Pułku Przeciwlotniczego, który rozwiązano w 2011 roku.

Staraliśmy się aby obchody Święta Pułkowego 69. Leszczyńskiego pułku przeciwlotniczego miały bogatą oprawę. Zamierzeniami zorganizowanymi z okazji Święta były: odwiedzenie grobów byłych żołnierzy i pracowników wojska 69Lpplot na leszczyńskich cmentarzach, dzień otwartych koszar z pokazem sprzętu dywizjonów i zwiedzaniem Sali tradycji, msza św. w intencji byłych żołnierzy i pracowników wojska 69Lpplot, uroczysta zbiórka pododdziałów stacjonujących w leszczyńskich koszarach oraz III Spotkanie koleżeńskie byłych żołnierzy i pracowników wojska 69Lpplot.

Do oglądnięcia zdjęć z obchodów Święta Pułkowego 69Lpplot zapraszamy do naszej galerii. Kliknij tutaj.

W godzinach porannych członkowie naszego Stowarzyszenia udali się wraz z żołnierzami 1. Leszczyńskiego dywizjonu przeciwlotniczego na leszczyńskie cmentarze przy ul. Kąkolewskiej i Osieckiej aby pokłonić się nad grobami żołnierzy 69Lpplot, oddać hołd i udekorować ich groby symbolicznymi biało-czerwonymi chorągiewkami z symbolem „WP”. Równocześnie, przed oficjalnym rozpoczęciem uroczystości, 1 Leszczyński dywizjon przeciwlotniczy udostępnił koszary do zwiedzania. Na placu apelowym wystawiono egzemplarze zasadniczego sprzętu bojowego dywizjonu: stacje rlok – wysokościomierz Bożena i odległościomierz Justyna oraz wóz dowodzenia Łowcza, sprzęt rakietowy baterii startowych KUB -  SNR SSWN i wyrzutnię rakiet SW oraz zasadniczy sprzęt dywizjonu OSA - stacjonującego również w koszarach – wóz bojowy PRWB. Do zwiedzania udostępniono również salę tradycji jednostki wojskowej, w tym 69Lpplot. Zwiedzanie cieszyło się dużym zainteresowaniem, szczególnie dzieci i młodzieży ze szkół i przedszkoli Leszna, Kąkolewa, Osiecznej i innych miejscowości z okolic Leszna. O godz. 11:30 w Kaplicy na terenie koszar ks. mjr Grzegorz Przewrocki, proboszcz parafii wojskowej w Głogowie i kapelan Garnizonu Leszno, odprawił mszę św. w intencji wszystkich żołnierzy i pracowników wojska 69 Leszczyńskiego pułku przeciwlotniczego, członków naszego Stowarzyszenia oraz żołnierzy i pracowników wojska 1. Leszczyńskiego dywizjonu przeciwlotniczego. Zmówiliśmy również modlitwę za wszystkich nie żyjących a związanych służbą i pracą z 69Lpplot.

20170421 049Główna część obchodów rozpoczęła się o godz. 13:00 uroczystą zbiórką na placu20170421 101 apelowym – pododdziały 1 Leszczyńskiego dywizjonu przeciwlotniczego (w tym kompania honorowa ze sztandarem 69Lpplot) z Dowódcą p.o. mjr Andrzejem Olszewskim, członkowie Stowarzyszenia, byli żołnierze i pracownicy wojska 69Lpplot oraz zaproszeni goście. Dowódcą uroczystości był kpt. Robert Prażak, który złożył meldunek Dowódcy 1. Leszczyńskiego dywizjonu przeciwlotniczego mjr Andrzejowi Olszewskiemu. Po podniesieniu flagi państwowej i odegraniu hymnu państwowego głos zabrali Dowódca 1Ldplot mjr Andrzej Olszewski, Dowódca 4Zpplot płk Mirosław Szwed oraz Prezes Stowarzyszenia płk w st. spocz. Mirosław Rochmankowski. Wspomnieli oni o wiernej służbie i poświęceniu dla dobra Ojczyzny, zarówno byłych żołnierzy i pracowników wojska 69Lpplot, jak i współcześnie żołnierzy 1Ldplot. Opowiedzieli również o historii 69Lpplot oraz o kultywowaniu tradycji pułku. W czasie zbiórki wręczono listy gratulacyjne żołnierzom 1Ldplot za wzorową służbę. Zarząd Województwa Wielkopolskiego uhonorował nasze Stowarzyszenie „Odznaką Honorową za Zasługi dla Województwa Wielkopolskiego”. W imieniu Marszałka Województwa Wielkopolskiego odznakę wręczył radny Sejmiku Krzysztof Piwoński. Ważnym akcentem zbiórki na placu apelowym było odsłonięcie tablicy pamiątkowej „Pamięci dowódców, oficerów, chorążych, podoficerów, szeregowych i pracowników wojska 69(80) Leszczyńskiego pułku przeciwlotniczego im. Gen. Dyw. Stefana Roweckiego „Grota” rozformowanego w grudniu 2011 roku stacjonującego w tych koszarach w latach 1955 – 2011” usytuowanej na skwerze przy placu apelowym w otoczeniu „Dębów Katyńskich”. Odsłonięcia dokonali wspólnie Dowódca 4Zpplot płk Mirosław Szwed, Dowódca 1Ldplot mjr Andrzej Olszewski, Dowódca 3Kdplot ppłk Mirosław Hamulak oraz byli Dowódcy 69Lpplot płk w st. spocz. Zdzisław Patoła, płk w st. spocz. Henryk Karaś i płk w st. spocz. Mirosław Rochmankowski. Fundatorami tablicy byli mieszkańcy Leszna i nasze Stowarzyszenie. Zbiórkę zakończyła defilada pododdziałów. Po uroczystej zbiórce wszyscy chętni zostali poczęstowani żołnierską grochówką. Na tym zakończyły się uroczyste obchody Święta Pułkowego 69Lpplot.

Końcowy 20170421 121akcent obchodów Święta Pułkowego stanowiło III Spotkanie koleżeńskie byłych żołnierzy i pracowników wojska 69Lpplot – tradycja zapoczątkowana w 2015r. Rozpoczęło się  ono o godz. 17:00 w restauracji Spichlerz przy ul. Antoniny 11. Atmosfera spotkania była wspaniała. Spotkanie stało się okazją do wspomnień o wspólnej służbie i pracy, zacieśnieniu czy nawet odświeżeniu znajomości kolegów przybyłych na spotkanie nie tylko z Leszna i okolic, ale i z dalszych zakątków kraju.

20170419 60W środę 19 kwietnia 2017r. członkowie naszego Stowarzyszenia wraz z delegacją żołnierzy 1 Leszczyńskiego dywizjonu przeciwlotniczego udali się autobusem wydzielonym przez 4 Zielonogórski pułk przeciwlotniczy do Zgorzelca, gdzie odbyły się obchody 72. rocznicy operacji forsowania Nysy Łużyckiej przez II Armię Wojska Polskiego. Forsowanie Nysy Łużyckiej było elementem większej operacji mającej na celu wyzwolenie rejonu łużyckiego, ale przede wszystkim zamknięcie tzw. Kotła berlińskiego i odcięcie sił hitlerowskich walczących na południe od Łużyc oraz w Czechosłowacji, a dążących do połączenia się z wojskami hitlerowskimi broniącymi się w rejonie Berlina. Udaliśmy się, ostatnio corocznie, na te uroczystości dlatego, że uczestnikiem operacji forsowania Nysy Łużyckiej był 69paplot, który wszedł w tym rejonie do walki z hitlerowskim najeźdźcą właśnie w dniu 16 kwietnia 1945 roku. Data ta w okresie późniejszym, w czasie stacjonowania, najpierw 69paplot, później 69pplot w Garnizonie Leszno została przyjęta jako dzień Święta Pułkowego 69 Leszczyńskiego pułku przeciwlotniczego.

Podróż autobusem ubarwił nam kolega Jerzy Domański, wiceprezes naszego Stowarzyszenia, przedstawiając krótkie informacje o mijanych regionach i miejscowościach. Najpierw na temat regionu Legnicko-Głogowskiego Okręgu Miedziowego i starego zagłębia miedziowego, a w szczególności historii powstania Kombinatu Górniczo-Hutniczego Miedzi, jego rozwoju, dokonań gospodarczych, przeobrażeń miast regionu – Lubina, Legnicy, Głogowa i Polkowic, wydobycia i przetwórstwa rudy miedzi i innych kopalin, produkcji miedzi i innych pierwiastków.  Następnie pokrótce zapoznał z przebiegiem tzw. Operacji Łużyckiej w kwietniu i maju 1945r., w tym z udziałem w tej operacji 69paplot oraz tworzeniem, rozbudową, opieką i pielęgnacją nekropolii w Zgorzelcu – Cmentarzu Żołnierzy II Armii Wojska Polskiego, powstałej po II wojnie światowej, gdzie pochowano prawie 4 tys.  żołnierzy, którzy zginęli lub zmarli w wyniku odniesionych ran w czasie walk z wojskami hitlerowskimi w czasie forsowania Nysy Łużyckiej i wyzwalania rejonu Łużyc. 

Do oglądnięcia zdjęć z obchodów zapraszamy do galerii. Kliknij tutaj.

Uroczystości zorganizowane przez samorządowe władze miasta i powiatu zgorzeleckiego odbyły się przed Pomnikiem Orła

20170419 61 Piastowskiego na Cmentarzu Żołnierzy II Armii Wojska Polskiego. W uroczystościach uczestniczyły władze samorządowe, kombatanci – żyjący uczestnicy walk na Łużycach, przedstawiciele służb mundurowych, w tym dowódca amerykańskiego 588 batalionu artylerii ppłk George Mitroka, przedstawiciele duchowieństwa, organizacji pozarządowych, uczniowie szkół oraz społeczeństwo miasta i regionu, a także liczne poczty sztandarowe, w tym poczet sztandarowy 1 Leszczyńskiego dywizjonu przeciwlotniczego.

Ceremonia rozpoczęła się o godzinie 12.00 meldunkiem o gotowości do uroczystości, który dowódca 23. Śląskiego pułku artylerii płk Paweł Świtalski przyjął od dowódcy kompanii honorowej kpt. Grzegorza Kozika. Po odegraniu Hymnu Państwowego przez Reprezentacyjną Orkiestrę Dętą Kopalni Węgla Brunatnego Turów, okolicznościowe przemówienia wygłosili m. in.: posłanka Zofia Czernow,  Burmistrz Miasta Zgorzelec i Starosta Zgorzelecki oraz przedstawiciel Związku Weteranów i Rezerwistów WP płk w st. spocz. Krzysztof Majer, który wspomniał o daninie krwi, jaką ponieśli żołnierze polscy w czasie operacji łużyckiej (łącznie 21360 żołnierzy II Armii WP poległo, było rannych lub zaginęło), odniósł się też do współczesnego rozumienia patriotyzmu:Dziś Ojczyzna nie wymaga od nas czynów heroicznych ale potrzebuje patriotyzmu wyrażanego w światłym kształceniu młodego pokolenia i w solidnej pracy wszystkich obywateli. Pamiętajmy, że w ponad tysiąc letniej historii Rzeczypospolitej mieliśmy chwile słabości i załamania ale potrafiliśmy zgodnie wychodzić z kryzysów. Uczmy młodzież i dzieci w szkole historii, abyśmy nie uczyli się na błędach. Dbajmy też wspólnie o pomyślność naszych małych, lokalnych ojczyzn. Po przemówieniach okolicznościowych uhonorowano odznaczeniami i medalami zasłużonych działaczy regionu zgorzeleckiego: Sejmik Dolnośląski przyznał srebrne odznaki „Zasłużony dla Województwa Dolnośląskiego”, ZG Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych przyznał odznaczenie „Za zasługi dla Związku Kombatantów i Byłych Więźniów Politycznych” oraz ZG Związku Weteranów i Rezerwistów Wojska Polskiego przyznał Srebrne Krzyże „Za zasługi dla Związku Weteranów i Rezerwistów Wojska Polskiego”.

Następnie odmówiono modlitwę w intencji wyzwolicieli Ojczyzny. Po modlitwie odczytano Apel Pamięci, a po nim salwą honorową oddano cześć żołnierzom poległym podczas operacji forsowania Nysy Łużyckiej. Na zakończenie delegacje złożyły wiązanki kwiatów i wieńce pod Pomnikiem Orła Piastowskiego. W tym czasie żołnierze 1 Leszczyńskiego dywizjonu przeciwlotniczego zaciągnęli warty honorowe przy 13 grobach żołnierzy 69paplot poległych w czasie operacji forsowania Nysy Łużyckiej, pochowanych na tej nekropolii a członkowie naszego Stowarzyszenia oddali hołd przed każdym z 13 grobów poległych żołnierzy 69paplot.

Po części oficjalnej żołnierze 23 Śląskiego pułku artylerii z Bolesławca częstowali wszystkich chętnych grochówką wojskową.

20170419 02Cmentarz założono we wschodniej części Zgorzelca jesienią 1946r. Praktycznie do lat współczesnych, nawet w 2008r., prowadzono poszukiwania mogił na terenie Polski i Niemiec i po odnalezieniu dokonywano ekshumacji poległych żołnierzy a następnie dokonywano w kolejnych mogiłach na terenie cmentarza. Równocześnie prowadzono przebudowę i ostatecznie dzisiejszy kształt i wygląd cmentarz otrzymał w latach 1967-68. Natomiast 6 maja 1978r. odsłonięto pomnik orła piastowskiego. Na Cmentarzu Żołnierzy II Armii Wojska Polskiego w Zgorzelcu spoczywa 3 396 oficerów i żołnierzy w grobach usytuowanych w rzędach i oznaczonych identycznymi płytami z motywem tzw. krzyża grunwaldzkiego. Na zgorzeleckiej nekropolii  pochowano (według stopni wojskowych): 1 podpułkownika Nikifora Jaśkiewicza, 7 majorów, 24 kapitanów, 43 poruczników, 195 podporuczników, 98 chorążych, 7 podchorążych (w czasie wojny zaliczano ich do oficerów).  Pozostali to podoficerowie i szeregowcy. Spoczywa tu także 6 kobiet żołnierzy (sanitariuszek i telefonistek).

katyn2017 01        Dzień Pamięci zbrodni katyńskiej obchodzony jest corocznie jako Światowy Dzień Ofiar Katynia od 13 kwietnia 1990r., kiedy to Związek Sowiecki przyznał się do jej popełnienia. Dziś pamięć o nich w Lesznie zakuta została w kamieniu-pomniku przy ulicy Ofiar Katynia. Na terenie koszar wojskowych przy ulicy Racławickiej zasadzone zostały, w ramach ogólnopolskiej akcji trzy „Dęby pamięci”. W tym roku mieszkańcy Leszna uczcili pamięć pomordowanych ponad 22 tysięcy polskich jeńców wojennych w dniu 13 kwietnia. Uroczystości rocznicowe rozpoczęły się o godz. 11:00 przed Pomnikiem Ofiar Katynia przy ul. Ofiar Katynia.

       Pierwszym akcentem tych uroczystości był występ młodzieży ILO z inscenizacją słowno-muzyczną na temat mordu katyńskiego. Następnie głos zabrał Prezydent Miasta Leszna p. Łukasz Borowiak przypominając okoliczności wydarzeń w miejscach kaźni polskich jeńców wojennych na terenie dawnego ZSRR. Wspomniał również, że Na rozkaz najwyższych władz Związku Sowieckiego ze Stalinem na czele została tam w kwietniu i maju 1940 r. zamordowana i pochowana w zbiorowych mogiłach elita polskiego społeczeństwa. Wśród nich były co najmniej sto trzydzieści trzy osoby związane z Lesznem. Zbrodnia ta była starannie przygotowywana, otrzymała swoje uzasadnienie i miała spełniać zamierzone cele".

        Po przemówieniu Prezydenta Miasta Leszna nastąpiło składanie wiązanek kwiatów i zapalanie zniczy przez przedstawicieli administracji samorządowych, służb mundurowych i instytucji leszczyńskich, organizacji kombatanckich i pozarządowych, młodzieży szkolnej oraz mieszkańców Leszna przed Pomnikiem.

        Następnym punktem uroczystości było złożenie wiązanek kwiatów pod tablicą umieszczoną na ścianie kaplicy na cmentarzu parafialnym przy ul. Kąkolewskiej, poświęconą żołnierzom 17puł zamordowanym w Katyniu.

katyn2017 25        Ostatni akcent uroczystości upamiętniających 77. rocznicę Zbrodni Katyńskiej stanowiło złożenie wiązanek kwiatów oraz zapalenie zniczy przez Prezydenta Miasta Leszna p. Łukasza Borowiaka oraz przedstawicieli naszego Stowarzyszenia Oficerów Rezerwy 69Lpplot im. gen. dyw. Stefana Roweckiego "GROTA" i Garnizonu Leszno przed trzema „Dębami pamięci”, znajdującymi się na terenie koszar przy ul. Racławickiej, a zasadzonymi w ramach ogólnopolskiej akcji pamięci o ofiarach tej zbrodni.

Zainteresowanych obejrzeniem zdjęć z tych uroczystości zapraszamy do naszej galerii. Kliknij tutaj.

katyn13 kwietnia jest dniem Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej uchwalonym przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej w celu oddania hołdu ofiarom mordu. Ten dzień obchodzony jest w rocznicę opublikowania przez Niemców w 1943 roku informacji o odkryciu w Rosji masowych grobów oficerów Wojska Polskiego w rejonie Katynia.

        Katyń - symbol, jest najbardziej tragicznym miejscem w najnowszej historii naszego narodu. Katyń uosabia zbrodnie dokonane na oficerach Wojska Polskiego, więzionych w Kozielsku, Ostaszkowie, Starobielsku i innych miejscach zbrodni na terytorium Rosji Sowiecki z okresu II Wojny Światowej.

         Wymordowania prawie 22 tys. obywateli polskich, wziętych do niewoli bądź aresztowanych po wkroczeniu 17 września 1939 roku Armii Czerwonej na terytorium Polski, dokonano na mocy decyzji Biura Centralnego Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii z 5 marca 1940 roku. Około 15 tys. jeńców wojennych przetrzymywano w obozach specjalnych Ludowego Komisariatu Spraw Wewnętrznych ZSRR (NKWD) w Kozielsku, Ostaszkowie i Starobielsku. Około 7 tys. osadzono w Bykownie (na Ukrainie) i Kuropatach (na Białorusi). Ofiarami zbrodni katyńskiej byli oficerowie Wojska Polskiego, policjanci, urzędnicy administracji państwowej - polska inteligencja. Ciała wszystkich zamordowanych zakopano, w co najmniej 5 masowych, bezimiennych grobach rozmieszczonych na terenie Związku Sowieckiego. Jeńców z trzech obozów specjalnych NKWD przewożono transportem kolejowym w kwietniu i maju 1940 roku do miejsc kaźni: Katynia (z obozu w Kozielsku), Kalinina (z obozu w Ostaszkowie), Charkowa (z obozu w Starobielsku). Pozostałych jeńców przetrzymywano w więzieniach, mordowano na miejscu. Ich ciała zakopywano w nieustalonych dotąd miejscach. Znane są tylko dwa takie miejsca w Kuropatach pod Mińskiem i Bykowni pod Kijowem.

        Na liście katyńskiej są nazwiska mieszkańców Leszna i ziemi leszczyńskiej, którzy w tragicznym wrześniu 1939 roku wyszli na bój o Polskę, a znaleźli się na „nieludzkiej ziemi” i tam zostali. Jak podaje Jarosław Wawrzyniak autor najnowszego opracowania, zatytułowanego „Leszczyńska lista katyńska”, ze jest ich, co najmniej 133, z tego 42 oficerów zmobilizowanych do 55 poznańskiego pułku piechoty a wśród nich ojciec naszego kolegi płk Zbigniewa Gawrona, por rez. Marian Gawron i krewny kolegi mjr Krzysztofa Handke por. Władysław Żak. 20 oficerów z 17 pułku ułanów wielkopolskich im. Króla Bolesława Chrobrego, 50 mieszkańców Leszna i powiatu zmobilizowanych do innych jednostek wojskowych. Jest również 20 policjantów i 1 strażnik więzienny.

        Po nawiązaniu kontaktu władz sowieckich z Polskim Rządem na Uchodźstwie w lutym 1941 roku strona sowiecka nie przekazała Polakom - pomimo ich starań - jakichkolwiek informacji w sprawie zaginionych. Po odkryciu przez Niemców masowych grobów w Katyniu, władze sowieckie odpowiedziały taktyką zrzucenia winy na nazistów, którzy rzekomo mieli wymordować polaków po wejściu na te tereny już w 1941 roku. Stalin wykorzystując pomówienia „oszczerstwa wobec Związku Sowieckiego” zerwał stosunki z Rządem Polskim na Uchodźstwie.

        Związek Sowiecki do popełnienia zbrodni katyńskiej przyznał się dopiero po 50 latach od jej dokonania tj. 13 kwietnia 1990 roku, kiedy to Michaił Gorbaczow przekazał gen. Wojciechowi Jaruzelskiemu listy przewozowe NKWD z obozów w Kozielsku i Ostaszkowie oraz spis jeńców obozu w Starobielsku. Od tego dnia, Dzień Pamięci obchodzono, co roku, jako Światowy Dzień Ofiar Katynia. Dziś pamięć o nich w Lesznie zakuta została w kamieniu-pomniku przy ulicy Ofiar Katynia. Na terenie koszar wojskowych przy ulicy Racławickiej zasadzone zostały, w ramach ogólnopolskiej akcji trzy „Dęby pamięci”. Jednak czy pamięć o nich zostanie w naszych sercach, zależeć będzie tylko od nas samych.

                                                                                        CZEŚĆ ICH PAMIĘCI

Autor : Mirosław Rochmankowski

bowling2017 1W dniu 10 marca 2017r. w klubie bowlingowym „Club Bowling” w Lesznie przy ul. Niepodległości 70 odbył się VI Turniej Bowlingowy. Organizatorem tych corocznych zawodów była sekcja bowlingowa Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Lesznie. Turniej współfinansowało Miasto Leszno w ramach zadania „Turnieje sportowe seniorów UTW”. Do udziału w turnieju zaproszono czteroosobowe drużyny seniorów z organizacji pozarządowych działających w Lesznie. Zgłosiło się sześć drużyn: trzy drużyny żeńskie reprezentowane przez Stowarzyszenie Uniwersytet Trzeciego Wieku, Polski Związek Emerytów, Rencistów i Inwalidów oraz Stowarzyszenie Rodzina Wojskowa, dwie drużyny męskie reprezentowane przez Stowarzyszenie Uniwersytet Trzeciego Wieku oraz nasze Stowarzyszenie Oficerów Rezerwy 69. Leszczyńskiego Pułku Przeciwlotniczego im. gen. dyw. Stefana Roweckiego „Grota” i Garnizonu Leszno a także jedna drużyna damsko-męska reprezentowana przez Stowarzyszenie Uniwersytet Trzeciego Wieku.

Sędzią głównym zawodów był Henryk Kasprzyk. Zawody odbyły się zgodnie z regulaminem VI Turnieju Bowlingowego. Turniej otworzyła o godz. 10:00 Maria Zielony - Prezes Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Rozlosowano tory i uczestnicy turnieju wykonali najpierw po trzy rzuty próbne a następnie po 30 rzutów ocenianych. Dwugodzinne zmagania turniejowe przebiegały w miłej, sportowej atmosferze. W wyniku zaciętej rywalizacji wyłoniono kolejność w następujących kategoriach:

- zespołowo

1. UTW I – 1429 pkt.

2. Stowarzyszenie Oficerów Rezerwy 69.Lpplot – 1413 pkt.

3. UTW III (drużyna kobieca) – 1386 pkt.

- indywidualnie:

1. Henryk Skórzewski – 395 pkt.

2. Kazimierz Fil - 381 pkt.

3. Stefan Wojtko – 381 pkt.

Drużyna reprezentująca nasze Stowarzyszenie wywalczyła drugie miejsce. Nasi reprezentanci osiągnęli następujące wyniki: Marekbowling2017 2 Szreiber – 378 pkt., Witold Mietełka – 354 pkt., Jerzy Wójcik – 349 pkt. Andrzej Stenka – 332 pkt.

Zwycięskie drużyny uhonorowano medalami. Za zdobycie pierwszych miejsc indywidualnie zwycięzcy otrzymali nagrody rzeczowe (książki), pozostali uczestnicy otrzymali dyplomy uczestnictwa. Medale zwycięzcom i dyplomy wszystkim uczestnikom turnieju wręczyli Tomasz Szymański - naczelnik Wydziału Kultury i Sportu w Urzędzie Miasta Leszna, Barbara Szarszewska - wiceprezes Uniwersytetu Trzeciego Wieku, Grażyna Fil - starosta sekcji bowlingowej.

Turniej zakończył się spotkaniem przy kawie. Uczestnicy zadeklarowali chęć uczestnictwa w VII Turnieju Bowlingowym w 2018 roku.

logo

logo

W dniu 11 marca 2017 roku w Sali konferencyjnej hotelu „Sandro Silver” w Lesznie przy ul. Antoniny 11 odbyło się Zebranie Sprawozdawcze członków Stowarzyszenia Oficerów Rezerwy 69 Leszczyńskiego Pułku Przeciwlotniczego im. Gen. dyw. Stefana Roweckiego „GROTA” i Garnizonu Leszno. W zebraniu uczestniczyło 30 członków z ogólnej liczby 61 członków stowarzyszenia. Komisja skrutacyjna stwierdziła, że zebranie jest prawomocne, ponieważ odbyło się w drugim terminie.

Obrady otworzył Prezes Stowarzyszenia płk w st. spocz. Mirosław ROCHMANKOWSKI, witając wszystkich i zapoznając z celem zebrania. Prezes zaproponował wybór przewodniczącego zebrania i protokolantów. Jednogłośnie przyjęto zgłoszone kandydatury. Przewodniczącym zebrania został kol. Andrzej IZYDORCZYK, protokolantami zostali kol. Adam SZCZEŚNIAK i kol. Krzysztof HADAŚ. Dokonano również wyboru komisji skrutacyjnej w składzie: kol. Kazimierz GREGOR i kol. Tadeusz PODSIADŁY oraz komisji uchwał i wniosków w składzie: kol. Józef DEUTSCH i kol. Krzysztof GOŁĘBIEWSKI. Przyjęto także jednogłośnie porządek zebrania.

W następnej części zebrania przedstawiono sprawozdania za 2016 rok oraz projekty działalności w 2017 roku. Kol. Prezes przedstawił Sprawozdanie z działalności Zarządu w 2016 roku, Skarbnik – kol. Piotr LASZKIEWICZ przedstawił Sprawozdanie finansowe za rok 2016 a kol. Tadeusz NOGA przedstawił sprawozdanie Komisji Rewizyjnej za 2016 rok. Następnie Prezes Stowarzyszenia przedstawił Plan działalności Stowarzyszenia na 2017 rok i Skarbnik kol. Piotr LASZKIEWICZ przedstawił Projekt planu finansowego Stowarzyszenia na 2017 rok. W wyniku zarządzonych głosowań udzielono absolutorium Zarządowi za miniony rok oraz przyjęto powyższe sprawozdania za 2016 rok oraz projekty planów działalności i finansowego na 2017 rok.

Kol. Prezes przedstawił problemy działalności Stowarzyszenia oraz zaangażowanie członków w działalność bieżącą. Na zakończenie zebrania Prezes Stowarzyszenia podziękował wszystkim kolegom za przybycie na zebranie i zakończył Walne Zebranie Sprawozdawcze wyróżniając najbardziej zaangażowanych członków listami gratulacyjnymi. Ponadto wręczono zaległe legitymacje i odznaki pamiątkowe Stowarzyszenia.

1armiawp 1Właśnie mija 72. rocznica krwawych, ale zwycięskich bojów 1 Armii Wojska Polskiego toczonych w ramach tzw. Operacji Pomorskiej. Nie sposób opisać całościowo przebieg walk, jednak warto przypomnieć kluczowe momenty tej operacji i bohaterskie dokonania polskich żołnierzy.

Luty i marzec 1945 to dni chwały oręża polskiego. Po raz pierwszy od 1939 roku do walk przystąpił polski armijny związek operacyjny realizujący samodzielne zadania. Nie sposób opisać całościowo przebieg walk, jednak warto przypomnieć kluczowe momenty tej operacji i bohaterskie dokonania polskich żołnierzy.

Geneza operacji

1armiawp 2Zima 1945 roku to przełomowy moment II Wojny Światowej. 17 stycznia rozpoczęła się  wielka zimowa ofensywa Armii Czerwonej. Do ataku ruszyło 2,2 mln żołnierzy zgrupowanych w dwóch frontach i 7 000 czołgów, wspieranych przez 33 000 dział i moździerzy oraz 5 000 samolotów.

W ogólnym kierunku na Poznań, Odrę i Berlin nacierał 1 Front Białoruski dowodzony przez  marszałka Grigorija Żukowa. Po rozbiciu linii obrony  wojsk niemieckich, które przeszły do odwrotu, wojska radzieckie rozpoczęły pościg,  okrążając i niszcząc oddziały hitlerowskie w „kotłach” i izolowanych twierdzach. Wytworzyła się sytuacja, gdzie czołowe oddziały radzieckie dotarły pod Kostrzyn nad  Odrą, mając po prawej flance na północy „nawis” wojsk niemieckich na terenie Pomorza Zachodniego i Gdańskiego oraz Prus Wschodnich.

1 Armia Wojska Polskiego wchodząca w jego skład, wykonywała zadania na prawej północnej flance w ramach tzw. „Operacji Wiślańsko Odrzańskiej”. Główne siły 1 Frontu Białoruskiego nacierały w kierunku Odry, Polacy zaś mieli je osłonić i przełamać niemiecką obronę na północy opartą o fortyfikacje tzw. „Wału Pomorskiego”. Zamierzeniem dowództwa frontu było rozcięcie   hitlerowskiej Grupy Armii „Wisła” operującej na Pomorzu Zachodnim  i rozbicie hitlerowskiego zgrupowania zagrażającego natarciu na Berlin. Radziecki wywiad donosił o koncentracji niemieckich sił pancernych do kontrataku, późniejsza niemiecka operacja „Sonnenwende” .

I Armia Wojska Polskiego  orde de batale

I Armią WP sformowaną z żołnierzy „tułaczy” ZSRR i uzupełnioną w 1944 roku na terenie Polski,  dowodził generał Stanisław Popławski. Polski związek liczył  75 581 żołnierzy i oficerów 638 dział i 514 moździerzy,  105 czołgów i dział pancernych. W  skład armii wchodziły następujące oddziały: 1,2,3 i 6 Dywizje  Piechoty, 1 Samodzielna  Brygada Kawalerii, brygady  artylerii ciężkiej, brygady  haubic, brygada artylerii przeciwpancernej. Wojska szybkie reprezentowały:  1 Brygada Pancerna im. Bohaterów Westerplatte oraz 4 pułk czołgów ciężkich i wiele mniejszych oddziałów. Armię wspierała 4 Mieszana Dywizja Lotnicza operująca z lotniska Sanniki i Bydgoszcz.

Po drugiej stronie broniąca „Wału Pomorskiego”  Grupa Armii „Wisła” dowodzona była przez samego Reichsfuhrera  Heinricha Himmlera i była związkiem zróżnicowanym pod względem jakości oddziałów. Grupa Armii była  na etapie wzmacniania.  Niemcy szykowali kontratak na skrzyło radzieckich wojsk prących ku Odrze na Berlin  i ściągali tu z jednostki z Niemiec i  Kurlandii.  W pasie natarcia Polaków,  ufortyfikowanych pozycji broniła Grupa Korpuśna „von Tettau” i X Korpus SS. Trzeba uczciwie przyznać, że jednostki niemieckie w dużej mierze miały charakter improwizowany, składały się one z grup pułkowych o charakterze zbiorczym, a w części z podchorążych lokalnych szkół oficerskich. Walczyli z Polakami   SS mani z Łotwy, Holandii w ramach 15 Dywizji SS „Lettland” oraz batalion Volkssturmu „Deutsch Krone”. Z drugiej strony,  teren poprzecinany jeziorami, lasami, wzgórzami i bagnistymi dolinami nie sprzyjał natarciu.  Zaś ochrona,  jaką dawały umocnienia i to tak stałe fortyfikacje,  schrony bojowe, tradytory, jak i liczne umocnienia polowe oraz  przeszkody inżynieryjne,  radykalnie wzmacniały możliwości obronne.

Przełamanie głównej pozycji Wału Pomorskiego

1armiawp 3I Armia Wojska Polskiego, w ramach opracowanych w dowództwie frontu planów  miała  zaatakować Niemców z obszaru Bydgoszczy , w  pierwszym etapie , w kierunku na Jastrowie i Podgaje. Niezwykle surowa zima, śnieg i mróz, wywołała tzw. „kryzys paliwowy” i armia miała ograniczone możliwości mobilnościowe. Mimo to w ciężkich walkach 1 Dywizja Piechoty zdobyła Podgaje. Następnie, ta wykrwawiona dywizja przeszła do II rzutu armii i główną operację przełamania Wału Pomorskiego wykonywały 4 i 6 Dywizje piechoty.  4 lutego 1945 roku  obie dywizje po zdobyciu Jastrowia  podeszły pod główną pozycję „Wału Pomorskiego”  biegnącą za jeziorami: Dobre, Zbiczno, Smolne, Łubianka. Przed frontem Polaków ciągnął się pas niemieckich umocnień budowanych w latach 1932-1945. Ogółem w pasie natarcia wojsk polskich znajdowało 35 schronów bojowych osłoniętych polami minowymi , drutem kolczastym i przeszkodami przeciwpancernymi. Całość uzupełniały fortyfikacje polowe z okopami, transzejami i pozycjami artylerii.  Pozycje obsadzała dywizja „Markisch Friedland” oraz 48 pułk zmotoryzowany SS, dwa bataliony niszczycieli czołgów „Emil” i „Friedrich” oraz oddziały pospolitego ruszenia czyli Volkssturmu”. Ogółem Niemcy wystawili 11 batalionów piechoty wspieranych przez 140 dział i moździerzy, oraz nieliczne działa samobieżne.

Polskie dywizje (4 DP i 6 DP) wspierał 11 Pułk Artylerii Haubic,  5 Brygada Artylerii Ciężkiej oraz 8 i 10 batalion saperów.

Głównego przełamania dokonano w bitwie  pod Dobrzycą w dniach 5-8  lutego 1945 roku. Przełomowe natarcie  wykonywała 4 Dywizja Piechoty,  a część jej batalionów,  które przeniknęły na tyły Niemców, walczyło w okrążeniu. Kluczowym był atak na przesmyk nad jeziorem Zbiczno. Znajdował się tam ufortyfikowany punkt oporu hitlerowców. Szkieletem obrony był wielokrotnie szturmowany bunkier, który w końcu zniszczono brawurowym atakiem. Na pierwszą linię,  ręcznie, pod osłoną ognia broni maszynowej,   przytoczono ciężką haubicę kalibru 122 mm. Następnie z najbliżej odległości, wyśmienicie celując, obsługujący działo oficerowie trafili w strzelnicę bunkra, likwidując  znajdującą się wewnątrz hitlerowską załogę. Do natarcia poderwały się grupy szturmowe polskiej piechoty, zdobywając atakiem na bagnety niemiecką pozycję. W powstały wyłom, dowódca armii gen Popławski, wprowadził 1 Dywizję Piechoty. Aby poszerzyć lukę w niemieckiej obronie,  7 lutego do walk weszła 3 Dywizja Piechoty i 13 pułk artylerii pancernej tocząc bitwę pod Jaksicami.

8 lutego Polacy wyszli na tyły, bezskutecznie atakowanego przez Rosjan, niemieckiego zgrupowania w Wałczu. Do dziś można podziwiać tam  przemyślny system niemieckich  schronów bojowych i bunkrów położonych na dominującym wzgórzu tzw. „czapkę Hitlera”.

1 Armia rozpoczęła atak w kierunku Czaplinka,  a ugrupowanie uderzeniowe, w składzie 1 i 2 DP oraz 1 Brygady Pancernej, 4 pułku czołgów ciężkich oraz 13 pułku artylerii pancernej w ciężkiej bitwie   zdobyło Mirosławiec. Polskie oddziały ostatecznie rozbiły siły niemieckie i przeszły do działań pościgowych.

Ogółem podczas walk o główną pozycję  „Wału Pomorskiego” poległo i zostało rannych przeszło 10 tys. polskich żołnierzy. Niemcy i ich sojusznicy, stracili 8 tys. poległych i 1,5 tys. wziętych przez wojska polskie  jeńców. Ponadto szacuje się, że w  walkach oddziały polskie zniszczyły ok. 30 czołgów i dział pancernych, do  130 dział i moździerzy. Zdobyto lub zniszczono 630 samochodów,  oraz  27 schronów bojowych  „Wału Pomorskiego”.

Podgaje – zbrodnia wojenna łotewskich SS-manów

31 stycznia 1945 roku 1 Dywizja im. Tadeusza Kościuszki prowadziła rozpoznanie bojem obszaru nad rzeką Gwdą, na linii której broniła się 15 Dywizja (łotewska) SS. 3 pułk płk. Aleksandra Archipowicza uchwycił most na Gwdzie. Licząca 80 ludzi  4 kompania porucznika Sofki rozpoczęła marsz w kierunku Podgajów, które w oparciu o błędne meldunki rozpoznania uznawano za zajęte przez oddziały radzieckie. Niestety polska kompania dostała się w zasadzkę. Wysoki mróz, śnieg zrywał łączność i wzajemną  komunikację polskich oddziałów. Polacy zostali okrążeni i rozbici. Niemcy dysponowali oddziałami narciarzy co dodatkowo dawało im przewagę manewru. W szczególności z Polakami walczyli tu SS-mani z  48. Zmotoryzowanego Pułku  SS „General Seyffardt”. Łotewscy SS-mani ciężko rannych polskich żołnierzy porucznika Sofki,  dobijali strzałami w głowę na miejscu. Wziętych do niewoli 32 jeńców, Łotysze poddali nieludzkim torturom. Przesłuchiwani polscy żołnierze i oficerowie, wracali z połamanymi rękoma i nogami, lub wręcz byli przynoszeni. W tym momencie nie widząc szans na przeżycie kilku Polaków uciekło. Pozostałych SS-mani zamknęli w szopie wiążąc drutem kolczastym i łańcuchami. Tak związanych polskich żołnierzy i oficerów oblali  benzyną i żywcem spalili. Pośród wcześniej uciekających, dwom żołnierzom udało dotrzeć do polskich pozycji. Byli to naoczni świadkowie tragedii kompanii porucznika Sofki i zbrodni wojennej Łotyszy: porucznik Zbigniew Frugała i kapral Bondziurecki.

Po wojnie śledztwo w tej sprawie  prowadziła Koszalińska Okręgowa  Komisja Badania Zbrodni Hitlerowskich a po 1989 roku, w demokratycznej  Polsce,  Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Szczecinie. Sięgnięto do archiwów polskich i niemieckich oraz relacji świadków. Niestety, jednoznacznie odpowiedzialnych za zbrodnię nie ustalono. Na obszarze Podgajów walczyli wówczas tak SS-mani z Łotwy, jak i Holendrzy, a także oddział niemiecki w sile niepełnego batalionu – tzw. Kampfgruppe „Scheibe”, dowodzona przez SS-Obersturmbannführera Siegfrieda Scheibe.

Mimo prób wybielania się Łotyszy, historycy skłaniają się ku ocenie, że zbrodnia w Podgajach to ich dzieło. Potwierdza to okrucieństwo podczas walk z kompanią porucznika Sofki, zbezczeszczenie ciał poległych żołnierzy oraz torturowanie jeńców w Podgajach czemu dał świadectwo uratowany porucznik Furgała oraz polski robotnik przymusowy znajdujący się na miejscu.

Rozbicie X Korpusu SS

Po kilkudniowym przejściu 1 Armii WP do obrony, pod koniec lutego 1945 roku, rozkazem marszałka Żukowa, armię rzucono znów do natarcia. Miała znów przełamać front. Jej przeciwnikiem były  elementy Grupy korpuśnej „Von Tettau” i X Korpus SS w składzie 164 dywizji,  Dywizji Piechoty „Barwalde”  i 5 Dywizji Lekkiej dowodzonej przez generała Krappe. W toku ciężkich walk, pod Borujskiem, Czaplinkiem, Starym Drawskiem, przeciwnik wojsk polskich został rozbity i zepchnięty do odwrotu. Oddziałom niemieckim, drogi ucieczki, odcięły radzieckie wojska 1 Armii Pancernej Gwardii,  generała Katukowa. Hitlerowskie wojska zostały okrążone i w okolicach Świdwina całkowicie unicestwione. Do polskiej niewoli trafił generał Wilhelm Reithel dowódca Dywizji „Barwalde” oraz dowódca  402 Dywizji z.bV.  gen. Siegmund von Schleinitz. Całkowitej likwidacji uległy aż trzy hitlerowskie dywizje. Do niewoli polskiej  trafiło 6 000 jeńców i bogata zdobycz wojenna: 277 dział, 126 moździerzy, 25 czołgów i samochodów pancernych oraz 850 samochodów ciężarowych.

Ceną za to spektakularne zwycięstwo były jednak bolesne  straty. Podczas tej operacji poległo  861  żołnierzy polskich, 627 uznano za  zaginionych a 2452 zostało rannych.

Borujsko – ostatnia szarża polskiej kawalerii

Bitwa o Borujsko to przełomy fragment  II etapu bitwy 1 Armii WP na Wale Pomorskiem. 1 marca 1945 roku umocnienia niemieckiej pozycji ryglowej „Wału Pomorskiego”, zajmowane przez oddziały 163 Dywizji Piechoty ze składu X Korpusu SS, zaatakowali  polscy żołnierze.  Generał Stanisław Popławski skierował do ataku 1  Dywizję Piechoty im. Tadeusza Kościuszki i 2  Dywizję Piechoty im. Jana Henryka Dąbrowskiego oraz 14. pułk 6.  Pomorskiej Dywizji Piechoty.

Początkowo, atakujące oddziały polskie, pokonujące rozmokły i trudny teren, jak również silny opór wroga i powoli posuwały się naprzód. Jednakże na wyznaczonym  kierunku natarcia 2 Dywizja Piechoty została zatrzymana. Hitlerowcy bronili się w  umocnieniach polowych we wsi Borujsko. Pozycje faszystów wzmacniały żelbetonowe schrony bojowe , zabezpieczone rowem przeciwczołgowym i licznymi polami minowym. Załogi bunkrów prowadziły  celny i skuteczny ogień z broni maszynowej (słynne MG-42),  a polskie czołgi niszczyły okopane  legendarne armaty przeciwpancerne Pak43 kalibru 88 mm. Obronę ułatwiał Niemcom otwarty teren oraz położenie Borujska na wzniesieniu górującym nad okolicą. Kolejny atak Polaków prowadzony przez 4  pułk piechoty oraz  batalion czołgów T-34, wspieranych baterią dział  samobieżnych SU-76 z 13 pułku artylerii pancernej oraz siedzący na czołgach jako desant batalion piechoty zmotoryzowanej 1 Brygady Pancernej im. Bohaterów Westerplatte,  załamał się w ogniu obrony. Ginęli żołnierze płonęły polskie czołgi. Sztab  polskich wojsk skierował wówczas do walk grupę kawalerii pod dowództwem porucznika Zbigniewa Staraka.  220-osobowa grupa składała się z dwóch szwadronów 3 Pułku Ułanów 1  Samodzielnej Brygady Kawalerii i 2 baterii kaliber 75 mm, z 4 Dywizjonu Artylerii Konnej. Brawurowy atak wąwozem, doprowadził do walki wręcz z hitlerowcami. Szable, bagnety i granaty rozstrzygnęły starcie na najbliższym dystansie.1armiawp 4

Za cenę 7 zabitych  i kilkunastu rannych ułanów, wieś została zdobyta. Ogółem w bitwie pod Borujskiem zginęło 7 ułanów, 124 żołnierzy piechoty i 16 pancerniaków, a  przeszło 300 polskich żołnierzy zostało rannych. Hitlerowcy stracili 500 zabitych i ok. 50 jeńców.

Tym brawurowym i zwycięskim epizodem, zakończyła się licząca przeszło 1000 lat szczytna historia walk polskiej jazdy. Była to ostatnia szarża w historii polskiej kawalerii. Sama brygada przeformowana w maju 1945 roku w  dywizję została rozformowana w 1947 roku.

 

 

Zdobycie Festung Kolberg i zaślubiny Polski z morzem

Bitwa o twierdzę  Kołobrzeg, to 11-dniowe krwawe zmagania głównego zgrupowania 1 Armii Wojska Polskiego, liczące pod koniec bitwy 29 000 polskich żołnierzy z hitlerowską załogą twierdzy wpieranej z morza przez okręty wojenne Kriegsmarine. Kołobrzegu bronił liczący 10 000 żołnierzy hitlerowski garnizon twierdzy, dowodzony przez barwną postać weterana „Africa Korps”, byłego mieszkańca Południowej Afryki  płk. Fritza Wilhelma Fulride. Bitwa o Kołobrzeg, to największa miejska bitwa wojska polskiego. Bitwa zwycięska, o znaczeniu strategicznym, która  złotymi zgłoskami zapisała się w historii oręża polskiego.

W skład obrony miasta wchodziły  niedobitki z dywizji: 15 Dywizji Grenadierów SS „Lettland”, DP „Barwalde”, bataliony budowlane, rezerwowe i „Volkssturm”. 15 marca do Kołobrzegu ze Świdwina przybył batalion alarmowy „Kell”  z 5 pułku fortecznego.  Wsparcie obrońcom zapewniały czołgi  Grupy Pancernej „Bayer”,  sformowanej na bazie  remontowanych czołgów Dywizji Pancernej  „Holstein” oraz  pociąg pancerny Panzerzug 72A dowodzony przez kpt. Rominga.  Relatywnie silna była niemiecka artyleria, składająca się z przeciwlotniczych dział kalibru 88 i 105 mm, dział nabrzeżnych 280 mm, haubic 105 mm oraz 19 ciężkich wyrzutni rakietowych kalibru 280 mm „Nebelwerfer”.  Z morza garnizon twierdzy swą artylerią wspierały dwa niszczyciele flotylli „Narwik”, Z-34 i Z-43 każdy z czterema armatami 150 mm oraz okresowo pancerniki kieszonkowe „Lutzow” i „Admirał Scheer”.

Problemem obrońców  była sytuacja humanitarna. W mieście znajdowała się licząca ok. 85 000 grupa uchodźców,  którą trzeba było ewakuować. Miasto przed wojną liczyło niespełna 30 tys. mieszkańców.

4 marca twierdzę zaatakował 45 Korpus Pancerny płk. Morgunowa 1 Armii Pancernej Gwardii,  a następnie  272 Dywizja Strzelców z 19 Armii ze składu 2 Frontu Białoruskiego. Trwające kilka dni ataki Armii Czerwonej załamały się w ogniu obrony i  zakończyły się fiaskiem. 7 marca pod miasto podeszła 1 Armia Wojska Polskiego i rozpoczęła się trwająca 11 dni krwawa bitwa.

Najpierw z marszu do ataku ruszyła 6 Dywizja Piechoty generała Szejpaka, potem generał Popławski skierował do ataku na miasto  3 Dywizję Piechoty i wsparcie artyleryjskie (3 Brygada Haubic – 60 haubic 122 mm i 5 Brygada Artylerii Ciężkiej – 36 armatohaubic 152 mm). Obrońcy walcząc w oparciu o umocnienia polowe, ufortyfikowane koszary, osłonięte rowem przeciwpancernym stawiali silny opór. O zaciekłości walk niech świadczy fakt, że na dokonany 12 marca wyłom 7 pułku z 3 Dywizji, która zdobyła kościół św. Jerzego, hitlerowcy wykonali 11 desperackich kontrataków. Polacy wykrwawiali się w ciężkiej miejskiej bitwie walcząc o każdy dom i barykadę bronioną przez Niemców.

12 marca, w obliczu nieskuteczności ataku, dowódca Frontu  marszałek Żukow zezwolił na dalsze wzmocnienie sił. Do walk weszły: 4 Dywizja Piechoty, dwa pułki artylerii przeciwlotniczej, 4 pułk czołgów ciężkich z czołgami IS-2 uzbrojonych w działa 122 mm radzieckie odpowiedniki „Tygrysów”.

13-14 marca 1945 roku Polacy zdobyli przednią linię obrony, w tym tzw. „Białe koszary”. W budynkach koszar dokonano makabrycznego odkrycia. W jednym z pomieszczeń hitlerowcy spalili żywcem 13 polskich żołnierzy, których wcześniej wzięli do niewoli. Do walk włączyło się też polskie lotnictwo, ataki szturmowych IŁ-2  zniszczyły wiele niemieckich dział i wyeliminowały niemało faszystowskich żołnierzy.

15 marca drogą morską, Niemcy przerzucili liczący 400 żołnierzy batalion „Kell”  i rzucili go do kontrataku. Daremnie. Polskie natarcie przełamało druga linię obrony i sytuacja Niemców była przesądzona. Bronili się jeszcze jednak  przez 3 dni.

18 marca przy silnym wsparciu artylerii, polskie oddziały szturmem zdobyły port skąd cały czas trwała ewakuacja obrońców. Bitwa była skończona, hitlerowska  twierdza padła.

Jak opowiadał mi w latach 80-tych XX w., celowniczy moździerzysta z 4 Dywizji Piechoty Stanisław Teżyk: „nastała cisza, nad miastem unosił się dym, a na głowicy portu w niebo sterczało kilkanaście długich luf niemieckiej artylerii przeciwlotniczej. To był wreszcie koniec. Płakaliśmy, tak „stare chłopy” , płakaliśmy, obejmując się wzajemnie. To był koniec, koniec piekła w którym straciliśmy tylu kolegów”.

Ogółem w bitwie o Kołobrzeg Niemcy stracili ok. 8000 żołnierzy z czego 4000 dostało się do niewoli reszta zginęła lub została ranna. Ok 2000 żołnierzy w tym dowódcę twierdzy ewakuowano drogą  morską. 1 Armia WP również poniosła dotkliwe straty. Poległo 1013 żołnierzy, 2 552 zostało rannych, a 142 uznano za zaginionych bez wieści. Łącznie oddziały 1 Armii Wojska Polskiego straciły 3 807 żołnierzy i oficerów. Dla porównania w bitwie o Monte Cassino, poległo 945 polskich żołnierzy. Wojska radzieckie pozostawiły na polu boju dodatkowo 420 zabitych, spoczywają do dziś na okolicznych cmentarzach.

Za prowadzenie bitwy i uratowanie części garnizonu drogą morską oraz umożliwienie ewakuacji przeszło 80 000 cywili, płk. Fritza Wilhelma Fulride w dowództwie 3 Armii Pancernej Hitler odznaczył  wysokim odznaczeniem. Pułkownikowi Fullride przyznano liście dębu do Krzyża Rycerskiego. Po drugiej stronie kilkanaście polskich jednostek i radzieckich uzyskało zaszczytne miano „kołobrzeskich”.

1armiawp 5Po zakończeniu walk, 18 marca uroczyście Wojsko Polskie, w obecności delegacji 1 i 2 Armii Wojska Polskiego, której przewodził późniejszy premier płk. Piotr Jaroszewicz, dokonało Zaślubin Polski z Morzem. Wrzucając pierścień do morza i wbijając polską flagę w Bałtyk dokonał tego przed frontem tysięcy rozentuzjazmowanych żołnierzy kapral Franciszek Niewidziajło z 7 pułku piechoty.

To historyczne wydarzenie upamiętnia do dziś monumentalny pomnik autorstwa Wiktora Tołkina.

Warto przypomnieć, że na kanwie zmagań polskich żołnierzy o Kołobrzeg nakręcono dramat „Jarzębina Czerwona” w reżyserii Ewy i Czesława Petelskich. W filmie zagrała plejada polskich aktorów lat 60-tych z Andrzejem Kopiczyńskim, Andrzejem Łapickim, Władysławem Kowalskim, Wacławem Kowalskim i Stefanem Friedmanem na czele.

Reasumując, Pomorze Zachodnie,  które po setkach lat powróciło w skład państwa polskiego przesiąknięte jest krwią polskiego żołnierza o czym świadczą liczne cmentarze wojenne. Jadąc w malownicze okolice Wałcza, Drawska, Mirosławca czy Czaplinka warto pamiętać, że zimą i wczesną wiosną 1945 roku była to arena ciężkich walk.

Zainteresowanym tematyką chcącym zobaczyć mundury i sprzęt walczących wówczas wojsk, polecam zwiedzenie Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu, Muzeum Ziemi Wałeckiej w Wałczu oraz Izbę Pamięci w Zdbicach miejscu przełamania Wału Pomorskiego i Muzeum Walk o Wał Pomorski w Mirosławcu.

Autor: KRZYSZTOF PODGÓRSKI

20170131 01Członkowie naszego Stowarzyszenia starają się corocznie uczcić pamięć tych, którzy walczyli i polegli w20170131 03 czasie II w. św., aby wyzwolić Leszno spod hitlerowskiej okupacji. Dotychczas dołączaliśmy się do uroczystych obchodów tego wydarzenia, organizowanych przez władze samorządowe miasta Leszna. Jednak w 2017 roku miasto Leszno nie zorganizowało żadnych obchodów. Dlatego delegacja naszego Stowarzyszenia 31 stycznia 2017 roku udała się przed Pomnik żołnierzy Armii Radzieckiej znajdujący się u zbiegu ulic Starozamkowej i Lipowej w Lesznie. Oddaliśmy cześć poległym żołnierzom, którzy wyzwolili Leszno w 1945r. oraz zapaliliśmy znicz. Następnie delegacja Stowarzyszenia udała się na cmentarz przy ul. Kąkolewskiej aby na grobie ppłk Wawera zapalić znicz. Ppłk Wiesław Wawer był przez kilka lat żołnierzem 69. Leszczyńskiego Pułku Przeciwlotniczego pełniąc służbę jako Szef Logistyki. Zmarł 31 stycznia 2008r.

 

***

 

WYZWOLENIE LESZNA W NOCY Z 30 NA 31 STYCZNIA 1945 ROKU

Mieszkańcy Leszna musieli czekać prawie pięć i pół roku na oswobodzenie spod okupacji niemieckiej. Nastąpiło to w nocy z 30 na 31 stycznia 1945 roku. Wytęskniona wolność nadeszła dość spokojnie, w mroźną, styczniową noc.

Pod koniec stycznia 1945 roku Niemcy zaczęli pośpiesznie opuszczać miasto, wycofując się, w ogólnym kierunku na Głogów. Równolegle saperzy Wehrmachtu rozpoczęli przygotowania do wykonania zniszczeń, zwłaszcza urządzeń kolejowych, co miało opóźnić ruch wojsk sowieckich i polskich na zachód. Zniszczone zostały rozjazdy kolejowe, stacja wodna, wieża ciśnień przy ulicy Dworcowej, centrala telefoniczna, wiadukt kolejowy na wylocie z miasta w kierunku Poznania. Niemcy podpalili budynek obecnego I Liceum Ogólnokształcącego.

            Już około 28 stycznia patrole zwiadowców Armii Czerwonej znalazły się na przedpolu Leszna. Podchodziły między innymi od strony Gronowa, Nowej Wsi i Rydzyny. Byli to żołnierze 120. Korpusu Armijnego 3. Armii Gwardii 1. Frontu Ukraińskiego. Jednak nie podjęli od razu walk o miasto. Wynikało to między innymi z braku dostatecznego rozpoznania miasta, stacjonujących tu sił niemieckich oraz z braku map tego terenu i samego Leszna. Co prawda nad miastem wykonywały loty rozpoznawcze samoloty sowiecki [1 – 2 dziennie], popularne „kukuruźniki”, jednak lotnicy, zwiadowcy nie dostarczali należytych wiadomości o nieprzyjacielu.

            W mieście pozostała do obrony tylko wzmocniona kompania Volkssturmu, posiadająca 2 działa kilka karabinów maszynowych. W mieście było też kilka czołgów. Jeden pluton tej kompanii zorganizował punkt oporu w rejonie ulicy Wilkońskiego – Fabryki Wag, drugi w rejonie cmentarza przy ulicy Kąkolewskiej, a trzeci u wylotu z miasta na Nową Wieś, w starej cegielni. Ponadto Niemcy na wieżach kościelnych zainstalowali obserwatorów ze środkami łączności, którzy na bieżąco meldowali o ruchach wojsk sowieckich. Niemcy bronili miasta swoimi szczupłymi siłami, stosując działania manewrowe. Czołgi otwierały ogień w kierunku rozpoznanych patroli wojsk sowieckich i zmieniały swoje stanowiska. To mocno utrudniało Rosjanom rozpoznanie i ustalenie wielkości sił niemieckich w garnizonie. Na ogień, głównie czołgów niemieckich, Rosjanie odpowiadali również ogniem. Na miasto spadła od strony Nowej Wsi salwa 4 pocisków popularnych „Katiusz”. Na szczęście dwa pociski nie wybuchły.

            Walki o miasto, a właściwie potyczki zakończyły się w nocy z 30 na 31 stycznia. Do ostatniej potyczki doszło się w rejonie „Akwawitu”.

            Rosjanie weszli do miasta do strony Gronowa, Osiecznej i Rydzyny. Około godziny 24.00 znaleźli się na Rynku. Około godziny 3.00 w nocy wiadomość o oswobodzeniu miasta ogłosiło bicie dzwonów kościelnych. Rano na ratuszu i domach pojawiły się biało – czerwone flagi.      

            W wyniku ostrzału artyleryjskiego Armii Czerwonej zniszczonych zostały bądź uszkodzonych kilka budynków w mieście. W sumie uszkodzonych zostało 12 obiektów użyteczności publicznej, między innymi elektrownia i gazownia przy ulicy Przemysłowej.

            W czasie walk o miasto zginęło 11 mieszkańców Leszna. Poległo koło 80 Rosjan i 50 Niemców. Niemcy w czasie walk stracili kilka czołgów. Jeden zniszczony został w rejonie koszar u zbiegu ulicy Racławickiej i 17 Stycznia.

            Po oswobodzeniu Leszna utworzony została wojenna Komenda Garnizonu, którą dowodził oficer Armii Czerwonej pułkownik Toriszyn. Siedziba Komendy mieściła się przy ulicy 17 Stycznia 2.

            W miejskim szpitalu Św. Józefa urządzono szpital wojenny. Również gmach szkolnym przy ulicy J. Poniatowskiego zamieniono na krótki okres na szpital wojskowy. Tam leczono żołnierzy Armii Czerwonej i 2. Armii Wojska Polskiego.

            U zbiegu ulic Starozamkowej i Lipowej pochowano poległych żołnierzy Armii Czerwonej i wystawiono Pomnik Wdzięczności. W 1949 roku ekshumowano z tego miejsca zwłoki i przewieziono na cmentarz do Rawicza.

            O przebiegu działań wojennych w rejonie miasta i o walkach o Leszno, Czytelnik może się dowiedzieć z książki Jerzego Bogdanowicza zatytułowanej „Wyzwolenie Ziemi Leszczyńskiej styczeń 1945”. Autor jest byłym żołnierzem, kapitanem 19. Samodzielnego Oddziału Geograficznego. Mieszka w Lesznie.

walki1945

ROZMIESZCZENIE SIŁ I PRZEBIEG WALK W DNIACH 28 – 31.01.1945

 

Autor : Krzysztof Handke

Wiecierzyski02

Dnia 22 lutego mija trzydziesta czwarta rocznica śmierci Pułkownika Władysława Wiecierzyńskiego.

Dotychczas corocznie, w rocznicę śmierci płk Wiecierzyńskiego, z inicjatywy naszego Stowarzyszenia, z wojskową pomocą 69 Leszczyńskiego Pułku Przeciwlotniczego im. Stefana Roweckiego „GROTA” (do 2011r.), a następnie 1 Leszczyńskiego dywizjonu przeciwlotniczego, wystawiany był posterunek wojskowy pełniący wartę honorową przy grobie ostatniego Dowódcy 55 Poznańskiego Pułku Piechoty na cmentarzu przy ul. Kąkolewskiej. W tym roku  dnia 22 lutego o godz. 12:00 dzięki naszej inicjatywie również wystawiony został  posterunek honorowy 1. Leszczyńskiego dywizjonu przeciwlotniczego przy grobie płk Wiecierzyńskiego a członkowie naszego Stowarzyszenia wraz z p. Tadeuszem Mizuro dokonali zapalenie znicza i pokłonili się oddając cześć ostatniemu Dowódcy 55 Poznańskiego Pułku Piechoty płk Władysławowi Wiecierzyńskiemu. Do odlądnięcia zdjęć z tej skromnej uroczystości zapraszamy do naszej galerii - Kliknij tutaj.

Gdy zmarł płk Wiecierzyński, nie dane mu było odejść na wieczną wartę z honorami należnymi dowódcy pułku. Dopiero po dwudziestu pięciu latach, w 2008r., koło historii zamknęło się. Z inicjatywy naszego Stowarzyszenia, istniejącego jeszcze w 2008r. 69 Leszczyńskiego Pułku Przeciwlotniczego im. gen. dyw. Stefana Roweckiego „GROTA” oraz Zespołu Szkół Technicznych im. 55 Poznańskiego Pułku Piechoty zorganizowane zostały uroczystości dla uczczenia pamięci ostatniego dowódcy 55 Poznańskiego Pułku Piechoty.

22 lutego 2008r. przy grobie Pułkownika żołnierze 69 Leszczyńskiego Pułku Przeciwlotniczego i harcerze 16 Leszczyńskiej Drużyny zaciągnęli honorową wartę, nad grobem pokłonił się sztandar wojskowy, kompania honorowa oddała ostatnią salwę, delegacje złożyły wiązanki kwiatów i zapaliły znicze. W przeddzień w dawnych koszarach 55 Poznańskiego Pułku Piechoty odbyła się uroczysta sesja poświęcona osobie Pułkownika Władysława Wiecierzyńskiego.

Pułkownik Władysław Wiecierzyński, kiedy przyjmował komendę nad 55 Poznańskim Pułkiem Piechoty na pewno nie sądził, że będzie ostatnim dowódcą tego wspaniałego oddziału, że poprowadzi swoich piechurów do boju we wrześniu 1939r. A już na pewno nie myślał, że swoje całe życie, po wyjściu z niemieckiej niewoli zwiąże z tym miastem, że tu właśnie będzie musiał zaczynać wszystko od nowa. Nie sądził na pewno, że już nigdy nie powróci do wojska, a jednak tak się stało, bo po 1945r. nie bardzo chciano „oficerów sanacyjnych” w nowym, ludowym Wojsku Polskim.

wie03Mimo, że Pułkownik Władysław Wiecierzyński zapisał się złotymi zgłoskami w dziejach oręża II Rzeczypospolitej i ziemi leszczyńskiej, nie doczekał się poza kilkoma artykułami okolicznościowymi i biogramami, żadnych większych historycznych opracowań, a szkoda bo taka postać, choć nigdy nie była na pierwszych stronach .... winna być ocalona w pamięci kolejnych pokoleń. Do tego wzywa nas obiektywizm historyczny i chęć naprawienia krzywd, za długie lata zapomnienia, za niechęć oficjalnej „doktryny” lat PRL. 17 września 2009r. na fasadzie budynku przy ul. por. Andrzejewskiego, w którym po wojnie mieszkał Pułkownik wmurowano tablicę poświęconą jego osobie. W 2010r. wydana została biografia Pułkownika, której autorem jest mjr rez. Krzysztof Handke. Niestety w biografii Pułkownika jest dziś, po latach wiele „braków”, znaków zapytania. Czyja to jest wina, trudno dziś powiedzieć …, czas zrobił swoje. O wielu spawach sam Pułkownik ani jego żona nie chcieli mówić …, dlaczego? Na to pytanie już nikt nie uzyska odpowiedzi, wiele rodzinnych, osobistych tajemnic zabrali do grobu, a szkoda.

           

Wiecierzyski04

 Płk Władysław Wiecierzyński z kadrą oficerską 55 Poznańskiego pułku piechoty przed kasynem oficerskim

 

***

pk Wiecierzyski

Władysław Wiecierzyński urodził się 15 kwietnia 1894r.  w Suwałkach. Był synem Józefa, szewca i Bronisławy z Norbertów. Szkołę powszechną, gimnazjum i Szkołę Handlową w 1908r. ukończył w rodzinnym mieście. W 1911r. zdał eksternistycznie egzamin 6 kl. gimnazjum w Wilnie. 1 października 1911r. wcielony został do armii rosyjskiej. W latach 1914 – 1915 ukończył carska szkołę oficerską w Petersburgu. 1 listopada 1917r. został zwolniony z armii. W tym czasie w 1915r. otrzymał awans na stopień chorążego, w 1916r. najpierw na podporucznika, następnie na porucznika a w 1917r. na podkapitana. Od 21 października 1918r. do 31 stycznia następnego roku działał w Polskiej Organizacji Wojskowej w Suwałkach, jako instruktor i dowódca kompanii. Od 1 lutego 1919r. rozpoczął służbę w Wojsku Polskim w 41 Suwalskim pułku piechoty, sformowanym w Suwałkach. W szeregach pułku uczestniczył w wojnie polsko–bolszewickiej. W czasie walk pod Lidą 14 sierpnia 1920r. został ranny. Za okazane męstwo na polu walki odznaczony został Orderem Wojennym Virtuti Militari. Po zakończonej wojnie nadal służył w swoim pułku, na końcu, jako dowódca 3 batalionu. W 1924r. otrzymał awans na stopień majora. W latach 1924 – 1926 był dowódcą kompanii na kursach oficerów młodszych piechoty w Chełmnie na Pomorzu. 1 marca 1926r. został pierwszym dowódcą i organizatorem 24 batalionu Korpusu Ochrony Pogranicza VI Brygady KOP w Sejnach, na granicy polsko – litewskiej. W 1928r. otrzymał awans na stopień podpułkownika. Od 14 lutego 1931r., powrócił do służby w Wojsku Polskim. Został zastępcą dowódcy 56 pułku piechoty Wlkp. w Krotoszynie. W tym czasie ukończył kurs unifikacyjny dla dowódców pułków. 5 listopada 1935r. został szóstym z kolei dowódcą 55 Poznańskiego pułku piechoty stacjonującym w Lesznie i Rawiczu. Na początku 1939r. otrzymał awans na stopień pułkownika. Pułkiem dowodził do tragicznego września 1939r. 1 września 1939r. po zakończonej mobilizacji pułk był w wyznaczonych rejonach obrony. Drugiego dnia wojny pułkownik Wiecierzyński dowodził wypadem rozpoznawczym pododdziałów 55 Poznańskiego pułku piechoty i 17 pułku ułanów Wlkp. im. króla Bolesława Chrobrego na teren Rzeszy pod Wschową. Tego dnia również jego żołnierze z 8 kompanii dokonali drugiego wypadu na teren Rzeszy z Rawicza pod Załącze. W bitwie nad Bzurą dowodził pułkiem w składzie Grupy Operacyjnej generała Knolla– Kownackiego Armii „Poznań”. 11 września został ranny. W nocy z 18 na 19 września wobec braku łączności z dywizją, poniesionych wielkich strat w ludziach nakazał rozwiązać pułk, zakopać sztandar i przedzierać się grupami przez Puszczę Kampinoską do Warszawy. 20 września pod Modlinem dostał się do niewoli niemieckiej. Za męstwo i dowodzenie pułkiem odznaczony został ponownie Orderem Wojennym Virtuti Militari. W czasie okupacji przebywał m.in. w oflagach VII C Murnau i II C Woldenbergu. Wiosną 1945r. wrócił do Leszna jednak nie zastał rodziny. Dopiero w grudniu po sześciu latach spotkał najbliższych, żonę Jadwigą i synów Władysława i Ryszarda. Niedane mu było jednak wrócić do wojska. Rozpoczął pracę, najpierw w Wielkopolskiej Stacji Hodowli Roślin „Antoniny”, gdzie pracował do 1953r., potem do emerytury w 1967r. pracował w Spółdzielni Inwalidów „Kopernik”, której był współzałożycielem. Równocześnie działał w środowisku żołnierzy 55 Poznańskiego pułku piechoty. Był jednym z inicjatorów postawienia w 1955r. tablicy pamiątkowej u zbiegu ulic Bolesława Chrobrego i 17 Stycznia w miejscu gdzie zginął 1 września 1939r. z rąk dywersantów niemieckich szer. Paweł Kaprykowski – żołnierz pułku. W 1957r. wraz z towarzyszami broni podjął starania odszukania sztandaru pułku. Uczestniczył w pracach nad budową obelisku pod Wschową dla upamiętnienia wypadu na teren Rzeszy drugiego dnia wojny, odsłoniętego w 1961r. oraz tablicy pamiątkowej na ratuszu w Lesznie odsłoniętej w 1964r. Był członkiem komitetu budowy Pomnika Żołnierzy Garnizonu Leszno. Pozostawił po sobie opracowania: „55 Poznański Pułk Piechoty i jego działania we wrześniu 1939r.” i „Lista oficerów i żołnierzy zawnioskowanych do odznaczenia VM i KW (14 DP)”. Udostępniał swoje materiały autorom wielu książek o tematyce historyczno-wojskowych. W 1977r. przekazał akt dziedzictwa tradycji swojego 55 Poznańskiego pułku piechoty 69 pułkowi artylerii przeciwlotniczej stacjonującemu w Lesznie w tych samych koszarach, co przed wojną Jego pułk. Zmarł 22 lutego 1983r. w Lesznie. Tu pochowany na starym cmentarzu parafialnym. Za wierną służbę Ojczyźnie odznaczony został: Orderem Wojennym Virtuti Militari 4 i 5 klasy, Krzyżem Walecznych 4x, Medalem Niepodległości, Złotym Krzyżem Zasługi, Medalem Dziesięciolecia Odzyskania Niepodległości, Medalem za Wojnę 1918 – 1921, Medalem Brązowym i Srebrnym za Długoletnią Służbę.

        W Lesznie Jego imieniem nazwano jedną z ulic, inną imieniem 55 Pułku Piechoty. W mieście jest szkoła nosząca imię Jego pułku. Od 2005r. przy 69 Leszczyńskim Pułku Przeciwlotniczym im. gen. dyw. Stefana Roweckiego "Grota" działa drużyna ZHP nosząca Jego imię. Grób Pułkownika decyzją władz miasta wpisano do rejestru miejsc pamięci narodowej w Lesznie.

20170120 1W piątek, 20 stycznia br. odbyło się spotkanie klubowe członków naszego Stowarzyszenia. Spotkaliśmy się w bibliotece jednostki wojskowej przy ul. Racławickiej w Lesznie dzięki uprzejmości p. Radoń, szefowej tejże biblioteki. Obecnych było 16 członków.

Prezes Stowarzyszenia kol. Rochmankowski zapoznał nas z bieżącymi informacjami dotyczącymi Stowarzyszenia oraz przedstawił propozycje zarządu na najbliższe miesiące w zakresie działalności Stowarzyszenia. Grono członków Stowarzyszenia powiększyło się o trzech nowych kolegów: Adama Szcześniaka, Mariusza Siwaka i Waldemara Hawrota. Witamy w Stowarzyszeniu. O zbliżających się wydarzeniach wspomniał prezes, między innymi 31 stycznia - 72. rocznica wyzwolenia Leszna spod okupacji hitlerowskiej w czasie II wojny światowej - postanowiliśmy ją uczcić spotykając się w tym dniu o godz. 12:00 u zbiegu ulic Lipowej i Starozamkowej przed pomnikiem wzniesionym ku czci żołnierzy 120 Korpusu Armijnego 3 Armii Gwardii I Frontu Ukraińskiego poległych w walkach o wyzwolenie Leszna. Na spotkaniu podjęliśmy decyzję, że styczniowe spotkanie rozpoczyna tradycję spotkań klubowych członków Stowarzyszenia, organizowanych w cyklu miesięcznym. Następne spotkanie klubowe Stowarzyszenia zaplanowane zostało na 17 lutego 2017r. Zaproszonym gościem spotkania będzie Dowódca 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej gen. dyw. Jarosław Mika.
20170120 2Gospodarzem dalszej części spotkania został członek naszego Stowarzyszenia kol. Marek20170120 3 Wróbel, piastujący funkcję prezesa Leszczyńskiego Towarzystwa Kulturalnego. Wygłosił dla zgromadzonych wykład "Fortyfikacje Leszna na tle porównawczym". Kol. Marek Wróbel przedstawił historię budowy fortyfikacji ziemnych w Lesznie w XVII w. W ówczesnych czasach Leszno bardzo blisko współpracowało w wielu dziedzinach z miastem Toruniem, czego wyrazem było przybycie do miasta Leszna Adama Freytaga, matematyka i inżyniera, który był, zgodnie ze źródłami historycznymi, współtwórcą - wraz z Janem Dekanem - fortyfikacji miasta Leszna, jak również fortyfikacji w innych okolicznych miejscowościach: Zbąszyniu i Rawiczu. Prelegent omówił szczegółowo sposoby tworzenia fortyfikacji ziemnych, ich rodzaje i elementy popierając swoje wystąpienie szeroką dokumentacją fotograficzną. Tematyką tą kol. Marek Wróbel wzbudził głębokie zainteresowanie, czego wyrazem były oklaski i gratulacje ze strony słuchaczy. Kol. Marek dziękując za zainteresowanie wykładem obiecał przygotować w niedalekiej przyszłości inny wykład z historii miasta Leszna i okolic na jedno z następnych spotkań.

kh 3We wtorek w ratuszu w Lesznie odbyła się bardzo miła uroczystość. Z okazji Święta Miasta wręczono tytuły Zasłużonych dla Województwa Wielkopolskiego, Zasłużonych dla Leszna oraz nagrody i wyróżnienia przyznane przez prezydenta.

Rada Miejska Leszna przyznała na sesji w grudniu sześć tytułów Zasłużony dla Miasta Leszna. Odebrali je: Janina Małgorzata Halec, Krzysztof Handke, Kazimierz Mikołajczyk oraz Cech Rzemiosł Różnych, Regionalna Izba Przemysłowo-Handlowa i Leszczyńskie Stowarzyszenie Twórców Kultury.

Odebrali je: Janina Małgorzata Halec, Krzysztof Handke, Kazimierz Mikołajczyk oraz Cech Rzemiosł Różnych, Regionalna Izba Przemysłowo-Handlowa i Leszczyńskie Stowarzyszenie Twórców Kultury.

kh 1

kh 2

kh 4

 

 

 

 

 

 

 Jednym z wyróżnionych został członek naszego Stowarzyszenia kol. Krzysztof Handke. Jest to okazja do przybliżenia postaci kol. Krzysztofa, jego drogi życiowej, a przede wszystkim dokonań na rzecz Miasta i Garnizonu Leszno.

kh 5Major rezerwy Wojska Polskiego. Urodził się w 1955r. w Lesznie. Tu ukończył SP5, a potem I LO. Po liceum, w 1974r. podjął studia w WSOWP w Poznaniu. Po promocji w 1978r., jako podporucznik, został skierowany do służby w 5 Pułku Zmechanizowanym w Szczecinie. Lata 1980 - 1983 to służba w 69. Pułku Artylerii Przeciwlotniczej w Lesznie. W 1983r. rozpoczął naukę na WAP w Warszawie i w 1986r. ukończył Wydział Nauk Pedagogicznych. W 1986r. podjął służbę, w stopniu kapitana, w WSOWZ we Wrocławiu, by w 1987r. wrócić do Leszna, do 69. Leszczyńskiego Pułku Przeciwlotniczego im. gen. dyw. Stefana Roweckiego "GROTA". W 1998r. w stopniu majora został na własną prośbę przeniesiony do rezerwy. Od 2003r. jest nauczycielem przysposobienia obronnego (edukacji dla bezpieczeństwa) w II LO w Lesznie.
Autor opracowań dotyczących garnizonu i powstania wielkopolskiego 1918 - 1919, m. in. "Pułkownik Władysław Wiecierzyński dowódca 55. Poznańskiego Pułku Piechoty w Lesznie 1935 - 1939" (2010), "Generał brygady Józef Kustroń 1892 - 1939" (2012), "Pułkownik Stefan Rowecki dowódca 55. Poznańskiego Pułku Piechoty w Lesznie 1930 - 1935" (II wyd. 2015).
Autor artykułów poświęconych m. in. Powstaniu Wielkopolskiemu, 7. Drużynie Harcerskiej, parafii wojskowej i służbie zdrowia garnizonu Leszno. Ponadto współautor książek i współorganizator wystaw oraz sesji popularnonaukowych poświęconych historii wojskowości, generałom Stefanowi Roweckiemu i Józefowi Kustroniowi, pułkownikowi Władysławowi Wiecierzyńskiemu, bitwom pod Lenino i Monte Cassino, Powstaniu Wielkopolskiemu. Inicjator ustanowienia i współautor odznaki pamiątkowej 69. Leszczyńskiego Pułku Przeciwlotniczego. Jako jeden z pierwszych otrzymał tę odznakę w 1989r. Członek i założyciel Instytutu im. gen. Stefana "Grota" Roweckiego, członek Stowarzyszenia Oficerów Rezerwy 69. Leszczyńskiego Pułku Przeciwlotniczego im. gen. Stefana Roweckiego "GROTA" i Garnizonu Leszno oraz Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego.
Zainteresowania to historia wojskowości z uwzględnieniem historii garnizonu Leszno od 1920r. oraz Powstania Wielkopolskiego. Żona Elżbieta, syn Piotr - nauczyciel historii w II LO w Lesznie.

11listopada2013Narodowe Święto Niepodległości - polskie święto państwowe obchodzone 11 listopada dla upamiętnienia odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918, po 123 latach zaborów (1795 - 1918); święto zostało ustanowione w 1937, od 1939 nie było obchodzone, przywrócono je w okresie transformacji systemowej w 1989; jest dniem wolnym od pracy.

Odzyskiwanie przez Polskę niepodległości było procesem stopniowym. Wybór 11 listopada uzasadnić można zbiegiem wydarzeń w Polsce z zakończeniem I wojny światowej dzięki zawarciu rozejmu w Compiegne 11 listopada 1918 roku, pieczętującego ostateczną klęskę Niemiec. Dzień wcześniej przybył do Warszawy Józef Piłsudski. W tych dwóch dniach, 10 i 11 listopada 1918 roku, naród polski uświadomił sobie w pełni odzyskanie niepodległości, a nastrój głębokiego wzruszenia i entuzjazmu ogarnął kraj. Jędrzej Moraczewski opisał to słowami:
Niepodobna oddać tego upojenia, tego szału radości, jaki ludność polską w tym momencie ogarnął. Po 120 latach prysły kordony. Nie ma „ich”. Wolność! Niepodległość! Zjednoczenie! Własne państwo! Na zawsze! Chaos? To nic. Będzie dobrze. Wszystko będzie, bo jesteśmy wolni od pijawek, złodziei, rabusiów, od czapki z bączkiem, będziemy sami sobą rządzili. (...) Cztery pokolenia nadaremno na tę chwilę czekały, piąte doczekało. (...)”

W latach 1919 - 1936 rocznice odzyskania niepodległości świętowano w Warszawie jako uroczystości o charakterze wojskowym. Organizowano je zazwyczaj w pierwszą niedzielę po 11 listopada. W 1919 roku nie było sprzyjającej sytuacji by uczcić rocznicę odzyskania niepodległości, ponieważ trwały jeszcze wojny o granice Rzeczypospolitej. Pierwszy raz w pełni uroczyście upamiętniono odzyskanie niepodległości 14 listopada 1920 roku. Tego dnia uhonorowano Józefa Piłsudskiego jako zwycięskiego Wodza Naczelnego w wojnie polsko-bolszewickiej wręczając mu buławę marszałkowską.

Po przewrocie majowym w 1926 roku obchody kolejnych rocznic były uroczystościami ściśle wojskowymi. W tym samym roku 8 listopada Józef Piłsudski jako prezes ministrów wydał okólnik ustanawiający ten dzień wolnym od pracy dla urzędników państwowych. Odtąd w tym dniu na placu Saskim w Warszawie Piłsudski dokonywał przeglądu pododdziałów, a następnie odbierał defiladę (po raz ostatni w 1934 roku). W 1928 roku plac Saski w stolicy nazwano placem marszałka Józefa Piłsudskiego, a cztery lata później Minister Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego ustanowił ten dzień wolnym od nauki. Rozporządzeniem Prezydenta RP z dnia 29 października 1930 roku ustanowiono odznaczenie państwowe Krzyż i Medal Niepodległości dla osób czynnie zasłużonych dla niepodległości Polski. 11 listopada 1932 roku odsłonięto Pomnik Lotnika w Warszawie Rangę święta państwowego nadano Świętu Niepodległości dopiero ustawą z dnia 23 kwietnia 1937 roku. Miało ono łączyć odzyskanie suwerenności państwowej z zakończeniem I wojny światowej oraz upamiętniać Józefa Piłsudskiego. Do czasu wybuchu II wojny światowej obchody państwowe odbyły się dwa razy: w latach 1937 i 1938; w 1937 roku uświetniono je odsłonięciem pomnika gen. Józefa Sowińskiego.

Podczas okupacji niemieckiej w latach 1939 - 1945 jawne świętowanie polskich świąt państwowych było niemożliwe. Organizatorzy przygotowywanych konspiracyjnie obchodów rocznicy 11 listopada, głównie w ramach małego sabotażu, byli narażeni na dotkliwe represje. Jednak mimo to pamięć o Święcie Niepodległości starano się podtrzymywać. W dniach poprzedzających 11 listopada na murach, ogrodzeniach, płytach chodnikowych pojawiały się afisze, ulotki i napisy „Polska żyje”, „Polska zwycięży”, „Polska walczy”, „Jeszcze Polska nie zginęła”, „11.XI.1918” itp., a od 1942 roku także znak Polski Walczącej. Częstokroć pomniki przystrajano biało-czerwonymi kwiatami i proporczykami, a w miejscach o trwałej symbolice narodowej mocowano flagę narodową. Również w prasie konspiracyjnej, głównie w „Biuletynie Informacyjnym” podziemnej Armii Krajowej, zamieszczano artykuły przypominające o Święcie Niepodległości.

W 1945 ustanowiono Narodowe Święto Odrodzenia Polski, obchodzone 22 lipca, w rocznicę ogłoszenia Manifestu PKWN, i jednocześnie zniesiono Święto Niepodległości. W okresie PRL obchody rocznicy odzyskania niepodległości w dniu 11 listopada organizowane były nielegalnie przez środowiska niepodległościowe w tym piłsudczykowskie. Organizatorzy i uczestnicy tych uroczystości często byli represjonowani przez ówczesne władze państwowe. Wyjątek stanowiły lata 1980 i 1981, kiedy za sprawą działalności związku zawodowego „Solidarność” przywrócono Świętu Niepodległości należne miejsce w świadomości społecznej.

Święto Niepodległości w dniu 11 listopada zostało przywrócone przez Sejm PRL ustawą z 15 lutego1989 roku pod nazwą „Narodowe Święto Niepodległości”

Dzień ten jest dniem wolnym od pracy. Główne obchody, z udziałem najwyższych władz państwowych, odbywają się w Warszawie na placu marsz. Józefa Piłsudskiego, przed Grobem Nieznanego Żołnierza.

(Wikipedia)

20161014 01Stowarzyszenie Oficerów Rezerwy 69 Leszczyńskiego Pułku Przeciwlotniczego im. Stefana Roweckiego „GROTA” i Garnizonu Leszno obchodzi w tym roku 10 lat działalności. Taki okrągły jubileusz postanowiliśmy godnie uczcić. Dnia 24 września odbyło się spotkanie członków Stowarzyszenia z zaproszonymi gośćmi. Zaszczycili nas przedstawiciele władz samorządowych miasta Leszna i powiatu leszczyńskiego, służb mundurowych, szkół, różnych organizacji, z którymi współdziałamy oraz przyjaciół naszego Stowarzyszenia. Z okazji 10-lecia wydaliśmy biuletyn dokumentujący nasze dokonania, zorganizowaliśmy wystawę z naszym dorobkiem i uhonorowaliśmy naszych przyjaciół okolicznościowymi medalami 10-lecia Stowarzyszenia. Następnym akordem obchodów 10-lecia stały się zawody strzeleckie o „Puchar 10-lecia Stowarzyszenia”. Zawody odbyły się w dniu 14 października 2016 roku na strzelnicy garnizonowej w Lesznie (OC Wyciążkowo). W zawodach strzeleckich uczestniczyło 11 trzyosobowych drużyn reprezentujących Delegaturę Urzędu Wojewódzkiego w Lesznie, 19 Samodzielny Oddział Geograficzny, 1. Leszczyński dywizjon przeciwlotniczy, 3. Kresowy dywizjon przeciwlotniczy, Państwową Straż Pożarną w Lesznie, Klub Żołnierzy Rezerwy LOK Leszno, Leszczyński Okręgowy Związek Strzelectwa, Stowarzyszenie STRZELCY Święciechowa, Polski Klub Kawaleryjski z Opola, Związek Weteranów i Rezerwistów WP z Kościana oraz nasze Stowarzyszenie. Do oglądnięcia zdjęć z zawodów zapraszamy do galerii kliknij tutaj.


Konkurencją zawodów było strzelanie z pistoletu wojskowego PW-83. Każdy zawodnik oddał 10 strzałów ocenianych do tarczy fb 23p w postawie stojąc z odległości 25 metrów.
Wyniki indywidualne trzyosobowych zespołów składały się również na wyniki zespołowe.
W klasyfikacji indywidualnej sześć pierwszych miejsc zajęli:
1. sierż. Kamil REMBELSKI - 1.Ldplot – 97pkt
2. Stanisław ANDRZEJEWSKI – KŻR LOK Leszno – 96pkt
3. st. kpr. Dawid WIŚNIEWSKI – 1.Ldplot – 96pkt
4. Marek ZIMNYCH – LOZS Leszno – 95pkt
5. Bartosz MICHAŁOWSKI – KŻR LOK Leszno – 95pkt
6. Zbigniew ZAJDEL – Stowarzyszenie STRZELCY Święciechowa – 94pkt
W klasyfikacji drużynowej sześć pierwszych miejsc zajęli:
1. 1 Leszczyński dywizjon przeciwlotniczy – 284pkt
2. Klub Żołnierzy Rezerwy LOK Leszno – 281pkt
3. Leszczyński Okręgowy Związek Strzelectwa – 279pkt
4. Stowarzyszenie STRZELCY Święciechowa – 273pkt
5. SOR 69Lpplot – 270pkt
6. 19 SOG – 240pkt
Nagrody wręczali Prezes Stowarzyszenia płk w st. spocz. Mirosław ROCHMANKOWSKI, sędzia główny zawodów (sędzia klasy I) Wiesław GABRYELSKI oraz kolega ppłk w st. spocz. Krzysztof GOŁĘBIEWSKI.
Zwycięzców indywidualnie i drużynowo uhonorowano okolicznościowymi pucharami. Pierwszych sześciu w obu klasyfikacjach, indywidualnej i drużynowej, uhonorowano okolicznościowymi dyplomami a wszystkich uczestników zawodów uhonorowano okolicznościowymi medalami. Dla upamiętnienia zawodów na zakończenie wykonano zdjęcie grupowe uczestników i organizatorów.
Pogoda w czasie zawodów była sprzyjająca, tj świeciło słońce, jednak jesienny chłód dawał się we znaki. Dlatego organizatorzy przygotowali dla uczestników zawodów gorącą herbatę i kawę a dla nabrania sił serwowano również „wojskową” grochówkę.

20161012 0112 października dla wszystkich żołnierzy Wojska Polskiego ma jednoznaczne skojarzenia. W czasie II wojny światowej tego dnia w 1943r. odbyła się bitwa pod Lenino. Ze strony sojuszników walczących z hitlerowskim najeźdźcą weszła do walki, dopiero co sformowana polska 1. Dywizja Piechoty. Walcząc w składzie 33. Armii wojsk radzieckich 1.DP osiągnęła początkowo znaczące sukcesy, jednak bez pełnego wsparcia sąsiednich jednostek radzieckich oraz wsparcia artyleryjskiego i lotniczego toczyła walki z wojskami niemieckimi ze zmiennym szczęściem do godzin nocnych z 13 na 14 października. W wyniku działań poniosła duże straty w ludziach i sprzęcie i została zluzowana i wycofana do drugiego rzutu 33. Armii. Bitwa ta była pierwszym starciem z hitlerowskimi wojskami tak dużej jednostki polskiej od czasu kampanii wrześniowej w 1939r. Dla uczczenia tej bitwy żołnierza polskiego w czasie II wojny światowej władze PRL ustanowiły w 1950r. dzień 12 października Świętem Wojska Polskiego. Wojsko Polskie obchodziło to święto do 1989r. Członkowie naszego Stowarzyszenia corocznie spotykają się w tym dniu, aby uczcić pamięć tej bitwy i poświęcenia żołnierza polskiego.
 Do obejrzenia zdjęć ze spotkania zapraszamy do naszej galerii. kliknij tutaj

        W tym roku również się spotkaliśmy. Tym razem spotkanie odbyło się w restauracji Olimp. Uczestniczyło 14 członków Stowarzyszenia. Prezes Stowarzyszenia kolega Rochmankowski wspomniał o historycznej bitwie i również historycznym dniu święta Wojska Polskiego. Następnie krótką prelekcję wygłosił kolega dr Eugeniusz Śliwiński, której tematem były wydarzenia związane z tworzeniem jednostek polskich na terenach radzieckich po upadku kampanii wrześniowej a szczególnie w okresie tworzenia tzw. „armii gen. Andersa” a następnie 1. Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki. W swoim wystąpieniu skupił się jednak przede wszystkim na przygotowaniach 1. DP a później jej uczestnictwie w bitwie pod Lenino. Zakończył prelekcję podsumowując udział 1.DP w tej bitwie, jej straty i zmarnowany wysiłek i poświęcenie polskich żołnierzy w ich pierwszej bitwie, gdyż ponowna, skuteczna próba wojsk radzieckich w odzyskaniu terenów, które zdobyła w bitwie 1.DP nastąpiło dopiero pół roku później w 1944r.
        Po prelekcji dr Śliwińskiego prezes Stowarzyszenia uhonorował listami gratulacyjnymi i upominkami książkowymi jubilatów-członków Stowarzyszenia: jubileusz 70 lat obchodził kolega Michał Toporowicz a jubileusz 60 lat obchodził kolega Lech Tajer. Medale 10-lecia, biuletyny i tabletu członków Stowarzyszenia otrzymali również koledzy nieobecni na uroczystości 10-lecia Stowarzyszenia: koledzy Tadeusz Podsiadły, Michał Toporowicz i Marek Wróbel. Za zaangażowanie i aktywny udział w realizacji zadań statutowych podziękowanie otrzymał kolega dr Eugeniusz Śliwiński.
        Dalsza część spotkania upłynęła na szerokich i gorących dyskusjach na temat wydarzeń związanych z bitwą pod Lenino, samej bitwy, jej przebiegu i wynikach. Były też wspomnienia dotyczące obchodów Święta Wojska Polskiego w minionych latach.

mapa leninoW dniu 6 maja 1943r. rząd radziecki wyraził zgodę na sformowanie polskiej jednostki wojskowej na terytorium ZSRR. Zasadniczą przeszkodą w organizowaniu 1. Dywizji Piechoty był brak kadry oficerskiej. Zamordowanie w 1940r. przez NKWD wziętych bezprawnie do niewoli polskich oficerów z kampanii polskiej 1939r., a potem ewakuacja z armią Andersa ok. 4 tys. oficerów, spowodowało, że nowo formowana jednostka miała do dyspozycji tylko 195 oficerów, a potrzeby były wielokrotnie wyższe. Wobec tego braki były uzupełniane oficerami radzieckimi.
        W dniu 15 lipca 1943r., w 533. rocznicę bitwy pod Grunwaldem żołnierze 1. DP złożyli uroczystą przysięgę wojskową.
        Dynamiczny rozwój dywizji oraz dalszy napływ dużych rzesz ochotników sprawił, że Stalin zgodził się na dalszą rozbudowę Wojska Polskiego w Korpus. Dowódcą korpusu został Zygmunt Berling mianowany do stopnia generała brygady.
        W dniu 1 września 1943 roku, pomimo nieukończonego jeszcze szkolenia, 1. DP została skierowana z rejonu Sielc na front jako odwodowa jednostka Frontu Zachodniego, który od końca lipca prowadził operacje na kierunku smoleńskim z zadaniem zdobycia tego miasta i wyjścia nad Dniepr. Smoleńsk został zdobyty w dniu 25 września, a natarcie było kontynuowane w kierunku zachodnim. W tym czasie 1. DP kontynuowała szkolenie bojowe w rejonie Wiaźmy. W dniu 23 września dowódca Frontu Zachodniego gen. płk Wasilij Sokołowski polecił dywizji wykonanie przegrupowania w kierunku zachodnim. Do dnia 1 października dywizja gen. Berlinga w trudnym marszu przebyła ok. 250 kilometrów. Zatrzymała się w odległości 15-20 kilometrów od linii frontu.

        Polska jednostka została podporządkowana dowódcy 33. Armii, gen. płk. Wasilijowi Gordowowi. Zadanie tego związku operacyjnego polegało na pozorowanym natarciu i wiązaniu sił niemieckich. 1. DP miała przełamać obronę niemieckiego XXXIX korpusu pancernego na 5-kilometrowym odcinku pomiędzy miejscowościami Sukino i Romanowo, a następnie na wyjściu nad Dniepr, uchwyceniu przeprawy i opanowaniu przeciwległego brzegu na południe od Orszy. Dywizja miała nacierać w pierwszym rzucie 33. Armii z zadaniem przełamania obrony niemieckiej na 2-kilometrowym odcinku pomiędzy miejscowością Połzuchy a wzgórzem 215,5, opanowania rubież rzeki Pniewki, po czym kontynuować natarcie na miejscowości Łosiewek i Czuriłowę. Prawym sąsiadem polskiej dywizji miały być radzieckie 42. Dywizja Strzelecka, zaś z lewej 290. DS. Ogółem siły polskie tj. trzy pułki piechoty, pułk czołgów i pułk artylerii lekkiej liczyły 12 683 żołnierzy, 474 działa i moździerze, 39 czołgów T-34, 255 rusznic ppanc., 673 karabiny maszynowe oraz ok. 900 samochodów i 1800 koni.
        W pasie natarcia dywizji kościuszkowskiej broniło się około dwóch niemieckich batalionów 688. pp (337. DP 89. Korpusu Piechoty z 4. Armii) wzmocnionych artylerią przeciwpancerną i działami pancernymi "Ferdynand" oraz wspieranych przez kilka baterii artylerii i moździerzy. Ponadto biorąc pod uwagę możliwość wykorzystania odwodów na kierunku działania 1. DP, siły wroga mogły wzrosnąć do około 4-5 batalionów.
        Zawczasu przygotowana obrona niemiecka opierała się na dobrze rozbudowanym i urzutowanym w głąb systemie transzei i rowów łączących. Pomiędzy transzejami znajdowały się schrony dla żołnierzy oraz stanowiska ogniowe dla moździerzy oraz dział do strzelania ogniem na wprost. Pierwsza pozycja niemieckiej obrony znajdowała się na wzgórzach 217,9 i 215,5, druga natomiast na wysokości wsi Puniszcze. Na przednim skraju obrony Niemcy wybudowali drewniane schrony bojowe i ustawili zasieki z drutu kolczastego. W głębi obrony, aż do Dniepru, nieprzyjaciel miał rozbudowane jeszcze dwie pozycje, oddalone od siebie o około 15 kilometrów. Głębokość niemieckiej obrony na tym kierunku wynosiła ok. 40 kilometrów. Ogółem w pasie natarcia 33. Armii, Niemcy mieli do dyspozycji około 20 tysięcy żołnierzy, wspieranych przez 600 dział i moździerzy oraz 80 dział szturmowych i przeciwpancernych. Nieprzyjaciel zajmował dobrze rozbudowane i umocnione pozycje obronne. W tej sytuacji przełamanie obrony nieprzyjaciela siłami osłabionej radzieckiej 33. Armii było zadaniem bardzo trudnym.
        W tym czasie do dywizji dołączył 1. pcz, który wyruszył z Sielc 22 września. Polska jednostka przystępowała do bitwy pod Lenino w pełnym składzie etatowym. Większość żołnierzy polskich nie miała jednak za sobą żadnego doświadczenia bojowego. Również dla dowódcy dywizji gen. Berlinga było to nowe doświadczenie, bowiem nigdy wcześniej w walkach na froncie nie dowodził związkiem taktycznym. W nocy z 9 na 10 października 1. DP zluzowała radziecką 42. DS i zajęła pozycje wyjściowe do natarcia.
        W nocy z 10 na 11 października, zgodnie z zarządzeniem gen. płk. W. Gordowa, patrole pierwszorzutowych pułków 1. DP przeprowadziły rozpoznanie walką przedniego skraju niemieckiej obrony, wykrywając kilka gniazd ogniowych nieprzyjaciela, zdradzając tym samym własną obecność w tym rejonie. W dniu 11 października gen. płk W. Gordow zarządził kolejne rozpoznanie walką, tym razem siłami batalionu. O świcie 12 października, dowodzony przez mjr. Bronisława Lachowicza 1. batalion 1. pp nie uzyskał jednak powodzenia, ponosząc przy tym bardzo duże straty. W zaistniałej sytuacji odpadł element zaskoczenia przeciwnika. W dniu 12 października rano widoczność w dolinie rzeki Mierei była bardzo ograniczona, co spowodowało, iż dowódca 33. Armii zdecydował opóźnić artyleryjskie przygotowanie o godzinę. O godzinie 9:20 rozpoczęło się artyleryjskie przygotowanie natarcia, skrócone ze 100 minut do jednej godziny. Nim artyleria przeszła do wsparcia piechoty, a ta osiągnęła gotowość do uderzenia, minęło 30 minut co dało Niemcom czas na odtworzenie naruszonego wcześniej systemu dowodzenia i na uporządkowanie własnych szeregów. O godz. 10.30 pierwsze rzuty 1 i 2 pp rozpoczęły natarcie. Po sforsowani bagnistej Mierei i opanowaniu pierwszej transzei, kościuszkowcy podeszli pod drugą, zdobywając ją w walce wręcz. Skrócenie artyleryjskiego przygotowania natarcia i przyspieszenie ataku piechoty zupełnie zniweczyło opracowany przed bitwą plan walki dywizji. Nie doszło do zniszczenia nieprzyjacielskich gniazd oporu. Po ataku piechoty artyleria miała ponownie rozpocząć nawałę ogniową, koncentrując ogień w natarciu w taki sposób, aby tworzył on przed poruszającą się piechotą wał ogniowy, stanowiący dla niej swego rodzaju tarczę, za którą może się przemieszczać w ataku.
        Po uchwyceniu przez piechotę pierwszej transzei nieprzyjaciela artyleria armijna, nie powiadomiona na czas o skróceniu artyleryjskiego przygotowania natarcia, dalej prowadziła ogień zgodnie z wcześniejszym planem. W wyniku tego zamieszania jedna z salw radzieckiej artylerii rakietowej spadła na piechotę 1. pp dokładnie w chwili, gdy ta atakowała drugą transzeję niemiecką. W wyniku tego piechota 1 pp doznała znacznych strat, zaś impet ataku został wyhamowany. Kiedy oszołomienie silnym atakiem polskim minęło, Niemcy skoncentrowali swe siły i uaktywnili działania obronne. Wzmógł się ogień ich artylerii i moździerzy oraz pozostałych punktów ogniowych. Zatrzymane silnym ogniem z broni maszynowej czołowe kompanie 1. pp zaczęły się wycofywać. W tym samym czasie przechodzące właśnie przez Miereję jednostki drugorzutowe dostały się pod silny ogień zaporowy. W momencie, kiedy usiłowały się spod niego wydostać, doszło do ich zderzenia z wycofującym się pierwszym rzutem. Nastąpiło przemieszanie się pododdziałów i utrata łączności z jednostkami. Zawiodło współdziałanie polskiej piechoty z artylerią, a także z własnymi czołgami. Około godziny 11:00, kiedy pierwsze rzuty pułków opanowały przedni skraj niemieckiej obrony, na rozkaz gen. Berlinga zaczęto wprowadzać do walki kompanie czołgów. Jako pierwsza ruszyła do walki 2. kcz. Udało jej się przeprawić przez Miereję, jednakże czołgi wkrótce ugrzęzły w torfowisku bagnistej doliny rzeki.
        O 12:10 na przeprawy w rejonie Lenino wyruszyła 1. kcz. Nie mogła ona jednak odnaleźć przygotowanych przez saperów przejść, tracąc na poszukiwaniach niemal trzy godziny. Od 15:00 do 19:00 na drugi brzeg Mierei zdołano przeprawić zaledwie siedem czołgów. Podobne trudności miała znajdująca się w odwodzie dowódcy dywizji 3. kcz. T-34 Do godzin wieczornych 12 października 1. pułk czołgów zdołał przerzucić na drugi brzeg Mierei zaledwie połowę swych maszyn. Na przeprawie przez Miereję ugrzęzła także artyleria, wobec czego piechota była pozbawiona przez długi czas wsparcia ogniowego. Nie doszło również do wprowadzenia przez gen. W. Gordowa 5 korpusu zmechanizowanego, jak planowano przed bitwą. Nad polem bitwy pojawiły się niemieckie samoloty, celnie atakując wprowadzone do walki drugie rzuty piechoty i zadając jej znaczne straty. Rozpoczęły się także silne kontrataki niemieckie. Miejscowości Połzuchy i Trygubowa przechodziły z rąk do rąk. Rosły straty w ludziach, zaczynało coraz bardziej brakować środków sanitarnych i amunicji, której dowóz w pierwszym dniu walki został poważnie zdezorganizowany. Bardzo szybko skończyła się amunicja 1. pp, dlatego też gen. Berling zmuszony był wycofać go z pierwszego rzutu.
        O godzinie 18:20 gen. Z. Berling wydał pierwszorzutowym pułkom rozkaz wznowienia natarcia, jednakże nie zdołały one złamać oporu przeciwnika i uzyskać znaczniejszych zdobyczy terenowych. Mimo strat, jakie dywizja poniosła 12 października i podczas walk nocnych, gen. W. Gordow nakazał wznowienie natarcia w całym pasie 33. Armii w dniu 13 października o 8:00. Gęsta mgła utrudniała prowadzenie ognia artylerii. Wobec biernej postawy sąsiednich dywizji radzieckich praktycznie tylko kościuszkowcy przystąpili do działań zaczepnych. Tylko żołnierzom 2. pp udało się wyprzeć Niemców ze wsi Połzuchy, jednak i ten teren został wkrótce utracony. Oddziały 1. DP były stale nękane ogniem lotnictwa nieprzyjacielskiego. W tej sytuacji w godzinach popołudniowych dywizja polska zmuszona była przejść do obrony.
        W nocy z 13 na 14 października dywizja została zluzowana i wycofana do drugiego rzutu 33. Armii. Odcinek frontu, na którym walczyła 1. DP, pozostał "martwy" aż do czerwca 1944 roku, kiedy to na Białorusi wojska radzieckie rozpoczęły operację pod kryptonimem "Bagration".
        Straty dywizji kościuszkowskiej poniesione w dwudniowej bitwie pod Lenino były bardzo duże. Z jej szeregów ubyło ponad 3 tysiące żołnierzy, z czego 510 poległych, 1776 rannych, ponad 650 zaginęło bez wieści, 116 dostało się natomiast do niemieckiej niewoli. Stanowiło to blisko 24% stanu osobowego.
        Straty niemieckie wyniosły: 1458 zabitych, 326 wziętych do niewoli, zniszczone zostały 42 działa i moździerze, 2 czołgi, 5 samolotów i wiele innego sprzętu.
Bibliografia:
•    Dzieje oręża polskiego, pod red. Wiesława Jana Wysockiego. Warszawa 2000.
•    Szlakiem oręża polskiego, pod red. Wiesława Jana Wysockiego. Warszawa 2003.
•    Wojsko Polskie w II wojnie światowej, pod red. Edwarda Kospath-Pawłowskiego. Warszawa 1994.
•    Armia Berlinga i Żymierskiego. Wojsko Polskie na froncie wschodnim 1943-1945, red. Czesław Grzelak. Warszawa 2002.
 Autor : ppłk Ryszard Najczuk

3 3Dnia 7 kwietnia 2006r. w Trzebinach k/Leszna odbyło się zebranie założycieli Stowarzyszenia. Podjęto tam uchwały niezbędne do rozpoczęcia działalności Stowarzyszenia, m.in. uchwałę dotyczącą nazwy Stowarzyszenia: Stowarzyszenie Oficerów Rezerwy 69. Leszczyńskiego Pułku Przeciwlotniczego im. gen. dyw. Stefana Roweckiego „GROTA” i Garnizonu Leszno, uchwałę o powołaniu Komitetu Założycielskiego i Organu Nadzoru, których zadaniem było przygotowanie dokumentów niezbędnych do zarejestrowania Stowarzyszenia. W zebraniu uczestniczyli koledzy: płk rez. Mirosław ROCHMANKOWSKI, ppłk rez. Jerzy RUNOWSKI, mjr rez. Witold MIETEŁKA, mjr rez. Zbigniew MELLER, ppłk rez. Krzysztof MROCZKOWSKI, por. rez. Stanisław KUSTRA, mjr rez. Jerzy HEWANICKI, mjr rez. Włodzimierz SZARSZEWSKI.

I tak oto minęło 10 lat naszej działalności.

Dnia 24 września 2016r. w Lesznie odbyła się uroczystość z okazji 10-lecia Stowarzyszenia Oficerów Rezerwy 69. Leszczyńskiego Pułku Przeciwlotniczego im. gen. dyw. Stefana Roweckiego „GROTA” i Garnizonu Leszno. Grono członków Stowarzyszenia wraz z zaproszonymi gośćmi - przyjaciółmi Stowarzyszenia spotkało się w hotelu „Sandro Silver”.

Do oglądnięcia zdjęć z uroczystości zapraszamy do galerii kliknij tutaj.

Uroczystość rozpoczęło wystąpienie prezesa Stowarzyszenia kolegi płk Mirosława ROCHMANKOWSKIEGO, który przywitał zgromadzonych. Następnie uczciliśmy chwilą ciszy kolegów naszego Stowarzyszenia, którzy odeszli „na wieczną wartę”: mjr CIEMNOCZOŁOWSKIEGO, ppłk lek. DĄBROWSKIEGO, kpt. KĘDZIERSKIEGO, ppłk MOTYLA, płk NOWACZYKA, mjr NOWAKA, płk POŁĘ, ppłk RUNOWSKIEGO, mjr ZARZECZNEGO.

W dalszej części wystąpienia kolega ROCHMANKOWSKI przedstawił okoliczności powstania Stowarzyszenia, realizowane zadania statutowe oraz osiągnięcia. W minionym 10-leciu zorganizowaliśmy (samodzielnie lub wspólnie z różnymi partnerami):

- 10 konferencji (np. „95-lecie garnizonu Leszno” w 2015r.),

- 6 sympozjów (np. „Powstańczy rodowód” w 90. rocznicę powstania 17puł Wlkp. I 55. Poznańskiego pp w 2009r.),

- 8 spotkań klubowych (np. spotkanie z gen. broni Waldemarem SKRZYPCZAKIEM, autorem książki „Moja wojna” w 2012r.),

- 6 podróży wojskowo-historycznych (np. podróż szlakiem Leszno – Brodnica (4. pułk chemiczny) – Gdynia (3 Flotylla Okrętów MW RP) –Gdańsk, Westerplatte – Elbląg (13. Epplot) – Malbork (zamek krzyżacki) w 2007r.),

- 12 wycieczek (np. Lwów i okoliczne miejscowości – dzięki uprzejmości śp. p. RAGANKIEWICZA prezesa Stowarzyszenia Przyjaciół Lwowa i Kresów Wschodnich w Lesznie w 2009r.),

- zawody strzeleckie (od 2014r. odbyły się trzy edycje Memoriału Ludwika Kostery, żołnierza 17.puł Wlkp., kawalera orderu wojennego Virtuti Militari, trenera kadry narodowej w strzelectwie),

- działalność wydawnicza (5 pozycji książkowych, 5 zeszytów historycznych i 2 biuletyny informacyjne „Leszczyński Garnizon”),

- program „Żołnierska Pamięć” (2 tablice upamiętniające dowódców 55. poznańskiego pp: płk Stefana ROWECKIEGO i płk Władysława WIECIERZYŃSKIEGO, odnowienie pomnika żołnierzy 17 puł Wlkp.),

- prelekcje i wystawy, które towarzyszyły naszym konferencjom i sympozjom (np. wystawa „Symbole narodowe i wojskowe” czy „Garnizon Leszno 1920–2016”, które wystawialiśmy w leszczyńskim Archiwum Państwowym, bibliotece i auli PWSZ, jak i w zaprzyjaźnionych szkołach podstawowych i gimnazjach).

Członkowie Stowarzyszenia aktywnie uczestniczą również w uroczystościach państwowych, wojskowych i lokalnych.

Dla uczczenia 10. rocznicy powstania Stowarzyszenia członkowie naszego Stowarzyszenia uchwalili na Walnym Zebraniu wydanie okolicznościowego medalu ”10-lecie Stowarzyszenia Oficerów Rezerwy 69. Leszczyńskiego Pułku Przeciwlotniczego i Garnizonu Leszno 2006-2016”, Biuletynu Informacyjnego nr 2 „Leszczyński garnizon” zawierającego kalendarium 10-lecia Stowarzyszenia, notki biograficzne członków Stowarzyszenia i fotograficzną dokumentację działalności Stowarzyszenia. Dodatkowo dla każdego członka Stowarzyszenia zostało wydane tableau z fotografiami aktualnych członków Stowarzyszenia

Na zakończenie prezes Stowarzyszenia podziękował za pomoc i wspieranie działalności władzom samorządowym miasta Leszna i powiatu leszczyńskiego oraz leszczyńskim instytucjom i zakładom: pododdziałom 4. Zpplot stacjonującym w Lesznie, 19 SOG, Archiwum Państwowemu, PWSZ z biblioteką uczelnianą, Muzeum Okręgowemu, Leszczyńskiej Fabryce Pomp i Drukarni Leszno. Podziękował również przyjaciołom ze stowarzyszeń: Stowarzyszeniu Byłych Żołnierzy i Sympatyków 31. Kórnickiego Dywizjonu Rakietowego OP w Kórniku, Stowarzyszeniu Oficerów Piątych Dywizji WP „Kresowiak” z Gubina, Kościańskiemu Oddziałowi Powiatowemu Związku Weteranów i Rezerwistów WP im. gen. Franciszka GĄGORA oraz Kołu nr 3 Związku Żołnierzy WP byłego 11. Bolesławieckiego Pułku Przeciwlotniczego. Złożył również podziękowania kolegom ze Stowarzyszenia oraz wszystkim zebranym złożył życzenia satysfakcji, pomyślności, zdrowia w życiu osobistym i przyjemnych chwil w czasie naszych wspólnych spotkań.

Po prezesie naszego Stowarzyszenia zabrał głos płk dr Zygmunt MACIEJNY – prezes Wielkopolskiego Zarządu Wojewódzkiego ZŻ WP. Zwieńczeniem jego wystąpienia było wręczenie wyróżnień przyznanych na wniosek Prezydium Wlkp.ZW w Poznaniu przez ZG ZŻWP. Złotym Medalem „XXXV-lecia Związku Żołnierzy WP” uhonorowano: nasze Stowarzyszenie oraz członków w osobach: płk Zbigniew GAWRON, płk Bogdan POKŁADECKI, płk Jan ZBOZIEŃ, ppłk Zbigniew CZAJA, ppłk Kazimierz GREGOR, ppłk Andrzej GOTARSKI, ppłk Andrzej IZYDORCZYK, ppłk Hubert KUBIACZYK, ppłk Władysław WOJTYSIAK.

Następnie głos zabrał p. Tadeusz MYLER – członek ZG Związku Weteranów i Rezerwistów WP im. gen. Franciszka GĄGORA i prezes oddziału powiatowego tego związku w Kościanie. W związku z 10-leciem naszej działalności ZG Związku odznaczył Honorową Odznaką Krzyż Zasługi ZWiRWP: nasze Stowarzyszenie, płk Romana MAZURA, ppłk Jana GRZEBYKA, mjr Jerzego DOMAŃSKIEGO, mjr Krzysztofa HANDKE, mjr Eugeniusza KWIATKOWSKIEGO i mjr Tadeusza NOGĘ.

W dalszej części odczytano uchwały nr 9, 10 i 11, zgodnie z którymi Zarząd Stowarzyszenia przyjął w poczet członków wspierających Stowarzyszenia: p. Wojciecha AKUSZEWSKIEGO, Leszczyńską Fabrykę Pomp reprezentowaną przez p. Janusza SZYSZKOWIAKA oraz Drukarnię Leszno reprezentowaną przez p. Artura MARCINIAKA.

Z okazji 10-lecia Stowarzyszenia uchwałą Zarządu nr 12 uhonorowani zostali medalem okolicznościowym: p. Wojciech AKUSZEWSKI, st. bryg. Robert BARAN, p. Łukasz BOROWIAK, nadkom. Sławomir GLAPIAK, ppłk Ryszard GRZEŚKOWIAK, płk dr Wiesław KORGA, kpt. Jarosław KORYTOWSKI, płk dr Zygmunt MACIEJNY, por. Kamila MAKOWIECKA-FIJOŁEK, p. Tomasz MALEPSZY, p. Damian MAŁECKI, dr Artur MARCINIAK, p. Tadeusz MIZURO, p. Zbigniew MOCEK, p. Tadeusz MYLER, p. Elżbieta OLENDER, mjr Andrzej OLSZEWSKI, p. Witold OMIECZYŃSKI, p. Janusz POŁA, st. chor. sztab. Benedykt STRZELEC, p. Wiesław SZCZEPAŃSKI, ppłk Krzysztof ŚLUSARZ, p. Jarosław WAWRZYNIAK, dr hab. Aleksander WOŹNY oraz wszyscy członkowie naszego Stowarzyszenia.

Gratulacji i życzeń dla Stowarzyszenia i jego członków nie było końca. Podziękowania i życzenia dalszej owocnej pracy z deklaracją współpracy złożył Prezydent Miasta Leszna Łukasz BOROWIAK. W podobnym tonie podziękowania, gratulacje i życzenia oraz wyrazy uznania złożyli radny Sejmiku Wojewódzkiego Województwa Wielkopolskiego Wiesław SZCZEPAŃSKI, wicestarosta leszczyński Robert KASPERCZAK i wielu innych zaproszonych przedstawicieli instytucji i stowarzyszeń. Ważnym akcentem było również wystąpienie ppłk w st. spocz. Ryszarda Grześkowiaka prezesa Stowarzyszenia Byłych Żołnierzy i Sympatyków 31. Kórnickiego Dywizjonu Rakietowego OP w Kórniku, który to uhonorował nasze Stowarzyszenie „Medalem za Zasługi dla Stowarzyszenia Byłych Żołnierzy i Sympatyków 31. Kórnickiego Dywizjonu Rakietowego OP”.

Głównej uroczystości obchodów 10-lecia Stowarzyszenia towarzyszyły jeszcze dwa ważne wydarzenia. W godzinach porannych grupa kolegów ze Stowarzyszenia odwiedziła groby siedmiu członków Stowarzyszenia, którzy odeszli „na wieczną wartę” i spoczywają na leszczyńskich cmentarzach. Na grobach kolegów zapalono znicze i zatknięto biało-czerwone chorągiewki.

Natomiast równocześnie z obchodami w hotelu „Sandro Silver”, w sali obok której odbywała się uroczystość, Stowarzyszenie zorganizowało wystawę dokumentującą dorobek i osiągnięcia Stowarzyszenia. Na kilkunastu planszach w postaci fotografii przedstawiono 10 lat działalności Stowarzyszenia oraz zademonstrowano działalność wydawniczą Stowarzyszenia – pozycje książkowe, zeszyty historyczne, biuletyny informacyjne ale również okolicznościowe całostki pocztowe, kartki świąteczne i zaproszenia.

Na zakończenie uroczystości wykonano wspólne pamiątkowe zdjęcie uczestników, następnie uczestnicy podziwiali wystawę dokumentującą 10-lecie działalności Stowarzyszenia prowadząc jeszcze kuluarowe rozmowy a po wyczerpujących wrażeniach odbył się uroczysty obiad kończący oficjalną część uroczystości.

17 wrzesnia 1939W nocy z 16/17 września 1939 r. o godz. 3:00 do ludowego komisariatu spraw zagranicznych ZSRR został wezwany ambasador Rzeczypospolitej Polskiej w Moskwie Wacław Grzybowski, gdzie wicekomisarz Władimir Potiomkin odczytał treść noty sowieckiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, z której m.in. wynikało, że wojna niemiecko-polska pokazała słabość państwa polskiego. W nocie znalazły się następujące informacje: 1) Polskie Siły Zbrojne w ciągu 10 dni operacji wojskowych nie zdołały obronić zagłębi przemysłowych i ośrodków kulturalnych; 2) Warszawa przestała już funkcjonować jako stolica Polski, a tym samym Państwo Polskie przestało istnieć; 3) Związek Sowiecki został zmuszony wziąć pod swoją opiekę życie i mienie ludności zachodniej Ukrainy i zachodniej Białorusi.

Ponadto Rząd sowiecki zamierzał „podjąć wszelkie środki mające na celu uwolnienie narodu polskiego od nieszczęsnej wojny, w którą wepchnęli go nierozsądni przywódcy, i umożliwienie mu życia w pokoju”. Ambasador Grzybowski noty oczywiście nie przyjął, oceniając ją jako pozbawioną logiki i niezgodną z prawem międzynarodowym. Pomimo protestu polskiego dyplomaty sowiecka nota została podana do międzynarodowej opinii publicznej, której reakcje z reguły były niepochlebne dla Sowietów. Agresja na Polskę stała się jednak politycznym i militarnym faktem.
W dniu 17 września 1939 roku, kiedy Wojsko Polskie stawiało jeszcze zacięty opór armiom niemieckim, wojska Związku Sowieckiego, związanego tajnym sojuszem z III Rzeszą Niemiecką przekroczyły granicę Polski.

Sowieckie siły inwazyjne liczyły ponad 450 tysięcy żołnierzy. Zorganizowane były w dwa fronty. Front Białoruski dowodzony przez komandarma II rangi (gen. płk) Michaiła Kowaliowa, liczył około 201 000 żołnierzy, zorganizowanych w dziesięciu dywizjach strzeleckich, sześciu dywizjach kawalerii, siedmiu brygadach pancernych (1862 czołgi i 243 samochody pancerne) i innych oddziałach. Jego zadaniem było opanowanie północno-wschodnich ziem polskich od granicy z Łotwą i Litwą po linię rzek Prypeć i Pina. Głębokość działania wojsk tego frontu sięgała linii Wisły w okolicach Dęblina oraz Narwi i Pisy.
Wojska Frontu Ukraińskiego pod dowództwem komandarma I rangi (gen. armii) Siemiona Timoszenki liczyły ok. 266000 żołnierzy, co stanowiło równowartość 10 Dywizji Strzeleckich, 7 Dywizji Kawalerii, 8 Brygad Pancernych (1748 czołgów i 178 samochodów pancernych) i innych oddziałów. Zadaniem frontu było opanowanie południowo-wschodnich ziem RP od Prypeci na północy do granicy Polski z Rumunią i Węgrami, a następnie wyjść nad środkową Wisłę (na południe od Dęblina) i rubież Sanu do Przełęczy Użockiej.
W dniu agresji sowieckiej w rękach polskich znajdowała się niemal połowa terytorium Rzeczypospolitej. Broniła się Warszawa i Twierdza Modlin. Trwała bitwa nad Bzurą, która nie mogła w zasadzie zmienić losów wojny lecz przekreśliła niemiecką koncepcję wojny błyskawicznej. Broniło się polskie wybrzeże, toczyły się krwawe boje na Lubelszczyźnie, bronił się też Lwów.
Na niespodziewany atak sowiecki polscy dowódcy nie wiedzieli jak zareagować. W Kwaterze Głównej marszałka Edwarda Rydza-Śmigłego zapadła decyzja o niepodejmowaniu walki z napastnikiem, z wyjątkiem ataku z jego strony lub próby rozbrojenia. Ponadto Naczelny Wódz zarządził ogólne wycofywanie się najkrótszymi drogami do Rumunii i na Węgry. Rozkaz ten docierał jednak ze znacznym opóźnieniem albo wcale, stąd też reakcje na wkroczenie Sowietów były różne i bardzo często traktowano ich jako agresora.
W Sztabie Naczelnego Wodza zdawano sobie sprawę, że sytuacja militarna Polski po 17 września jest tragiczna. Wszelkie koncepcje obronne zdezaktualizowały się. Miażdżąca przewaga liczebna i element zaskoczenia ze strony nowego agresora nie dawały żadnych szans formującym się jednostkom na wschodzie Polski, a pełnowartościowych jednostek z frontu niemieckiego nie można było wycofać. Wobec braku pomocy zachodnich aliantów, uratowanie największej ilości wojska było możliwe tylko poprzez wycofanie ich poza granice Rzeczypospolitej. Rosjanie jednak nie czekali. 12 Armia Frontu Ukraińskiego (d-ca komandarm Tiuleniew), otrzymała zadanie jak najszybciej opanować tzw. przedmoście rumuńskie, co groziło odcięciem od granicy.
Wieści znad wschodniej granicy kompletnie zaskoczyły dowództwo i rząd polski. Koncentracja wojsk sowieckich nad granicą nie uszła polskiej uwadze, lecz rząd sowiecki uspokajał, że są to kroki podjęte pod wpływem postępów wojsk niemieckich.
Nowa sytuacja przekreślała koncepcję prowadzenia trzeciej, ostatniej fazy obrony w oparciu o tzw. „przedmoście rumuńskie”. W tych warunkach najwyższe władze Rzeczypospolitej i Naczelny Wódz w nocy z 17 na 18 września opuścili terytorium państwa, przechodząc na teren Rumunii.
W szeregach Wojska Polskiego znajdowało się jeszcze około 600 tys. żołnierzy, z czego związanych walką z Niemcami było około 250 tys. Na wschodnich obszarach Polski w różnego rodzaju jednostkach było ponad 200 tys. żołnierzy.
Liczącej 1412 kilometrów granicy wschodniej od Połocka po Kamieniec Podolski strzegło 17 batalionów i 6 szwadronów Korpusu Ochrony Pogranicza (ok. 20 tys. żołnierzy), które były stosunkowo słabo uzbrojone, bez artylerii ciężkiej, przeciwpancernej i przeciwlotniczej.
Wojsko Polskie nie było w stanie skutecznie przeciwstawić się nowemu agresorowi, zwłaszcza, że ataku z tej strony nie przewidywano. Jednakże pomimo całkowitego zaskoczenia i przewagi wschodniego agresora wiele jednostek KOP-u stawiło opór. Długo utrzymywały swoje pozycje pułki KOP-u „Wilejka”, „Podole” i „Sarny”. Granicy broniły bataliony: „Ludwikowo”, „Sienkiewicze”, „Dawidgródek”. Do historii przeszły obrona Wilna oraz walki polskiej kawalerii pod Skidlem i Kodziowcami. Bohaterski opór stawiła grupa KOP-u gen. Wilhelma Orlik-Rückemana, która pod Szackiem i Wytycznem zadała najeźdźcy ciężkie straty. Szczególnie zacięty charakter miała dwudniowa obrona Grodna. W oporze stawianym do końca września Armii Czerwonej uczestniczyło w zwartych jednostkach co najmniej kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy polskich. Największą zwartą jednostką była Samodzielna Grupa Operacyjna „Polesie”, licząca ponad 20 tys. żołnierzy, która broniła się najpierw przed Armią Czerwoną, a następnie walczyła z Niemcami. Atak na Polskę od wschodu poważnie osłabił jej możliwości obronne i w konsekwencji skrócił opór.
W dniu 28 września III Rzesza i Związek Sowiecki podpisali układ „O granicach i przyjaźni” modyfikujący pakt Ribbentrop-Mołotow. Zgodnie z nowymi postanowieniami, granica niemiecko-sowiecka przebiegała na linii rzek Pisy, Narwi, Bugu i Sanu. Pod okupacją sowiecką znalazło się ok. 201 tys. km2 terytorium Polski oraz co najmniej 5 mln Polaków. Jeden z dodatkowych tajnych protokołów przewidywał współpracę obu państw w zwalczaniu polskich dążeń niepodległościowych.
Agresja sowiecka postawiła kraj w beznadziejnym położeniu, kontynuowanie oporu straciło sens, zwłaszcza jak najwyższe władze cywilne i wojskowe opuściły terytorium kraju. Pomimo tego wojsko zgodnie z rozkazem Naczelnego Wodza dalej prowadziło walkę chcąc przebić się do granicy rumuńskiej lub węgierskiej, a gdy to okazało się niemożliwe, pozostała tylko walka o honor.


Autor: ppłk Ryszard Najczuk
Opracowano na podstawie:
Czesław Grzelak, Henryk Stańczyk, Kampania polska 1939. Warszawa 2005.
Jerzy Topolski, Historia Polski. Poznań 2005.

flagaW dniu 1 września obchodziliśmy kolejną rocznicę najkrwawszej z wojen światowych w naszej historii. W Lesznie uroczystości upamiętniające tą rocznicę odbyły się przed Pomnikiem Żołnierzy Garnizonu Leszczyńskiego 1939 roku. Charakter uroczystości był podniosły. Uświetniona ona została obecnością pododdziałów Wojska Polskiego stacjonujących w Lesznie z kompanią honorową i pocztem sztandarowym oraz orkiestrą wojskową z Żagania. W tej patriotycznej uroczystości uczestniczyły władze samorządowe miejskie i powiatu leszczyńskiego, przedstawiciele służb mundurowych Leszna, organizacji kombatanckich i pozarządowych, poczty sztandarowe leszczyńskich szkół, młodzież i mieszkańcy Leszna. Gościem specjalnym był Pan gen. dyw. Jarosław Mika - Dowódca 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej z Żagania, szczególnie związany z naszym regionem jako absolwent II Liceum Ogólnokształcącego. Uroczystość rozpoczął meldunek Dowódcy 4. Zielonogórskiego Pułku Przeciwlotniczego płk Mirosława Szweda dla gen. dyw. Jarosława Miki. Wciągnięto flagę państwową na maszt i odegrano Hymn Państwowy. Następnie przemówienia wygłosili: Prezydent Leszna Łukasz Borowiak, który przypomniał przebieg wydarzeń w pierwszych dniach wojny w rejonie leszczyńskim, wiceminister spraw zagranicznych Jan Dziedziczak mówiąc o konieczności wzmocnienia naszej obronności oraz dowódca 11.LDKPanc gen. dyw. Jarosław Mika, który w pięknych słowach mówił o kultywowaniu tradycji, historii i pamięci o wydarzeniach okresu II wojny światowej i stałym umacnianiu gotowości i zdolności bojowej Wojska Polskiego. Kolejnym punktem był apel pamięci i salwa honorowa. Uroczystość zakończyło składanie wieńców i wiązanek kwiatów przed Pomnikiem przez delegacje, w tym delegację naszego Stowarzyszenia. Do oglądnięcia zdjęć z uroczystości zapraszam na portal elka.pl - kliknij tutaj.

 

Miasto Leszno było w latach II Rzeczypospolitej obszarem nadgranicznym. Powiaty Kościan, Leszno, Rawicz i Gostyń znajdowały się wśród ziem najdalej wysuniętych na zachód. Fakt ten przesądzał w zasadzie o ich losie w pierwszym okresie wojny z Niemcami. Jednostki wojskowe stacjonujące w Lesznie i miejscowościach przyległych miały za zadanie jedynie wykonanie działań osłonowych koniecznych dla sprawnego przeprowadzenia koncentracji wojsk w głębi Wielkopolski.

Zgodnie z planem „Zachód” istotą polskich działań miała być obrona terytorium państwa przy jednoczesnym wykonaniu szerokiego manewru odwrotowego. Miało to dać Polakom czas konieczny do przetrwania, aż do momentu, gdy ruszy ofensywa aliantów na Zachodzie. Obrona Leszna i okolic mogła być jedynie przejściowa i krótkotrwała.

Na terenie województwa poznańskiego koncentrowały się siły Armii „Poznań” pod dowództwem generał dywizji Tadeusza Kutrzeby. W jej skład weszły cztery dywizje piechoty i dwie brygady kawalerii. Były to 14 Poznańska Dywizja Piechoty generała brygady Franciszka Włada ( w jej składzie miał się znaleźć 55 pułk piechoty z Leszna), 17 gnieźnieńska Dywizja Piechoty ppłk Mieczysława Modzyniewicza, 25 Kaliska Dywizja Piechoty gen. bryg. Franciszka Altera i przewieziona ze Skierniewic 26 Dywizja Piechoty pod dowództwem płk Adama Brzechwa-Ajdukiewicza oraz Wielkopolska Brygada Kawalerii gen. bryg. dr Romana Abrahama (w składzie WBK 17 pu. z Leszna) i Podolska BK, płk Leona Strzeleckiego, przetransportowana ze Stanisławowa. Ponadto w składzie Armii znajdowały się dwie brygady Obrony Narodowej „Poznań” i „Kalisz” – w składzie kaliskiej Brygady ON były bataliony „Kościan”, „Leszno”, „Rawicz”.

Zadania Armii „Poznań” określała dyrektywa Naczelnego Wodza.

1. Podstawowym zadaniem armii jest: osłaniając się na kierunku Frankfurt-Poznań przede wszystkim ubezpieczyć własnym działaniem skrzydła armii „Łódź” i armii „Pomorze”. W razie przeważających sił nieprzyjaciela nie dać się zbyt szybko zepchnąć na ostateczną linię obrony;
2. Nie dać się odrzucić od armii sąsiednich, w tym celu zwrócić szczególną uwagę na kierunki: Piła – Inowrocław i Głogów – Wrocław – Koło;
3. Na kierunku: Frankfurt – Poznań:
   - wykorzystać jak najdłużej przedpola Warty i osłaniać Poznań przed zaskoczeniem,
   - rozpoznać działające w tym kierunki siły nieprzyjaciela;
4. Do opóźniania nieprzyjaciela wykorzystać wszystkie nadające się w tym celu linie terenowe;
5. Ostateczna pozycja obrony: nawiązanie do przedmościa Bydgoszcz-jeziora Żnin – Gopło-kanał Gopło – Warta – rzeka Warta, z wysunięciem się w rejon: Konin – Turek.

Rozkazem dowódcy Armii z maja 1939 r. wyznaczono gen. Abrahama odpowiedzialnym za zorganizowanie osłony w pasie przygranicznym Kościan – Leszno – Rawicz i obronne obsadzenie Warty między Mosiną a Nowym Miastem. Dowódcy WBK podporządkowano 15 i 17 pu 55 pp, II batalion z 68 pp, 7 dywizjon artylerii konnej, 1 dywizjon z 14 pal, bataliony ON „Kościan”, „Leszno”, „Rawicz” i „Jarocin”, szwadron kolarzy, 71 dywizjon pancerny, pociąg pancerny „Poznańczyk”, 17 batalion saperów, 3 szwadron pionierów, szwadron łączności, pluton lotnictwa towarzyszącego i baterię artylerii przeciwlotniczej nr 87.

Stanowiło to w przybliżeniu siły równe 12-13 batalionom piechoty (licząc pułk kawalerii za równowartość batalionu piechoty) uzbrojonych w 26 dział polowych, 29 dział przeciwpancernych, 2 działa przeciwlotnicze i 21 wozów pancernych (czołgi rozpoznawcze TKS i samochody pancerne). Łącznie oddziały podległe gen. Abrahamowi liczyły około 13,5 tys. żołnierzy.

Dowódca WBK podzielił podległe mu siły na Oddziały Wydzielone i Odcinki Obronne, pierwsze grupując na przedpolu Warty, a drugie na linii rzeki.

Odcinek „Rogalin” organizował ppłk Wiktor Arnold-Rusocki (zastępca dowódcy 17 pu). Miał on do dyspozycji dywizjon z 17 pułku – chodzi prawdopodobnie o szwadron, baon ON „Kościan” (bez kompanii), baterię z 7 dak (bez plutonu). Zadaniem Odcinka była obrona przejść na Warcie na linii Mosina – Góra i utrzymanie kontaktu z sąsiadem Brygady, 14 DP.

Na przedpolu Odcinka operował Oddział Wydzielony „Czempiń” podlegający dowódcy 17 pułku płk Ignacemu Kowalczewskiemu. W skład Oddziału wchodziły pododdziały z jego pułku (bez III szwadronu). Poszczególne jednostki rozmieszczono następująco: I szwadron rtm. Czesława Danielewicza wraz ze szwadronem kolarzy rtm. Janusza Chrzanowskiego (bez plutonu) w Morownicy, IV szwadron rtm. Czesława Juścińskiego w Przysiece Polskiej. Rejon Śmigla obsadzał pluton kolarzy, a Czacz kompania ON z baonu „Kościan”. Poszczególne jednostki zostały wzmocnione plutonami ckm i działami ppanc.. Zadaniem OW „Czempiń” była osłona kierunku Kościan – Czempiń – Rogalin i po przejściowej obronie rejonu Czacza wycofanie się na Odcinek „Rogalin”.

Dwa kolejne Odcinki na Warcie („Śrem” i „Zaniemyśl”) tworzył dowódca 55 pp płk Władysław Wiecierzyński. Odcinkiem „Śrem” dowodził mjr Sosień (dowódca II batalionu z 55 pp), dysponując oprócz własnego batalionu baonem ON „Leszno” kpt. Franciszka Galicy (bez kompani) i 7 dak (bez baterii). Siły te miały za zadanie bronić linii Warty miedzy Górą a Śremem. Drugi Odcinek, „Zaniemyśl”, podlegał dowódcy III bat. z 55 pp ppłk Romanowi Jabłońskiemu. W skład Odcinka wchodził III batalion (bez kompanii), baon ON „Rawicz” (bez kompanii) i pierwszy dywizjon z 14 pal (bez kompanii). Zadaniem Odcinka „Zaniemyśl” była obrona Warty od Śremu do linii kolejowej Jarocin-Środa Wlkp.

Na przedpolu obu odcinków gen. Abraham umieścił trzy Odziały Wydzielone:

- OW „Leszno” pod dowództwem mjr. Jana Dymowskiego. Skład I batalionu 55 pp, wzmocniony plutonem artylerii pułkowej i kompanią ppanc. (bez plutonu na terenie Leszna oraz kompania techniczna pułku i kompania ON z baonu „Leszno” w rejonie Osiecznej, a kompania zwiadowców pułku koło Ponieca. Oddział miał bronić Leszna i osłaniać kierunek na Krzywiń, Śrem.
 - OW „Radzyna” stanowił III szwadron rtm Stanisława Czerniawskiego z 17 pu wraz z plutonem ckm i działem ppanc. Siły te miały bronić rejonu Radzyny w ścisłej łączności z OW „Leszno”, a następnie wycofać się do Śremu.
- OW „Rawicz” (dowódca kpt. Stefan Otworowski) dysponował 8 kompanią z III/5 pp, plutonem samochodów pancernych z 71 donu i kolarzami. Na zapleczu OW w Kunowie znajdowała się kompania z rawickiego baonu ON i pociąg pancerny „Poznańczyk”, który miał kontrolować linie kolejowe Leszno Krotoszyn i Jarocin – Nowe – Miasto.

Czwarty odcinek obrony Warty „Nowe Miasto” obsadzał przydzielonym, czasowo do WBK z 17 DP II batalionu 68 pp płk Pilwiński. Poza batalionem podlegały mu: baon ON „Jarocin”, bateria z I/14 pal i pluton saperów z 17 batalionu saperów Odcinek płk Pliwińskiego obejmował rejon między linią kolejową Jarocin – Śrem a Nowym Miastem.

Za Wartą dowódca WBK zgrupował siły odwodowe pod dowództwem ppłk Tadeusz Mikke. W skład odwodu wchodził 15 pu, 71 dyon pancerny (bez plutonu), część 17 batalionu saperów oraz bateria artylerii przeciwlotniczej Stanowisko dowodzenia gen. Abrahama znajdowało się w Śremie.

W zamiarze Abrahama chodziło nie tylko o wykonanie zadania podstawowego (obrona Warty). Jednocześnie generał zamierzał wykonać skutecznie działanie osłonowe w samym pasie nadgranicznym. Oddziały Wydzielone, wsparte w razie konieczności ruchomym odwodem pancerno-motorowym. Brygady miały działać w trzech kierunkach: 1. Kościan-Czemplin-Mosina, 2. Leszno-Dolsk, 3.Rawicz-Dolsk, wykorzystując w walkach wszelkie przeszkody naturalne i sztuczne.

Generał Abraham w szczególności nie chciał oddać bez walki najważniejszych miast pasa przygranicznego. „W wyznaczonym mi pasie działania – wspomniał Abraham – znajdowały się dwa poważne węzły komunikacyjne leżące nad samą granicą: Leszno i Rawicz, które jako łatwa zdobycz nęciły przeciwnika. Leszno leżało na północno-zachodnim skrzydle odcinka, Rawicz zaś na skrajnym skrzydle południowo-zachodnim. Nie miałem zamiaru pozwolić nieprzyjacielowi na bezkarne opanowanie tych miast. Przewidziałem więc w siłach manewrowych odrębne zgrupowanie szybkiego rzutu pancerno-motorowego i kolarzy, które miało interweniować na korzyść obsady Leszna i Rawicza względnie najbardziej zagrożonego kierunku na przedpolu. W rezultacie prawie jedna trzecia całości sił podległych dowódcy WBK znalazła się na przedpolu Warty w pasie przygranicznym (około 4 bataliony).

Wiemy, że ofensywa wojsk niemieckich w zasadzie omijała teren obsadzony przez jednostki podległe gen. Abrahamowi. W >Projekcie wytycznych „Sztabu Roboczego Rundstedta” do koncentracji grupy Armii Południe< stwierdzono wyraźnie, że 8 Armia miała za zadanie jedynie osłonę nacierającej 10 Armii od ewentualnego uderzenia polskiego z północy. Ale zadanie to miała armia wykonać „ofensywnie”, co podkreśla cytowany dokument. Na interesującym nas odcinku określano zadania 8 Armii następująco: „Na lewym skrzydle armii siły graniczne i Landwerhra pozorują natarcie na Rubież Leszno-Rawicz”. Zamiar ten uległ korekturze po wybuch wojny. Niemcy zamierzali wykonać dwa uderzenia w rejonie Wschowy na Leszno i ze Żmigrodu na Rawicz, a dalej w kierunku Poznania siłami dwu dywizji piechoty.

Nie udało się niestety ustalić wielkości sił niemieckich z całą dokładnością. Raporty Oddziału II SG z sierpnia 1939 informowały o wykryciu trzech pułków piechoty na przedpolach Poznańskiego – w tym jeden pułk i dywizjon artylerii w rejonie Wschowy. Siłami, o których wiemy, że na pewno znalazły się na przeciw WBK były jednostki Grenzschutzu (13 i 14 odcinek graniczny) podporządkowane bezpośrednio dowódcy 8 Armii. Liczyły one według źródeł niemieckich 9-12 batalionów przeliczeniowych i kampanię saperów. Obok tego w składzie 14 odcinka znajdował się 183 pp Grenzschutzu w składzie dwa baony piechoty i kompania ppanc. – jednostka ta została użyta przeciwko 25 DP. Prawdopodobnie taka sama jednostka znajdowała się w składzie 13 Odcinka (61 pp Grenzschutzu?). Jeszcze mniej wiemy o jednostkach Landwehry. Wiadomo na pewno, że był jakiś oddział z 252 DP Landwehry, ponieważ Polacy więzili jeńców z tej jednostki. Wiele opracowań wskazuje na obecność 221 DP usytuowanej w drugim rzucie 8 Armii bez zaznaczenia udziału w walkach 1 września. Inni autorzy wskazują, że jednostka, która była używana do walk z WBK nosiła numer 252 DP Landwehry. W londyńskim wydawnictwie PSZ znajdujemy informację, że na przeciw WBK znajdowała się 62 DP rezerwy, która osłaniała koncentrację 221 DP. Podobną rolę osłonową inny autor wyznaczył 52 DP rezerwy i 61 pp Grenzschutzu. Powstaję więc problem, że albo autorzy PSZ mylnie wydrukowali numer dywizji (62 zamiast 52), albo chodzi cały czas o tę samą dywizję (252), tylko niektórzy zapominają o cyfrze 2 przed jej numerem.

Mimo to możemy z całą stanowczością stwierdzić, że polski dowódca musiał się liczyć z zagrożeniem ze strony sił równych co najmniej dwóm dywizjom piechoty, wspartym w razie konieczności odwodową dywizją z 8 Armii (30DP) i jedną dywizją Landwechry. Oznaczało to, że przeciwko polskim kilkunastu batalionom mogli Niemcy skierować nie mniej niż 40 batalionów. Z tego w pierwszej linii około 10 przeciwko polskim 4. Ocena ta jest w pełni realna ponieważ Niemcy liczyli się poważnie z koniecznością powstrzymania ofensywy polskiej z Wielkopolski.

Pierwszy dzień wojny

O świcie, dnia 1 września 1939 r., tak jak na całej granicy polsko-niemieckiej, wojska agresora wtargnęły w pas obronny WBK. „Żołnierze! – pisał gen Abraham w okolicznościowym rozkazie – odwieczny krzyżacko-pruski wróg napadł na nasz kraj. […]. Wielkopolskiej Brygadzie Kawalerii przypada zaszczyt pierwszej walki i obrony granic kraju. […] Brońcie ojczystej ziemi i waszych rodzin”. O godzinie 5.00 padły pierwsze pociski artyleryjskie na Leszno. Niemieckie działa znajdujące się w rejonie Wschowy i Góry usiłowały zniszczyć dworzec PKP, koszary i domy w centrum Leszna. Zarządzono alarm i przystąpiono do likwidacji tych obiektów wojskowych, w których jeszcze znajdowały się koszary. Ogień artyleryjski trwał do godziny 6.10, lecz jego skutki były małe. Ranny został jeden żołnierz i zabity jeden koń, lokalnie wybuchły pożary. Nic dziwnego. Koszary już dawno były puste, natomiast jednostki pozostawione dla obrony Leszna znajdowały się na wyznaczonych pozycjach. W pierwszej linii zaległy 1 i 3 kompania z baonu mjr Dymowskiego. Piechotę wspierał pułkowy pluton artylerii kpt. Snitko i działka ppanc. por. Hromady.

Pierwsze uderzenie wykonane przez dwa niemieckie bataliony Polacy odebrali bez wysiłku. Niemcom udało się wprawdzie dotrzeć do przedmieścia Leszna, lecz zostali stamtąd odrzuceni. Żołnierze polscy wzięli do niewoli pierwszych jeńców. W ataku brały udział jednostki z 252 DP i 61 pp Grenzschuzu. Około godziny 9.00 walki wybuchają w samym Lesznie. Miejscowi Niemcy zachęceni atakiem z zewnątrz przystąpili do akcji dywersyjnej. Z domu będącego własnością Niemca Hessinga, zaczął strzelać karabin maszynowy. Ostrzelano budynek komendy garnizonu i znajdujących się przed nim żołnierzy. Z 2 kompanii zginął szer. Paweł Koprykowski, a inni żołnierze ranni. Nie chcąc narażać żołnierzy na niepotrzebne straty (budynek w którym byli niemieccy dywersanci stanowił dobrą osłonę), kpt. Snitko rozkazał ściągnąć z linii jedno działko i trzema pociskami unieszkodliwił karabin maszynowy. Przez wyrwę w murze żołnierze bez trudu dostali się do wnętrza budynku i zatrzymali kilku dywersantów. Jeden z nich usiłował uciec i zginął. W tym samym czasie inny oddział zlikwidował punkt dywersji na wieży kościoła św. Jana. Pozostałe ogniska dywersji (na wieży kościoła św. Krzyża i na dachu gimnazjum niemieckiego) unieszkodliwili żołnierze z Obrony Narodowej. W ciągu dnia wojsko likwidujące dywersję zabiło 16 dywersantów, a 19 ujęło z bronią w ręku. Aresztowano na terenie miasta około 400 Niemców. Sąd polowy WBK skazał 5 dywersantów na karę śmierci, jednego ze względu na podeszły wiek, na dożywotnie więzienie. Dodajmy, że od pierwszego dnia wojny sąd Brygady miał pełne ręce roboty.

Akcje dywersyjne miały miejsce znacznie wcześniej nim wybuchła wojna. Grupy niemieckich dywersantów uzbrojone w broń ręczną, karabiny maszynowe, granaty przenikały przez granicę i ukrywały się w zabudowaniach ludności niemieckiej mieszkającej po polskiej stronie. Jedna z takich grup dokonała napadu w dniu 1 września o godzinie 2.00 na urząd pocztowy we wsi Długie Stare. Dywersanci zniszczyli wówczas granatami urządzenia poczty. Inna grupa dywersyjna została zatrzymana w lasach między wsiami Długie Stare i Niechłód przez pluton osłony granicy z 17 p. uł. i odesłana następnie pod eskortą do koszar pułku w Lesznie.

Wcześniej (31 sierpnia) bandy niemieckich dywersantów przekroczyły granicę w rejonie Rawicza, paląc zabudowania i rabując mienie polskiej ludności. W tej sytuacji dowódca OW „Rawicz”, kpt. Otworowski, otrzymał rozkaz przeprowadzenia rozpoznania i zlikwidowania napadu. Do wykonania zadania przydzielono mu pluton samochodów pancernych por. Tomaszuka.

Na akty dywersji odpowiedziano również w rejonie Leszna. W Lasocicach znajdował się pluton wzmacniania Staży Granicznej por. Michała Plewy. W dniu 1 września około godziny 11.00 jedna z drużyn tego plutonu z kpr. Antonim Kamowskim na czele dokonała wypadu odwetowego w rejonie wsi Geyersdorf (Dębowa Łąka). Polscy żołnierze ostrzelali niemieckich żołnierzy i spalili kilkanaście stogów ze zbożem. Około południa, kiedy w mieście trwały jeszcze walki z dywersantami, ruszyło drugie niemieckie natarcie na Leszno. I tym razem atak się nie powiódł. Siły polskie zostały w tym czasie wzmocnione przez szwadron czołgów rozpoznawczych por. Wacława Chłopika i dwa plutony kolarzy. Wsparcie to skierował gen Abraham do Leszna po otrzymaniu meldunku od mjr. Dymowskiego o pierwszym natarciu nieprzyjaciela. |Od godzin rannych przebywał też w Lesznie dowódca 55 pp płk W. Wiecierzyński, który osobiście czuwał nad obroną miasta.

Na północy-zachód od Leszna znajdował się II szwadron rtm. Danielewicza. Miał on za zadanie dozorować odcinek granicy między miejscowościami Koszczor i Włoszkowice. Szwadron miał ponadto rozpoznać zamiary nieprzyjaciela i osłonić koncentrację macierzystego pułku w rejonie Czacza. W związku z tym rtm. Danielczyk wzmocnił obsady I i II Komisariatu Straży Granicznej plutonami kolarzy i cekaemami. 1 września o godzinie 5.00 dowódca szwadronu otrzymał meldunek z Włoszakowic, że piechota niemiecka w sile kompanii przekroczyła granicę. Po godzinie atak został odparty. Na polu woalki zostali zabici i ranni Niemcy. Wzięto jeńców od których uzyskano informację, że na przeciw szwadronu znajduje się 2-3 bataliony Landwehry, ale bez artylerii i broni pancernej.

I w tym rejonie, podobnie jak w Lesznie, doszło do wystąpień dywersantów. Por. Tadeusz Stryja ze swoim plutonem brał udział w jej tłumieniu. „1 września około 18.00 otrzymałem rozkaz wejścia do Święciechowej, gdzie rozpoczęli działalność niemieccy dywersanci. Wyruszyłem o zmroku.. Miałem 35 ułanów, kilku kolarzy jako łączników, karabin maszynowy na taczce i radiostację. Pod Święciechową podeszliśmy chyba około godziny 21.00. Nad miasteczkiem czerwieniały łuny pożarów. Ludność w pozamykanych domach; kilka rodzin pogorzelców na rynku. Wybuchają nowe pożary. Schwytaliśmy kilku dywersantów -podpalaczy, odsyłamy ich na tyły. Radiotelegrafista przekazuje mi nowy rozkaz: maszerować na przód! Nawet nie wiedziałem, że w ciemnościach przekroczyłem granicę, że jestem już na terenie Rzeszy”.

Gorzej wyglądała sytuacja na południe od Leszna. O godzinie 5.15 nieprzyjaciel otworzył ogień artyleryjski na Radzynę. Pociski padły na zabytkowy pałac Sułkowskich, barokowy kościół i budynki mieszkalne. Zostali zabici dwaj mieszkańcy Rydzyny. Huk dział spłoszył konie szwadronu pojone jak zwykle o świcie. Niektóre z nich rozbiegły się aż do stajen w Lesznie. Natarcie niemieckiego batalionu wspartego plutonem artylerii wyparło Polaków z Radzyny. Rtm. Czerniawski miał pierwsze straty w szwadronie – został ranny wachmistrz Kędzierski i kilku ułanów.

Trochę lepiej wiodło się polskiej obronie w rejonie Kaczkowa. Znajdująca się tam 1 kompania z baonu ON „Rawicz”, dowodzona przez por. Lewickiego, rozbiła nacierającą kompanię niemieckiej piechoty i wzięła do niewoli 15 jeńców. Jednak i ona była zmuszona cofnąć się pod wpływem niepowodzenia oddziałów polskich znajdujących się na jej skrzydłach. W tym samym czasie bowiem, gdy żołnierze polscy zostali wyparci z Radzyny, Niemcy zaatakowali jednocześnie Bojanowo, znajdujące się na południe od Kaczkowa. Niemiecki batalion po zepchnięciu (około 5.30) Straży Granicznej koło wsi Masłowo i Goła szyna opanował Bojanowo i posuwał się dalej. Wprawdzie kontratak kompanii zwiadowców 55 pp (znajdującej się w Paniecu) rozbił pod Waszkowem czołówki natarcia nieprzyjacielskiego – wzięto do niewoli 12 jeńców – ale mimo to Niemcy utrzymali Bojanowo.

Najgorzej wyglądały sytuacja w Rawiczu. O godzinie 9.30, po przygotowaniu artyleryjskim od północy i południa ruszyło niemieckie natarcie w sile batalionu piechoty. Żołnierze 8 kompanii, mimo zaciętych walk ulicznych nie zdołali utrzymać miasta. Odziały polskie zostały wyparte do Miejskiej Górki. Około godziny 10.30 miasto zalazło się w rękach wroga.

W tej sytuacji dowódca WBK podjął zdecydowane działania. Wysłał wsparcie do Leszna, rozkazał ppłk Jabłońskiemu pomóc 8 kompanii w odbiciu Rawicza, a sam udał się w rejon Bojanowa.

Koło Ponieca gen. Abraham spotkał oddziały wyparte z Bojanowa. Energicznie zmontował kontratak z żołnierzy kompanii Oni kompanii zawiadowców. „W przysiółku przed Bojanowem rozpoznanie utknęło – wspomina Abraham – Słychać coraz gęstsze strzały, zawiązała się walka. Przybył łącznik, meldując obecność hitlerowców wspartych bronią maszynową […] Niemcy organizują dość chaotyczną obronę na wschodnich skrajach miasta. Widać, że są zaskoczeni. Nasze kaemy trzepią po zabudowaniach, płosząc z stamtąd niemieckich żołnierzy. Pozostawiając jeden pluton w odwodzie, rozwijam do uderzenia resztę kompanii. […] Mamy straty w rannych. Dopadamy do pierwszych zabudowań Bojanowa, wyłapujemy ukrywających się w domach hitlerowców, zajmujemy rynek. Pluton odwodowy kieruję na południe w celu odcięcia drogi wycofującym się Niemcom. Szybko oczyszczam Bojanowo […] Za uchodzącym w rozsypce patrolem niemieckim wysyłam patrole styczności, które od czasu do czasu wymieniają pojedyncze strzały. […] Udany wypad kończę na rynku w Bojanowie, na którym zbieram kompanię Obrony Narodowej i w krótkim przemówieniu dziękuję żołnierzom za ich doskonałą i zdecydowaną postawę w stoczonym boju”. Wśród jeńców znaleźli się ponownie żołnierze z 61 pp. Grenzschutzu.

Niepowodzeniem natomiast zakończyła się próba odbicia Rydzyny. Znacznie pomyślniej przebiegły działania w Rawiczu. 8 kompania wsparta siłami dwu kompanii piechoty i szwadronem samochodów pancernych por. Adama Staszkowa odbiła miasto z rąk wroga. Oddziały polskie prowadząc rozpoznanie, przekroczyły granicę. Po Konigsdorfem (Załączem), około godziny 19.30 pluton ppor. Z. Jankowskiego zaatakował niemiecką kolumnę zmotoryzowaną i w trakcie walki zniszczył 80 samochodów wroga , tracąc 4 rannych. Ogółem w czasie walk o Rawicz Polacy stracili 3 zabitych i 10 rannych, w tym również dowódca OW „Rawicz” kpt. Otworowskiego. Dowodzenie po nim objął por. Bidowaniec.

Tak minął pierwszy dzień wojny. Mimo zdecydowanej przewagi – polskie meldunki oceniają siłę niemieckiego ataku na około 6 bataliony – nieprzyjacielowi nie udało się uzyskać trwałych efektów. Oddziały polskie wszędzie skontrowały ataki wroga dokonując wypadów na jego terytorium. Wynik pierwszych bojów był zdecydowanie korzystniejszy dla strony polskiej.

Wypad na Wschowę

Drugiego dnia wojny nieprzyjaciel zachowywał się w zasadzie biernie – prawdopodobnie poskutkowała lekcja z dnia poprzedniego. Rankiem polska obrona przeciwlotnicza zanotowała pierwsze zestrzelenie. W okolicach Miejskiej Górki, obok szosy Krobia-Rawicz salwą ognia z karabinów strącono niemiecki samolot. Lotnikom udało się zbiec za granicę, ale Polacy uzyskali mapy z naniesioną dyslokacją oddziałów niemieckich.

Tymczasem po polskiej stronie trwały przygotowania do wypadu na teren nieprzyjaciela w kierunku Fraustaad (Wschowy). Jeszcze w nocy o godzinie 01.09. gen. Abraham nakazał ściągnąć pluton kolarzy por. Zbigniewa Barańskiego z Krzywinia do Leszna. O świcie, 2 września, wystartowały samoloty obserwacyjne por. Wojdy w celu rozpoznania sił niemieckich koło Wschowy. W tym samym czasie Generał już otrzymywał meldunki z terenu Rzeszy. Znajdujący się w lasach koło Wschowy pluton ułanów ppor. Stryji prowadził obserwację terenu i przekazywał informację za pomocą radiostacji.

O godzinie 14.30 dowódca I batalionu 55 pp otrzymał rozkaz przeprowadzenia wypadu na Wschowę. Rozkaz brzmiał: „odrzucić oddziały nieprzyjaciela i ostrzelać tę miejscowość ogniem artyleryjskim.” W wypadzie brała udział 2 kompania kpt. Edmunda Lesisza, pluton artylerii kpt. Snitko, pluton ckm i pluton samochodów pancernych. Działania tych oddziałów osłaniał od północy pluton ppor. Stryji. Natomiast od południa wspierał je drugi odział, składający się ze szwadronu czołgów TKS i plutonu kolarzy. Tym drugim zgrupowaniem kierował osobiście Abraham. Łączność między poszczególnymi jednostkami mieli zapewnić kolarze i ułani.

O godzinie 16.00 obie grupy wypadowe ruszyły w kierunku granicy. Piechota została podwieziona samochodami i znalazła się w rejonie wypadu wcześniej od artylerii, która korzystała z koni, a więc posuwała się wolniej. Kpt. Lesisz rozkazał dowódcy 2 plutonu ppor. Władysławowi Konwińskiemu uderzyć na strażnicę Grenzschutzu, blokującą dojście do wsi Geyersdorf. Pluton rozsypał się w tyralierę i oskrzydlił budynek strażnicy. Wywiązała się krótka, ale zacięta walka z grupą niemieckich żołnierzy na motocyklach. Nieprzyjaciel cofnął się. Strażnica znalazła się w Polskich rękach. W tym czasie artyleria polska zajęła pozycje a kpt. Snitko wraz z telefonistami umieścił się na stanowisku obserwacyjnym w szkole znajdującej się nad samą granicą. Rowy przeciwczołgowe wykopane przez polską ludność uniemożliwiły dalsze posuwanie się artylerii i samochodów pancernych. Działa musiały otworzyć ogień ze stanowisk po polskiej stronie granicy. Pociski zaczęły wybuchać na terenie wsi Geyersdorf, wzbudzając popłoch wśród niemieckich żołnierzy. Pod wsią pojawiły się czołgi por. Chłopika. Szwadron dotarł bez większych trudów do zabudowań, spędzając luźne grupki żołnierzy Grenzschutzu. Pod osłoną karabinów maszynowych TKS-y wdzierają się do wsi. Z innej strony naciera piechota. Niemcy otwierają chaotyczny ogień z broni maszynowej i w popłochu cofają się. „Wieś opuszczona była przed chwilą – wspominał ppor. Konwiński. W piecach kuchennych płonął jeszcze ogień. na stole w jednym z domów znalazłem rozłożoną sztabową mapę z napisem: „Geyersdorf”. Była zaznaczona na brzegu mapy, która obejmowała tereny polskie aż po Środę i Śrem. Dotarłem prawie do końca wioski. Wtedy kpt. Lesisz kazał mi wrócić do strażnicy, zebrać dobytą broń i amunicję. W piwnicach zastaliśmy cały arsenał.

Załadowaliśmy to wszystko do autobusu i odwieźliśmy do Leszna, podczas gdy reszta kompanii poszła pod Wschowę”. Kiedy piechota przeczesywała wieś przybył do niej płk Wiecierzyński z adiutantem kpt. Zielonką”.

Kompania Lesisza nadal posuwała się ku Wschowie. Jej szybki marsz powodował, że kpt. Snitko musiał coraz bardziej wydłużać ogień. Około godziny 18.00 artyleria rozpoczęła ostrzeliwanie Wschowy. W odwet za ostrzeliwanie Leszna polskie działa wystrzeliły 36 pocisków na koszary niemieckie we Wschowie. Tymczasem czołówka polskiego wywiadu dotarła do rogatek Wschowy (do skrzyżowania dróg Leszno-Głogów i Zbarzewo-Góra Śląska) tj. około 8 km w głąb terytorium Rzeszy. W czasie wypadu zdobyto broń i motocykle. We wsi wzięto do niewoli 7 żołnierzy niemieckich.

Po zapadnięciu zmroku gen. Abraham rozkazał zakończyć wypad i wycofać się do Leszna. Wycofał się też pluton ppor. Stryji, który przebywał ponad 30 godzin na terytorium wroga. Kompania Lesisza wracała przez Święciechowę. Miejscowi Niemcy nie nauczeni niedawną akcją ułanów ppor. Stryji, wylegli z transparentami sądząc, że to oddział niemiecki wkracza do miasteczka. Zaskoczenie było kompletne. Padło kilka strzałów i aktywniejszych „demonstrantów” aresztowano.

Wspominając o wypadzie na Wschowę trudno nie podzielić się kilkoma uwagami o charakterze polemicznym. Opisane wyżej działanie znalazło swoją ocenę w wojskowej literaturze fachowej. Zdaniem Karpińskiego i Zawadzkiego, działania w rejonie Wschowy zostały przerwane przedwcześnie i zaangażowano, zbyt małe siły. Trudno jest zrozumieć zasadność tego zarzutu w świetle realiów z 2 września. To prawda, że zamiarem gen. Abrahama nie było rozwijanie ofensywy i zajęcie Wschowy. Cóż by to jednak dało?

Zwiększyć siły można było jedynie po ogołoceniu Leszna ze znajdującego się tam batalionu. W sytuacji, gdy nie udało się pozytywnie rozstrzygnąć boju o Rydzynę, byłoby to posunięciem ryzykownym. Ale nawet gdyby Abraham zrezygnował z obrony Warty – wbrew otrzymanym rozkazom – i całością sił zaatakował Niemców, to i tak stosunek sił gwarantował Niemcom zwycięstwo. Natarcie całej WBK nieprzyjaciel musiałby potraktować jako początek ofensywy polskiej na Głogów. W tej sytuacji dowódca 8 Armii użyłby odwodowej 30 DP, nie wspominając o dywizjonach Landwehry. W rezultacie zaawanturowane na zachód odziały WBK zostałyby otoczone i zniszczone, a sąsiedzi Brygady, 14 i 25 dywizje piechoty miałyby odsłonięte skrzydła. Wbrew zdaniu wyrażonemu przez wspomnianych autorów trudno wykazać jakie „korzyści” dałaby Polakom taka ofensywa. Nie potrafili zresztą tego uczynić sami Autorzy tych opinii.

Wypady w kierunku Wąsosza, z zajęciem Konigsdorfu i Wschowy z opanowaniem Geyersdorfu miały ogromny walor emocjonalny. W sensie operacyjnym były to działania drobne o lokalnym charakterze bez większego znaczenia dla przebiegu działań na głównym froncie. Dla oddziałów WBK były jednak dowodem, że wroga można bić skutecznie. Dlatego lekcja tych pierwszych dni miała tak istotne znaczenie dla wrześniowych losów leszczyńskich jednostek WP. W drugim dniu wojny walki toczyły się nie tylko w rejonie Wschowy. Niemcy chcieli ponownie zając Bojanowo. Jednak i tym razem 1 kompania ON z rawickiego batalionu powstrzymała atak. W czasie walki wzięto do niewoli 28 jeńców, których odstawiono około godziny 15.00 do Małachowa, miejsca postoju dowództwa III batalionu 55 pp, a następnie do dowództwa WBK w Śremie.

Działania wojska czynnie wspierała ludność polska. Relacje i dokumenty odnotowały wiele faktów pomocy ludności cywilnej w czasie likwidacji dywersji niemieckiej. Wielu mieszkańców Leszna i innych miast tego rejonu przypłaciło to później życiem. Wspomnijmy o jednym takim wydarzeniu. Oto dnia 2 września zgłosił się do płk Kowalczewskiego były powstaniec wielkopolski Franciszek Olek z Kościana. Proponował on zorganizowanie ochotniczego oddziału liczącego 300 osób. Pułkownik Kowalczewski w swoim piśmie do szefa sztabu Okręgu Korpusu w Poznaniu prosił o pomoc w uzbrojeniu tego oddziału.

Odwrót znad granicy

Drugi dzień wojny nie wyglądał niestety korzystnie na innych odcinkach frontu. Naczelny Wódz widząc rysujący się kryzys na styku Armii „Łódź” i „Kraków” wydał pierwsze rozkazy odwrotu. W konsekwencji Armia „Poznań”, chociaż nie pobita musi cofać się na wschód. Około godziny 13.40 płk Jaklicz ze sztabu Naczelnego Wodza przekazał dyspozycje do wycofania się dla oddziałów gen. Kutrzeby. „Awizowane przegrupowanie należy rozpocząć dziś o zmierzchu. Przegrupowanie przykryć po południu silnym rozpoznaniem lotniczym, szczególnie na północ od Poznania. Wytyczne przegrupowania:

- 26 i 25 DP pozostają w swych rejonach,
- 14 DP łącznie z 55 pp i 17 DP odchodzą równocześnie na zasadniczą linię obrony,
- Podolską BK wysunąć na przedpole Poznania; Wielkopolską BK (użyć) według uznania Pana Generała na południowym skrzydle,
- Wykonać wszystkie przewidziane zniszczenia, tak jednak by kawaleria mogła się później wycofać”.

Generał Kutrzeba rozważał wówczas ewentualność uderzenia na północne skrzydło 8 Armii niemieckiej atakującej Armię „Łódź”. Trudności sprawiał brak informacji o położeniu tej Armii, a ponadto konieczność wykonania długich przemarszów na pozycje wyjściowe do natarcia. Dlatego planowana operacja miała mieć charakter – według określenia samego Kutrzeby – „małej ofensywy”. Dowódca Armii mógł wykorzystać jedynie część swych sił, tj. 25 i 17 DP, Wielkopolską BK i w odwodzie 14 DP. A więc w planowanym natarciu miały wziąć udział wszystkie jednostki z leszczyńskiego garnizonu.

Hitler, mimo powodzenia agresji nie był zadowolony z szybkości działania swych wojsk. Armiom niemieckim nie udało się stworzyć faktów, które rząd Rzeszy mógłby zdyskontować politycznie i dowieść, że wojna w Polsce została już w zasadzie zakończona. Niemcom nie udało się uchwycić żadnego z większych ośrodków miejskich, a opór polski, mimo przewagi niemieckiej w lotnictwie i broni pancernej nie rokował szybkiego zakończenia działań. Nawet Wolnego Miasta Gdańsk, ze względu na walki o Westerplatte, nie można było ogłosić jako włączonego do Niemiec. W tej sytuacji Hitler podjął decyzję opanowania do 4 września Poznania. OKH zaimprowizowało jeszcze jeden korpus piechoty pod dowództwem gen. Schenkendorfa. Podlegały mu 221 DP Landwehry ze składu 8 Armii i kończąca mobilizację 75 DP rezerwy oraz jako wsparcie 7 dywizja lotnicza. „Decyzja operacji poznańskiej, bezsensownej z operacyjnego punktu widzenia, była dowodem kryzysu narastającego w niemieckim kierownictwie politycznym”.

Wieczorem 2 września do sztabu WBK napłynęły rozkazy z dowództwa Armii, polecające dokonanie przegrupowania sił na środkową Wartę. Generał Abraham wyznaczył odprawę dowódców podległych mu jednostek na godzinę 22.00. Wziął w niej udział, po raz ostatni, płk Wiecierzyński. Jego pułk miał odmaszerować do macierzystej 14 DP.

Generał wyjaśnił oficerom, że siły Brygady otrzymały rozkaz wykonania manewru odwrotowego w celu wejścia w rejon planowanych działań ofensywnych. Obowiązywała jeszcze dyrektywa Kutrzeby o wykonaniu uderzenia na Południe. Abraham wydał pierwsze rozkazy wymarszu. Pododdziały 17 pu oraz bataliony I i III z 55 pp, w porozumieniu z organami administracji terenowej dokonały przymusowej ewakuacji ludności pochodzenia niemieckiego. Generał Abraham chciał w ten sposób sparaliżować działania dywersantów w momencie wycofania się oddziałów polskich.

Trzeciego dnia wojny rozeszły się drogi 17 pu i 55 pp. Wiecierzyński otrzymał rozkaz przejścia z całym pułkiem do Zaniemyśla, tam wraz z dywizjonem14 pal dołączyć do dywizji. Dowódca pułku obawiał się, że wykonanie tego rozkazu będzie trudne (jednostka musiała przemaszerować około 60-70 km). Po uzgodnieniu z szefem sztabu Armii, płk Lityńskim, udało się przesunąć termin połączenia z dywizją z godzin rannych na wieczór 3 września. O godzinie 2.00 płk Wiecierzyński rozmawiał z gen. Władem, który polecił, by pułk zakwaterował się na noc z trzeciego na czwartego września w Zaniemyślu.

Od rana (03.09.) trwały przygotowania do wymarszu w 17 p. uł. O godzinie 12.00 gen. Abraham wydał rozkaz operacyjny normujący posuwanie się podległych mu jednostek.

Wielkopolska BK miała definitywnie opuścić przedpole Warty pozostawiając jedynie małe oddziały dla rozpoznawania terenu i wykonania planowych zniszczeń. Chociaż rozpoznanie lotnicze nie wykryło większych zgrupowań wroga, to mimo to odchodząca piechota była ubezpieczana przez kawalerię tak, aby nie powstały luki we froncie. 17 pu osłaniał odchodzenie piechoty na kierunkach Śmigiel-Kościan-Grabianowo-Góra, Leszno-Osieczna-Krzywiń-Śrem i Gostyń-Kunowo-Dolsk-las Łysa Góra. W odwodzie znajdował się dywizjon pancerny.

Abraham nakazywał, aby 17 pu (bez III szwadronu) zgrupował się obronnie w okolicach Czacza, a w nocy z 3 na 4 września przeszedł do Kościana. Tam pułk miał odesłać dwa szwadrony, 6 cekaemy i dwa działony ppanc. do Mięczewa. Kompania Obrony Narodowej i Straż Graniczna udawały się za Wartę.

W rejonie kanału Obry, Krzywinia i Kunowa znajdujące się tam baony ON „Leszno” i „Rawicz” odchodziły na wschód, a ich miejsce zajął 15 pu Przy tym jeden szwadron tego pułku miał obsadzić przedmoście Śremu i rozpoznać kierunek Leszno-Poniec-Krobia.

Na linii Warty rozkaz gen. Abrahama wprowadzał następujące zmiany:

- ppłk Russocki otrzymał dwa szwadrony 17 pu w miejsce odchodzącego ze składu odcinka baonu ON „Kościan”,
- odcinek „Śrem” obsadzany przez II batalion z 55 pp był luzowany przez 15 pu,
- baon ON „Rawicz” obsadzający odcinek „Czarnotka” był luzowany również przez 15 pu,
- na odcinku „Nowe Miasto” odchodził baon ON „Jarocin” w kierunku Kórnika,
- baon ON „Leszno” był skierowany w rejon Sulęcinka.

Wspominaliśmy już o wymarszu piechoty. Jeden z żołnierzy 55 pułku tak wspomina ten moment: „Dnia 3 września 1939 r. pułk opuszcza garnizon i miasto Leszno a społeczeństwo leszczyńskie obdarowuje różnymi materiałami jak bielizna, skarpety, odzież ciepła i różne produkty żywnościowe”. Szybkim marszem pułk osiągnął między 16.00-17.00 nakazany rejon i zakwaterował się na noc.

Wieczorem, trzeciego września rozpoczął się ruch szwadronów kawalerii. I szwadron odszedł nocą na Wartę i Rogalin. Około 23.00 rozkaz wymarszu otrzymał rtm. Danielczyk. Polecono mu dokonać przymusowej ewakuacji ludności niemieckiej i zniszczyć zapasy oraz urządzenia mogące posłużyć nieprzyjacielowi (stogi zboża, telefony). Kierunek wymarszu – Kościan.

W czasie, gdy oddziały podległe Abrahamowi wykonywały działania odwrotowe, dowódca Armii „Poznań” starał się uzyskać zgodę Naczelnego Wodza na wykonanie planowych działań ofensywnych. Sztab Armii obliczał, że planowane do operacji jednostki osiągną podstawy wyjściowe do natarcia w dniu 6 września. Jednak szef Sztabu Głównego, gen. Stachiewicz, nie wyraził zgody na ofensywę nakazując Armii obsadzenie linii Żnin-Gopło-Warta-przedmoście Koło-Konin.

Ku Bzurze

Czwarty września zastał oba pułki WBK na linii kanału Kościańskiego i Obry. Oba oddziały rozpoznawały przedpole patrolami. Baony ON znajdowały się poza Wartą na linii jezior Kórnik-Zaniemyśl.

Abraham wydał kolejny rozkaz (nr 4). Nakazywał on skupienie gros sił WBK za Wartą. Jednostki Brygady miały trzymać obronnie odcinek Śrem-Orzechowo, natomiast dozorować przejścia na północ od Śremu. Ponadto rozkaz polecił obsadzić linię jezior Kórnik-Bnin. A 15 pu miał za zadanie kontrolować przedpola Bnina i Zaniemyśla trzema podjazdami w sile plutonu ułanów każdy.

Siły 17 pu zostały rozmieszczone w następujący sposób:

- I szwadron z plutonami kolarzy i cekaem oraz działonem ppanc. tworzył odcinek „Bnin” z zadaniem dozorowanie Warty w północnym pasie działania WBK,
- III szwadron, szwadron kolarzy (bez plutonu), pluton ckm i działom ppanc. w ramach odcinka „Czarnotki” z zadaniem obrony rejonu las Łysa Góra po Sulęcin-Świączyn,
- reszta pułku tworzyła zgrupowanie „Zaniemyśl”, stanowiąc odwód WBK. Były to dwa szwadrony ułanów (II i IV), szwadron kolarzy, 2 plutony ckm i pluton ppanc. Zgrupowaniem dowodził płk Kowalczewski.

Oddzielono bataliony Obrony Narodowej, które weszły w skład specjalnego zgrupowania organizowanego w Miłosławiu przez płk Sabatowskiego. Między 4 a 6 września jednostki garnizonu leszczyńskiego wykonywały forsowne marsze odwrotowe drogami zapchanymi przez uchodźców. Rankiem, czwartego września 55 pułk, będący już w składzie 14 DP, otrzymał rozkaz przemarszu w rejon miejscowości Skąpe-Ostrowo Kościelne-Staw-Gutowo. Wymarsz pułku nastąpił o godzinie 13.00 w kierunku Środa-Wrześnie-Otoczno. W trakcie marszu pułk poniósł straty w rezultacie działań lotnictwa niemieckiego. Epizod ten relacjonuje jeden z żołnierzy pułku: „Kiedy zbliżaliśmy się do Środy w godz. 16.00-17.00 przy pięknej pogodzie dnia 4.09.1939 r. od strony Jarocina wzdłuż toru kolejowego, na wysokości 3000 m leciał samolot niemiecki, na którego nikt nie zwracał uwagi[…] W chwili, gdy kompania przechodziła tor kolejowy zrzucił bombę, która padła tuż przy przejeździe kolejowym na bruk o wielkich tzw. „kocich łbach” i skutek był taki, że 16 żołnierzy w tym jedna kobieta sanitariuszka z opaską czerwonego krzyża na ręce ubyło nam z kompanii i 6 koni z taboru, gdyż przejazd kolejowy przejeżdżały taczanki.” Późno w nocy (23.00) pułk dotarł do lasów w pobliżu Wrześni.

Piątego września o godzinie pierwszej nad ranem pułk ruszył w dalszą drogę. Na trasie przemarszu piechota spotykał coraz częściej grupki cywilów uzbrojonych w broń myśliwską strzegących mostów. Około godziny 9.00 wszystkie pododdziały pułku osiągnęły rejon nakazany przez dowódcę dywizji. I batalion rozlokował się we wsi Skąpe, II – w Ostrowej Kościelnej, III – w Gutowie, a dyon z 14 p.a.l. w miejscowości Staw.

O godzinie 15.00 płk Wiecierzyński na polecenie gen. Włada wydał kolejny rozkaz wymarszu. Pułk miał osiągnąć o świcie następnego dnia rejon Kleczew-Niewiastów. Pododdziały przygotowały się do wymarszu nocnego. O godzinie 19.15 ruszyło zgrupowanie dowodzone przez mjr Sosienia. Skład: I i II baon, pluton łączności i pionierów. O tej samej godzinie rusza druga kolumna obejmująca dywizjon artylerii lekkiej. W 45 minut później nastąpił wymarsz plutonu artylerii pułkowej, kompani zwiadowców, ppanc., gospodarczej i taborów. Całością dowodził kpt. nitko. Ostatnie zgrupowanie stanowił III batalion, który miał najpóźniej (około 6.00) osiągnąć cel marszu.

Przemarsz pułku odbył się sprawnie i bez strat. Dopiero około godziny 6.00, gdy ostatnia kolumna żołnierzy wchodziła do lasu koło Kleczewa pojawiły się niemieckie bombowce. Jak się okazało celem ataku był nie pułk, ale pobliskie lotnisko. Zgodnie zachowanymi raportami stanu pułku wiemy, że bataliony liczyły po 925 żołnierzy. Na jednego żołnierza przypadało 120 jednostek amunicji do karabinów. Pułk zachował pełną sprawność bojową.

W podobnym kierunku, wschodnim, przemieszczał się 17 pułk. Piątego września o godzinie 18.00 pododdziały pułku wyszły z Zaniemyśla w kierunku na Pyzdry. Cel marszu został osiągnięty następnego dnia o godzinie 4.00. Podobnie jak piechota, kawaleria musiała uporać się z tamującymi ruch masami uciekinierów. Po kilkugodzinnym odpoczynku, o godzinie 10.00 pułk ruszył w dalszą drogę w kierunku Słupcy i Konina. Około południa pułk dołączył do maszerujących kolumn Wielkopolskiej BK. Około 15.00 dogonił pułk III szwadron, a wraz z nim ppłk Russocki.

Początkowo Brygada gen. Abrahama miała wziąć udział w operacji zaczepnej wraz z 25 DP. Po odmowie Naczelnego Dowództwa Kutrzeba postanowił zaatakować Niemców mniejszymi siłami. Piątego września Brygada została podporządkowana Grupie Operacyjnej gen. Knoll-Kownackiego. Przygotował on rozkazy do ataku wskazując poszczególnym jednostkom podstawy wyjściowe do natarcia. W tym czasie Wielkopolska BK znajdowała się o 80 km od wyznaczonej jej miejscowości Dobra. Abraham wątpił, czy Brygada zdoła w wyznaczonym czasie dotrzeć w nakazany rejon. Mimo to zarządzono stan pogotowia Brygady na godzinę 22.00. Wątpliwości w sprawie rozkazu nie potwierdziły się, gdyż Kutrzebie nie udało się wyjednać decyzji Śmigłego w sprawie natarcia. W bezpośredniej rozmowie Marszałek powiedział Kutrzebie: „Zaklinam aby Pan maszerował możliwie szybko na Warszawę”. W tym czasie polskie dowództwo liczy jeszcze na opór Armii „Prusy” i możliwości stworzenia frontu na linii środkowej Wisły. Wojska Kutrzeby mają odegrać decydującą rolę w obsadzeniu Warszawy i ustabilizowaniu północnego odcinka frontu. W nowym rozkazie operacyjnym dowódca armii „Poznań” jako główne zadanie wymienia wycofanie się wojsk na Otwock-Warszawę. Zgodnie z tym rozkazem 55 pułk miał osiągnąć o świcie siódmego września miasteczko Bardów, a 17 pułk – wraz całą Brygadą – miał się znaleźć w rejonie Koła i Łęczycy. Baony ON „Leszno”, „Kościan” i „Rawicz” zostały podporządkowane Polskiej BK i wraz z nią stanowiły straż tylną Armii „Poznań”.

Przebieg działań nie pozwolił na zamierzony odwrót. Naczelny Wódz postanowił uderzeniem Armii „Poznań” i „Pomorze” powstrzymać natarcie niemieckie kierujące się za Wisłę. W piątek 8.09. Kutrzeba otrzymuje polecenie wykonania uderzenia na północne skrzyło 8 Armii niemieckiej. „Słońce wschodzi” brzmiała zaszyfrowana depesza nakazująca wojskom Kutrzeby i Bortnowskiego rozpoczęcie największej bitwy w wojnie obronnej 1939 r. – bitwy nad Bzurą.

Autor: Romuald Szeremietiew

1508Dzień 15 sierpnia polscy żołnierze obchodzą jako swoje doroczne święto. Obchodzone ono jest w powojennej Polsce od 1992 roku, kiedy to 30 lipca zostało ustanowione Święto Wojska Polskiego. Z jednej strony jest to nawiązanie do tradycji II Rzeczypospolitej, z drugiej strony data ta upamiętnia słynny manewr Wojsk Polskich znad Wieprza w 1920 roku, który przeważył nasze zwycięstwo w Bitwie Warszawskiej i wojnie z bolszewicką Rosją. Nasze miasto jest nadal garnizonem wojskowym, w którym więzi społeczeństwa miasta i regionu ze stacjonującym w Lesznie Wojskiem Polskim są nadal silne. Wyrazem tego są coroczne uroczystości wspólnie organizowane dla uczczenia tego Święta. W tym roku uroczystości odbyły się w dniu 12 sierpnia. Jednak miały one bardzo skromną oprawę. Podyktowane to było nieobecnością większości żołnierzy leszczyńskiego garnizonu, a szczególnie 1. leszczyńskiego dywizjonu przeciwlotniczego. W tym okresie przebywali oni na zgrupowaniu poligonowym przygotowując się do misji pokojowej w Kosowie. W koszarach leszczyńskiej jednostki odbyła się uroczysta zbiórka żołnierzy 1. i 3. dywizjonów przeciwlotniczych stacjonujących w Lesznie. Uroczystość zaszczycili przedstawiciele władz miasta i powiatu leszczyńskiego, służb mundurowych miasta Leszna, stowarzyszeń i organizacji pozarządowych. Dowództwo 4. Zielonogórskiego pułku przeciwlotniczego reprezentował zastępca dowódcy ppłk Dariusz Gajek. Tradycyjnie wręczono wyróżnienia dla żołnierzy w postaci pochwał, listów gratulacyjnych i urlopów nagrodowych. Uroczystość zakończyła defilada pododdziałów.

20160815 01Aby tradycji stało się zadość członkowie Stowarzyszenia postanowili spotkać się w gronie były wojskowych dla uczczenia Święta Wojska Polskiego. Spotkanie odbyło się w dniu 15 sierpnia w restauracji Olimp, gdzie zebrali się zarówno członkowie Stowarzyszenia, jak i inni byli żołnierze zawodowi służący w garnizonie leszczyńskim. Na początku Prezes Stowarzyszenia kol. Rochmankowski złożył w imieniu własnym i Zarządu Stowarzyszenia życzenia z okazji Święta Wojska Polskiego. Przypomniał również o zbliżającej się uroczystości obchodów 10-lecia istnienia naszego Stowarzyszenia. Następnie uczciliśmy minutą ciszy pamięć niedawno zmarłego naszego kolegi Jana Nowaka. Dalszy przebieg spotkania to także okazja do wspomnień o wspólnej służbie i pracy. Do oglądnięcia zdjęć ze spotkania zapraszamy do naszej galerii. Kliknij tutaj

20160801 01Społeczeństwo leszczyńskie również w tym roku nie zapomniało o heroicznej walce warszawiaków o wolność i niepodległość, o wyzwolenie się z faszystowskiego jarzma. W dniu 1 sierpnia przed godziną 17:00, tj. godziną "W" - rozpoczęcia Powstania Warszawskiego, leszczyniacy zgromadzili się przy Pomniku gen. dyw. Stefana Roweckiego "Grota", jednego z dowódców Armii Krajowej aby złożyć hołd bohaterskim powstańcom Warszawy za ich walkę, poświęcenie zdrowia i życia w celu odzyskania wolności i niepodległości. Uroczystość upamiętniająca czyny powstańców warszawskich miała dostojny i podniosły charakter. Rozpoczęła się przy dźwiękach syren zaznaczających wybicie Godziny "W". Następnie zgromadzeni wraz z księdzem Maciejem Grzesiem odmówili modlitwę w intencji powstańców warszawskich. Po odmówieniu modlitwy głos zabrał I zastępca Prezydenta Miasta Leszna p. Adam Mytych, który mówił o kultywowaniu tradycji czczenia bohaterstwa powstańców, czerpaniu wzorców z ich postaw, ich dążenia do wolności i niepodległości, "kolejne rocznice wybuchu Powstania Warszawskiego powinny być czasem refleksji i próbą odpowiedzi na pytania dotyczące nas samych i naszej Ojczyzny", "dlatego uczestnikom tego heroicznego zrywu, tym co żyją, i tym którzy już odeszli, Bohaterom Warszawy, Polski CHWAŁA I CZEŚĆ". Po wystąpieniu wiceprezydenta Mytycha zgromadzone delegacje złożyły wiązanki kwiatów na Pomniku gen. Roweckiego. Ostatnim akcentem uroczystości rocznicowych, dzięki uprzejmości Dowódcy Garnizonu Leszno, była możliwość zwiedzenia Sali Tradycji w jednostce wojskowej, w której zgromadzono pamiątki po stacjonujących w Lesznie od okresu międzywojennego do dnia dzisiejszego jednostek wojskowych. Do obejrzenia zdjęć z uroczystości zapraszamy do galerii kliknij tutaj

pw172 lata temu w Warszawie w dniu 1 sierpnia o godz. 17.00 rozpoczęły się heroiczne zmagania powstańców z hitlerowskim okupantem, które trwały do dnia 2 października 1944 r. Stanowiły one element planu „Burza”, opracowanego w 1943 roku wspólnie przez Rząd Polski w Londynie i dowódców Armii Krajowej. Plan ten miał na celu zapewnienie fundamentów do przejęcia władzy w okupowanym kraju przez przedstawicieli rządu londyńskiego i żołnierzy AK. Plan zakładał wiele lokalnych powstań i akcji sabotażowo-dywersyjnych skierowanych przeciw Niemcom podczas ich odwrotu pod naporem Armii Czerwonej. Zakładał również nieutrudnianie Rosjanom prowadzenia walk, ujawnienie się dowódców i oddziałów AK wobec wkraczających wojsk i władz sowieckich, a także ujawnienie organów administracji delegatury rządu. W rzeczywistości akcja „Burza” przekształciła się w zryw społeczeństwa okupowanego kraju. Z akcji „Burza” początkowo zostały wyłączone większe miasta Polski, w tym m.in. Warszawa. Siły Armii Krajowej w stolicy liczyły ok. 4 tys. ludzi i miały opuścić miasto, aby następnie zgrupować się z siłami podokręgu „Zachód” w okolicach Siekierek, skąd miały podjąć akcję dywersyjną na głównych liniach komunikacyjnych. Pozostała część sił, która pozostała w Warszawie, otrzymała zadanie ochronę ludności i ważnych obiektów publicznych przed zniszczeniem oraz w przypadku ofensywy rosyjskiej i wycofaniu się Niemców, przejąć bez walki kontrolę nad miastem i wystąpić w roli gospodarza wobec wkraczających Rosjan.

pw2Realizacja planu zaczęła się już w lutym 1944 roku. Pierwsze działania były prowadzone na wschodzie (na Wołyniu, w okręgu nowogrodzkim i wileńskim), jednak zakończyły się one niepowodzeniem. Rosjanie początkowo współpracowali z polskimi żołnierzami, a następnie zazwyczaj podstępnie aresztowali dowódców, rozbrajali lub likwidowali oddziały AK, a na zdobytym terytorium osadzali sowieckie władze. W tej sytuacji Delegat Rządu RP na Kraj, wicepremier Jan Stanisław Jankowski i dowódca AK – Tadeusz Komorowski „Bór” podjęli, między 21 a 25 lipca, wstępną decyzję o wybuchu powstania w Warszawie. Rozkaz wybuchu powstania został wydany 31 lipca 1944 r. Dowódcą sił powstańczych mianowano komendanta Okręgu Warszawskiego AK – płk. Antoniego Chruściela ps. „Monter”. Głównym zamierzeniem powstańców było opanowanie miasta przed wkroczeniem do niego Armii Czerwonej i wystąpienie w roli gospodarza.

Siły powstańcze w okręgu warszawskim liczyły około 50 tys. żołnierzy. Na skutek trudności mobilizacyjnych powstanie rozpoczęto siłami liczącymi ok. 25 tys. powstańców, z czego tylko 10% było uzbrojonych. Do powstania przyłączyły się również oddziały Armii Ludowej, Polskiej Armii Ludowej, Korpusu Bezpieczeństwa i Narodowych Sił Zbrojnych. Siły powstańcze były stale uzupełniane przez ochotników.

pw3Garnizon niemiecki, liczący w chwili wybuchu powstania ok. 15 tys. żołnierzy, został wzmocniony jednostkami kierowanymi na front rosyjski. Ponadto Niemcy zamierzali użyć do walk w Warszawie znane z okrucieństwa jednostki Waffen SS, w tym m.in. Brygadę Szturmową SS „RONA” pod dowództwem Bronisława Kamińskiego i złożoną z kryminalistów – Brygadę Dirlewangera. W sumie formacje wojska, SS i policji, przy zdecydowanej przewadze w uzbrojeniu sprzętem ciężkim (czołgi, artyleria i lotnictwo), posiadały w swoich szeregach ok. 50 tys. żołnierzy. Dowództwo nad całością sił niemieckich objął gen. SS – Erich von dem Bach-Żelewski.pw6

Walki zasadniczo rozpoczęły się w dniu 1 sierpnia 1944 r. o godz. 17.00. Pomimo utracenia czynnika zaskoczenia, oddziały powstańcze zdobyły wiele obiektów niemieckich w dzielnicach: Stare Miasto, Mokotów, Śródmieście, Żoliborz. Można przyjąć, że od dnia 1 do 4 sierpnia inicjatywa należała do powstańców. W rękach niemieckich pozostały jednak najważniejsze obiekty (mosty, dworce, lotnisko, dzielnica niemiecka, koszary), co bardzo utrudniało, a wręcz uniemożliwiało utrzymanie łączności i kontaktu między poszczególnymi ugrupowaniami powstańczymi. Niemcy ponadto podjęli działania ofensywne mające na celu odzyskanie arterii komunikacyjnych wschód-zachód.

Obwód Praga nie był w stanie zdobyć koszar w Golędzinowie, koszar 36. pułku piechoty Legii Akademickiej, a także wylotu mostu Kierbedzia i Poniatowskiego. Po pięciu dniach walki dowódca obwodu ppłk „Bober” nakazał zaprzestania walki. Sytuację na Pradze opanowali Niemcy.

Obwód „Żoliborz” nie opanował fortu „Bema”, Cytadeli i lotniska Bielany, obiektów Instytutu Chemicznego, Dworca Gdańskiego oraz Centralnego Instytutu Wychowania Fizycznego.

pw7Powstańcy z Mokotowa, nie opanowali placu Unii Lubelskiej, najważniejszego punktu komunikacyjnego.

W Śródmieściu oddziały powstańcze nie opanowały Alei Jerozolimskich na odcinku od Dworca Głównego do Mostu Poniatowskiego, co przyczyniło się do odcięcia tej dzielnicy już na początku powstania.

Zadania nie wykonały też oddziały na Ochocie i Woli. Sukcesem zaś powstańców na początku walk zakończyło się zdobycie Poczty Głównej i dużych magazynów na Stawkach, gmachu Politechniki, dworca towarowego, warszawskiego ratusza, gmachu Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych oraz charakterystycznego dla Warszawy z racji swej wysokości wieżowca „Prudential”.

W dniu 5 sierpnia płk „Monter” przeprowadził reorganizację sił powstańczych tworząc trzy grupy: „Śródmieście” pod dowództwem ppłk. Edwarda Pfeifera ps.„Radwan”, „Północ”, którą dowodził ppłk dypl. Karol Ziemski ps. „Wachnowski i „Południe” pod komendą ppłk. Józefa Rokickiego ps. „Karol”. W tym samym czasie Niemcy przystąpili do szturmu i opanowali Ochotę oraz cmentarze powązkowskie, uzyskując w ten sposób doskonałe warunki do uderzenia na Śródmieście i Stare Miasto.

Do dnia 11 sierpnia Niemcy stłumili powstanie na Woli i Ochocie. W trakcie walk dochodziło do niespotykanej brutalności wobec ludności cywilnej. Niemcy wymordowali ok. 40 tys. mieszkańców Woli.pw4

Wobec niedostatku uzbrojenia i amunicji walki powstańcze przybrały charakter defensywny. Powstanie rozpadło się na kilka izolowanych od siebie ognisk walki: Stare Miasto, Śródmieście, Mokotów, Żoliborz.

Niemcy przystąpili systematycznie do oddzielnego niszczenia poszczególnych bastionów powstańczych. W dniu 19 sierpnia podjęli generalny szturm na Stare Miasto. Powstańcy podjęli nieudaną próbę połączenia się z Żoliborzem. Wówczas w dniu 31 sierpnia ewakuowano załogę Starego Miasta kanałami do Śródmieścia. Dzielnica ta, została jednak zdobyta przez Niemców. W dniu 5 września padło Powiśle. Jedynym walczącym bastionem powstańczym mającym dostęp do Wisły pozostał Czerniaków.

Obrona Starówki jest symbolem heroizmu obrońców oraz najcięższych i najdłuższych walk powstańców. Na Starówce walczyły m.in oddziały Kedywu KG AK, którymi dowodził „Radosław”, a także zgrupowanie „Róg”, zgrupowanie zachodnie „Kuba” i odwód Grupy „Północ” – mjr. Sosny. Wielką sławą okryły się również oddziały: „Broda”, „Parasol”, „Zośka”, „Czata”, „Leśnik”, „Pięść”, „Miotła”, „Igor”, „Gozdawa”, „Nałęcz”, „Chrobry” i inne.

Na Żoliborzu walczyło okrążone zgrupowanie „Żaglowiec” – ppłk. „Żywiciela”.

W dniach 9-10 września Komenda Główna AK podjęła rozmowy kapitulacyjne z Niemcami. Płk „Monter” apelował o wytrwanie: „Kapitulacja jest ostatecznością, której chcemy uniknąć. Nikt nie wierzy Niemcom. Ludzie chcą ginąć z bronią w ręku, a nie rozbrojeni”. Wtedy wojska sowieckie, stojące kilka kilometrów od Warszawy, zajęły Pragę. Negocjacje przerwano i powstanie tym samym uległo przedłużeniu.

Rosjanie zezwolili na lądowanie samolotów zachodnich aliantów na lotniskach w okolicach Połtawy na Ukrainie. W dniu 18 września 1944 r. nad Warszawą pojawiło się ponad 100 amerykańskich samolotów. Pomoc przyszła jednak za późno. Z 1330 zasobników z bronią, amunicją i innym zaopatrzeniem, tylko około 400 trafiło w ręce powstańców.

W dniach 15-19 września 1944 r. kilka pułków 1. Armii Wojska Polskiego próbowało uchwycić przyczółki w lewobrzeżnej Warszawie, ale poniosły bardzo ciężkie straty. Siły przeznaczone do tej operacji były zbyt małe i pozbawione należytego wsparcia ogniowego. Dwa bataliony 9. pp z 3. DP wspólnie z powstańcami broniły Czerniakowa do dnia 23 września. Większość obrońców poległa, część wpław przedostała się na prawy brzeg Wisły.

Po odepchnięciu powstańców od Wisły i zlikwidowaniu przyczółków, Niemcy skupili się na ostatecznym opanowaniu Mokotowa i Żoliborza.

W dniu 20 sierpnia oddziały „Śródmieścia” zdobyły gmach PAST-y, co uznane zostało za jeden z największych sukcesów powstańczych.

Mokotowa bronił dzielnie pułk „Baszta” i inne oddziały, które skapitulowały dopiero w dniu 27 września, tracąc prawie 3700 obrońców. Padł Mokotów, a w dniu 30 września skapitulował Żoliborz.

Wobec beznadziejnego położenia, dowództwo Powstania podjęło rozmowy kapitulacyjne.

W dniu 2 października 1944 r. w Ożarowie pod Warszawą podpisano akt kapitulacji, który zapewniał powstańcom prawa jenieckie. Kapitulacja została wymuszona przez nikłą pomoc aliantów, niechęć wsparcia ze strony dowódców rosyjskich oraz śmierć dużej części powstańców i mieszkańców Warszawy.

Powstanie Warszawskie pochłonęło bardzo dużą liczbę ofiar. Straty po stronie polskiej to 18 tys. zabitych i ok. 25 tys. rannych żołnierzy oraz ok. 120-200 tys. ofiar cywilnych. Do niewoli dostało się ok. 15 tys. żołnierzy i oficerów wraz z naczelnym wodzem, generałem Tadeuszem Komorowskim „Borem”. Około 50 tys. powstańców wywieziono do obozów koncentracyjnych, a 150 tys. na przymusowe roboty do Rzeszy. Niemcy, stracili ok. 10 tys. zabitych, 7 tys. zaginionych i 9 tys. rannych żołnierzy. Powstańcy zestrzelili 3 samoloty, zniszczyli kilkadziesiąt czołgów, dział szturmowych i samochodów pancernych oraz uszkodzili ponad 200 pojazdów bojowych.

pw5W czasie walk i po ich zakończeniu zniszczeniu uległo ok. 60% infrastruktury miasta.

Powstanie Warszawskie było największą bitwą, stoczoną podczas II wojny światowej przez organizację podziemną z wojskami okupacyjnymi. O jego wybuchu przesądziły względy polityczne, a nie położenie militarne. Było najdonioślejszym działaniem Armii Krajowej. Walki, zaplanowane na kilka dni, trwały 63 dni. Powstanie, choć nie osiągnęło jednak celów ani wojskowych, ani politycznych, było fenomenem w skali okupowanej Europy. Dla kolejnych pokoleń Polaków stało się jednak symbolem męstwa w walce o niepodległość.

Bibliografia:
Boje Polskie 1939-1945. Przewodnik encyklopedyczny pod red. naukową Krzysztofa Komorowskiego. Warszawa 2009.
Krząstek Tadeusz, Powstanie warszawskie 1944. Materiał pomocniczy do kształcenia obywatelskiego. Warszawa 1994.
Pobóg-Malinowski Władysław, Najnowsza historia polityczna Polski, T.3. Londyn 1960.

Autor: ppłk Ryszard Najczuk

20160626 1W niedzielę minęła 25. rocznica śmierci płk Mariana Piękosza - dowódcy leszczyńskich przeciwlotników.

Dlatego staraniem prezesa i zarządu naszego Stowarzyszenia postanowiliśmy uczcić uroczyście i z należnymi honorami naszego byłego dowódcę. W dniu 26 czerwca około godz. 12:00 odbyło się spotkanie przy grobie płk Mariana Piękosza na cmentarzu parafialnym w Lesznie przy ul. Kąkolewskiej. Dzięki uprzejmości Dowódcy 1 leszczyńskiego dywizjonu przeciwlotniczego wystawiona została warta honorowa przy jego grobie. Wśród zgromadzonych była najbliższa rodzina, znajomi, członkowie naszego Stowarzyszenia oraz przedstawiciel WKU Leszno. Sylwetkę płk Mariana Piękosza przedstawił mjr rez. Krzysztof Handke. Przywołał ważniejsze fakty i wydarzenia z życia i kariery byłego Dowódcy 69. paplot. Do wspomnień o płk Piękoszu dołączył się również były Dowódca 69Lpplot płk w st. spocz. Mirosław Rochmankowski, który służbę wojskową w Lesznie rozpoczął w czasie dowodzenia pułkiem przez płk Piękosza. Na zakończenie krótkiej refleksji na grobem płk Piękosza złożono wiązanki kwiatów i zapalono znicze. Cześć jego pamięci.

 

pk Pikosz MarianPułkownik Marian PIĘKOSZ Dowódca leszczyńskich przeciwlotników

Płk Marian Piękosz urodził się 12 stycznia 1930 roku w miejscowości Kniaże w powiecie Horoszów jako syn Józefa (zamordowanego przez sowietów w 1940 roku) i Karoliny zd. Wyczesana. Do 1939 roku ukończył 3 klasy szkoły powszechnej. W czasie okupacji w 1940 roku wraz z matką i siostrą deportowany został do Kazachstanu. Tam pracował w brygadzie polowej. Do Polski powrócił w czerwcu 1946 roku. Rozpoczął naukę w gimnazjum w Bochni i w 1949 roku zdał małą maturę. Później rozpoczął naukę w Koszalinie w OSAPlot. Po jej ukończeniu w 1951 roku jako podporucznik pozostał na uczelni jako dowódca plutonu i wykładowca. Równolegle uzupełniał wykształcenie cywilne i w 1956 roku zdał egzamin dojrzałości. W latach 1960 - 1963 studiował w ASG w Warszawie. Po jej ukończeniu został dowódcą 24. daplot w Opolu, następnie dowodził 24. paplot w Lublińcu. W latach 1974 - 1977 dowodził 69. paplot w Lesznie. Ze względu na chorobę przeszedł do pracy w administracji wojskowej. Był komendantem WKU w Będzinie, a następnie do emerytury w 1990 roku komendantem WKU w Lesznie. Zmarł 26 czerwca 1991 roku w Lesznie. Pochowany został w asyście honorowej 69. paplot na cmentarzu parafialnym przy ul. Kąkolewskiej w Lesznie.

Więcej zdjęć kliknij tutaj

20160624 02W dniu 24 czerwca 2016 roku odbyło się zebranie robocze członków naszego Stowarzyszenia. Prezes Stowarzyszenia przekazał bieżące informacje dotyczące najblizszych planowanych zamierzeń Stowarzyszenia, jak i realizacji dotychczasowych zamierzeń. Z przykrością musieliśmy zrezygnować z planowanej dużo wcześniej na ten dzień wycieczki do Wrocławia. Powodem odwołania wycieczki był brak autobusu z 4Zpplot, który z przyczyn służbowych został przydzielony do innych zadań. Może uda się zorganizować tą wycieczkę do Wrocławia w późniejszym, powakacyjnym terminie.

Zebranie to miało jeszcze jeden bardzo przyjemny akcent. Spotkaliśmy się aby uhonorować bardzo znaczące jubileusze dwóch członków naszego Stowarzyszenia. 80-lecie urodzin obchodził Zdzisław Poch, natomiast 70-lecie urodzin obchodził Zdzisław Patoła. Obaj dostojni jubilaci zostali uhonorowani okolicznościowymi listami gratulacyjnymi oraz upominkami książkowymi. Gratulacje w imieniu członków Stowarzyszenia złożył Prezes kolega Rochmankowski. Wsyscy obecni odśpiewali gromkie Sto Lat! dla jubilatów. Następnie jubilaci podziękowali za pamięć i życzenia oraz podzielili się z nami wspomnieniami z czasów zarówno służby wojskowej, jak i własnych korzeni. Podniosła atmosfera tak znamienitych jubileuszy sprzyjała dyskusjom i wspomnieniom całego grona przyjaciół na temat dokonań służby i pracy, szczególnie na rzecz środowiska leszczyńskiego. Więcej zdjęć z zebrania kliknij tutaj

Rydzyna Bielawy 41W dniu 6 maja 2016 roku do jednostki wojskowej w Lesznie przybyły dwie wycieczki ze szkół podstawowych z Rydzyny i Bielaw zwiedzając Salę Tradycji oraz koszary 4 Zielonogórskiego Pułku Przeciwlotniczego. Koszary leszczyńskie mają długą i barwną historię sięgającą początku XX wieku. Szczególnie ważne dla bytności Wojska Polskiego w Lesznie były dwa okresy – pierwszy międzywojenny w latach 1920-1939 i drugi powojenny od 1945 roku do dnia dzisiejszego. W okresie międzywojennym w koszarach leszczyńskich stacjonowały dwa pułki: 55 Poznański pułk piechoty i 17 pułk ułanów Wielkopolskich im. Króla Bolesława Chrobrego. Do oglądnięcia zdjęć z wizyty zapraszamy do galerii kliknij tutaj

Po II wojnie światowej do 2011 roku w Lesznie stacjonował 69 Leszczyński pułk przeciwlotniczy, który szczególnie kultywował tradycje zarówno własne, jak i jednostek stacjonujących tutaj w okresie międzywojennym. Przejawem kultywowania tradycji międzywojennych Wojska Polskiego było nadanie imienia 17 pułku ułanów Wielkopolskich im. Króla Bolesława Chrobrego szkołom podstawowym z Rydzyny (w 1972 roku), Bielaw (w 1984 roku) i Goniembic (w 2007 roku). Właśnie dzieci z tych dwóch pierwszych szkół wraz z kadrą nauczycielską i dyrektorami szkół p. mgr Wiesławą Kotecką (dyrektor SP w Bielawach) i p. mgr Jerzym Stróżyckim (dyrektor SP w Rydzynie) odwiedziły koszary w Lesznie dniu 6 maja 2016 roku. Jest to szczególny moment, ponieważ w dniu 7 maja przypada Święto Pułkowe 17 pułku ułanów Wielkopolskich. Szkoły te corocznie obchodzą swoje święto w tym okresie. Jednym z przejawów obchodów święta ich patrona były odwiedziny koszar, w których w okresie międzywojennym stacjonował 17puł. Przewodnikami po koszarach byli ppor rez. dr Eugeniusz Śliwiński, członek naszego Stowarzyszenia, który opowiedział o historii garnizonu, szczególnie skupiając się na historii, szlaku bojowym i tradycjach 17puł oraz p. por. Kamila Makowiecka-Fijołek, oficer prasowy 1Ldplot. Ważnym punktem zwiedzania był pomnik ku czci ułanów poległych w wojnie polsko-bolszewickiej, odsłonięty 7 maja 1929 roku. Pomnik ten w czasie II wojny światowej został doszczętnie zniszczony przez hitlerowskiego najeźdźcę. Jednak z inicjatywy lek. Bolesława Szudejki, znanego społecznika leszczyńskiego, w dniu 2 września 1994 roku odsłonięto w pełni zrekonstruowany pomnik ku czci poległych ułanów 17puł w czasie wojny polsko-bolszewickiej 1919-1920. Na zakończenie zwiedzający zapoznali się, również praktycznie, z armatami przeciwlotniczymi zgromadzonymi przy placu apelowym, będącymi wcześniej używanym uzbrojeniem stacjonującego do 2011 roku w tych koszarach 69 Leszczyńskiego pułku przeciwlotniczego i innych jednostek przeciwlotniczych.

Tarcza druk 2W dniu 5 maja 2016 roku na strzelnicy garnizonowej w Lesznie (OC Wyciążkowo) odbył się już trzeci Memoriał im. Ludwika Kostery współorganizowany przez nasze Stowarzyszenie, 1 Leszczyński dywizjon przeciwlotniczy oraz Leszczyński Okręgowy Związek Strzelectwa. Memoriał organizujemy corocznie dla uczczenia pamięci Ludwika Kostery, żołnierza 17 pułku ułanów wielkopolskich im. Króla Bolesława Chrobrego, mieszkańca i obywatela Leszna, wybitnego sportowca i trenera strzelectwa sportowego. Więcej informacji w postaci biogramu Ludwika Kostery znajduje się w dalszej części tego artykułu. Termin rozgrywania tych zawodów strzeleckich od 2015 roku wyznaczamy na początek miesiąca maja aby dodatkowo uczcić Święto Pułkowe 17 pułku ułanów wielkopolskich przypadające na dzień 7 maja. Do oglądnięcia zdjęć z przebiegu zawodów strzeleckich zapraszamy do galerii kliknij tutaj

W zawodach strzeleckich uczestniczyło 14 trzyosobowych drużyn reprezentujących Starostwo Powiatowe, Policję, Prokuraturę, leszczyńskie oddziały, pododdziały i instytucje wojskowe, koła i stowarzyszenia żołnierzy rezerwy z Leszna, Kościana i Gubina.

Główną konkurencją zawodów było strzelanie z pistoletu wojskowego PW-83. Każdy zawodnik oddał 10 strzałów ocenianych do tarczy fb 23p w postawie stojąc z odległości 25 metrów.

Wyniki indywidualne trzyosobowych zespołów składały się również na wyniki drużynowe.

W klasyfikacji indywidualnej czołowe miejsca zajęli:

1. mł. asp. Marek KASPERSKI - KMP Leszno - 97 punktów

2. Stanisław JANEK - KŻR LOK Kościan - 96 pkt

3. kpt. Krzysztof TYRCHA - WKU Leszno - 95 pkt

4. asp. sztab. Piotr JANUS - KMP Leszno - 94 pkt

5. Marek ZIMNOCH - LOZS Leszno - 94 pkt

6. ppor. Marcin KOŁOSZUK - 1Ldplot - 92 pkt

W klasyfikacji drużynowej czołowe miejsca zajęły zespoły:

1. Komenda Miejska Policji w Lesznie - 280 punktów

2. 1 Leszczyński dywizjon przeciwlotniczy - 276 pkt

3. Leszczyński Okręgowy Związek Strzelectwa - 269 pkt

4. Klub Żołnierzy Rezerwy LOK Leszno - 261 pkt

5. WKU Leszno - 245 pkt

6. Stowarzyszenie Oficerów 5 Dywizji WP "KRESOWIAK" Gubin - 237 pkt

Nagrody wręczali Prezes Stowarzyszenia płk w st. spocz. Mirosław Rochmankowski, sędzia główny zawodów płk w st. spocz. Bogdan Pokładecki, sędzia ppłk w st. spocz. Krzysztof Gołębiewski oraz gość honorowy p. Leonard Kostera – syn Ludwika Kostery, patrona naszego Memoriału.

Pierwszych trzech zawodników oraz zespołów w klasyfikacjach indywidualnej i drużynowej uhonorowano okolicznościowymi pucharami i medalami. Pierwszym sześciu zawodnikom i zespołom w klasyfikacjach indywidualnej i drużynowej wręczono dyplomy.

Zwieńczeniem zawodów była konkurencja specjalna dla czołowych 15-tu zawodników w klasyfikacji indywidualnej. Polegała ona na oddaniu jednego strzału z kbks przez każdego zawodnika z czołowej 15-tki, w postawie klęcząc na jednym kolanie z odległości 50 metrów do tarczy okolicznościowej (wygrywał zawodnik, który trafił najbliżej środka tarczy). Zwycięzcą okazał się kpt. rez. Andrzej Kalinowski ze Stowarzyszenia Oficerów 5 Dywizji WP "KRESOWIAK" w Gubinie. Za zwycięstwo otrzymał puchar i dyplom okolicznościowy oraz miniaturę logo III Memoriału a zarazem tarczy okolicznościowej z konkurencji specjalnej.

W trakcie zawodów uczestnicy mogli zrelaksować się w namiocie przy strzelnicy, gdzie mogli spożyć nieodłączną na tego typu imprezach czy zawodach „wojskową” grochówkę. Dodatkowo na ekranie były prezentowane zdjęcia z memoriałów z poprzednich lat, jak również z toczących się zawodów.

kostera biogramKOSTERA Ludwik (1911 – 1994) wachmistrz 17 pułku ułanów wielkopolskich im. Króla Bolesława Chrobrego. Urodził się 23 sierpnia 1911 r. w Biskupicach Ołobocznych (pow. Ostrów Wlkp.) jako jedno z trzynaściorga dzieci chłopskiej rodziny Brunona i Jadwigi z Walendowskich. Do szkoły powszechnej chodził w rodzinnej miejscowości, szkołę wydziałową ukończył w Ostrowie Wlkp. 23 września 1930 roku powołany został do odbycia służby wojskowej – do 4 szwadronu szkolnego 17 pułku ułanów. W 1931 roku ukończył szkołę podoficerską Mianowany na stopień kaprala został zastępcą dowódcy plutonu w  1 szwadronie. Od 1 września 1932 roku był podoficerem nadterminowym. W 1934 roku odbył 3 miesięczny kurs dla podoficerów nadterminowych w 15 pułku ułanów w Poznaniu. 1 września 1935 roku zostaje podoficerem zawodowym w 3 szwadronie. We wrześniu 1938 roku skierowany zostaje do Centralnej Szkoły Jazdy w Centrum Wyszkolenia Kawalerii w Grudziądzu, którą ukończył 17 lipca 1939 roku z pierwszą lokatą. W Grudziądzu ukończył gimnazjum ogólnokształcące i uzyskał świadectwo dojrzałości. Był znakomitym strzelcem, członkiem grupy mistrza armii w strzelectwie.

Kampanię wrześniową przeszedł z 17 pułkiem ułanów od Leszna do Warszawy w stopniu plutonowego w składzie pocztu dowódcy pułku. W bitwie nad Bzurą pod Rulicami odznaczył się szczególną odwagą, wynosząc z pola ostrzału rannego dowódcę pułku. Dwukrotnie ranny z resztą pułku przebił się do Warszawy i walczył w jej obronie. 25 września awansowany do stopnia wachmistrza. Po kapitulacji stolicy został załadowany pod Skierniewicami do transportu jadącego w głąb Rzeszy. Uciekł z transportu pod Skalmierzycami i ukrywał się w lasach pod Ostrowem Wlkp. Aresztowany przez gestapo ucieka ponownie i ukrywa się w lesie. W październiku 1939 roku przybył do Leszna pracował, jako robotnik na szosie Leszno – Wschowa. Od 3 maja 1940 roku zatrudniony był w Stadninie Koni w Racocie. W 1941 roku Niemcy wywieźli stadninę wraz z pracownikami do Grabau koło Hamburga, gdzie Ludwik Kostera przebywał do zakończenia wojny. W 1946 roku wraz ze stadniną wrócił do kraju i zamieszkał w Lesznie. W 1954 roku ukończył Wyższą Szkołę Wychowania Fizycznego w Poznaniu; otrzymał dyplom trenera i tytuł sędziego w strzelectwie sportowym. Od 15 czerwca 1962 roku był szefem wyszkolenia w Zarządzie Głównym Polskiego Związku Strzelectwa Sportowego. Został trenerem koordynatorem kadry narodowej i olimpijskiej w strzelectwie. Brał udział, jako trener w XVII Igrzyskach Olimpijskich w Tokio oraz kilku mistrzostwach świata i Europy. Wyszkolił wielu mistrzów w strzelectwie, min. J. Zapędzkiego (dwukrotnego złotego medalistę olimpijskiego). W latach 1967 – 1977 był trenerem strzelectwa sportowego w Wojskowym Klubie Sportowym „Grunwald” w Poznaniu. Posiadał kwalifikacje trenera jazdy konnej; przez wiele lat prowadził sekcję jeździecką LZS w Osowej Sieni i Garzynie. 11 listopada 1990 roku został mianowany rotmistrzem. Związek małżeński zawarł z Zofią ze Ślazińskich 8 sierpnia 1939 roku w Lesznie. Małżeństwo miało synów: Eugeniusza (1940) ppłk WP; Leonarda (1940) inż. budownictwa; Andrzeja (1951) inż. elektryka.
Posiadał odznaczenia: Order wojenny Virtuti Militari V klasy, Krzyż Walecznych, Złoty Krzyż zasługi z Mieczami, Srebrny Krzyż Zasługi, Krzyż za Wolność i Niepodległość z Mieczami, Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski. Zmarł 11 listopada 1994 roku, pochowany został na cmentarzu przy ulicy Kąkolewskiej z honorami wojskowymi.

2016swieto056W dniu 22 kwietnia 2016 roku w koszarach w Lesznie odbyły się wspólne obchody Święta Pułkowego 69 Leszczyńskiego Pułku Przeciwlotniczego. Współorganizatorami byli 1. Leszczyński dywizjon przeciwlotniczy oraz Stowarzyszenie Oficerów Rezerwy 69Lpplot im. Stefana Roweckiego „Grota” i Garnizonu Leszno. Zarówno Dywizjon, jak i nasze Stowarzyszenie są spadkobiercami tradycji 69 Leszczyńskiego Pułku Przeciwlotniczego, który rozwiązano w 2011 roku. Do oglądnięcia zdjęć z przebiegu uroczystości zapraszamy do galerii kliknij tutaj

Przed oficjalnym rozpoczęciem uroczystości 1 Leszczyński dywizjon przeciwlotniczy udostępnił koszary do zwiedzania. Na placu apelowym wystawiono egzemplarze zasadniczego sprzętu bojowego dywizjonu: stacje rlok – wysokościomierz Bożena i odległościomierz Justyna oraz wóz dowodzenia Łowcza, sprzęt bojowy baterii startowej KUB - SNR SSWN, wyrzutnię rakiet SW i samochód transportowo-załadowczy STZ oraz sprzęt pomocniczy. Do zwiedzania udostępniono również salę tradycji jednostki wojskowej, w tym 69Lpplot. Zwiedzanie cieszyło się dużym zainteresowaniem, szczególnie dzieci i młodzieży ze szkół miasta Leszna i z okolic Leszna. W tym czasie członkowie Stowarzyszenia udali się na leszczyńskie cmentarze przy ul. Kąkolewskiej i Osieckiej zapalając znicze na grobach żołnierzy i pracowników wojska służących i pracujących w 69Lpplot. Żołnierze 1Ldplot wystawili posterunki honorowe przy grobach byłych dowódców 69Lpplot – płk Chmieluka i płk Piękosza oraz kapelana Garnizonu Leszno ks. ppłk Bugzela. Uroczyste świętowanie rozpoczęło się o godz. 11:00 mszą św. odprawioną w kaplicy w koszarach przez ks. kapelana mjr Stanisława Garbacika w intencji żołnierzy i pracowników wojska 69Lpplot. O godz. 13:00 zebraliśmy się wspólnie na uroczystej zbiórce na placu apelowym – pododdziały 1 Leszczyńskiego dywizjonu przeciwlotniczego (w tym kompania honorowa ze sztandarem 69Lpplot) z Dowódcą ppłk Mariuszem Janikowskim, członkowie Stowarzyszenia, byli żołnierze i pracownicy wojska 69Lpplot oraz zaproszeni goście. Meldunek przyjął Dowódca 4 Zielonogórskiego pułku przeciwlotniczego płk Mirosław Szwed. Po podniesieniu flagi państwowej i odegraniu hymnu polskiego głos zabrali Dowódca 4Zpplot płk Szwed oraz Prezes Stowarzyszenia płk w st. spocz. Mirosław Rochmankowski. Wspomnieli oni o wiernej służbie i poświęceniu dla dobra Ojczyzny, zarówno byłych żołnierzy i pracowników wojska 69Lpplot, jak i współcześnie żołnierzy 1 Leszczyńskiego dywizjonu przeciwlotniczego. Opowiedzieli również o historii 69Lpplot oraz o kultywowaniu tradycji pułku. W czasie zbiórki wręczono listy gratulacyjne żołnierzom 1Ldplot za wzorową służbę a kpt. Robertowi Gwiaździńskiemu wręczono w imieniu Prezydenta RP odznaczenie Gwiazda Afganistanu za misję w polskich siłach pokojowych w Afganistanie. Zbiórkę zakończyła defilada pododdziałów. Po uroczystej zbiórce wszyscy chętni zostali poczęstowani żołnierską grochówką. Na tym zakończyły się uroczyste obchody Święta Pułkowego 69Lpplot. Jednak zgodnie z zapoczątkowaną w 2015 roku tradycją o godz. 17:00 w restauracji Olimp odbyło się II Spotkanie byłych żołnierzy i pracowników wojska 69Lpplot. Atmosfera spotkania była wspaniała. Spotkanie stało się okazją do wspomnień o wspólnej służbie i pracy, zacieśnieniu czy nawet odświeżeniu znajomości koleżanek i kolegów przybyłych na spotkanie nie tylko z Leszna i okolic, ale i z dalszych zakątków kraju.

71zgorzelec01W sobotę 16 kwietnia 2016r. członkowie naszego Stowarzyszenia wraz z delegacją żołnierzy 1 Leszczyńskiego dywizjonu przeciwlotniczego udali się autobusem użyczonym przez 4 Zielonogórski Pułk Przeciwlotniczy do Zgorzelca, gdzie odbyły się obchody 71. Rocznicy Forsowania Nysy Łużyckiej przez II Armię Wojska Polskiego. Udaliśmy się na te uroczystości dlatego, że uczestnikiem operacji forsowania Nysy Łużyckiej był 69paplot, który wszedł do walki z hitlerowskim najeźdźcą właśnie w dniu 16 kwietnia 1945 roku. Data ta w okresie późniejszym, w czasie stacjonowania w Garnizonie Leszno została przyjęta jako dzień Święta Pułkowego 69 Leszczyńskiego Pułku Przeciwlotniczego.

Podróż autobusem ubarwili nam członkowie Stowarzyszenia przedstawiając krótkie informacje na temat mijanych regionów i miejscowości, jak Głogów, Lubin, Polkowice, Legnica (w tym historia i współczesność Legnicko-Głogowskiego Okręgu Miedziowego oraz KGHM), jak również Zgorzelec, szczególnie w zakresie tworzenia, rozbudowy, opieki i pielęgnacji nekropolii zgorzeleckiej, do której się udawaliśmy. Do oglądnięcia zdjęć z przebiegu uroczystości zapraszamy do galerii kliknij tutaj

Uroczystości zorganizowane przez samorządowe władze miasta i powiatu Zgorzeleckiego odbyły się przed Pomnikiem Orła Piastowskiego na Cmentarzu Żołnierzy II Armii Wojska Polskiego. W uroczystościach uczestniczyli kombatanci, przedstawiciele służb mundurowych, duchowieństwa, uczniowie szkół podstawowych i gimnazjów, poczty sztandarowe, w tym poczet sztandarowy 1 Leszczyńskiego dywizjonu przeciwlotniczego oraz społeczeństwo miasta i regionu.

Ceremonia rozpoczęła się o godzinie 12.00 meldunkiem o gotowości do uroczystości, który dowódca 23 pułku artylerii płk Paweł Świtalski przyjął od dowódcy kompanii honorowej por. Andrzeja Niedźwieckiego. Następnie powitano licznie zgromadzone poczty sztandarowe organizacji kombatanckich, służb mundurowych, harcerzy i zgorzeleckich szkół. Po odegraniu Hymnu Państwowego przez Orkiestrę Wojskową z Żagania, okolicznościowe przemówienia wygłosili przedstawiciele władz samorządowych, w tym Burmistrz Miasta Zgorzelec i Starosta Zgorzelecki, Dowódca 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej gen. dyw. Jarosław Mika oraz przedstawiciele środowisk kombatanckich.  Wspominając kalendarium wydarzeń sprzed 71 laty, podkreślili poświęcenie i wkład polskiego żołnierza w walkach na Nysie Łużyckiej oraz potrzebę zachowania pamięci o bohaterskim czynie okupionym krwią tysięcy żołnierzy spoczywających na cmentarzach i w mogiłach na terenie całego regionu.  Po przemówieniach okolicznościowych uhonorowano odznaczeniami i medalami pamiątkowymi kombatantów i weteranów wojennych, a także poczty sztandarowe. Za wybitne zasługi w wychowaniu i szkoleniu żołnierzy oraz popularyzowaniu w społeczeństwie tradycji wojskowych Zarząd Powiatowy Związku Weteranów i Rezerwistów Wojska Polskiego w Zgorzelcu uhonorował medalem pamiątkowym „70. rocznica forsowania Nysy Łużyckiej” Dowódcę 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej gen. dyw. Jarosława Mikę oraz Szefa Wojsk Rakietowych i Artylerii 11DKPanc płk Mirosława Misiora.

Następnie w obecności przedstawicieli kościoła katolickiego i prawosławnego odmówiono modlitwę w intencji wyzwolicieli Ojczyzny. Po modlitwie odczytano Apel Pamięci, a po nim salwą honorową oddano cześć żołnierzom poległym podczas operacji forsowania Nysy Łużyckiej. Na zakończenie delegacje złożyły wiązanki kwiatów i wieńce pod Pomnikiem Orła Piastowskiego. Następnie członkowie Stowarzyszenia wraz z żołnierzami 1 Leszczyńskiego dywizjonu przeciwlotniczego odwiedzili groby żołnierzy 69pplot poległych w czasie operacji forsowania Nysy Łużyckiej, którzy zostali pochowani na tej nekropolii, zapalając znicze oraz dekorując groby chorągiewkami w biało-czerwonych barwach z logo naszego Stowarzyszenia.

Po części oficjalnej żołnierze 23 Śląskiego Pułku Artylerii ze Zgorzelca częstowali chętnych grochówką wojskową. Na placu obok Pomnika Orła Piastowskiego zorganizowano również pokaz sprzętu wojskowego 23 Śląskiego Pułku Artylerii i 34 Brygady Kawalerii Pancernej. Zademonstrowano m. in. czołg Leopard, armato-haubicę AHS DANA, wyrzutnię WR40 Langusta, wyrzutnię RM70, broń strzelecką oraz sprzęt optyczny.

Operacja forsowania Nysy Łużyckiej:

Forsowanie Nysy Łużyckiej było 1. etapem Operacji Łużyckiej, której zadaniem było rozbicie sił niemieckich na południe od Berlina na Łużycach, osiągnięcie kontaktu z wojskami amerykańskim wzdłuż rzeki Łaby oraz odcięcie sił w Berlinie od południowej części Niemiec i Czechosłowacji. Planowano przełamać obronę niemiecką nad Nysą Łużycką między miejscowościami Forst i Mużaków i nacierając w kierunku na Chociebuż osiągnąć Łabę między miejscowościami Wittenberg i Drezno. Do wykonania zadania wyznaczono radzieckie 5 Armię Gwardii oraz 13 i 52 Armię oraz polską II Armię Wojska Polskiego.

Na Cmentarzu Żołnierzy II Armii Wojska Polskiego w Zgorzelcu spoczywa 3 396 oficerów i żołnierzy w grobach usytuowanych w rzędach i oznaczonych identycznymi płytami z motywem tzw. krzyża grunwaldzkiego. Na zgorzeleckiej nekropolii  pochowano (według stopni wojskowych): 1 podpułkownika Nikifora Jaśkiewicza, 7 majorów, 24 kapitanów, 43 poruczników, 195 podporuczników, 98 chorążych, 7 podchorążych (w czasie wojny zaliczano ich do oficerów).  Pozostali to podoficerowie i szeregowcy. Spoczywa tu także 6 kobiet żołnierzy (sanitariuszek i telefonistek).

plansza 69lpplot16 KWIETNIA - ŚWIĘTO PUŁKOWE

69. LESZCZYŃSKIEGO PUŁKU PRZECIWLOTNICZEGO

IM. GEN. DYW. STEFANA ROWECKIEGO „GROTA”

        

 

Ważnym wydarzeniem w historii każdego pułku Wojska Polskiego było zawsze, obchodzone uroczyście, co roku, święto pułkowe. Na ten dzień w okresie II Rzeczpospolitej, oficerowie wybierali ważną datę z historii wojennej lub pokojowej służby pułku. Potwierdzał to potem w swoim rozkazie dowódca pułku. Były to najczęściej daty związane z rozpoczęciem formowania pułku, nadaniem sztandaru, pierwszym zaprzysiężeniem żołnierzy pułku, przybyciem do miejsca pokojowej służby, przyjęciem szefostwa pułku. Dziś mówi się o patronie pułku. Z okresu wojennego często wybierano daty związane z chrztem bojowym oddziału, najcięższymi bojami, nadaniem oddziałowi za zasługi bojowe Orderu Wojennego Virtuti Militari. Po zakończonej drugiej wojnie światowej, daty święta pułku ustalał minister obrony narodowej. Dopiero po 1989 roku, powrócono do starego zwyczaju wybierania daty święta pułkowego przez żołnierzy pułku.

        Dnia 2 września 1944 roku we wsi Kolonia Wrotków koło Lublina rozpoczęło się formowanie 69. Pułku Artylerii Przeciwlotniczej 3. Dywizji Artylerii Przeciwlotniczej. 25 października 1944 roku pułk wraz z całą dywizją został zaprzysiężony w Folwarku Konstantynówka, w rejonie dyslokacji 61. Pułku Artylerii Przeciwlotniczej 3. Dywizji Artylerii Przeciwlotniczej. Później pułk w składzie macierzystej dywizji rozpoczął swój marsz bojowy na zachód, ubezpieczając oddziały 2. Armii Wojska Polskiego w rejonach: Międzyrzeca Podlaskiego, Mrozów i Broszkowa, Łodzi, na Pomorzu Zachodnim, pod Trzebnicą i Oleśnicą.

        Na początku kwietnia 1945 roku, po ośmiu miesiącach marszu i przebyciu ponad 1000 kilometrów pułk ześrodkował się nad Nysą Łużycką, w rejonie, z którego niebawem miał wejść do walki.

        W dniu 16 kwietnia 1945 roku 69. Pułk Artylerii Przeciwlotniczej wszedł do walki osłaniając oddziały 9. Dywizji Piechoty 2. Armii, w czasie forsowania Nysy Łużyckiej, na wysokości Rothenburga. Była to ostatnia operacja wojenna Wojska Polskiego, zwana „berlińską”. Był to chrzest bojowy pułku.

        O godzinie 6.15 tego dnia rozpoczęło się artyleryjskie przygotowanie natarcia. Zgodnie z planem wszystkie baterie ogniowe pułku uczestniczyły w tym działaniu. W kolejnych dniach walki pułk osłaniał oddziały 2. Armii aż do zakończenia wojny, w dniu 8 maja 1945 roku. W tym dniu wszystkie pułki 3. Dywizji Artylerii Przeciwlotniczej (61., 66., 69., 75. Pułk Artylerii Przeciwlotniczej) ześrodkowały się w rejonie miejscowości Neustadt w Niemczech. W czasie działań bojowych pułk zestrzelił 4 samoloty nieprzyjaciela, zniszczył około 24 punkty ogniowe, wyeliminował z walki około batalionu piechoty. Zniszczył transport kolejowy niemieckiej broni pancernej. W toku walk pułk poniósł straty. Poległo i zaginęło bez wieści 36 żołnierzy, a 34 zostało rannych.

        22 maja 1945 roku cała 3. Dywizja Artylerii Przeciwlotniczej przybyła z frontu do Leszna. Tu zakwaterowała w koszarach przy ulicy Racławickiej. We wrześniu tego roku 3. Dywizja została rozformowana, a na jej bazie utworzony został 86. Pułk Artylerii Przeciwlotniczej.

        Po latach, w 1951 roku, w Żarach sformowany został 80. Pułk Artylerii Przeciwlotniczej, będący w składzie 11. Dywizji Artylerii Przeciwlotniczej. W 1955 roku pułk został wydzielony ze składu dywizji i przeniesiony do Leszna. W 1967 roku rozkazem ministra obrony narodowej pułk przyjął numer, dziedzictwo bojowe i tradycje 69. Pułku Artylerii Przeciwlotniczej. Od tego roku, starym zwyczajem, pułk na swoje święto przyjął datę wejścia do walki w czasie drugiej wojny światowej, tj. 16 kwietnia. Przez 46 lat, tego dnia, pułk w garnizonie lub w czasie ćwiczeń na poligonach obchodził swoje święto.

        Prawie pięć lat temu ( w grudniu 2011r.) pułk został rozformowany, a dwa jego dywizjony zostały włączone do 4. Zielonogórskiego Pułku Przeciwlotniczego.

Autor : Krzysztof Handke

katyn13 kwietnia jest dniem Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej uchwalonym przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej w celu oddania hołdu ofiarom mordu. Ten dzień obchodzony jest w rocznicę opublikowania przez Niemców w 1943 roku informacji o odkryciu w Rosji masowych grobów oficerów Wojska Polskiego w rejonie Katynia.

        Katyń - symbol, jest najbardziej tragicznym miejscem w najnowszej historii naszego narodu. Katyń uosabia zbrodnie dokonane na oficerach Wojska Polskiego, więzionych w Kozielsku, Ostaszkowie, Starobielsku i innych miejscach zbrodni na terytorium Rosji Sowiecki z okresu II Wojny Światowej.

         Wymordowania prawie 22 tys. obywateli polskich, wziętych do niewoli bądź aresztowanych po wkroczeniu 17 września 1939 roku Armii Czerwonej na terytorium Polski, dokonano na mocy decyzji Biura Centralnego Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii z 5 marca 1940 roku. Około 15 tys. jeńców wojennych przetrzymywano w obozach specjalnych Ludowego Komisariatu Spraw Wewnętrznych ZSRR (NKWD) w Kozielsku, Ostaszkowie i Starobielsku. Około 7 tys. osadzono w Bykownie (na Ukrainie) i Kuropatach (na Białorusi). Ofiarami zbrodni katyńskiej byli oficerowie Wojska Polskiego, policjanci, urzędnicy administracji państwowej - polska inteligencja. Ciała wszystkich zamordowanych zakopano, w co najmniej 5 masowych, bezimiennych grobach rozmieszczonych na terenie Związku Sowieckiego. Jeńców z trzech obozów specjalnych NKWD przewożono transportem kolejowym w kwietniu i maju 1940 roku do miejsc kaźni: Katynia (z obozu w Kozielsku), Kalinina (z obozu w Ostaszkowie), Charkowa (z obozu w Starobielsku). Pozostałych jeńców przetrzymywano w więzieniach, mordowano na miejscu. Ich ciała zakopywano w nieustalonych dotąd miejscach. Znane są tylko dwa takie miejsca w Kuropatach pod Mińskiem i Bykowni pod Kijowem.

        Na liście katyńskiej są nazwiska mieszkańców Leszna i ziemi leszczyńskiej, którzy w tragicznym wrześniu 1939 roku wyszli na bój o Polskę, a znaleźli się na „nieludzkiej ziemi” i tam zostali. Jak podaje Jarosław Wawrzyniak autor najnowszego opracowania, zatytułowanego „Leszczyńska lista katyńska”, ze jest ich, co najmniej 133, z tego 42 oficerów zmobilizowanych do 55 poznańskiego pułku piechoty a wśród nich ojciec naszego kolegi płk Zbigniewa Gawrona, por rez. Marian Gawron i krewny kolegi mjr Krzysztofa Handke por. Władysław Żak. 20 oficerów z 17 pułku ułanów wielkopolskich im. Króla Bolesława Chrobrego, 50 mieszkańców Leszna i powiatu zmobilizowanych do innych jednostek wojskowych. Jest również 20 policjantów i 1 strażnik więzienny.

        Po nawiązaniu kontaktu władz sowieckich z Polskim Rządem na Uchodźstwie w lutym 1941 roku strona sowiecka nie przekazała Polakom - pomimo ich starań - jakichkolwiek informacji w sprawie zaginionych. Po odkryciu przez Niemców masowych grobów w Katyniu, władze sowieckie odpowiedziały taktyką zrzucenia winy na nazistów, którzy rzekomo mieli wymordować polaków po wejściu na te tereny już w 1941 roku. Stalin wykorzystując pomówienia „oszczerstwa wobec Związku Sowieckiego” zerwał stosunki z Rządem Polskim na Uchodźstwie.

        Związek Sowiecki do popełnienia zbrodni katyńskiej przyznał się dopiero po 50 latach od jej dokonania tj. 13 kwietnia 1990 roku, kiedy to Michaił Gorbaczow przekazał gen. Wojciechowi Jaruzelskiemu listy przewozowe NKWD z obozów w Kozielsku i Ostaszkowie oraz spis jeńców obozu w Starobielsku. Od tego dnia, Dzień Pamięci obchodzono, co roku, jako Światowy Dzień Ofiar Katynia. Dziś pamięć o nich w Lesznie zakuta została w kamieniu-pomniku przy ulicy Ofiar Katynia. Na terenie koszar wojskowych przy ulicy Racławickiej zasadzone zostały, w ramach ogólnopolskiej akcji trzy „Dęby pamięci”. Jednak czy pamięć o nich zostanie w naszych sercach, zależeć będzie tylko od nas samych.

                                                                                        CZEŚĆ ICH PAMIĘCI

Autor : Mirosław Rochmankowski

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

walne2016W dniu 12 marca 2016 roku w Sali konferencyjnej hotelu „Sandro Silver” na Antoninach w Lesznie odbyło się Walne Zebranie Sprawozdawczo-Wyborcze członków naszego Stowarzyszenia. W zebraniu uczestniczyło 29 kolegów. Zebranie było prawomocne w rozumieniu statutu i mogło podejmować uchwały we wszystkich sprawach dotyczących Stowarzyszenia. Do oglądnięcia zdjęć z zebrania zapraszamy do naszej galerii kliknij tutaj

Zebranie otworzył Prezes Stowarzyszenia kol. płk w st. spocz. Mirosław Rochmankowski, który przywitał zaproszonego gościa St. Inżyniera 19 Samodzielnego Oddziału Geograficznego Pana ppłk Krzysztofa Ślusarza oraz wszystkich zebranych.

Przed przystąpieniem do zasadniczej części zebrania chwilą ciszy uczczono pamięć kolegi ppłk dra Aleksandra Dąbrowskiego, który w ubiegłym roku odszedł na „wieczną wartę”.


Walne Zebranie prowadzenie obrad powierzyło kol. ppłk w st. spocz. Wiesławowi Kościańskiemu. Po wyborze protokolantów zebrania, Komisji Wyborczo-Skrutacyjnej oraz Komisji Uchwał i Wniosków przedstawione zostały: sprawozdanie merytoryczne z działalności statutowej Zarządu Stowarzyszenia za 2015 rok oraz sprawozdanie finansowe za 2015 rok. Swoje sprawozdanie przedstawiła Komisja Rewizyjna, która wystąpiła z wnioskiem o udzielenie absolutorium Zarządowi Stowarzyszenia za rok 2015. Wszystkie sprawozdania zostały przyjęte i zatwierdzone przez Walne Zebranie. Zebrani, przy dwóch głosach wstrzymujących, udzielili absolutorium ustępującemu Zarządowi.

                                                                                                  

 Następnie Zarząd przedstawił Plan Działania oraz Plan Finansowy Stowarzyszenia na 2016 rok. Oba plany zostały przyjęte przez Walne Zebranie.


W wolnych wnioskach mówiono o sprawach organizacyjnych dotyczących Stowarzyszenia i jego  działalności oraz o czekających nas w najbliższych miesiącach ważnych wydarzeniach organizowanych i współorganizowanych przez Stowarzyszenie: święcie 1dplot związanym ze świętem pułkowym 69 Leszczyńskiego pułku przeciwlotniczego i z tej okazji współorganizowanym wraz z 1dplot II spotkaniem żołnierzy i pracowników wojska 69Lpplot, III Memoriałem Strzeleckim im. Ludwika Kostery, obchodów 71. rocznicy forsowania Nysy Łużyckiej oraz przypadającej w tym roku 10. rocznicy powstania naszego Stowarzyszenia.

W kolejnym punkcie zebrania przystąpiono do wyborów Prezesa, członków zarządu Stowarzyszenia oraz członków komisji rewizyjnej. W wyniku tajnych wyborów wybrano Prezesa, którym ponownie został kol. płk w st. spocz. Mirosław Rochmankowski oraz pozostałych członków Zarządu i Komisji Rewizyjnej. Na pierwszym posiedzeniu ukonstytuowały się Zarząd i Komisja Rewizyjna.

W głosowaniu jawnym dokonano wyboru na poszczególne funkcje:

- Wiceprezes Stowarzyszenia kol. mjr rez. Jerzy Domański;

- Sekretarz  kol. ppłk rez. Andrzej Izydorczyk;

- Skarbnik kol. ppłk rez. Piotr Laszkiewicz;

- Członek Zarządu kol. ppłk w st. spocz. Wiesław Kościański.


- Przewodniczący Komisji Rewizyjnej kol. mjr w st. spocz. Tadeusz Noga;

- Członek Komisji Rewizyjnej kol. ppłk w st. spocz. Mieczysław Humski;

- Członek Komisji Rewizyjnej kol. ppłk w st. spocz. Jan Grzebyk.

W trakcie zebrania Prezes Stowarzyszenia podziękował ustępującemu Zarządowi i Komisji Rewizyjnej za współpracę.

Po wyczerpaniu programu Walne Zebranie zamknął jego przewodniczący kol. ppłk w st. spocz. Wiesław Kościański.

Autor : Jerzy Domański

Imieniny

Środa, 24-04-2024, Imieniny obchodzą Aleksander, Aleksy, Egbert
Do końca roku pozostało: 252 dni

Licznik odwiedzin

2542808
DzisiajDzisiaj58
WczorajWczoraj1317
Bieżący tydzieńBieżący tydzień2306
Bieżący miesiącBieżący miesiąc15799
WszyscyWszyscy2542808